Ranking
Popularna zawartość
Treść z najwyższą reputacją w 13.07.2021 w Odpowiedzi
-
fruwamy w otwartym oknie dzień taki piękny niebo miesza się z rzeką krew z twoją spermą hej za górą jest kolejna hej do dna kiedyś kiedy byłam małym chłopcem chciałam mieć dzieci i węża dzisiaj szkło 2107123 punkty
-
dobrze mieszkać między niebem a piekłem zawsze to coś dobrze mieszkać na swoim tu tron tylko nasz nasza cisa dobrze mieszkać tu i teraz gdzie cieszy wschód i niebo gwiazd dobrze oj dobrze nam więc chwalmy to od morza do tatr przecież to wszystko nasze tu się kochamy tu umieramy mówię wam to wszystko jest piękne tu nasze piekło i raj3 punkty
-
przychodzi kiedy jestem wylogowany pozostawia ślad zapach gdy wracam wiem że była samo to że wiem że była powoduje bezsensowną gotowość mojego ciała do natychmiastowej i gwałtownej erekcji prokreacji drzewa wywracają liście chrząszcze łoskoczą skrzydłami woda ociera łuski ryb wokół wszystko mówi do mnie prastarym kodem źródłowym długo nie mogę zebrać myśli aby napisać ten wiersz3 punkty
-
Są dwa powody przez które nie mogę zasnąć na zewnątrz szaleje burza a w moim mieszkaniu nie ma zasłon Są dwa powody przez które nie mogę zasnąć z łóżka odpadła deseczka i coś boleśnie uciska mój kręgosłup Jest jeden powód przez który nie mogę zasnąć tęsknię za Tobą Bardzo3 punkty
-
Kładę się spać razem ze łzami Opłakującymi kolejny zachód słońca W pokoju tylko mucha i ja W telewizji - obrady na temat pozaziemskiego gorąca Dla mnie nie ma sensu poranek nie tętniący pieśnią i kawą W życiu tyle warta jest powaga, ile, pokerowo, pośmieje się z zabawą ... Wszyscy już wyszli. Z przyjęcia, na którym po stołach turlały się marcepany Gięły się mosiężne świeczniki, iskrzyły - stalowe celofany A świat był obolały - od oznak miłości i śmierci, namiętnych całusów księżyca Łzy ... Przykucam nad ich kałużą ... przyglądam się swoim życiom ... Kłamcy, oszusta, szydercy, znanego nienawistnika Śmierć praży dla mnie kawę ''Czy wspomnisz mnie w pamiętniku ...?'' Nie, nie! Stąd też uciekam. Niech da mi się zbudzić nad ranem Co rusz to nowy początek Choć końce ... pozaczynane ... Wyturlam się z własnej trumny Nie chcę, by ktokolwiek mnie zabił !!! ''Zginęła od słomianego zapału ...'' Mnie? Nawet popiół nie trawi...2 punkty
-
Ktoś kto poniesie męczeńską śmierć lub gigantyczne poświęcenie tylko i wyłącznie dla polskiej sprawy. Reszta spadać. Takie panują reguły.2 punkty
-
Schwarzwald, maj, 2019. Po całym wyczerpującym dniu jazdy w końcu dowiozłem pod wskazany adres 20 ton kaszy manny. Dotarłem i jestem na czas. Według nawigacji (Korzystam z dwóch. Z jedną się skumplowałem, druga pomaga mi w drodze) wszystko się zgadza - ulica i numer domu. Tymczasem przede mną ściana tego okrytego złą sławą czarnego lasu. Założyłem na siebie kamizelkę odblaskową. BHP, to dzisiaj moja najważniejsza religia, więc kamizelki odblaskowej używam nie tylko do pisania wierszy. W nocy tak jest bezpiecznie. W dzień natomiast czasem wyłazi ze mnie zapożyczona od Steda cała jaskrawość. Wysiadłem z ciężarówki i idę w ten las. Zapewne za kolejnym drzewem wyłoni się dom. Zapewne za kolejnym drzewem będzie ten bardziej ludzki adres. Przecież nie ulokuję 20 ton białej kaszy manny w czarnym lesie. Zachodzące słońce w czerwonej i ja, w zielonej kamizelce przedzieramy się przez czarny las. Idziemy łeb w łeb. Po kolejnych prześwitach, jak po zmurszałych szczeblach drabiny schodzimy coraz to głębiej. Dlaczego po prostu moja kamizelka nie może być czarna. Dlaczego nie ma czarnego odblasku, czarnego świtu, czarnego słońca. Dlaczego nie ma czystych, czarnych kartek papieru. Czarnych konwalii i świeżych, czarnych pomarańczy. Dlaczego są jedynie czarne charaktery. Czarne przepowiednie. Czarne scenariusze. Apokaliptyczne wizje końca swiata. Czarne, błyszczące lakierki w dniu pierwszej komunii świętej. Baden-Baden, maj. 2019. Llistek po listku, Wiersz po wierszu, krok po kroku, kilometr po kilometrze. Dzień po dniu.2 punkty
