Ranking
Popularna zawartość
Treść z najwyższą reputacją w 04.01.2021 uwzględniając wszystkie działy
-
musi być otwarty jak wiatr bo ona wszystko wywnętrzy otoczy słowami wplecie w pióra i polecą... wierszem byle gdzie w cały świat6 punktów
-
DYLEMAT Bogu rabujesz tajne dogmaty, skarby naturze kradniesz odważnie, ssaku z rozumem wziętym na raty, mędrcem ty jesteś, czy może błaznem? Księżyc śmiesz deptać żołdaka nogą, gwiazdom chcesz prawa narzucić własne, a trując Ziemię - napawasz trwogą, mędrcem cię nazwać, czy jednak błaznem? Geniusz i błazen – ludzka natura te dwa kontrasty łączy niezmiennie. Wiem to, lecz teraz głupoty chmura sprawia, że cierpnę, strach rośnie we mnie, bo świat zwariował, wierzcie, nie kłamię, mędrzec w postaci skrył się Stańczyka, A błazen.. ? Błazen z durniem pod ramię w sejmie się puszy, w sądy nos wtyka, wszystkim chce rządzić, wszystkich omotać na chwałę Wodza i jego Kota.5 punktów
-
na ulicach ludzi mało w autobusach i tramwajach pusto - nadszedł dziwny czas w ciepłych domach dupy grzeją podpierając drzwi nadzieją myślą - nie dotyczy nas nie obchodzi ich pandemia są wygodni się nie zmienią każdy z nich kocha być sam krzyczą że chcą dużo zrobić biednym dzieciom w Azji pomóc ale na sąsiad sra wąską rzeką w centrum miasta bez dystansu bardzo ciasno płynie - bezimienny tłum zapatrzony w różne strony protestuje zawiedziony krzycząc - ktoś oszukał znów ale przecież tak naprawdę każdy ma jokera w karcie lecz fałszywym trudno grać życie jest jak gra planszowa bardzo prosta zespołowa są reguły warto znać5 punktów
-
Na skraju lasu w maleńkiej chatce sierota sobie żyła i tylko obraz został po matce co wszystkim dla niej była Nikt nie odwiedzał maleńkiej chatki i tylko wiatr tu ganiał smutny to obraz być może rzadki a jednak sił dodawał Życie musiało być tak okrutne obdarło ją z wszystkiego nigdy radosne a zawsze smutne nie miała tu niczego Maleńka chatka i puste ściany niczego prócz cierpienia ten los okrutny jej darowany gdzie szukać wybawienia Aż kiedyś książę pomylił drogi i ujrzał piękne dziewczę znalazłem skarb tu tak sercu błogi i innej teraz nie chcę A potem było wielkie wesele sierota księżna pani a już radości tak było wiele cieszyli się poddani5 punktów
-
ma wiele twarzy i niejedno imię bywa na lotniskach gdy ucieka w kolorowe raje ukrywa się w tłumie albo za roletą w zakamarkach ulic i złoconej klatce nakrywa do pary unikając wzroku lub krąży bezradnie nad rozbitym gniazdem a czasem zwyczajnie parzy dobrą kawę i czeka na siebie5 punktów
-
czego więcej jest marzeń czy gwiazd co nam bliższe ocean grzechów czy morze prawd co bardziej cieszy cień czy słońca blask a może jest tym zwykły ludzki ślad to w nim ukryty uśmiech łzy oraz fałsz - to one są najbardziej bliskie nam czegóż więcej któż to wie skoro każdego dnia nowe jest obok nas4 punkty
-
Z boku na bok przekręcam myśli niewygodne by nie uwierało, by nie gniotło, by w końcu spać spokojnie4 punkty
-
Z perspektywy mojego miasteczka może się wydawać, że Ziemia jest płaska, ludzie są smutni, a dzieci nie mają głosu. Nic tak nie wprawia w zadumę jak paraliż ulic, arterie ścieżek przerośnięte miażdżycą kurzu, który przykrył ślady obecności. Z końcem tej wątpliwej zimy przekonałem się, że nasze życia mijają się z celem bez słowa a Azja istnieje naprawdę.4 punkty
-
