Ranking
Popularna zawartość
Treść z najwyższą reputacją w 28.02.2021 uwzględniając wszystkie działy
-
oglądać się za siebie czy odpuścić patrząc w stone horyzontu który miłym kusi zakochać się od nowa czy kochać to co obok co kocha i jest sprawdzone marzyć o marzeniach skoro już były teraz szczerze się usmiechają bać się śmierci czy iść na ugodę ustalić termin by żyć spokojnie żyć swoim życiem czy udawać że lepsze jest tuż za progiem6 punktów
-
*** między mną a tobą cisza jak odmęty leżą sobie zerkając aż ktoś je odkryje zakurzone listy połamane sprzęty konik na biegunach butelki po winie tu się nie zapuszcza nawet kot za myszą pajęczyna strachu oplotła to miejsce zabawki czasami z przerażenia krzyczą drzwi się otwierają zapraszają wejdźcie w dzieciństwie bywałem tam mając nadzieję że w lustrze pękniętym znajdę obraz świata co mi nie umyka a że wręcz się splata Alicja rozplata warkocz swój ze śmiechem6 punktów
-
W dostojnej starej kamienicy,co czas od wojen ją zachował,w śródmiejskiej, cichej okolicy,panoszy klatka się schodowa.Daremnie tęgo ruszam głowąchociaż unikam wyolbrzymień;któż to właściwie był ten Schodów,że klatka nosi jego imię?Rzecz osobliwa, niepojętado późnej nocy już od rana,zwłaszcza na tych najniższych piętrachklatka jest wiecznie zalatana!Wchodzą do wnętrza kotki, pieski,miejsce pod dachem zawsze w cenie,czasem bezdomny tam się zmieści,by przetrwać noc niepostrzeżenie.Student roznosi tam ulotki,Listonosz kartki lub koperty,Lub jakiś agent z głosem słodkimrzeknie: korzystne mam oferty!Bogate jest klatkowe wnętrze,bo ksiądz tam bywa i komornik,w spróchniałych deskach na półpiętrzekręte chodniki drąży kornik.Tak płyną na klatce chwile znojneprawie codziennie, mogę przysiąc,ale im wyżej tym spokojniej,czasem pogoni kot za myszą.Na strychu zwykle cisza wokół,można przyglądać się obłokom,by żyć powoli i mieć spokójtrzeba naprawdę zajść wysoko.5 punktów
-
słońce krwawi przy porodzie i wykrwawia się przy śmierci jednak rodzi ciągle codzień dla ludzkości i dla świerszczy którzy z żywych więcej widzą w chwil jasności niepojętej co wciąż mierzą iskry życia istot światłem przenikniętych ci witają świt z radością i szczęśliwi dzień żegnają jedni łączą się z ciemnością inni w światłość zapadają świto-zmierzchne krwawić nieba też nie mogą w nieskończoność ta niewieczna przecież gwiazda w chwili życia kiedyś skona5 punktów
-
Nad turkusowym morzem srebrne niebo kapie jej obrazem w uściskach świtań i wieczorów, długich jak zawis myśli na szorstkim pułapie czasu bez miary, bólem spłowiałych kolorów. Wspomnienie słone bryzą zawilgłą w spojrzeniu, napowietrznym wód szumie kołyszą się czule. Wracam do niej, jak pamięć w upartym ciążeniu do zamazanych chwilą ciał w grzesznej szkatule. Kawowy pocałunek w ust zakolu spływa przez rubież piersi, tchnieniem lubieżnym dotyka, kąsa jak żar żywiczny płomieniem łuczywa w pętlicy ucha lśniącej w owalu kolczyka. Rumiany lapis nieba goreje chmur wrzaskiem wycieram mleko nocy z jej brzemiennej wargi. razem ze słońcem, które pełnym światła brzaskiem, wzburza ud spięte fale bez wolty i skargi.4 punkty
-
