Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Ranking

Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 05.04.2020 uwzględniając wszystkie działy

  1. Infekcja Dzień na drucie kolczastym drży i tańczy na przekór cichym spojrzeniom zza szyb, smak oddechu w bezdechu wgryza się aromatem, wtapia, wchłania na zapas, niebo głębią przepastne barwę typu „paradise” leje w ulicę, w którą spodełbione gołębie RESET stenotypują płowe na plecach ręce splótłszy, za tło to miasto mając głuche i puste, gdzie się tęsknie mijają rzadcy przechodnie łukiem.
    7 punktów
  2. Przeplatasz mnie milczenia dreszczem A po ulicach - już tylko miotły Nie wiem, kim będę, nie wiem kim jestem: z nieba parasol, a z ziemi deszcze Chciałabym wiedzieć, o której przyjdzie - wściekły kochanek - maj albo kwiecień Ty? Możesz zostać, możesz tu siedzieć - coś cię przeplecie - ''już,'' ''w końcu,'' ''jeszcze'' ... Muszę już kończyć Oplatam niebo - różu pastelą, granatu kiścią Lubię zaglądać w inne kosmosy Lubię przywołać - graficzną mglistość Inne kojoty ponad dachami Proszą o okruch, dachówek szklistość Pod światem ... śpiewa - czarna papuga, biały parasol Łonem otacza bezbrzeżne niebo - wyrodna matka, żmija i drzewo Znajdź swą historię - w kronikach kuźni, gdzie każdy kowal 'swego losu' - maca, przebiera jak w ulęgałkach: maki, markizy i pełne trzosy Dzisiaj nie zasnę, następnej nocy - poczytam baśnie..., płatek nasturcji - przełknę tak samo, jak prawdy pigułkę - gorzką jak wódka, gorzką w dwójnasób: zakąską kłamstwo - na sucho ujdzie ...
    4 punkty
  3. Nie ma za wiele ale można coś wycisnąć popatrz jeszcze raz na tekst i spróbuj coś pozmieniać np wersy dramatyczne wybory Wybieranie Jak już wcześniej napisałaś //łeś wybory to wybieranie w wersie poniżej można opuścić oznacza wychodzi masło maślane (I tym sposobem dowiedziałeś się że nie umie tłumaczyć:) ) Pozdrawiam :) Mikrus Rzucił na kolana Światową gospodarkę zapowiedział kryzys ciasno wypełnił kostnice Zdefiniował słowa Szpital i oddział zakaźny Slyszysz idzie przez szpaler łóżek dokonując wyboru które będzie żywe A ja z nosem w TV W chaosie dezinformacji (Nie) noszenia maski Gdzie ginie człowiek liczony w odstępach I słupkach metryki Słucham mikrusa Mówiącego Że najważniejsza jest Urna I cisną słowa się na usta .... Ja w twoim tekście wyczuwam Strach niepewnosc jutra i młode pióro :) warto na tym popracować:)
    3 punkty
  4. mówiłeś – miłość przychodzi nocą nie kładłeś mnie spać podstępem uchylałeś niewinność gdy osuszałam słony ból matka klęczała pod drzwiami szeptem błogosławiła owoc żywota w moje niepełne urodziny byłeś wniebowzięty usteczkami służebnicy pańskiej
    2 punkty
  5. (Z cyklu: Noir) *** Ściśnięci w korytarzu. Poupychani równo. Przepływają falami kopnięcia prądu. Nerwowe odruchy wariatów. Wszędzie wokół ― wytrzeszczone ― jak w chorobie Basedowa oczy… Spocone karki i czoła. … przyśpieszone, płytkie oddechy… Szarpią mnie nieustannie ― czyjeś dłonie… … zdzierają koszulę, poszukując pieniędzy i rewolweru… „Zaraz z niego wszystko wyciągniemy!” ― Szepczą. „Nie wyciągną!” ― Myślę półprzytomnie. Męczy mnie ― uporczywa konwersacja w oślepiających błyskach ― nadawanych alfabetem Morse`a… … cuchną zgnilizną ― rozdziawione gęby… … Wszystko zaczyna się dziwnie kołysać, jakby w oparach narkotycznego dymu… Mózg telepie mi się w czaszce, kiedy opieram się czołem o brudne okno nocnego Ekspresu do Atlantydy… Czując czyjeś kolana w podbrzuszu i łokcie w wątrobie ― wypluwam na szybę resztki czerstwego chleba… … zsuwają się powoli w czerwonym, stroboskopowym świetle… … Budzę się w lepkich wymiocinach… Śniło mi się, że mnie śledzą… … że są blisko! I coraz głośniej dudnią krokami po moich śladach hordy zaślinionych epileptyków! tam-tam, tam-tam, tam-tam, tam-tam, tam-tam, tam-tam… (Włodzimierz Zastawniak, 2013-11-07)
    2 punkty
  6. Do sąsiada Drogi sąsiedzie, nie mam zdechłego szczura w piwnicy a co śmierdzi pod podłogami to odchody twoje moje cuchnące dzień dobry spływające do jąder ziemi lewej prawej mam je w dupie na dobranoc do snu bez snów.