Szkielety drzew zalane rtęciową siwizną Powietrza kołyszą snem ptasi embrion czasu Kreśląc łuk światłocienia mętną krzywizną Na granicy nieba i lodowego lasu W nim wzrok uwieszony na diamentowej prędze Po obu stronach lustra w bladych mgieł soczewce Tworzy cierniami liter kształty myśli w księdze Wieczności aż zapłoną pni żywicznych drzewce Zbieram ziarna i rzucam w purpurę ogniska Żeby ogień pamiętał i wabił kapłanki Ciepłem żelaznych kłosów wyrosłych z pastwiska Duszy nocnym pomrukiem kwietnej kołysanki A świt witał spojrzeniem uwitym na brzegu Ust niewinnym muśnięciem miękkiego dotyku Co trwogę stopi jak chłód błękitnego śniegu Ułożywszy mą dłoń na jej kruczym kosmyku3 punkty
-
zbyt szaro na uśmiech ciało przegrało z grawitacją umysł próbuje wznieść się ponad poziom zero brak reakcji na kofeinę są miejsca naznaczone słońcem i są fotografie palcem po mapie i pamięcią wstecz reakcja na światło zachowana3 punkty
-
Budziki ranią sen śmiertelnie nabijają noc na wskazówki potem ty atomizujesz mój poranek Gruchot porcelany o posadzkę puszczają fugi drżenie kafli i niepewny grunt u progu stepują obowiązki Wybieganie na czas z zapaleniem nerwów chodniki puchną od arytmii obcasów w gorączce kroków Trzaśnięcia drzwiami sproszkowane szyby krwiaki framug krzyki, krzyki i wiecznie niedoleczone uszy3 punkty
-
Całkiem czysta kartka spod Lublina dokładnie wiedziała czym jest wena Pójdziesz Ty w tan wówczas pogadam Czterdzieści pięć lat czekała na mena W oczekiwaniu na pomysł tego jednego jedynego wiersza:)3 punkty
-
Wisielcze szczęście żyć na tej planecie Gdy nie ma żadnych innych do wyboru. Fart ślepy, pieniądz, poczucie humoru- Starczy mieć jedno a świat cię nie zgniecie. Dzisiaj maluje się szaro-ponuro, To moda z wczoraj, z jego brudną sepią. A nim jutrzejsze dymy wzrok zaślepią Smog się zaszyje każdemu pod skórą. Historia lepiej pamięta zbrodniarza Niż budowniczych nieprzebrane tłumy Od lat spokoju epidemię dżumy Ciągle się kręci, zatacza, powtarza. Złamać to koło i złożyć od nowa, Zerwać z systemem dążącym do krachu, Zerkać do gazet bez żadnego strachu- O tym co wieczór marzy ścięta głowa. Mówią, że zacząć od siebie należy Choć mają rację to mało kto słucha. Nadziei laska jest zanadto krucha By w sprawczość trudów tłum tłumów uwierzył. Bój beznadziejny jest nam przeznaczony Gdzie wodzem będzie słuszność poświęcenia, Boleć wszak będzie, że trud nic nie zmienia I nikt nie sięga laurowej korony. Czeka nas jednak nagroda niemała I to tu, teraz, gdzie zepsucie kroczy. Będziemy mogli spojrzeć w lustrze w oczy Na przekór wichrom i słabościom ciała.3 punkty
-
Moja samotność to kromka chleba okraszona łzami zjadana w pośpiechu przed wyjściem do pracy to ławka w ogrodzie na której siadam by rozmawiać z moimi myślami to kosmyk włosów dziecka jasnych jak kłos pszenicy ukryty w pożółkłym zeszycie to stara zgarbiona lipa pamiętająca moją młodość której ja już nie pamiętam to zabłąkane sny z nieprzespanych nocy które skryły się w kącie pokoju to złota obrączka zamknięta w pudełku którą ktoś kiedyś włożył mi na palec to twarze moich bliskich których już nie ma a którzy wciąż są ... moja samotność to moje życie3 punkty
-
Ona szła W ramie okna z widokiem na łąkę wpisanego w większą ramę bloku wniebowzięta głowa, której pachnący mgłą sen rośnie w oczach. Mokre słońce trzęsie się w przymrozkiem brokacących, posiwiałych trawach. Świt falującym kokonem obmywa Jej płynące stopy. Sunie na obłoku jak Gwiazda zaranna, z okna wchodzą w nią czułki głodu, spogląda ............... odgarnia włosy.2 punkty