Tu wiatr jest inny, Cichutko melodyjki gra. Tu inny jest świat. Tylko ogień w piecu, Jajecznica co mama usmaży, Tu inne jest życie, jakby w miejscu stanął czas. Na spacer jutro przejść się wręcz aż trzeba. Kawę na ganku ze smakiem wypiję. Wierszyk ułożę, czuję że żyję. Iwa4 punkty
-
TO NIE TWOJA WINA spal wiersze wymień zamki w drzwiach opróżnij popielniczki pozmywaj naczynia linii papilarnych niechaj zniknie ślad pozbądź się dowodów to nie twoja wina otwórz wszystkie okna żeby zapach ulotnił się jak gdyby nigdy go nie było z lustra w łazience zetrzyj ust ślad to że cię pragnąłem to nie twoja wina wyszoruj podłogę zetrzyj z mebli kurz goździki uschnięte wyrzuć do śmietnika bo nigdy nie wróci co minęło znikną po mnie ślady to nie twoja wina4 punkty
-
dobrobyt ma zachłanne oczy w reflektorach przymilnej reklamy nie odróżnia potrzeby od zachcianki niestrudzenie gromadząc niedosyt3 punkty
-
w sali gimnastycznej plansza układ ćwiczeń wolnych wstążka piłka szpagat drążki żerdzie batut koń z łękami jest tam skrzynia i odskocznia gimnastyka to podstawa ciało w ruchu tak dostojne pięknem nieskończone zrobić świecę tu wypada piramidy ludzkie postawione zawrót głowy jest już bliski wymyk rundak fiflak salto przewrót wiedz że zawsze warto byle mieć do tego głowę gimnastyczka i gimnastyk poetyczka i poeta jest tu spokój i odskocznia >> Pan Ropuch powróci z wierszem wirowanie kiedy? - jak przestanie mu się kręcić w głowie i się napisze :)3 punkty
-
3 punkty
-
Warszawa Zachodnia zbudzony Ecolines odrywa światła od rzeczywistości podróż to pragnienie plecak i mapa z oknem niebo otwiera wiosnę pierwszym kluczem żurawi3 punkty
-
podziel się dziś ze mną ciszą jak modlitwą z cisz najgłębszą chcę ciebie nagiego słyszeć jak melodię w biciu serca zgarnij głośny świata gwar pod dywan najpiękniejszy ten odświętny hałas ważny wczoraj pośpiech jutra lęki o nic niedzisiejsze zamknij wszystko w dźwiękach jak śmiech dziecka czystych kilku tych najprostszych w szepcie wiatru z liśćmi tańcu w deszczu opadaniu kropel rosy nie bój się gdy płynie milczenie woale wznoszą srebrne nici ariadny niech prowadzą podejdź bliżej tezeuszu w świty proszę a cały świat zamknie się w naszych westchnieniach bo tylko taka cisza pisze nami najpiękniejszy poemat3 punkty
-
Patrzę i piszę Patrzę i piszę ciszę, którą deszcz kołysze zdartych serc wycie, Amygdali mleko sieroctwa rysę, myśli z dużych liter mdłe w krypcie echo — Nieobecność jego. Zakrzepy śmierci nieustannie we krwi rosnące, czerni oddechy wkoło mnie melodię pętli co się chce zacieśnić początek cierpki i nijaki koniec. Mgły z żył piosenkę rozwianą na wietrze szramy podniebne jak łąka rozryta kwitnące w tętnień nadzieje najświętsze i tylko nie wiem jak ciebie napisać.2 punkty
-
trud bycia szczęśliwym i znój zabłąkania lecz usta potrafią nadal dotknąć innych ust - serce potrafi w nas rzeźbić głębiej2 punkty
-
2 punkty
-
SEN Śnie mój śnie przytul mnie tylko tobie oddam... coś śnie mój śnie kołysz mnie w świat cudowny zabierz... nas nie ma dnia nie ma mnie tylko my w tym moim śnie ........................ i jeszcze coś taka jakaś n i e z w y k ł o ś ć2 punkty
-