    2 punkty
  7. @jan_komułzykant Ma spasiona, no i sap sam.
    2 punkty
  8. Biel zębów zanurza się w miąższu brzoskwini, po brodzie spływają perliście kropelki. Wśród skórki zagłębień promieni blask ginie, wilgotnym opuszkiem gładź meszek jej miękki. Jak owoc dojrzały jest twoja jedyna, a wonna jej skóra ma odcień soczysty. Gdy powiew rozchyli jej sukni satynę, odciśnij swe usta na tafli złocistej.
    1 punkt
  9. początek kwietnia ogród w promieniach słońca pszczoły w oblocie fot: autorka
    1 punkt
  10. Serce Moje serce jest zielone, dzikim bluszczem oplecione, z bluszczu driady robią wianki. Leśnych pieśni rytm w nim bębni, gniazda pośród żył gałęzi wiją ptaki. Moje serce w czarną ziemię wrzące wbija żar korzenie, drobne dłonie na kształt liści ma w koronie rosochatej, każda z dłoni własnym światłem iskrzy i lśni. Moje serce pośród nocy mieni się jak kwiat paproci, śpiewa jak podniebna łąka, w tej piosence chcesz, czy nie chcesz, jeden się powtarza refren: — kocham — kocham — kocham — kocham.
    1 punkt
  11. i nigdy z niego nie wychodź na pola odłogiem na bagna i w chaszcze pozostań w sercu
    1 punkt
  12. Kiedy przyjdą (podziękowania dla Władysława Broniewskiego gdziekolwiek teraz jest) 13-04-2012 Kiedy przyjdą rozwalić dom, ten w którym mieszkasz, w Polsce, gdy zasłonią swe twarze i nocą kolbami w drzwi załomocą, gdy wyważą je łomem z trzaskiem i gdy ruszą do przodu z wrzaskiem - ty ze snu podnosząc skroń, nie idź do drzwi. Schowaj broń! Ciało swe chroń! Szkoda krwi!
    1 punkt
  13. Pewna aktorka karierę zrobiła a była dla Harveya zawsze miła, zgodnie ze swoją naturą i osobistą kulturą. O szczegółach relacji nie mówiła. Wczoraj w programie Canal+ dokument, niemal dwugodzinny film o założycielu i byłym szefie wytwórni Miramax, którego filmy otrzymały niemal 100 Oskarów. W programie nie wystąpiła żadna ze znanych aktorek, zresztą żadna z nich nie oskarżała go o czynne nadużycia. Został niedawno skazany na 23 lata więzienia za seksualne nadużycia. Podczas wręczania Oskarów kilka znanych aktorek dziękowało publicznie HW za pomoc w karierze.
    1 punkt
  14. Dokąd to, dokąd to gdzieś podziałem lęki, straszydła letnią nocą, nie najgorszą w czułym śpiewie, lub w krzykach Są ostatnią chyba rzeczą bolesną tak, bo moją i słowik chce wiersze, co koją bo dziecko nie przeszło obok delikatnych dni dla oczu kiedy wietrzyk nie parzy ciężkich spojówek o zmroku i kot sąsiadki się patrzy. To pędzą dwa liście klonu pod drzewa dębowe przy drodze i jeden, po dalszej stronie uśmiecha się, bo bliższy jest ten obok domu, co zmoknie. Dokąd to, dokąd? Wyciągam zbroje poliestrowe i sztukę przez krzyki w duszę a serce naciąga się w kuszę gdy nagle wychodzi słońce.... a przez chwilę myślałem że będę nadzieją na suszę.