-
2 punkty
-
Gdzie granica położona w tym temacie szukam wątków Między przyrody ochroną no i gór udostępnianiem Problem ten nam towarzyszy od turystyki początków Znaczenia nabiera w związku z człowieka ingerowaniem Gdyż wraz z techniki rozwojem pokusa rośnie w człowieku Aby móc eksploatować najdziksze górskie tereny Dużo lepiej Tatrom było pewno w dziewiętnastym wieku Czyste były leśne dukty skałki i wodne akweny Dziś przyjazd turystów w góry kreuje nam nową modę Są jak gdyby wszechobecni tutaj na tatrzańskiej ziemi Coraz bardziej niekorzystny wpływ to miewa na przyrodę Nie pozostaniemy na to ani ślepi ani niemi Powrót do owiec wypasu jest jak światełko w tunelu Jakoż jego zaniechanie w ostatnich dziesięcioleciach Zarośnięcie wymusiło cudnych w Tatrach polan wielu Co innego żyć z naturą co innego tonąć w śmieciach Trza nam złoty środek znaleźć by wszyscy szczęśliwi byli Nie można pozwolić przecie na grani przekopywanie Tudzież na lasów wycinkę nie godzimy się w tej chwili W miejscach gdzie zwierzęta żyją na turystów przebywanie Z drugiej strony patologią jest rezerwatów mnożenie I likwidowanie w Tatrach części szlaków turystycznych Góry dla zwierząt stanowią jak i dla ludzi schronienie W środowisku naturalnym pośród szczytów tych prześlicznych Obryw skalny kornik drukarz oraz silne huragany To zjawiska są na które wpływu nie mamy niestety Tutaj prośba do każdego co z tematem Tatr związany Nie pozwólmy gór tych zniszczyć jak również całej planety2 punkty
-
2 punkty
-
Pustka wzrokiem nie mogę dotknąć zbyt blisko wszystko lub za daleko mikroskop wyłapał dziurę nieskończoność, nic nie rozumiem między palcami było, a nie jest patrzysz chyba? tam nie ma niczego Pustka abstrakcja, fikcja kłamstwo oczywiste nie ? To opisz mi jak wygląda Nic ... czyli pustka do potęgi n-tej2 punkty
-
Paweł Szekla, marynarz ze Sztumu, jak nikt głowę miał mocną do rumu. Ci, co pili z nim społem wkrótce byli pod stołem; niewątpliwie wyróżniał się z tłumu.2 punkty
-
z miłości zrodzeni w ślepia swe wpatrzeni jak sobie nie znani leczymy swe rany ty, miłość, daj mi znać nie wiem już, czy dalej trwac czy dalej mam w tym tkwić koniec obrywam nić i choć skończę ten straszny ból nigdy nie będę twój2 punkty
-
nie każda biel smakuje tak samo i takie same rodzi efekty kto dobrze zasolony cierpieniem nie podlega zepsuciu a kto przesłodzony już jest zepsuty scukrzony - aż do obrzygania1 punkt
-
Obudziłam się, przetarłam śnieżnobiałe dłonie z drętwoty, opadły po zimnej szybie, Zwilżyłam jedną twarz, odwróciła się sucha patrząc w moje oczy ze skostniałymi łzami. Muszę wam krzyknąć, niebawem zabierzcie mnie gdy nie mam głosu, żeby o wszystkim powiedzieć, Niech oczy nie patrzą, gdy przeszłość przestaje bo wtedy życie jest całe, i traci znaczenie. Ja już jestem Obojętność ty jesteś jej wielką częścią, lecz nie ruszamy się wcale bo wszystko już przeszło a świat pędzi dalej...1 punkt
-
