Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Ranking

Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 15.08.2020 uwzględniając wszystkie działy

  1. gdy smutek do drzwi zapuka nie mów że to pomyłka zaproś do siebie spróbuj z nim porozmawiać poczęstuj go ulgą niech mu ulży przecież smutek to nie koniec świata za nim musi być jasniej
    9 punktów
  2. Szlachetny Panie! Najtaniej, to u mnie! Sam sułtan kupił ode mnie arrasy! Wyłącznie tutaj! - wykrzykuje dumnie- Wino bezgrzeszne i halal kiełbasy! W lewo czy w prawo? Złote bransolety! Na wspak czy prosto? Świetliste lampiony! Zapach jaśminu, spojrzenie kobiety, Zakup trafiony i zakup chybiony. Pracuj łokciami! Obok konkurenci Gotowi wyrwać sprzed nosa okazję! Targuj się ostro! Najbardziej zawzięci Zostali sławni na całą Eurazję! Idź śmiało naprzód! Czekają na ciebie Sznury perliste i wdzięki niewieście! Idź! A zaprawdę, będzie ci jak w niebie! Idź. Może zdołasz kupić sobie szczęście.
    7 punktów
  3. płowieją słowa o spełnieniu można inaczej dlatego wrzucam monety do rzek wracam by znów cię pożegnać głód jest żywiołem żywioł głodem podzielny na cztery wyłania drapieżcę więc jestem zbiegiem z biegiem tej która ubiegła o brzeg nurt kamień niezmiennie we mnie niezmienny
    5 punktów
  4. W tęsknocie za niespełnionymi pragnieniami, myśli szaleją tworząc w wyobraźni nowe scenariusze. Gdybyśmy mieli w sobie taką moc, by realizować nasze największe pragnienia, to czy kreacja tej mocy dałaby nam szczęście i poczucie spełnienia? A może potęgowałaby coraz odważniejsze marzenia, kradnąc już na zawsze spokój ducha. Trudno odpowiedzieć na tak zadane pytanie, gdyż alternatyw działania takiej mocy jest zbyt wiele, więc może lepiej żyjmy każdą daną nam chwilą, ciesząc się ze wspaniałego daru, jakim jest otrzymane życie. Przyjdzie bowiem kiedyś taki dzień, kiedy ze zdziwieniem odkryjemy, że ta moc zawsze była w nas, tylko my zagonieni, nie potrafiliśmy się na chwilę zatrzymać, aby dostrzec ją w sobie.
    4 punkty
  5. nie czekaj na mnie miły już już czas by włożyć snu korony w środeczku wakacyjnych burz przetarły szlak tira opony nie czekaj na mnie miły bo bo już nie wrócę z tej podróży kup kwiaty innej, kochaj ją (zapamiętani w mroku piechurzy).
    4 punkty
  6. Czekam nieustannie w tym niespokojnym wieku na ciche place bez wieców i demonstracji gdy ostatni pociąg zła odjedzie ze stacji i nikt już nie usłyszy tego bluźnierstw steku Czekam także i na ciebie dobry człowieku na Polskę wolną od gniewu i profanacji gdzie nie łamie się prawa ani demokracji czekam jak na tę kroplę cudownego leku Aby słowa modlitwy odmówić w podzięce za światło bożej miłości by tak rozbłysło że niczyja krew nie poleje się już więcej Wszystko co nieboskie jak bańka żeby prysło a ludzie podali sobie na zgodę ręce czekam ciągle jeszcze na nowy cud nad Wisłą
    3 punkty
  7. Witraż jeziora mruga tataraczną pręgą, Wśród tęczy trzcin pnąc się modrym przestworzem, Ku oczom w niebie odwiecznym. Czas, jak cień patrząc dni wstęgą Maluje dziejów kształt mknący bezdrożem Myśli i czynów, szczery lamentem zbytecznym. Jezioro śpi, a wraz z nim czernią odciśnięte Widma wojsk i łez bezimiennych znaki I nic to - wicher przegarnie Kurz, nawarstwi zrośnięte Wieczności naszej poplątane szlaki, Nim kres ostateczny nas swą dłonią ogarnie. Zgasną imperia jak nad jeziorem rdzawe Łuny, odejdą