-
ogrzej mnie ogniem prawdziwym dobrym który nie parzy tworzy obrazy pośród pokoju w blasku twych oczu iskry radości w przedświty toczy ogrzej mnie ogniem który nie trawi ale przyrządza najświętszą co dnia strawę soczystą prostą i czystą która w nas syci życia pochodnie wciąż patrzysz na mnie tak jakoś dziwnie swoje urocze znów mrużysz oczy zaraz mi powiesz jak się zapomnisz zapłonąć mogę najszczerszym ogniem2 punkty
-
przytulić się do nadziei podać dłoń marzeniom nie bać się ich spotkać spełnienie uśmiechnąć sie doń być jego sensem nie bać się dróg które maki ozdabiają one życiem pachną przytulić się do prawdy nawet gdy boli jest trudna tak dziś to widzę nie boje się tego szanuje to bo nie wiem czy jutro to wszystko mnie nie spotka2 punkty
-
gdybym tylko był wszechmogącym psychopatą to bym zmniejszył świat do milionowej populacji gdzie każdy rodzi się z pluskwą która wie o nim wszystko od stanu zdrowia po stan umysłu żeby za wysoko nie podskoczył gdzie zgon następuje w wieku sześćdziesięciu lat bez niedołężnych darmozjadów jeśli chodzi o hierarchię to pode mną byłaby moja cała chora banda a później służba kontroli do pilnowania swoich kolegów w jednym ze skupisk ogromnego rezerwatu przyrody2 punkty
-
Może spór o tę deseczkę wynika z tego, że łóżko nie jest zbudowane z deseczek (przynajmniej w jego centralnej części, tam gdzie zwykle przebiega kręgosłup :)) tylko z desek. Ale...deska brzmiałaby brzydko i źle się kojarzyła :( Mnie deseczka nie przeszkadza, jest drobna i delikatna, a jednak jej brak jakże uciążliwy. Burza za oknem ukazuje, co dzieje się w głowie... Fajny wiersz, z pomysłem i uczuciem.2 punkty
-
walczą o moją uwagę. Włączam telewizor a tam - od razu ożywają marionetki, zaczyna się ruch, setki, jeżeli nie powiedzieć tysiące statystów stara się namówić mnie na jakiś produkt. Dlaczego? Czy ja jestem aż taka ważna? Dlaczego szczerzą do mnie białe zęby? Z reguły idą, idą w moim kierunku i już wiem, już to przeczuwam, zaraz wyciągną rękę i wepchną mi przed oczy opakowanie jakiś tabletek. Robi się nerwowo. Zaczyna się wyścig z czasem - kto będzie szybszy - czy ja, tzn. czy uda mi się znaleźć pilota i przełączyć program albo chociaż wyłączyć głos, czy jednak zdążą wyciągnąć rękę z tym czymś i wetknąć mi przed oczy. Nie mogę się nadziwić, gdy jedna z kobiet zajęta niby towarzyską rozmową, nagle wyjmuje z pod tyłka na kanapie albo z torebki, nowiutkie opakowanie tabletek na zgagę i kieruje je w moją stronę na wydłużającej się w nieskończoność ręce. Dotyka mnie to nieomal fizycznie. Skąd ona to wzięła? Jak to się tam znalazło? Ja, jak szukam jakiś tabletek, to przeważnie nic nie mogę znaleźć, albo znajduję już dawno przeterminowane, no i nigdy nie są w idealnie nowym opakowaniu. Dlaczego mi wmawiają, ze mam problemy z nieświeżym oddechem lub erekcją? Albo jak kupię ten czerwony samochód, to będę wolna? Wolna od czego? Nic z tego nie rozumiem. Wyłączam telewizor, niech sobie tam siedzą w tym pudełku w spokoju, nie wiem co teraz robią ale przynajmniej nie muszą grać, nie gadają na szybkości 1,5 no i mają świadomość, że ich nie podglądam.1 punkt
-
Mars. Jowisz. Pluton. największy pierdoła na świecie przemierza różowe dale czy Gniewny Gienek Generator nie boi się myszy wcale a wcale? Kwadryki. Logarytmy . Całki. w mrugawicy gwiazd na niebieskim firmamencie lewitują voodoo lalki i czary magiczne uprawia Baba Jaga... Mars. Jowisz. Pluton. przyjdzie czas będzie rada! wszystkie ręce na pokład! płyniemy na Zachód.... ku Atlantydzie!1 punkt
