Ranking
Popularna zawartość
Treść z najwyższą reputacją w 19.03.2020 uwzględniając wszystkie działy
-
Schizofrenia Czy jest mi z tym łatwo? Żyję jak każdy widzę słońce, oddycham tym samym powietrzem, Może nudzę się troszeczkę. Piszę do was z takim komunikatem, Nie bójcie się nas, My tak jak wy imprezujemy spotykamy się z przyjaciółmi. Czasami są gorsze dni ale to nie prawda, my nie zabijamy my nawet innym pomagamy. Lubię wtulić się w ciepły koc, posłuchać muzyki napisać jakiś miły wiersz. A gdy dostanę serduszko uwierz mi to wtedy najlepszy mój dzień.7 punktów
-
Moja Luśka się w kotkach przegląda i w pazłotkach, oczy mruży do słońca i mruczy. I nie straszne jej pszczoły, towarzysze niedoli, i po wierzbie je gania w podskokach. Ale bywa też chwila, gdy się Luśka rozmywa w marzeniach o odległej podróży. To pakuję ją w plecak i na rower zawieszam, tak walczymy z atakiem wir_nudy.4 punkty
-
bez asekuracji bez gwarancji tocząc blitzkrieg w domowej wojnie prawą nogą na fantomowy stopień w górę chciałem a jednak spadam spadam na łeb na szyję jak rynki walutowe na giełdach w Nowym Jorku w Londynie i Tokio lecę w dół lecę w mroku mój umysł szuka podparcia wyparcia dłoń chwyta powietrze w ustach ucichł protest upadłem. po osobliwej zimie wiosna w skorupie boję się myśleć o lecie kiedy podam ci rękę bez barier3 punkty
-
Nazywają ją po angielsku Daisy – imię dziewczyny i kwiatka po polsku po prostu stokrotka z wianuszkiem niewinnych płatków oczko u niej żółciutkie jakby słońcu kolor skradła do niego wznosi swoją główkę żeby rosa w nadmiarze opadła stokrotka, łąkowa psotka trawy przyjaciółka rano po porannej kawie stokrotka dywany tka rano po porannej kawie gdy promień słońca krople rosy zmienia stokrotka, majowa trzpiotka wiosnę wyprowadza z cienia3 punkty
-
2 punkty
-
O relatywizmie Sercokształtnie wtuleni w siebie, siedzą na złotej plaży, a w tle fal śpiew i w morzu tonące słońce. Kiedy popatrzeć na nich, cali są jednym szczęściem, on ją po dłoni gładzi, ona szepcze — jak pięknie. Niedaleko już inna para puszcza na wodę statek zabawkę i na wiatr popioły grobowe. — To była jego plaża — ona z westchnieniem ciężko — była — facet powtarza — teraz to nasze piekło.2 punkty
-
18/19 Marca 2020 (noc). Tekst, napisany w przypływie refleksji nad nietypowym dniem/ '' Liliowa Marynarka '' O czym, mógłby mówić tytuł? O, zbyt krótkim odzieniu który muszę wydłużyć. O zaskakującej potrzebie pisania miernej poezji, która już mnie nie woła jak kiedyś. Zdradzam, ją z amatorską prozą. Tytuł, ten może mówić też o świeżej tundrze w duszy, która znów tęskni za możliwością biegu, ku oczom które nie należą do niej. O próżniactwie, który wynika z potrzeb gromadzenia banknotów. O poczuciu, ze znów błąkasz się po oceanie jak rozbitek i musisz to, sobie uświadomić. Może, jeszcze o połowicznym wtapianiu się w ramy, współczesnych iluzji. Może o transformacji w kogoś, kim nie chciałeś nigdy być. Może, lecz niekoniecznie. Jednak, proszę - spróbuj, słuchać mój jaskrawy krzyk.2 punkty
-
Pewien marynarz, mieszkaniec Gdyni nigdy zagadki nie mógł rozkminić, czemu jego żona jest taka wkurwiona, jak wraca z rejsu. W czym mógł zawinić?2 punkty
-
nie musisz, bo to co już napisałaś jest piękne. Ale doskonalić warsztat zawsze należy:) Serdeczności:) LP2 punkty
-
2 punkty
-
