Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Ranking

Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 19.04.2020 uwzględniając wszystkie działy

  1. co to jest szczęście zadaję pytanie czy wtedy gdy ciemność spływa z mej duszy może gdy szare poranka świtanie cierpienie dniem jasnym pragnie zagłuszyć krzywdę nam miłą w której to umysł znalazłszy wytchnienie by radość osiągnąć zabija niewinność zohydza miłość zawiścią się karmi sercu nie obcą co chce osiągnąć na szczeblu wysokim malutki człowiek w hierarchii świata niszczy miłuje kocha i gardzi błądzi w swej prawdzie i nie wybacza
    5 punktów
  2. A ja Wczoraj cały dzień odkurzałem odkurzaczem Tęcza, swój przeszły świat. A do tego nuciłem pod nosem kawałki Eltona Johna, które siedzą w głowie, no i Queenów bez maseczki. Jest dobrze.
    3 punkty
  3. Internecie nasz który jesteś z nami łącz się imię twoje nie zrywaj sieci swojej bądź wola nasza jako na ziemi tak i pod nią http naszego powszedniego daj nam dzisiaj i odpuść nam nasze hejty jako i my podpuszczamy naszych fallowersów i wódź nas na interfejsy i zabawiaj do ostatniego serwera Enter
    2 punkty
  4. w oknie deszcz aureoli zestrzelonych dziś marzeń człowieka tułacza na drogach do obiecanego Edenu deszcz łez błaganie o dni które nie będą im dane a być im tu miały wiecznymi tak dziś i na zawsze bezradni tak jak bezradny w dniu próby ich świat samotni rozbitkowie z nieuznawaną polisą sukcesu dryfujący oceanem lęku potrzebujący słów nadziei odnajdą ją w słowach mędrców myjmy nasze dłonie? znajdą tu drogi w cieniu drzew ciszy drzew czasu drzew karczowanych mocą żądz mieć to tu mieć już czy zapomną tą ciszę kiedy o niedzielnym poranku tylko oni byli w katedrze i Bóg zmartwychwstały?
    2 punkty
  5. graphics CC0 motto autora: Z cywilizacją Doliny Indusu – ustawiczna tęsknota za lepszym światem, gdzie nie byłoby trosk, chorób ani bólu należy się uświadomić: Sambhala nie istnieje nie ma Królestwa Agarthi żadnych mistycznych bram w kazalnicach Pamiru i Karakorum widziano tylko antylopy cziru z kwarcytów i gnejsów człapały ku niebu z matowym kopytem jak inne pustorożce i krętorogie do łaski Zbawcy obłudna mitologia i gdzie ta podziemna kraina? sekretny mistyczny kanton mnichów którym zaopiekowały Dakinie gdzie masz buddyjskie anioły mądrości wyprane z mocy energetycznego oddziaływania? one są ledwie wibrysą blanszowanego powietrza i nikt nigdy nie zobaczył na oczy Rigdena Jyepo apodyktycznego króla rozżalonej planety w świecie żółtej rasy niezniszczalny jest tylko Noriaki Kasai on zdobył mentalnie szczyty Karakorum stanął na lodowcu Fedczenki w Pamirze kraina Sambhala nie istnieje w pałacu Dalajlamy w Lhasie nie uchylają dusz czerwone wrota nie prowadzą do świata wyższego rzędu energia miłości nie zespala żadnej aury a w łonie kobiet nie pojawia światełko ściągniętej doń Duszy nic nie ma bez woli Boga Miłosiernego kopulacja ludzi Tybetu jest całkiem ludzka wynika ze zwierzęcych instynktów nie potrzeba tu jogi medytacji i duchowych ćwiczeń a tunele czasoprzestrzenne i fizyka cząstek są wymysłem chińskiej propagandy bazującej na permanentnym kłamstwie i wyzysku człowieka — napisano: 8 września 2015
    2 punkty
  6. jak się nie zgubić gdy tyle dróg bez drogowskazów nie płakać gdy tyle grzechu wokoło jak nie kochać skoro miłość puka nie umierać skoro rajem kuszą jak nie okłamywać skoro prawda nie pływa jak jeszcze raz będzie jak to zrozumiem że owe jak ma się dobrze więc być musi
    2 punkty
  7. biblia to moja ulubiona książka znam jej wersety na pamięć szczególnie lubuję się w dekalogu w nim jest wszystko to co być powinno zawieszone na szyi i wyryte na czołach dekalog to mój hymn śpiewam go jak wstaję i jak kładę się spać w poprawionej wersji dlatego też nigdy nie wychodzę z domu bez błogosławieństwa kreślą mi krzyżyk na czole i uświęcają topór a gdy zabijam zmawiam cztery zdrowaśki po jednej dla każdej odrąbanej kończyny
    2 punkty
  8. Pan leśniczy Puszcza Dzika pośród gęstwy zoczył tryka. Ładuj się na sanie ty stary baranie a tryk nie chce, dalej bryka.