wodzowie bez sławy, A bluszcz skryje ich grobowce. Ciemność i światło żółtawe Znad wód spokoju na arenie wrzawy, Przemielą nasze kości i zgładzą wierzchowce. Gdy już w pustych komnatach próżnej historii Zalęgną się wszy krwią syto karmione, Wróci cmentarny ptak nocy. Uwiedzie czar teorii, Zbawczym lemieszem ziemie wytęsknione, Rajskim kłamstwem przeorzą przeklęci prorocy. Gilotyn dzwony ostre tłuszczą syntezy, Gwiazd pentagramy czerwonymi hymnami, Zadudnią na mszy igrzyska. Runą starych drzew zamczyska, Zdrojem posuchy padłe pod gruzami Próchna i w dialektycznej malignie ascezy. Tylko w lagunie ciszy, gdzie poi się gryfy, Roślin rysunki lśnią rubinem świtu, Modląc się o swą amnezję. A świętych pism apokryfy Żywią poetów nie godnych granitu I nauczycieli prawd przekutych w eklezje. Po srebrzącej się tafli echo spływa biegiem Krzyku, wystrzał i błysk zwidu Aurory - jeden starczy strzał. Nie ma już czego nad brzegiem Bronić, kiedy miecz uczy tylko wstydu, A słowa potępiają zlepione miazgą ciał. Wrzask oddzieli dzieci od mlecznych piersi matek, Lecz jezioro nie wzburzy się, nie powie Nic, zakołyszę się jękiem. Przyjdzie zima na ostatek, Ścięte powrozem lodu nabrzeżne sitowie Zapomni popielate bielą, martwe lękiem. Ironia wspomni, może żal, O pokucie i skargą samotności Wydźwignie starych psalmów nowych słów nauki, By wiosna nad jeziorem gwarem perłowych fal, Skrzyła zadumą, liliami miłości, Do człowieka pięknem sztuki...
    3 punkty
  8. Widzisz to powyżej jest praktycznie (z małą poprawką) przepisane z zeszytu, jak przy tekście kombinuję to zawsze wychodzi mi coś zupełnie innego tzn zaburza się sens pierwotny. Dlatego dla mnie pierwociny są ważne (wartościowe). Nie powiem, że nie, bo miło jest poczytać dopracowany tekst, jeśli tylko ma ma coś poza formą... ale tak naprawdę tylko autor wie, czy stracił szkic i narysował drugi obraz, czy po prostu obraz dokończył. Mimo wszystko dbajmy o czytelnika, racja. Dzięki za wizytę. Pozdrawiam :)
    3 punkty
  9. jeden kot w nogach na głowie drugi trzeci unosi się i opada środek dnia kasuję nieodebrane wyłączam dzwonek zakładam sukienkę w zimne mlecze tak na wszelki wypadek śpisz na boku z lekko rozchylonymi ustami kończy nam się podtlenek azotu dobrze że mamy butlę na wymianę to był świetny pomysł 250620
    2 punkty
  10. w Mielnie bez zmian nie imprezujesz toś dzban strzelają co wieczór petardy fajerwerki dziewczęta uwypuklają swoje wdzięki chłopięta nażelowane ryczą i gwiżdzą przywalą jeśli wyglądasz jak piżdżoł muzyka głośna i szklane butelki do kebaba co krok stoją kolejki zimna wódka zimna wspaniała muzyka szybka głośna ruchawa muzyka wódka ruchawa .......................................... w Mielnie mój drogi - bez zmian nie imprezujesz dzisiaj - toś dzban
    2 punkty
  11. zdążyłam się do końca urodzić zanim umrę odrobina życia w całości to cudowne . .
    2 punkty
  12. Czarna a cała Brylantowa
    2 punkty
  13. Kiedy od samego rana bardzo jest zdenerwowana weź olejek w swoje ręce i nie trzeba już nic więcej. Wcieraj go w jej słodkie ciało, no a jeśli będzie mało, na jej nerwy ukojenie, i pojawi się pragnienie, wtedy wzrokiem ci to powie jak masz dbać o żony zdrowie. Oświadczam, że ani ja, ani nikt z najbliższej rodziny nie mamy udziałów u producenta pokazanego produktu a jego pokazywanie nie będzie skutkowało żadnymi zobowiązaniami finansowymi.