(dla synka) Pochylę wiatrem łąkę przed Tobą,dotknę deszczem Twojej twarzy,umyję Ci stopy morską wodą,nocnym niebem zachęcę do marzeń.Każdy kamień, którego dotkniesz,rozgrzeję czułością dla Ciebiei zapalę światło w oknie,odbiciem księżyca na niebie.1 punkt
-
Znowu ktoś umarł na Filipinach, bo pił lambanóg na zaręczynach. Ta wódeczka szkodzi, tylko trupy rodzi. Lepsze odejście w zmysłowych chwilach.1 punkt
-
dziś trochę poważniejszy tekst... graphics CC0 zostań w domu! niech ostygnie w antycypacji MAKABRELION kraina podstępnej zażyłości to tam przypadkiem – pod zmurszałą dyktą w dystrykcie miliona masek kolejny kolorysta zatubia atmosferę turpizmu defetyzmem nadyma paszczę monumentalnej bakterii noc chrobocze o plastik i szyby z pomroki tu srebrny księżyc ćmi druidycznym kalejdoskopem wypchany w lisią czapę przeznaczenia w mieście niesterylnego żarcia trepanacji buzdygan mianuje kolejnych klakierów rogatego buntu w wiosce ważniaków i maruderów niebieskie ptaki pytają o drogę do Raju nabuzowanych dypsomaniaków zawodzą układne sensory sygnalizacji gdy wkroczysz w dzielnice kurewek plugastw i romansów szkaradny garbus wyciągnie rękę po kolejną jałmużnę kontrapunkt mocarstw – napromienionych pozerów gdzie lęku inkwizycja marnotrawi relacje a systemy dezynfekcji sfingują robotony ratujące ludzi pokutna łza w oku wielkiego marudera od tuby pazur i bunt buńczuczny mantyka szufluje butem do taktu marszu cywilizacji mgieł skrzep – ogrom dusz – to tylko szkli się liszaj i korozja POKUTA to nasza ostatnia głodna NADZIEJA zostań w domu! ocal się w kloszu! –1 punkt
-
ja się nawet nie obrażę na myślenie lub go brak inwektywy ot obrazek i przypomnę z przed lat fakt powiedzenie o kobietach mistrz Przybora dawno rzekł wokół tych słów wielka heca i piorunów było fest jednak słów tych sens głęboki po dziś dzień mi w uchu brzmi bo kobieta człowiekowi szczęściem wciąż napełnia dni kiedy nosi go pod sercem obserwując każdy ruch lub gdy tuli go do piersi delikatnie niczym puch gdy przeżywa pierwszy kroczek i upadek pośród łez przez dzieciństwa wiodąc strofy poświęcenia pełna jest aby inna już kobieta mogła przez świat wraz z nim iść całowała i kochała wiążąc sensem wspólne dni z czasem jako przyjaciółka chorób ból pomogła zmóc choć zrzędliwa tylko ona sama znosi życia trud aż do końca w walce z człekiem o człowieka stale trwa by pożegnać w łzach uśmiechem gdy opuszcza ów człek świat więc się nawet nie obrażę na ten pomyślunku brak bo kobieta jest człowieka przyjacielem – to jest fakt1 punkt
-
Postanowiliśmy go, w trójkę (ja, moja przyjaciółka i jej brat) wypróbować. Mieliśmy po 9 lat. Próba była taka - czy jeśli powiemy: "Bóg to dureń, kretyn, idiota, imbecyl i ostatni dupek" on na nas nakrzyczy (jak na pewno zrobiliby to nasi rodzice oraz pani w szkole) więc powiedzieliśmy to. Do dziś błogosławię ciszę, która potem nastała.1 punkt
-
Widzisz, Marku, to nie jest tak zupełnie - bo aby rzecz ująć ściśle i celnie należałoby także rozważyć sprawę kasy może marynarz był majtkiem? A gach bogaty? I - zda się, nie tylko majtkiem był, ale jeszcze głupi a taki zawsze, chciał nie chciał, rogi sobie kupi! Fakt, że moim rozważaniom brakło subtelności ale jak pomyślę o biedaku to pękam - ze złości!1 punkt
-