    2 punkty
  9. Wiersz jak inne nic ponad to tylko tabu obalone bo seks ujrzał światło dzienne i nie musiał iść na stronę a że zawsze nas pociągał żar miłości, urok ciała stąd i więcej czytelników ot i tajemnica cała może jeszcze raz powrócę do tematu, gdy opadnie ... wasz potencjał czytelniczy i napiszę coś dosadnie a opisy sytuacji będą całkiem przyzwoite wzięte z życia i fantazji tajemniczą mgłą spowite. pozdrawiam
    2 punkty
  10. Bardzo nie lubię jarzma albowiem nie jestem wołem, lecz wolnym strzelcem nie będę tworzył żadnych tomików ja piszę dla was i z tego wielce zadowolony jestem, ponieważ to mi wystarcza, więcej nie trzeba ja coś napiszę, wy przeczytacie i nie musicie uchylać nieba dopóki umysł sprawny a ręce po klawiaturze robią przebiegi cała przyjemność po mojej stronie i taki przekaz mam dla Kolegi. pozdrawiam
    2 punkty
  11. namawianie do deprywacji sensorycznej człowieka ze wszystkimi zmysłami jest okrutne i głupie księżyc dochodzi do pełni a potem go ubywa w końcu dostrzega, że jest tylko lustrem, odbiciem czego kogo?
    1 punkt
  12. nie poproszę o zgodę żeby wejść na cmentarz prędzej przez parkan wskoczę jak w piątek wieczorem przecież wiesz w dzień nie mogę pusty dom się przejadł coraz trudniej sam na sam żyć z telewizorem nie poproszę o zgodę żeby cię odwiedzać i nie będę wykłócał się z policjantami prędzej w pustej krypcie tuż obok zamieszkam tylko ty mi nie pozwól wyć ani bym zamilkł
    1 punkt
  13. Łąka ukwiecona na niej dwoje starców Dłoń w dłoni trzymana, jak brylant ze skarbców Tuli się staruszka do swojej miłości Starzec także czule w objęciach ją mości Tyle lat ze sobą, w gorszych dniach i dobrych To jest właśnie Miłość, obraz dla potomnych
    1 punkt
  14. tak boli boli boli haki rany krwią szarpane to wszystko nieznośna nieznośna materia
    1 punkt
  15. TU BILON, AKRA, PARKAN, OLI BUT
    1 punkt
  16. Raz Don Juan co jadał owsianki miał rzec do swej koleżanki droga Huanito ja nie wiem czy to po owsiance mam na ciebie zachcianki.
    1 punkt
  17. skąd we mnie to pragnienie żeby mnie czytano to tak jakbym chciała rozebrać się przed wami do naga ściągnąć nawet biustonosz i majtki żebyście mogli zobaczyć pryszcza na plecach wysypkę pod pośladkiem skąd we mnie to pragnienie żeby pisać pokazywać rozstępy nierówne piersi pieprzyka na brzuchu i włosy odrastające pod pachą skąd w was to pragnienie żeby patrzeć tak że nawet teraz nie możecie przestać się gapić na spuchnięte oko i krzywe kolano
    1 punkt
  18. @Waldemar_Talar_Talar Dzięki:)→To dawny wiersz:)↔Pozdrawiam:) @Moondog91 Dzięki:)↔Różne pisanie me:)↔Pozdrawiam:) @Marek.zak1 Dzięki:)↔Różne są psychiki ludzkie:)↔Pozdrawiam:) @Jacek_Suchowicz Dzięki:)↔Dziwne są czasem ścieżki człowiecze:)↔Pozdrawiam:) @Marcin Krzysica Dzięki:)→W sumie myślę podobnie jak napisałeś. Tylko czasami idę za bardzo na skróty. Najważniejsze, to mieć dystans do samego siebie. Ne zatracić się w swojej ''jedynej słusznej sprawie" Pozdrawiam:)
    1 punkt
  19. Myśleli Chińczycy: jak pokonać USA? Zrobić to bez broni - ot dla nich pokusa. W końcu poszli na ostro i zrobili rzecz prostą: wypuścili na świat, koronawirusa.