Z dedykacją dla @Marek.zak1, po przeczytaniu wiersza Nie dla wszystkich ten dzień. Modlitwa samotnika Ach, jakże dzisiaj łatwo mieć nieśmiałe serce I ludzi doskonałych ułomnością bawić, Rujnując nieświadomie swój wrażliwy azyl, By czystej naiwności stać się ufnym jeńcem. Ach, jakże dzisiaj trudno zostać czyimś szczęściem, W tym świecie perfekcyjnym, bez usterki, skazy, Gdzie w końcu mówisz dosyć i przestajesz marzyć, Choć skryte w snach pragnienie trzyma cię za rękę. Gdy widzę przeznaczenie w zapłakanych oczach, Patrzące na mnie w lustrze, spod obydwu powiek, To wciąż się zastanawiam czy potrafię kochać, Czy może mam już duszę zbytnio skutą lodem. Doszczętnie przemarznięty po cichutku szlocham, Nie wierząc żeś tę miłość tak wymyślił, Boże. ---1 punkt
-
pewien pan którego słowa mogą zmieniać się w ciała powiedział stanowczym tonem skoro płyną niech toną drugi pan z głosem o podobnej mocy krzyknął tak nie można trzeci pan lekko zamyślony stwierdził proponuję przerwę jutro wrócimy do tematu w tym samym czasie stary rybacki kuter dostrzegł ławicę rąk unoszącą się na fali ma problemy ze zwrotnością i kilkanaście sekund na reakcję1 punkt
-
Na Stronę 2 zróbmy my bo mamy zauroczony świat niechaj się wydarzy wzajemnie duet niczym kwartet zagra proza poza groza gdy ja to ty tamto zakupy meble rachunki zmęczenie nam się nas już odechciało padły gorzkie słowa strach przed czynami standard kalkowany rozłąka słuszną drogą jest rozstanie zostaną przekleństwa myśli wykropkowane obła pamięć omija nieudanie zbyt niedużo do wspomnień kiepskie pierwsze wiersze napisane zawodem smutne puste strony natchnienie sklecić przyszłość na nowo Wyraz niechęci rozwodom:///1 punkt
-
powoli gasną latarnie cichną szepty liści wolnymi krokami nadchodzi poranek czekam na ciebie z kawą siedząc bez ruchu na drewnianej ławce Mamo ile to już czasu kawa dawno zimna a ja bez swetra czekam aż dorośniesz1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
a jesli ciebie pierwsza robale toczyc beda na twoim grobie legne ja i zdechne w dzien moze dwa1 punkt
-
1 punkt
-
Uważaj bo pęknie brzuch mierzył wzrokiem wyszło bokiem przerosło jadł oczyma że aż zbrzydło nawet nie chciał wisienki na torcie chamidło baby cztery dorwali chłopa z protezą ile jest nóg kiedy teraz sobie leżą kra kra kra czemu kraczesz bo złe wieści niosę skro tak ukrócić trzeba więc złapał za kosę1 punkt
-
wegiel.Tryton. Miedż. czy traktory zdobędą wiosnę? czy mam zjeść tysiąc ptysi z bitą śmietana oto prawda czasu i ekranu.... Lenin wiecznie żywy! Sto lat Ramzesie!1 punkt
-
1 punkt
-
przytulić ciszę choć nie rozbrzmiewa spękaną ziemią gdzie pada deszcz i to co rani fałszywym niebem schować do lustra pokochać też chronić od śmierci myśli zbłąkane chociaż w zaułkach koszuli śnią po tak naprawdę to co kochamy bywa że w cieniu zostaje wciąż nucić piosenkę lecz nie zaśpiewać dłoń ranić brzytwą na morzu łez bo czasem smutkiem ogacić trzeba drzewko nadziei gdzie uśmiech jest1 punkt
-
Dziękuję. "Lecz nade wszystko słowom naszym zmienionym chytrze przez krętaczy jedyność przywróć i prawdziwość niech prawo zawsze prawo znaczy a sprawiedliwość - sprawiedliwość" Pozdrawiam1 punkt
-
Wzruszył mnie ten wiersz, wyciągnął też na wierzch moją samotność. Mocno ściskam i życzę wszystkiego co najlepsze :)1 punkt
-
1 zimowy ranek droga usłana śniegiem pod powierzchnią lód 2 mroźne południe dziewczynę w cienkim płaszczu grzeje papieros 3 styczniowe niebo bezlistne gałęzie drzew czekają na znak1 punkt
-
1 punkt
-