-
1 punkt
-
@Leszczym Napisałem podobny wiersz patriotyczny; jakby się zdawało, nie odstępuje od twojej treści - jedynie forma przypomina anarchistów -:)1 punkt
-
Jaskrawe słońce oślepia i pali… Ocean błękitu nade mną… Źdźbła wysokich traw omiatają ciało… Zachwaszczone drogi, aleje… — wijące się donikąd ścieżki… Jesteś… — nie ma cię… Przepadłaś na skraju ciszy i zapomnienia… Gorący wiatr wykruszył twoje blade usta… Wypalił oczy… Wokół — drewniane domy bez okien i drzwi… … kryte słomą strzechy… Zardzewiałe koła, obręcze… Stosy cegieł, kamieni… — opiłków żelaza… … wypalony piec… Podkowy, pręty… … ostrza kos… Rozsypane w pył — artefakty — przeszłego czasu … Snują się bez celu zagubione widma obojętnych za życia ludzi, lecz — widziane tylko — przeze mnie… Krople potu na czole… … upalny dzień lipca… W powietrzu — kołujące chmary owadów… … stroją swoje skrzypce ukryte po kątach świerszcze… (Włodzimierz Zastawniak, 2021-07-13)1 punkt
-
@Nefretete ale się cieszę, że do mnie wpadłeś. Ja mam lekko specyficzne podejście do tego tematu, zresztą na szczęście nie tylko ja;) @Gosława ja niestety też czasem toczę takie spory, nawet niekiedy w domu:// I niestety sam schodzę na takie tematy... poprawię się Reni, o życiu prawdziwym zacznę pisać;)1 punkt
-
@Leszczym Tekst jest ok! Na początku myślałem, że składnia zdania gryzie się z treścią. Ale załapałem-:) No tak! W rzeczy samej, ludzie tęskniący uchylają oknami wyjaśnienia. Pozdrowionka dla ciebie!1 punkt
-
Każdy ma swoją wizję świata, każdy może uznać kogo chce za bohatera i każdy może zmienić mu życiorys tak jak każdemu by mu pasowało.1 punkt
-
@Gathas myślę, że jest kategoria bohaterów światowego formatu i myślę że Jezus jest w tej kategorii. I myślę, że Wałęsa również. Ale na przykład wydaje mi się, że trudno nam tak mówić o Sokratesie. Czy na przykład Edison był bohaterem?1 punkt
-
Spokojnie, spokojnie rozumiem o co chodzi. Tylko każdy może połączyć Jezusa nie tylko z religią a też z polityką.1 punkt
-
@Gathas nie wiem o kim mówisz. W tym krótkim tekście pisałem raczej jednak o Polakach i polskim spojrzeniu. Nie wiem jak jest zagranicą. Pojęcie bohaterstwa wydaje mi się być bardzo specyficznym zagadnieniem. Jezus poniósł męczeńską śmierć za w moim przekonaniu nie wiem jak to nazwać nieprawdopodobną miłość do ludzi. Tekst jest jednak bardziej polityczny niż religijny.1 punkt
-
Interesowałam się kiedyś historią i polityką, natomiast przestałam, zbyt dużo zniekształceń medialnych. Nie wiele wiem o Wałęsie. Trudno, by mi było się wypowiedzieć w tej konkretnej sprawie.1 punkt
-
Też odniosłam takie wrażenie, trochę jakby prawda składała się z dwóch stron monety. trochę jak w tym filmie "To nie jest kraj dla starszych ludzi". Był tam cyniczny bohater, seryjny morderca, który rzucał sobie monetą. Mam takie dość odległe skojarzenia z tekstem.1 punkt
-
1 punkt
-
Witam - cieszy mnie ten komentarz za który ślę ukłon i pozdrowienia.1 punkt
-
1 punkt
-
@dach Inspirujące przemyślenia. Pobudziły mnie do własnych, choć pod temat... Za czernią łatwo się schować, ukryć, zniknąć. Jest elegancka, piękna... można się od niej odbić, na jej tle zaistnieć... można zafascynowac się jej urodą. Co za przygoda... mam tylko nadzieję, że nie musiałeś taszczyć tej całej kaszy z powrotem. Pozdrawiam :)1 punkt
-
Piosenka Coraz więcej łusek w ustach trzeba coś wypluć. Proch suchy, prosto z głowy, poniewiera się kurz. Trochę palców sinych nad ranem wyrosło, żeby zetrzeć do reszty noc, jak szmatę z pineskami, piosenką.1 punkt
-