    1 punkt
  20. @Rentier Cottard rozstania są takie smutne...
    1 punkt
  21. Poszukuję autora, tytułu i całego tekstu wiersza. Kiedy byłam mała, babcia recytowała mi z pamięci wiersz. Dziś i ja znam go prawie na pamięć. Jednak obie z babcią mamy duże luki - wyraźnie brakuje kilku wersów które uciekły na przestrzeni lat. Nie wykluczam też błędów. Babcia mówi, że książeczka, w której był wiersz miała oderwaną okładkę i nie wiadomo kto go napisał i jaki był tytuł. Google milczy, choć szukam od lat. Więc może ktoś z Was zna ten wiesz: Nie przeszkadzam im wcale w nauce i cichutko się sprawiam jak trusia tylko tutaj laleczce my nucę jak do snu mi śpiewała mamusia ale teraz już jestem za duża i mamusia nie często mi śpiewa tylko czasem gdy się zerwie burza gdy za oknem gdzieś szumią drzewa gdy złowrogo gdzieś puszczyk zahuka wtedy mamusia gładzi włoski moje bo mi wtedy tak serduszko puka że pomyślałby kto że się boję ale na to już jestem za duża wciskam tylko główkę w poduszeczkę i do piersi laleczkę mą tulę I nie boję się ani troszeczkę bo mamusia nuci słodko czule uśnij córuś, uśnij Pan Jezus cię uśpi mama cię utuli w malowanej Luli aż mnie cichy dobry sen spowije a gdy ciebie napadają lęki gdy za oknem srogi wiatr zawieje kto cię tuli miesiączku kochany? raz kiedyś słyszałam od taty czy od Staszka, co zdał już maturę żeś z rąk ziemi się wyrwał przed laty i popłynął hen na niebo w górę czyś nie wiedział miesiączku kochany jak to dziecku jest źle bez mamusi? teraz jesteś jak pisklę zbłąkany i jak za tobą biedna ziemia tęsknić musi lecz ty nie chcesz powrócić do niej, do swej chatki do swojego łóżeczka <tu wers, który mam na końcu języka i nie mogę sobie przypomnieć> bo nie śpiewa ci do snu mateczka lecz wiesz co od tak na chwileczkę Lale moją włożę do szuflady a ty wsuń się w ciepłą kolebeczkę i raz się wyśpij miesiączku blady czekaj zaraz poprawię sienniczek I zanucę jak mama cichutko a gdy zgaśnie twój srebrny promyczek to kolebać cię będę wolniutko uśnij synku, uśnij siwe oczka stuśnij siwe, siwiusieńskie blade, bladziusieńkie
    1 punkt
  22. Tak więc nie mamy sensu. Być razem Odstawiasz mnie na półkę Otwierasz wszystkie okna Choć to ... przecieka z dachu Wszystkie kościoły mokną Gdy wracasz sam Matową nocą Głaskając asfalty bez strachu Z pobłażającą prędkością Gdy światła pulsują zdobyczą Gdy żmije moich halek ... pod ścierwem grzechów szamocą Otwierasz pusty barek Nic mi nie dajesz w zamian - choć gwiezdną noc - nalewam - może to Piotr, a może Damian ... Nie wiem, jak masz na imię Być może coś pamiętam Sądząc po twojej minie - spędziliśmy razem święta Wzajemnej podległości, bożego nienarodzenia, zbyt małej - wielkiej nocy i walentynek - wściekłości Dlaczego się już zbierasz? Zalazłam ci za skórę? Zamierzasz napisać poemat - o Mieszku (nie wiesz, którym)? Z plastiku ramoneska I szklanka whisky na wynos Po co mi twoje fikcje Masz trochę miłości? - to przynoś! I napijemy się wspólnie Z kielicha grzesznego Graala Tak to już jakoś ma świat ten, że jest, ale nie powala No dalej! Wyznajże mi coś! Kup popcorn czy obwarzanka! Zmieniłam dzisiaj pościel Chcę mieć cię tu - do poranka A potem pójdziemy sobie - każde w swoją stronę Głowę przewietrzyć w kościele Bo dachy ... Już są spalone ... ReplyForward
    1 punkt
  23. Urzeka prostotą...
    1 punkt
  24. Dokładnie. Cóż tu można dodać. Dla mnie jako czytającego ten wiersz, to pierwszy raz poniżej 7000 w życiu cyklopa oznacza dookreślenie (zaakcentowanie odautorskie) tego momentu zejścia liczby dni poniżej 7000, to oczywiste. Szukanie dodatkowych znaczeń, dobudowywanie interpretacji nie ma sensu.