To cała ty gołębica usiadła na moim sercu biała niczym śnieg złożyła skrzydła i w nie zagląda kim jestem ja żeby nie spłoszyć oj żeby cichutko serduszko bije pokorne zostanie na dłużej i ptaszyna nie odleci gołębica czy anioł anioł a może gołębica to cała ty1 punkt
-
Uśmiech był zanim się pojawił łzy kapały zanim spłynęły po twarzy radość zagościła przed zabawnym zdarzeniem miłość tliła się zanim Ją tutaj spotkał złość szarpała potem gniewne wydarzenie małość doskwierała kiedy nie było egzaminu duma rozpierała już w chwili narodzenia troska pytała nim nastał nam niepokój Uczucia są pierwsze najpierwsze zawsze. Taka oczywistość mnie naszła w Nowym Roku:))1 punkt
-
Wiesz... a o tym nie pomyślałam... O tym samozepchnięciu... A to przecież nie takie rzadkie... Jednak w tego typu działaniu (na własną szkodę) tkwi zapewne przyczyna zewnętrzna, bo przecież człowiek się taki nie rodzi... To ja dziękuję :) Również dobrej nocy :) ?1 punkt
-
Niech będzie normalniej. A co do fajerwerków z jakiejkolwiek okazji to popieram zdanie, że - niech sobie w dupę strzelą.1 punkt
-
@_Marianna, Ni golasom ani golcom moc. Login Amos. A... login?1 punkt
-
Nie zabierajcie starej babie kapelusza z dużym rondem przecież można pod nim skryć pomarszczony świat zrobić gniazdo dla drozda nazbierać do niego gruszek w sadzie... nie zabierajcie starej babie czerwonych szpilek ze złotym obcasem w nich mieszkają dobre duszki które skryły się przed kocurem drzemiącym na kanapie... nie zabierajcie starej babie kolorowej sukienki z żabotem pod nim śpią ważki które wiosną wyfruną przez otwarte okno... nie zabierajcie mi marzeń!1 punkt
-
Miły deszcz Miła largo pada na mnie deszcz ty się miła spiesz... bo rozpuszczam się jak każdego dnia i w powietrzu też to każdego dnia deszcz wymywa z nas i unosi precz... w jakiś dziwny czas ale lubię deszcz bo nie widać łez kiedy myślę - źle coś w tym życiu jest! nie zapytam się czy dziś lubisz mnie bo nie mówisz nic myślisz... chyba nie pada na mnie deszcz tak rozpuszczam się ty się miła ciesz! ritardando bo rozpuszczę się i nie będzie mnie...1 punkt
-
@_Marianna, Mam! On i wonna i RAM. Marianno, wino mam. że ten… RAMolom i molo marne też?1 punkt
-
Natchnienie Spoglądać lubię w gwiazdy, wsparty o framugę, Co orszak tworząc świetlny, przybrany miesiącem, Fantazję rozbudzają, swym blasku gorącem, Malarzy inspirują, wręczywszy sztalugę. Pędzelkiem tak ubarwia, śród iskry olśnienia, Swe niezliczone światy, w umyśle zrodzone, Artysta podniecony, w płótno przeniesione, By go zapamiętano, jako zew natchnienia. Odchodzę od ram okna, bo świtać zaczyna, I patrzę na wschód słońca, pełen niepokoju, To kroczy prozaiczność, to życia rutyna, Poetów zatracenie, w swym niewinnym stroju. Czy skona znów artysta, opadnie kurtyna? Czy spali się poeta, w szarym życia znoju? --- Sonet traktuje o... a zresztą, interpretację pozostawiam Wam, drodzy czytelnicy.1 punkt
-
Dzieci z Nagasaki w koszyku zamiast kwiatów kości matki Warto pamiętać, że w niesienie pomocy mieszkańcom Nagasaki zaangażowani byli m.in. polscy franciszkanie którzy przybyli tam w 1930 roku razem z (bardziej znanym w Polsce) Maksymilianem Kolbe. Jednym z nich był Zenon Żebrowski (1898-1982) odznaczony w 1969 roku przez cesarza Hirohito Orderem Świętego Skarbu klasy IV.1 punkt
Ten Ranking jest ustawiony na Warszawa/GMT+02:00
-
Ostatnio dodane
-
Wiersze znanych
-
Najpopularniejsze utwory
-
Najpopularniejsze zbiory
-
Inne