    2 punkty
  14. Ile jeszcze czasu Pan Bóg będzie moje humory znosić, Ja już się wstydzę go o cokolwiek prosić. Zawiodłem go nieraz i szczerze tego żałuję, On dał mi tyle szans, a ja go dalej oszukuje. Lecz samego siebie nigdy nie oszukam, Błądzę gdzieś po omacku, światełka ciągle szukam. Tylko czy ja chcę je odnaleźć w tym dylemat cały, Gdzie chaos i egoizm na przemian się uzupełniały. Kiedyś nie myślałem o innych, chciałem być na piedestale, Być pępkiem świata, nie mieć zmartwień wcale. Ale teraz chciałbym podejść na nowo do życia, Otworzyć się na ludzi, wyjść w końcu z ukrycia. Zburzyć ten sarkofag, który tyle lat z mozołem budowałem, Przebudzić się w końcu z letargu, z którego większość czasu przespałem. Pragnę dotknąć szczęścia, które zawsze gdzieś mi umykało, Cieszyć się resztką zdrowia i rodziną, które jeszcze mi pozostało.. Nie zbudowałem niczego, niszczyłem wszystko jak tsunami, Zostawiam w spadku tylko swoje córki, które są moimi aniołami..
    2 punkty
  15. Różnobarwna nić się plącze. Oplata ulicę, skwer, chodnik i znowu tą samą ulicę. Wskazuje okrężną drogę, między kościołem a pubem… Wije się przez las, w którym mieszkają zwierzęta. Nić wiąże serca. Często o nią potykamy się. Choć nie potrafimy jej rozsupłać, możemy ją przeciąć.
    2 punkty
  16. @duszka Dziękuję Ci za miłe słowa i cieszę się, że Ci się podobał mój wiersz. Pozdrawiam Cię bardzo serdecznie i dziękuję za miły komentarz i serducho :-) @[email protected] uruchomić ją, nie jest to takie proste, ale kiedy się uda, to później dzieją się cuda. Pozdrawiam i miłego popołudnia Ci życzę :-)
    2 punkty
  17. @Natuskaa Dopracowane wiersze niby mogą nic nie wnosić, ale wymagajmy od siebie więcej. Oczywiście, nie każdy ma talent, siły, czas(!) itd. Doskonale to rozumiem. Z drugiej strony czasami jak patrzę na forum na cały blok tekstów z których tak naprawdę dwa, trzy są wyraźnie dopracowane, to ręce opadają. Stąd mój apel- dbajmy o czytelników, a z sytuacją przedstawioną w wierszu będziemy mieć mniej do czynienia. Pozdrawiam
    2 punkty
  18. Gdzie w grę wchodzą pieniądze, tam się kończą podziały polityczne, a prawo pobytu i podaży nakazuje się dogadać. I o ironio, lewak, który pieniędzmi się brzydzi chętnie płaci, choć niechętny materialistycznym miarom człowieka powinien dążyć do uspołecznienia ciała nierządnego. Prawica chętnie się dzieli, to przecież ewangelickie, kościół ma w swej historii słabość do prostytutek, musiały one mieć duży potencjał misyjny. No i z tym urokiem lewackiego języka coś nie bardzo, skoro robienie nim dobrze, musiało odbyć się za dopłatą.
    2 punkty
  19. ta niebezpieczna bliskość jasną wróżbą przenikania jaźni niepokojąco głęboko schodzę w ciebie za szybko puściłeś hamulce odbezpieczając zawory pasy guziki meteorem na mnie spadasz zatracenie goni odurzenie nagości słodyczą wzniecasz obłok feromonów miękko odchylam głowę iskrząc diamentem namiętności zostajesz pyłem na udach
    2 punkty
  20. 1 punkt
  21. Żeby zastawić ślad, nie trzeba być geniuszem, czy wyczyn dokonać . Można wrzucić monetę do studzienki kanalizacyjnej albo włożyć w szparę, ktoś znajdzie ją i się zastanowi. Jeszcze lepszym pomysłem jest zostawić skarb : z imieniem, nazwiskiem, fotografią… Można też napisać dziennik i zastawić na strychu… Dobrym pomysłem jest zrobić coś szalonego.