    1 punkt
  25. @Tomasz Kucina Miałem pierwotnie to samo przeświadczenie, samo stwierdzenie pierwszy raz nie musi sugerować, że to coś ma w domyśle wydarzyć się i ponownie. I tutaj co najlepsze wkraczamy w filozoficzną dysputę czy życie się składa z powielania razów, czy z razów pierwszych tylko. Bo na przykład po raz pierwszy i ostatni obudziłem się w niedzielę rano, dziewiętnastego kwietnia roku dwutysięczno dwudziestego, a nawet robiąc coś po stokroć ponownie czy można powiedzieć, że robiło się to dokładnie tak samo. Jednym słowem raz razowi nierówny, szczególnie te pozostałe temu pierwszemu. Miłego dnia Panom życzę. A.G.
    1 punkt
  26. Już nie zatrważaj się nam panie Aleksandrze aż tak bardzo szczegółami. Gdyby było tak jak w wersji pierwotnej nie byłoby wcale gorzej. A było tak (wers 2 pierwszej zwrotki): "liczba pozostałych pierwszy raz spadła poniżej siedmiu tysięcy" Oznacza to dokładnie tyle, że po raz pierwszy liczba dni do końca życia Cyklopa spadła poniżej 7000, i tylko tyle, nie musi to mieć i w twojej percepcji autorze zapewne nie miało nic wspólnego z kolejnymi wcieleniami w nowe formy życia, bo Cyklopi mitologiczni to przecież nie dharmiczni przedstawiciele indyjskiej religii w działaniu nirwany - gdzie życia się powtarzają. Skoro w drugiej zwrotce jest konkluzja: "ich żywot (Cyklopów) przebiega pod ich dyktando, nie tylko znają dokładnie datę swojej śmierci, lecz również ten dzień, jej oblicze i ból - nie uśmiechają się żyjąc prozą policzonego bycia" … to mają możliwość do szczegółowej analizy własnego bytu. Nie wnikajmy czy jest to ich moc czy przekleństwo. Skoro liczba pierwszy raz spadła poniżej 7000, to ja to czytam jako opisany dokładnie w tym momencie w czasie punkt życia cyklopa. Naturalnie dla każdego czytelnika, który po raz pierwszy czyta ten utwór - data zdarzenia - przyjmuje charakter mobilny - przesuwa się w czasie do perspektywy odczytu utworu. Bo przecież autor odnosi się do zdarzenia, a czytelnik ma zrozumieć, że to dokonuje się w chwili gdy czyta wiersz. Więc nie ma dramatu, spór o nic.
    1 punkt
  27. Science fiction Zapomniałam jak przedtem jak dawniej choć przyznaję było zabawnie Zapomniałam na jutro na dzisiaj żebyś dłużej o mnie nie myślał Zapomniałam bo coś mnie zraniło gdzie ty byłeś... gdy ciebie nie było (?)
    1 punkt
  28. Witam - myślę że jest wyraźną - dzięki za obecność. Pozd. @milczenie owiec - dzięki. Pozd.
    1 punkt
  29. Żeby nie było, że zapomniałem ale nie będę wstawiał serduszek ażeby nikt mi nie mógł zarzucić że jestem twórcą miłych wydmuszek. Nie żywcie do mnie o to urazy bowiem nie robię tego po złości ale z rozsądku żeby mi potem nikt nie przypisał poufałości. Teraz zaś patrząc w przeciwną stronę też oczekuję tego samego a zacząć można nawet od zaraz i już nie wstawiać ani jednego. Serce zachować bliskiej osobie mnie czytający wpisem nagrodzi a czy on będzie wierszem czy prozą nikomu przecież to nie zaszkodzi. Dla mnie zaś stanie się motywacją by na tej kanwie odpowiedź stworzyć by wiersz wrzucony do tego działu mógł sobie, chociaż ze dwa dni pożyć. p.s.. Dziękuje za przeczytanie.