nie moje podwórko, ale treść bomba ten "ogrom dusz" w sensie ilość - tak, w sensie wielkość - kpina miałkość zalewa wielkość POKUTA - jakież to niepopularne trąci klerem, ale Czesi jak przekroczą ... dostają pokutę zostań w domu! - tak nie wychodź bez potrzeby, ocal się w kloszu! - ciut się rozpędziłeś już samo to że piszę ten komentarz nie siedzę w kloszu, klosz nie ocali a aktywność tak Pozdrawiam ps tekst prawdziwie turpistyczny - prześmiewczy "w wiosce ważniaków i maruderów niebieskie ptaki pytają o drogę do Raju" :))1 punkt
-
Kwiaty Wiosną kwiaty się prężą ku niebu Śnieżyczka jest pierwsza na mecie po zimie która była sroga leśne runo z trawami się plecie Przylaszczka fioletem okryta delikatny przedwiośnia kwiat wypatruje Stokrotek, swoich braci lecz jeszcze to nie jest ich czas Konwalie grają dzwonkami nuty na wietrze składają a drzewa wysokie jeszcze bezlistne echem odpowiadają Cała gama kwiatów oczy me cieszyła w lasach, na łąkach i w dolinach bliska i daleka przestrzeń ukwiecona zwiastowała ciepłe godziny Tysiące barw gra cichutko w lesie wtula się w jego wnętrze jak w swój instrument muzyk zasłuchany grając oddaje swoje serce Siedzę zapatrzona w kwiatowe cuda otumaniona lasu zapachem tutaj na ziemi w przebiśniegów gąszczu zauroczona wiosennym hałasem1 punkt
-
Nigdy nie wyjdę poza układ rymów parzystych znam ograniczenia formy jednak gdy czytam wiersze innych chciałbym choć raz wzbić się w górę dlatego wciąż próbuję1 punkt
-
myślałem że miłość to otwarty czas nie przegrywa zawsze będzie uśmiechnięty czuły jak las a tu nagle powiał trudny wiatr zabolało drzwi otworzył czarny kram pokazał łzy myślałem o miłości dalej w tym trwam nie poddam się bo na imię mam jak mam ono siłę w sobie ma1 punkt
-
@[email protected] Och, wspaniale! Jestem zachwycona tym niespodziewanym duetem...1 punkt
-
jasno stoi grecki antyk precyzyjnie nieożywiony na kolumnach trzech porządków że co najwyżej tylko umiarem sra pod siebie gdy nikt o nim nie wykłada a potem podciera się teoriami estetycznymi ale nakryty przez ultrafiolet na niby kiczu pomnik ze śladami pigmentu inspiruje go do tworzenia polis które maluje jak wieki temu zanim wybielono jego historię1 punkt
-
w obcej ciszy podejrzeń przerzucanej nad słowami krokami wyznaczasz mur od końca po kraniec donikąd prowadzi ślepota świadomość nic nie wskóra nie przeskoczy głosu zwątpienie nie zrozumie duma gdy wnętrze już nie słucha i milczy otoczenie krzyki kraczą bezużyteczne wzmagając pustki odniesienie nie puszczaj dłoni pochopnie wskazać winnego za cenę a później tylko przyziemność cynik będzie miał za wenę1 punkt
-
1 punkt
-
@Rentier CottardCottardCottardCoCCoCottCottardCCottard Wspaniały wiersz, lakonicznie na tamat. Szczególnie gratuluję ostatniej strofy. Pozdrawiam ?1 punkt
-
graphics CC0 świat to oksymoron kobiecy sprzeczny epitet jak [słodka gorycz] czyli twe usta gdy się złościsz bo wciąga mnie [wirtualna rzeczywistość] i wtedy jesteś jak [mały olbrzym] wysnuty ze [światłości czerni] odkażasz z pędu [gwałtowny spokój] [stoisz galopem] nad moją rozgwieżdżoną głową choć ja nie Pegaz milczę jak [niemy mówca] zwyczajny [duży liliput] słowa [wielki karzełek] ciszy i wierzę w to [czułe okrucieństwo] doświadczam osobistego intelektu jak [młody starzec] co poznał [zakłamane prawdy] [łagodny brutal] co tuli [tajną reklamę] twojej piersi i wskrzesza [mroczne światło] [nudnego pożądania] znów zerkam kątem w [zimny ogień] [nierozumnego komputera] wierząc w [pechowe szczęście] [świętej grzesznicy] bo mnie kusisz na dobre oto nasza [współczesna historia] otruta smaczkiem [sfiksowanej filozofii] —1 punkt