    1 punkt
  22. Na mej działce nie ma plaży nie ma morza, nie ma rzeczki za to są dorodne jabłka gruszki, śliwki i porzeczki. Zamiast wody żar się z nieba często leje strumieniami choć bywają i dni słotne okraszone opadami. Wszystkie te niedogodności tak jak umie wynagradzam bo dla siebie i mych gości do lodówki piwko wsadzam. pod szaszłyczek lub karkówkę prosto z grilla serwowane jest wódeczka oraz piwko odpowiednio poschładzane. Kiedy na to wszystko patrzę i to wszystko podsumuję chociaż nosa nie zadzieram ale jednak wyższość czuję. Zagranica to nie dla mnie kiedy ma się własne włości i z nich czerpie się korzyści i docenia ich wartości. RODOS - Rodzinny Ogród Działkowy Otoczony Siatką ;))) a autorem tego wiersza rzecz wiadoma, oczywista nie, kto inny tylko Henryk Henryk I - dadaista
    1 punkt
  23. przerwa na drinka i fizjologie przerwa na uśmiech leżenie odłogiem przerwa by glapić się w mały ekranik przerwa od siebie by razem być z nami przerwa na pracę i na myślenie na mądrość chyba oraz jedzenie przerwa na seksu miłe swawole i na to co może za chwilę zaboleć przerwa na miłość zazdrość tęsknoty wspomnienia marzenia płacz i głupoty przerwa na złości swoich tłumienie lotu kamienia lub przebaczenie przerwa na bliskich i na rodzinę na zrozumienie chociaż na chwilę przerwa by spocząć cicho w naturze zachwycić się nawet zmysły swe urzec przerwa od ludzi oraz od nudy od samotności sensu ułudy przerwa od wojen zawiści pokoju lub tego co w środku świętego spokoju przerwa od biegu królika spiesznego język na wierzchu i bobki ma z tego przerwa na gnicie w okowach trumny lub na wsypanie prochu do urny pomyśleć chwilę na ślicznej łące które potrzebne a które męczące aczkolwiek jedna z kosą pospołu kiedyś człowieka wytnie z padołu
    1 punkt
  24. postanowione nie będę narażał bliskich rzucam palenie chodź z nami na przerwę trzeba na coś umrzeć moja babcia paliła całe życie może by uniknąć raka płuc będzie można się zaszczepić przeciw głosom
    1 punkt
  25. była młoda i bystra wydawała się bardziej śmiała ode mnie 2 godziny po — mam na sobie nadal jej prawicowy zapach który wtarła we mnie oddając się nie bez wdzięku ale za pieniądze 5 minut po — trochę rozmawialiśmy i wyznała bez skrępowania że głosowała na Andrzeja Dudę z całego serca czym mnie rozpieprzyla mocniej niż za pierwszym razem na pytanie czy jest patriotką aż jej się oczy rozbłysły o wyklętych o lgbt o uchodźców nie było sensu pytać po prostu zrobiłem jej dobrze lewackim językiem mój czas w jej chytrym życiu dobiegł końca wyszedłem zdumiony w nocy żar
    1 punkt
  26. Lepiej bujać się na morzu, niż przejechać dziś przez Chorzów. Pozdrawiam @Marcin Krzysica ;)
    1 punkt
  27. a ja wolę pierwotne byle by były emocje ;)
    1 punkt
  28. za dużo jest we mnie przekory wiec lepiej niech smutek nie puka bo z potem łzy się zmieszają i człek apsik już jest chory więc lepiej z uśmiechem przywitać radosnym spojrzeniem ukoić a chmury się same rozstąpią bo zawsze jest raźniej we dwoje dużo uśmiechu
    1 punkt
  29. @Jan Paweł D. (Krakelura) Tak, jesteśmy w kosmosie, a nawet jesteśmy kosmitami ;) A czym jest Wszechświat? A może kim? ;) Lubię takie rozważania ;) Pozdrawiam :)
    1 punkt
  30. @Tomek Ziomek Bardzo mądre przemyślenia. Wprawdzie dość surowo oceniasz samego siebie, ale rzeczywiście, dzieci są największymi cudami, jakie mogą pozostawić w "spadku" po sobie ludzie :) Pozdrawiam :)
    1 punkt