"Szkoda, że Ciebie tu nie ma" czy mogą być ładniejsze słowa? proste, zwyczajne, niewielkie a jaka z nich płynie wymowa. Szkoda, że Ciebie tu nie ma. Wiatr targa mi włosy na plaży. Spacer po piasku za rękę, słońce i szum fal mi się marzy. "Szkoda, że Ciebie tu nie ma" jest więcej warte niż kwiaty; usłyszeć można tęsknotę a prezent to przebogaty. Czasami mówimy za dużo, za głośno, za trudno, nieskładnie gdy serce układa wyrazy: to drugie nie patrzy na składnię. -------------------------------- lub Czasami mówimy za dużo, za trudno, nieskładnie, za głośno, gdy serce układa wyrazy buduje je prosto, z miłością.2 punkty
-
2 punkty
-
a kiedy nam wszystkim ucięli skrzydła na tle ciemnego nieba rozbłysły gwiazdy i oczy zaszkliła głęboka tęsknota kamienie spod stóp i piętro po pietrze wspina się wieża ponad granice wyobraźni skąd sacrum uderzeniem atomów sprowadza nas z powrotem na ziemię z ruin wyjmuję słowo po słowie i każde w innym języku rozbrzmiewa mi w duszy pokusa do nieprzestrzegania przykazań bożych2 punkty
-
Cień do utulenia ta bestia piekielna stężałą struną przymarznięta w niemym krzyku rozżarzone sople roni nadziemską łuną nawołuje gdy we śnie co mistyki pochodnią skrzypi cię odwiedza wraz z bólem twym dojrzewa kulę bezgwiezdnego pyłu toczy ten towarzysz mglisty ranami skowyce na ołtarzu pieśni twoich w zagajniku kolców fantomowych wzdycha grafitowym huraganem sypki przez palce przepleciony z nieba rodem idyllą czarci w arkanach cienia gliną migoce byś odwagi strzępem jasność wyrzeźbił poświaty refleksem promienny.1 punkt
-
Cierpiał bardzo nad ranem pewien chemik wielki, bo mu brakło w syfonie H2O+bąbelki. I żałował, że wczoraj tak mocno pokochał roztwór wodny pół na pół C2H5OH1 punkt
-
anioł na szczudłach z płaszczem do ziemi straszy niegrzeczne dzieci a kysz do budy smutny klaunie a sio do wron czarny kruku rozebrałam się patrzę na ręce piersi brzuch jedna z lepszych bzdur które słyszałam to wegański czosnek dziki w tym roku oszalały rzeka przybiera na twoim punkcie robię się histerycznie głucha dzieci pękają jak wróble na mrozie 2102201 punkt
-
Jeden doktor z Krakowa – wybitny, swą renomę zdobył w sposób sprytny. Ginekolog ten bowiem mówi, że śmiech to zdrowie. Śmieszne ceny krzyczą - WRĘCZ dowcipniś.1 punkt
-
wiosna o mały krok serca się budzą w myślach tłok wyraźnie ją czuć uśmiecha się chce już być wie że człowiek poda jej dłoń przytuli wiosna to poezja swą duszę ma polubisz ją1 punkt
-
nie każdy związek ma rację bytu nie każdy związek choć trwa jest fraz nieco logiczny próbuję upadam wstaję próbujemy docieramy się upadamy wstajemy w tym miejscu wydawać by się mogło że monotonia ciągłości spraw dokonanych jest niedoprecyzowanym niedokonaniem lecz zauważ tu wszystko odbywa się przeskokiem migawki aparatu życia ani monotonia ani ciągłość ani rutyna ja nie staję się my nie stajemy się czyż jest bardziej niedoprecyzowane pytanie niż czy stałeś się dzisiaj lepszym dzisiaj stawiam się lepszym dzisiaj stawiasz się lepsza dzisiaj postawiliśmy się czy też postanowiliśmy się lepsi1 punkt
-
... czasy pandemii jeszcze wzmacniają (uogólniają) te odczucia, bo nie tylko środowisko medyczne nosi rękawiczki... (nie wspominając branży żywieniowej ;)) dzięki za serce :)1 punkt