    1 punkt
  15. śpij słońce nie poddawaj pod wątpliwość ciszy czas na nicość milczysz przecież nie pytam o zbyt wiele chcę tylko spokoju co ściele się szeptem i rozbiera na czworo każdy podprogowy szelest czas wszystko odliczy i twoje i moje myśli są dziś tylko pełzającym cieniem wlokącym się balastem u progu zwierzeń nie dotykaj tego co boli nie jest w stanie powiedzieć sen już przeszły rozterki witaj w świecie bez
    1 punkt
  16. cała sala śpiewa z nami tańcząc walca walczyka parami! ja odlatuję na Księżyc już butlę z tlenem kupiłem i w Łunochodzie jak wężyk po piargach srebrzystych się wiję! tak naprawdę Einstein się mylił E równa się mc kwadrat przez dwa! słowik w maju już o tym kwili a i wierzba na wietrzyku też łka! o Cóż jest piękniejszego niż wysokie drzewa? dostojne topole szumią że znów kocham była taka dziewczyna co miała imię EWA dziś do innej niestety w uniesieniu szlocham!
    1 punkt
  17. O relatywizmie Sercokształtnie wtuleni w siebie, siedzą na złotej plaży, a w tle fal śpiew i w morzu tonące słońce. Kiedy popatrzeć na nich, cali są jednym szczęściem, on ją po dłoni gładzi, ona szepcze — jak pięknie. Niedaleko już inna para puszcza na wodę statek zabawkę i na wiatr popioły grobowe. — To była jego plaża — ona z westchnieniem ciężko — była — facet powtarza — teraz to nasze piekło.
    1 punkt
  18. Luty rośnie dzień jeszcze stalowoszary na chodnik broczę znów sobą samym luty popsuty wyje i wieje rzucam mu słowa on mi kamienie
    1 punkt
  19. Marzec ziemia znów pachnie światłem i ruchem marzec przeplata radość i smutek bo wiosna zamiast wianka na skronie włożyła sobie inną koronę
    1 punkt
  20. wczoraj silny mądry dziś słaby smutny człowiek który miał karty do gry wczoraj wesoły szybki dziś cierpi spowalnia w oczach jego niestety łzy wczoraj widział drzewa ptaki czuł wiatr dzisiaj musi o nich śnić wczoraj a dziś niby malutki krok a mimo to popsuł nam nasze jutro
    1 punkt
  21. Ciepło Z wnętrza zieje Ogień Z ogniska domowego Biorę wdech Dławię się chłodem Otoczenia Nikt nie rozumie Dlaczego Dlaczego to tak Piecze, Boli Właściciel powrócił Do swego Królestwa 24.01.2018
    1 punkt
  22. Zdrowy związek Dwu metrowy Odstęp
    1 punkt
  23. I jak tu teraz seks uprawiać :)
    1 punkt
  24. Tobie Marku reklamy nie przeszkadzają bo Ty jesteś nad wyraz spokojny człowiek :) zdrowotnie również
    1 punkt
  25. I tak jeden element Rzucił na kolana Światową gospodarkę I zapowiada kryzys Ogromna liczba chorych I przepełnione kostnice A także szpitale Nie ma komu leczyć Lekarskie kadry Pełne braków ludzkich Na kwarantannach Albo w trumnach Brak sprzętu medycznego I dramatyczne wybory Wybieranie między chorymi Kto ma większe szanse przeżyć Nie ma komu Jeździć karetkami Gdy wszyscy chorzy Na mały element A pośród tego Wszechobecnego chaosu Polski rząd kłóci się zawzięcie Czy przełożyć wybory prezydenckie Ludzie tracą pracę A pensje zmaleją Firmy są zamykane Betonowe koło ratunkowe leci Nie obchodzi ich Nasze życie Liczy się tylko Oddany krzyżyk w karcie
    1 punkt
  26. @Rentier Cottard Po przeróbce Marcina, do ugryzienia. Tymczasem - słabo. Pozdrawiam.
    1 punkt
  27. wejść w swój cień iść obok siebie zobaczyć świat inaczej zobaczyć wyrażanie swoje i jego wady nie pchać się tam gdzie coś kuleje wejść w swój cień pogadać z nim zrozumieć swoje ścieżki uchwycić sens łez i uśmiechu nie bać się swojego losu
    1 punkt
  28. @Anna Korczewska - dziękuje bardzo i pozdrawiam.