@Sylwester_Lasota Chłodu mogę pozazdrościć, ognia spojrzeń za to życzyć i ogniowych opowieści, byś się mógł nimi zachwycić. Pozdrawiam :)1 punkt
-
tu nie ma katalizatorów sumienia najwyżej lekki peeling spojrzenia tutaj jest refleks nie refleksja nie droga lecz ruchoma bieżnia i schody ruchome do górnolotnych słów1 punkt
-
1 punkt
-
@iwonaroma @Marek.zak1 Dziękuję za te spostrzeżenia. W gruncie rzeczy to niezwykle ciekawe, że niepozorna deseczka wzbudza tyle emocji. Tak bardzo chciałbym się dowiedzieć jak wyglądałby odbiór wiersza, gdyby deseczkę zamienić na deskę albo jeszcze przesadzić w drugą stronę - umieścić deseczkę w tytule. Niestety to pozostanie w sferze domysłów. Pozdrawiam!1 punkt
-
Pan Korfanty z Korfantowa wciąż się stara, wciąż od nowa żeby zostać księciem bo dotąd jest zięciem - sprawa jest wciąż rozwojowa.1 punkt
-
Wiersz mi się podoba, proste, trafne przesłanie. Co do tej deseczki, to są w łóżkach dla małych dzieci, u mnie są deski, podtrzymujące materac. Niemniej jednak odczytuję przekaz, że coś tak małego, czy jego brak powoduje dyskomfort, taki sam jak burza, czy brak Jej, więc dla przekazu jest OK. Pozdrawiam.1 punkt
-
Gdzie jest kąt cichy, Łkasz w samotnej ciszy. Zmartwień pełen wór, A Ty zupełnie sam. Tli się płomień zgubny, W Twej głowie bój nierówny. Diabeł szepcze same złości, Anioł mówi nie ulegaj naiwności. Serce bije coraz szybciej! Czujesz tętno, czy pękniesz wstęgo? Plątanina wici, sznur już wisi, Trafić w sedno, słychać jedno echo. Coś się w głowie odbija, nadchodzi rozwiązania godzina. Zegar wskazuje co przemija, Nadchodzi Twoja godzina. I nadal Sam, zupełnie Sam. Nagle ktoś zaczyna łkać, Nagle ktoś zaczyna się śmiać, Opadasz z sił idziesz spać. Budzisz się w ten sam czas, Nagle możesz się śmiać, Nagle możesz i spać, Nie bój się możesz wiać. Uciekaj od trującego kiełku, Uciekaj z tego zgiełku. Świat jest piękny, Nie czas na udręki.1 punkt
-
Życie jest bez sensu i wszyscy zginiemy, Ale to nie powód by nad tym rozpaczać. Możemy spokojnie, dopóki żyjemy; Powoli się staczać, Albo się nie staczać.1 punkt
-
ja się zaszyłem na dalekiej północy więc u mnie chłodek szczególnie w nocy dzięki za iskierki :) Pozdrawiam1 punkt
-
Pierwsza uwaga, wiersze to nie listy (jeśli nimi nie są), zaimki osobowe w rodzaju ty, twe, piszemy w nich dużą literą tylko w wyjątkowych przypadkach, zazwyczaj jednak wystarczy napisać je zaczynając małą literą. Tekst zarysowuje profil osoby przeżywającej stany depresyjne, w mojej ocenie. Zakończenie optymistyczne i niosące nadzieję. Pozdrawiam.1 punkt
-
ja – X – ja paralelność istnienia zadziwiająca ja ... jest inna nie znam jej ona ... zna mnie? podzielimy się mną salomonowym wyrokiem? będziemy walczyć? jeśli obie zwyciężą... nie ma miejsca dla mnie1 punkt
-
@JNaszko Przeszkadzają w czytaniu inwersje, powtórzenia i nadsłowie. Literówka wreszcie. Popraw, a przeczytam z większą przyjemnością. ? NiedzielnoSerdecznie, M.1 punkt
-
@Antosiek Szyszka Samotność w tłumie kiedyś nas zabije... niemniej ostrym okiem spojrzales na rzeczywistość. Pozdrawiam :)1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
@Lidia Maria Concertina Ja nic nie wynajmę bo mam w czterech ścianach, gdzie się nie obrócę... ciągle jedna i ta sama! Pozdrawiam Lidio, dobrze że to nie mój problem.1 punkt
-
0 punktów
-
@dach w pierwszych słowach mego listu chciałam napisać...w drugich zrezygnowałam..... dziękuję, brawo!0 punktów
-
Świetna grafika, duże umiejętności, talent. Tekst w mojej opinii nie osiąga poziomu obrazu. Pozdrawiam.0 punktów
Ten Ranking jest ustawiony na Warszawa/GMT+02:00
-
Ostatnio dodane
-
Wiersze znanych
-
Najpopularniejsze utwory
-
Najpopularniejsze zbiory
-
Inne