-
1 punkt
-
@emwoo Ten cień, człowiek ginie, a jego cień jednak pozostaje. Gaśnie światło źrenicy, ale cień odlepić się nie może, gdy jakiekolwiek prześwietlające spojrzenia jeszcze patrzy.1 punkt
-
@Gosława Ślicznie dziękuję "moja droga":) @Kot @iwonaroma Dzięki za zwrócenie uwagi, faktycznie musiałem przekonstruować trochę tekst. Nie grało, co głos z boku, to głos z boku:) @VaruVaeri Dziękuję za bardzo miłą opinię. Na Islandii nie byłem w razie czego, w zasadzie nigdzie nie byłem;) I miałem dylemat "wspomnienie" czy "wspomnienia", i padło, tak ja wyszło. Pozdrawiam serdecznie:)1 punkt
-
VI. i spadł deszcz przyszła powódź zerwały się wichry i uderzyły w ten dom i zawalił się a jego upadek był wielki kim byłem mając o sobie tak wysokie mniemanie niosłem zgubę niosłem kłopoty przyszła wiosna w oknie szpitalnym wszystko jedno na kardiomonitorze faluje moja miłość moja wiara mój sens życia i śni się na wenflonach sondach cewnikach wisi martwy kokon przyduszony zaniedbany niespełniony wybałuszone przekrwione oczy na głowę naciągnięty smoczek1 punkt
-
jesteś dźwiękiem wokół którego krążą wszystkie inne bez ciebie melodia przestaje być miłością1 punkt
-
Delikatne, piękne wyznanie... Może tylko zrezygnować z "które słyszę" w czwartym wersie, bo jest w tym powielenie "którego" z trzeciego..? Mnie wystarczyłoby "wszystkie inne". Pozdrawiam :)1 punkt
-
@huzarc @hopeless @iwonaroma @Dag Bardzo dziękuję Wam za zatrzymanie się i komentarze :) Pozdrawiam serdecznie ☺️ @iwonaroma Tak, Iwonko, masz całkowitą rację :-) Już zmieniam. Dziękuję! ??1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
@Cor-et-anima Dziękuję przekażę, jak tylko dotrę ;) Był elektryk z Nowej Huty, który w puszce łączył druty. Już nie łączy, albowiem zmniejsza się pogłowie w celi, kiedy łeb zakuty. @zyzy521 punkt
-
Niestety nie znam tego tematu wcale. Ale w necie widzę są osoby co takie warsztaty robią, tylko właśnie, żeby trafić do kogoś kto da Ci coś więcej niż sama umiesz. Do J.Cygana podbij:D1 punkt
-
aniu z zielonego wzgórza nigdy nie rozumiałem twoich rozterek zupełnie byłaś mi obojętna wolałem siedzieć w drewutni strugać za karę samotnością byleby nie oglądać się za tobą pudrowe pastelowe lukrowe love później z tych moich ucieczek wielce przemyślanych wpadłem pod rynnę jak śliwka w kompot ach cóż za pestka poszła w pięty jak ostroga kowbojska i przypomina ta ania ze wzgórza zielonego mogła być to ta jedna niepowtarzalna jedyna1 punkt
-
@opal Niestety nie mam ani gotowej ani nawet nie pokuszę się o wymyśloną odpowiedź a propos jakie zwiąki są najlepsze jakie są właściwe czy po prostu dobre. Z pewnością nie ja też będę autorem przewodnika po takowych. :) ;) Na mój chłopski rozum - syndrom uciekającej panny młodej i syndrom sztokholmski jest coraz bardziej dzielony na obie płcie, wychodzi mi na to, bez zbędnego uświatopoglądowania że to wszystko się zaciera, miesza i wypłaszcza :D Jestem spokojny jestem zadziwiająco spokojny :) @dot. Rozgryzłaś praktycznie każdy aspekt! Brawo! Emil :) :) :) z drewutni :DDD ps. W gilbercie Grapie, Leoś moim skroknyn zdaniem zagrał już wtedy na Oskara. @beta_b Przywłaszczaj przywłaszczaj, do woli! @Gosława Cieszę się, że się spodobał! @huzarc Fajnie że zawsze znajdujesz czas na czytanie, serca i komentarze! Piona! @duszka Twój nick to nie przypadek, każdy o tym tutaj już to wie! Dziękuję i kłaniam się oraz pozdrawiam Pan Ropuch :)1 punkt