  31. (Z cyklu: Albumy muzyczne) *** Teksty z cyklu „Albumy muzyczne”, nie są przekładami. Są one jedynie luźno związane z oryginalnymi tekstami utworów, zawartymi na prezentowanych przeze mnie albumach muzycznych. Zarówno sama muzyka jak i treść utworów śpiewanych są dla mnie niejako pretekstem i inspiracją do przedstawienia swoistego konceptu fantastycznego. *** Budzę się…Ostre słońce oświetla moją twarz… Staję na środku pokoju…Senna maligna majaczy mi w głowie― pod zapiaszczonymi, ciężkimi powiekami…TAŃCZĘ!Podnoszę ramionai kręcę się wkoło…… coraz szybciej wiruje świat…Wiruje nade mną żyrandol…Wirują obrazy na ścianach…… prostokątne, kwadratowe plamy…TAŃCZĘ!Oblepia mnie wilgotne, przesycone kurzem powietrze…Coś jest nie tak!Podłoga ucieka mi spod nóg…Zaraz stracę równowagę.Lecz nie zwracam uwagina ten niepewny stan rzeczy!TAŃCZĘ!Ocieramdłoniąspocone czoło…Przedemną― OKNO!Co za widok,dla kogośw narkotycznym zwidzie!Otwieram pierwszą parę skrzydeł, drugą…Gorące, przesycone spalinami powietrze zatyka mi dech…TAŃCZĘ!…Biegnę wzdłuższumiącejautostrady…… w łopoczącej koszuli…Ogromnesłońcepali mi kark…Mijają mnie trąbiące,uskrzydlone stwory,zdzierające z piskiem asfaltowy pyl…TAŃCZĘ!Nade mną ― ogromne ― płomieniste słońce … ― Muzyka w mojej głowie…Ktoś mnie wciąż wita…Kogoś wciąż żegnam…Ktoś mnie wciąż żegna…Kogoś wciąż witam…Ktoś mniewciąż…Kogoś wciąż…Ktoś…Kogoś...TAŃCZĘ! (Włodzimierz Zastawniak, 2018-26-08) *** Welcome – jest to piąty album muzyczny (studyjny) amerykańskiej grupy Santana, wydany w 1973 roku. Taki sam tytuł nosi również album muzyczny (studyjny) polskiej jazz-rockowej grupy SBB, z 1979 roku.
    1 punkt
  32. @dmnkgl Podoba mi się. Czytam sobie to jako opowieść o tym, że wyścig szczurów, pogoń za pieniądzem i przyjemnościami tego świata był w każdym, nawet najbardziej egzotycznym, miejscu i czasie.
    1 punkt
  33. Witaj, najfajniejsze w człowieku jest to, że może 'gdybać'. To bardzo znane już "cogito ergo sum' Descartes uznał za fundament możliwości poznania. Minęły wieki, a to zdanie nie traci na aktualności. Serdecznie z uśmiechem pozdrawiam. PS Wybacz, ale wciąż nie umiem kopiować serduszek - smutne to, bo chętnie bym zostawiła.
    1 punkt
  34. @Gathas i @Wiesława i @Marek.zak1 i @iwonaroma
    1 punkt
  35. @Wiesława Moc jest w każdym z nas, uruchomić ją, najwyższy czas. Wszystkiego dobrego Wiesiu, miłego dnia.
    1 punkt
  36. @fregamo Pozdrawiam. @iwonaroma @Nata_Kruk Dziękuję za ślad. Pozdrawiam.
    1 punkt
  37. @ais Być może tak. Teraz te moje teksty od pewnie 10 wstecz łapią się na cykl zmanierowany Pan Ropuch. Żeby nie było próbuję przełamać ten impas w sobie, prosząc opatrzności by mi tak nie zostało. ;) Pozdrawiam z nad arktycznego Bałtyku 30 stopni w słońcu a woda bez fali(flauta) 14 stopni brrrrrrrrrr! Pan Ropuch
    1 punkt
  38. - ubożejący wielki władca, przypominający człowieka : Jeździ na lamie, posiada koronę z korali morskich i laskę ze starej kości słoniowej. Na nogach nosi zaczarowane sandały… Posiada wiele pałaców : wśród gór, za morzami, w puszczy… Gdy skinie, może znaleźć się tam, gdzie zapragnie. Pan przyrody rzadko się ujawnia i coraz bardziej nie znosi ludzi. Jednak nie ingeruje w nasz świat. A my…
    1 punkt
  39. @Pan Ropuch Napisałeś świetny komentarz, jakbyś go trochę zretuszował, to wyszedłby niezły wiersz na ważny temat :)))
    1 punkt
  40. @w kropki bordo najlepiej jak wszyscy będziemy się kochać:-) serio
    1 punkt
  41. W sumie można by tu znaleźć analogię :), ale nie myślałam o tym pisząc powyższy wierszyk. To jest jeden z tych, które napisały mi się same. Posąg mógłby być wierszem, obrazem... czymkolwiek. I nie, że niedbale ktoś przepływa, tylko skupiając się bardziej na wykonaniu niż na przekazie, pomijając kwestię, że autor dostał pomysł w darze. Sama zapewne zauważyłaś, że czasami takie super dopracowane dzieła nic nie wnoszą. Nie ma problemu, kto pyta ten ma więcej danych :)) Dzięki i pozdrawiam.