    1 punkt
  29. @Rentier Cottard nic nie szkodzi nie przejmuj się miłego dnia poza tym to tylko słowa
    1 punkt
  30. @Rentier Cottard wybacz ale poezji w tym tyle co nic... poza tym same oczywistości ale nie martw się ... będzie gorzej pozdrawiam wybacz
    1 punkt
  31. @Aleksander Głowacki Smutne to i okrutne - nie sposób się z tą konkluzją nie zgodzić, Szanowny Wać Panie! Pozdrawiam :)
    1 punkt
  32. Zaskoczyłeś mnie tymi barwami i kolorami. No cóż pisze to daltonista, dla mnie chyba jednak to bez różnicy :). Chociaż może nie do końca... Dobry, ciekawy wiersz. Pozdrawiam
    1 punkt
  33. Witam - przyjaźń to fajne słowo - ale rzeczywistość je kaleczy czasem bardzo - wiersz ma sens mimo że miejscami kuleje... Pozd.
    1 punkt
  34. Bezsenne noce poetów jak utrapienie śpi tylko gdzieś czyste sumienie zranione serce wciąż broczy pełne lęku że na zawsze zamknie oczy wtulone w piersi bije płochliwe pragnąc ten jeden raz jeszcze być szczęśliwe bezsenne noce poetów bez wiary czas stracił już wszystkie wymiary tyle lat widzę tak mało miłości zatartych śladów obecności bezsenne noce poetów bez natchnienia szukam choćby jednego cienia na ścianie w pełnym słońcu początek pozostał na szarym końcu gdzie jesteś miłości zadaję pytanie bez pocałunku zniknęła zgubiła dawne kochanie bezsenne noce poetów bez wierszy które rozpłynęły się we mgle anioł nadzieję jeszcze mi śle nie ostatni to kamień w życiu i nie pierwszy
    1 punkt
  35. @Mateusz Wędziński Pięknie opisałeś Przyjaciela i to co łączy ludzi, czyli Przyjaźń. Serdecznie Cię pozdrawiam :)))
    1 punkt
  36. graphics CC0 doczesność: dobrowolny dystans do dusznej dyskusji dobrze doszkala Daimoniony Damaszku, dantejski dawca dąsów – diabeł - dawkuje defekty, darzy dysputę dedukcją,drażniąc dzwony defetyzmu degustator dóbr doczesnych dzielnie drąży dom dwudziesty dobrze dostać duży domek dzieło dachem dokończone dokupimy dwie działeczki dostawimy dwa domeczki dopilnujmy dobrobytu -[z]- dopożyczeń depozytów dąs deficyt dekoracja doposażeń deklamacja dobrze druhu dokazujesz dzielnie dobra dozorujesz dobrze -[z]- dobyć dom dobosza do dna -[z]- dławić dusigrosza dasz dolara? dobre dary dumą darzę dwa dolary darmo dostać defraudacja deficytu deglacjacja deweloper dokupuje domków darmo dokoptuje draniu dupku defensorze dowal w dziób -[to]- dopomożesz dzwońcie dziarsko do doktora doratujmy domatora deliryczna -[z]- dykty drżączka Dobrodajska? Dobrowolska? dom deputat detalistka detoks dama - demodystka dzika dżaga degustacja dziewczę -[w]- dechę defloracja? dżaga dostawała -[w]- dzioba do dżakuzji i dybanie domek -[z]- dębu dziad dostanie demagogii diecezjanie do dołeczka dupka - dranie dom dogadza digitalny domniemany dopuszczalny diesel dociekliwej - damie debiutantka-[na]- dywanie dóbr doczesnych dyplomaci dyletanci demokraci dziedziczycie daczy dziesięć diabeł dupczy drabów -[w]- dresie -- *utwór w charakterze mega fikcyjnym
    1 punkt
  37. Co kwiecień przyniesie prócz strachu na świecie? Poczucie wspólnoty, czy widmo biedoty, po burzy tęczę? (ok, już nie męczę) sam lepiej napiszesz. bb
    1 punkt
Ten Ranking jest ustawiony na Warszawa/GMT+02:00


×
×
  • Dodaj nową pozycję...