-
Po wersie "podejdź bliżej tezeuszu" może bez "w ciszę"? , bo to już wiadomo, a cisza powtarza Ci się w wierszu często...1 punkt
-
@opal Cisza jest banalna, ale jak już nic nie ma, to ona wszystko najlepiej opisuje. Opisy i zrozumienie ciszy już banalne nie są, zmagania też. Jak ten wiersz. Pozdrawiam.1 punkt
-
@opal cudacznie? nieee :) subtelnie i kobieco piszesz, zawsze lubiłam cię czytać ;) ot, i słowo na niedzielę hihi @opal p.s ty też M.W? ale czad :)1 punkt
-
1 punkt
-
nie znam ani jednego wiersza na pamięć nie pamiętam ani jednej Twojej myśli to wszystko co między nami się wydarza to kwadrans a jakby tego było mało potrafimy milczeć godzinami postanawiam poprawę nauczę się wiersza kilku myśli wieczność o nas kość niezgody znajdź poszukaj jej w sobie1 punkt
-
@Pan Ropuch Ja też. :) ja też Postanawiam Poprawę Bez "ja" i bez "się" - o ile "się" da ;-) Bo chciałoby - się! - po przeczytaniu Twojego wiersza zaśpiewać: "Zacznijmy od bacha"... ...bach na ziemię, i w piersi - się! - tłuc! Pierwsi! Moja wina, mojsza, wina... a przynajmniej - współwina Tak niebanalnie ująłeś prawdę o powierzchowności dzisiejszych relacji, gonitwie za czasem (czy może - uciekaniu przed czasem), tym marnym "kwadransie" na drugiego człowieka, egoizmie "ja", które, napawając się swoim perorującym głosem, przestaje - słyszeć. Nawet siebie, nie wspominając o innych. A przecież tylko słuchając można wspólnie znaleźć tę kość niezgody i pochować ją z honorami. I cześć, i chwała, i pamięć na przyszłość, ku przestrodze, i już. "kilka myśli wieczność o nas" - przepiękna myśl :-) Ją też wyciągam (sobie) przed nawias z Twojego wiersza. :-) Pozdrawiam serdecznie ☺️1 punkt
-
1 punkt
-
@OloBolo Hmmm... to dlatego uschły, a nie zwyczajnie... zwiędły. Więc, czyja to wina?1 punkt
-
Dlaczego nadal jestem, Pomimo i wbrew wszystkiemu? Dlaczego o ciebie walczę, Pomimo wszystkich problemów? Bo: Chcę wizji, chcę idei, Czegoś, co nie przemija, Co łączy, a nie dzieli, Stwarza, a nie zabija, Kogoś, kto dałby radę Być dla mnie tym wszystkim, I pomógłby poskładać Porozbijane myśli, Kogoś, kto płakałby ze mną Tymi samymi łzami, A kiedy byłoby ciemno Czytał pomiędzy słowami, Kogoś, kto byłby różny, A tak jednocześnie podobny, Kogoś, kto byłby równy, Ale pozostał osobny, Kto uspokoiłby serce, Gdy niespokojne drży, Nie chcę nic mniej i nic więcej. Tym kimś zawsze będziesz ty.1 punkt
-
Goździki jak gwoździki - potrafią przyszpilić ;) Dobry zabieg z tym powtarzaniem ' to nie twoja wina' - jak mantra...1 punkt
-
Młody poeta zadał mistrzowi pytanie, - Jakie, według waszeci, poezji zadanie? - Zawsze trzeba się starać, by inny w potrzebie, czytając twoje wiersze, znalazł coś dla siebie,1 punkt
Ten Ranking jest ustawiony na Warszawa/GMT+02:00
-
Ostatnio dodane
-
Wiersze znanych
-
Najpopularniejsze utwory
-
Najpopularniejsze zbiory
-
Inne