    1 punkt
  30. @~Mari_anna~ Walor tego tekstu, polega na - bogobojny wciśnie w niego Boga, frywolny dostrzeże erotyk, a inni?
    1 punkt
  31. @Nelson dawaj dalej :) bo nie usnę.
    1 punkt
  32. @Henryk_Jakowiec I NOMINAŁ, A TO MONETY TEN OMOTAŁ; ANI, MONI...
    1 punkt
  33. Piszę, jak coś mi się podoba i budzi pozytywne emocje, oraz może mieć przełożenie na moje widzenie świata. Lubię też proste przesłanie, nawet, jak się z nim nie zgadzam. Przyznam, że wielu tekstów nie rozumiem, czy są dla mnie obojętne i po przeczytaniu zaraz zapominam. Może nie są dla mnie przeznaczone i tyle. Pozdrawiam
    1 punkt
  34. jak spierdolisz to trzeba zacząć od początku
    1 punkt
  35. Mocny i ważny wiersz. Czyta się go z napięciem. Myślę że powinien wyjść poza to forum, bo niesie istotny przekaz, który skutecznie dostarczyłaś. Ode mnie plus. pozdrawiam
    1 punkt
  36. U Waści skromność niespotykana że masz potencjał przeogromny i takie teksty walisz z rana piszesz jak byłbyś podniecony no cóż dziś słońce w obwolucie zjawisko raz na kilka wieków tako jak emeryt z przeogromnym... panie wyczują co na rzeczy z tekstów powyższych tutaj nici inne portale przyjmą chętnie tam je w kolejce wg życzeń... kajecik od zamówień pęknie :))) Pozdrawiam
    1 punkt
  37. Nie ma zakazów, zabronić także nie mogę innym jedynie sobie więc idę na przód tak jak w pochodzie ale spójrz ręce mam wolne obie. Nie niosę żadnych sztandarów, haseł poprawnych, bzdurnych czy innych zgoła idę zwyczajnie wśród mrowia ludzi nie przepychając się aż do czoła. Jestem, tak mniemam zwykłym człowiekiem i na zaszczyty nie jestem łasy emeryt umie, może, potrafi więc nie narzekam, że brak mi kasy. Może i jestem jak kameleon on zmienia barwy do otoczenia a ja wciąż idę obraną drogą choć jej struktura często się zmienia. Wiele mam zajęć, jestem hobbystą i w tym zakresie też jestem skromny a w moim życiu nie czas na nudę potencjał we mnie tkwi przeogromny. pozdrawiam
    1 punkt
  38. pomimo wszystko wstawię serducho dlaczego nie masz ich znacznie więcej żaden komentarz nie jest podpuchą ważne by wierszem stukały ręce aby ćwiczyły poczucie rytmu i każdy wers zamknęły rymem kilka metafor to nie jest przymus ale przyjemność co w słowach płynie a co do serduch są wykładnikiem popularności wśród ludzi słowa więc proponuję na nie nie liczyć i za nie nigdy nie dziękować dostaniesz owszem jest bardzo miło nic się nie dzieje jak nie postawią komentarz wierszem o to chodziło bo słowa uczą a także bawią Pozdrawiam:))
    1 punkt
  39. Jedna para na równiku uprawiała seks po byku. Gdybyż wiedział on, jak, bynajmniej, skąd, takich ma rogatych smyków?
    1 punkt
  40. Ta żyrafa uciekła mi spod pióra w 2004 roku i od razu zadomowiła sie w palindromie "ej, żyrafa ryż je". Energia, płynąca z nowego pożywienia spowodowała, że żyrafa poleciała do książki "Gór ech chce róg", na str.45, potem poleciała do broszury "Może jeż łże jeżom", na str. 12, jakimś cudem trafiła i na to forum, a teraz jest , razem z tysiącem innych palindromów w dziale "może jeż..." na stronie www.palindromy.pl
    1 punkt
  41. Rozumiem. Pozytywne emocje, wpływ na punkt widzenia, a grunt to zrozumienie - wtedy wykładasz pozytywny komentarz. Właśnie o tym dowodziłem we wcześniejszej odpowiedzi. Ja też czytam twoje miniaturki, są urocze, masz dużo pozytywnych komentarzy, pozytywnie widzę twoje teksty. Przeważnie się uśmiecham i zgadzam z morałem w konkluzji.
    0 punktów
Ten Ranking jest ustawiony na Warszawa/GMT+02:00


×
×
  • Dodaj nową pozycję...