    1 punkt
  42. @duszka Smutek i radość zarazem w Twoich słowach. Ale te kilka wersów zatrzymuje, robi wrażenie :) Pozdrawiam serdecznie, Duszko :)
    1 punkt
  43. @Pan Ropuch dziś wypowiadasz się dość niespójne, dajesz serduszko, potem zabierasz. Teraz się nadymasz ze śmiechu. Pomyślę o tym pierścieniu jeszcze raz na spokojnie, a Ty schłodzić łapki proszę. Dziękuję za odwiedziny i skłonienie mnie do powtórnej analizy. Pozdrawiam ?
    1 punkt
  44. czasami wątpię, różnice w oprogramowaniu są niewielkie To się dzieje wciąż bo żyjemy w społeczeństwie a nie w jakiejś idylli, być może chodzi ci o poziom i tempo tej „indoktrynacji”. Pozdrawiam i dziękuje za komentarz:) @[email protected] ja tam lubie czasem zajrzeć do majtek nie koniecznie swoich :-)) @Victoria religia w moim odczuciu nie zasługuje na szacunek. Islam w szczególności. Ludzie którzy są religijni zasługują na szacunek jak każde stworzenie. Dzięki za koment jak zwykle enigmatyczny ale nie drążę ;)) jesteś jesteś :-) Ciekawe. Ja to widzę tak ze wciąż prowadzone są poszukiwania, optymalizacja systemu. To ze człowiek definiuje ścieżkę i cel ostateczny niewiele zmienia. A może się mylę? Pozdro.
    1 punkt
  45. Pewno. Niech se są. Przynajmniej większy kontrast i prawdziwka łatwiej wypatrzeć ;)
    1 punkt
  46. @Marek.zak1 Niby tak, ale czasami przed i w trakcie mogą nam pospadać kapcie ;))) Przepraszam, mam chyba zbyt dobry humor i dlatego taka rymowanka ;)))
    1 punkt
  47. Pewnie nic poza wierszami z tego nie wyjdzie. Dziękuję Pozdrawiam Chodzą twardo, ale po grząskim, męskim gruncie. Dziękuję i pozdrawiam Wszystkie kobiety są piękne Każda daje nadzieję Jeżeli tego nie widzisz Ślepcem jesteś lub gejem Część z nich ma ładne ciało Inne dobry charakter A wszystkie ich ułomności Naprawdę dużo są warte Jak jest szczerbata lub głucha? To tylko same zalety Szczerbata cię nie pogryzie Głucha to nie zaprzeczy Z otyłą masz same plusy Jest widoczna z daleka W tłumie nigdy nie zginie Wolno z łóżka ucieka Jak spotkasz taką, co zdradza I przeszkadzają ci rogi To często nie ma jej w domu Masz wtedy spokój błogi Jeżeli trafiłeś tak głupią Co tobie wierzy do reszty To jesteś wybrańcem bogów Takiej zazdroszczą ci wszyscy Największe problemy stwarza Kobieta inteligentna Duże ma wymagania I szybko potrafi opętać Reasumując to wszystko Ich wady oraz zalety Wniosek nasuwa się prosty Kochajmy wszystkie kobiety Dziękuję i pozdrawiam
    1 punkt
  48. Również Dariuszu pozdrawiam - religia nie jest łatwym tematem ale bardzo wdzięcznym, kiedy czyta się o niej z szacunkiem dla autora. Ty to zrobiłeś i bardzo Ci za to dziękuję. Maciej
    1 punkt
  49. zapach kawy dzisiaj mnie budzipora już wstać i wyjść do ludziszepcze do ucha coś znowu wenana starym gramofonie Irenaśpiewa o naszych kawiarenkachmyślami unoszę cię na rękachjesteś we wszystkich piosenkachwzlecę wysoko ku magicznej krainieponad niebo w Pegaza przemienionyzanim kolejny łyk kawy znów popłyniepiszę listu jak co dzień kolejne stronyzapach kawy coraz mocniej czujęMuzo moja niepowtórzonajedyna w swoim rodzajuwraz z weną obraz malujęjak skrzydła anioła delikatne ramionaktórymi chronisz każdego człowiekabo na ziemi nie ma przecież rajutak rzadko dobro się na niej rodziz tobą nawet kawa inaczej smakujepocałunek usta osłodziwypiję małą filiżankęi na ciebie poczekam
    1 punkt
Ten Ranking jest ustawiony na Warszawa/GMT+01:00


×
×
  • Dodaj nową pozycję...