-
w zamyśle zgoła odmienni kołacze ich serce w brzuchach niezręczni w bez celu ruchach miłości jeńcy wiosenni on sitem dla jej sypkości spoiwem boska ambrozja ona ją spija a jego zbroja opada w bezkres czułości wiatr począł oddalać ich dnie przeczuciem dziwnym targany czekania wyrok wydany czasami... widzenia we śnie1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
Dla mnie świat to wachlarz, Ty go skracasz do przeciwieństw. ;) Pomysł jest, również po to, by w ciekawy sposób wytłumaczyć (również w szkole) i podać przykłady do zapamiętania - co to oksymoron. A co do tłumaczenia powyżej, przypomina mi termitierę. Widać, ze zależało ci na precyzyjnym przekazaniu myśli :D. Pozdrawiam, bb1 punkt
-
1 punkt
-
To by potwierdzało, sens teologiczny. Skoro fraktale są samopodobne, tzn. powtarzalne ich części są odzwierciedleniem fraktalnej całości, zdaje się są też poszarpane jak klasyczne neurony w mózgu człowieka, to twoja teza ma uzasadnienie. A skoro potencjalny Stwórca stworzył człowieka na podobieństwo własne, (i niekoniecznie w fizycznej formule - ale może w innym zakresie- np. świadomości lub chociażby współistotnych transcendentnych stanów istnienia), to wszystko jest częścią większej całości - tego Boskiego pierwiastka. Dla niewierzących można by rzecz - TWÓRCZEGO. Ciekawa twoja konstatacja , i ma podglebie psychologiczne. Pzdr.1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
Bardzo mi się podoba, bez nadmiaru udziwnień (to niebezpieczeństwo dla piszacych w sposób nowatorski :)), no i to wplątanie kobiecości w świat oksymoronów... jak najbardziej :) Ale rzeczywiście ten nierozumny komputer budzi wątpliwości. Gdyby było "nielogicznego komputera" to ok, oksymoron jak ta lala :) Rozumność jednak zawiera odrobinę mądrości (przynajmniej odrobinę :)) o którą trudno podejrzewać maszynę :) Pozdrowienia1 punkt
-
@Frohnixe http://wiersze.kobieta.pl/wiersze/wiosna-na-olimpie-506544 Mitologia w moim Bejowym uzupełnieniu, teraz nam będzie raźniej wspólnie. Najpiękniej pozdrawiam.1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
ciekawe. Wirtualna rzeczywistość - Ten zwrot jest tak często używany, ze aż dziwne, ze to oksymoron, ale może tak :) nierozumnego komputera - on chyba jednak jest ograniczony :)1 punkt
-
nagle do gniazda bardzo daleko na lot ostatni jest już za późno niczym sęp stary samotny w stadzie nie wiem czy zdechnę czy też dam radę nawet nie mogę uścisnąć dłoni na drzewa suchej siedząc koronie nie po raz pierwszy patrzę jak w dole najmniejszy z małych umiera człowiek nikt z wielkich nad nim się nie użali nikt z możnych którzy tu go zesłali nikłej łzy śladu po nim nie otrze nie dbając wcale o to jak odszedł na pewno nie chcę być takim sępem naprzeciw idę słowa ostępem na którym może oprę odpowiedź na czyjej ziemi ostał się człowiek1 punkt
-
Mamo kiedyś zostawiłaś mnie i nie obchodziło cię, => przed pierwszym czy nie powinno być przecinka. czy mi dobrze , czy mi źle. => przed przecinkiem nie stawiamy spacji. A ja cały czas myślałam, dlaczego zostawić mnie musiałaś. Teraz niestety już to wiem , => spacja przed przecinkiem. nie była byś dla mnie wzorem. Chciała bym to wszystko zrozumieć, => chciałabym ale na prawdę nie umiem. Bo wybrałaś alkohol, dlatego do tego wszystkiego doszło. Do depresji , leków, bólów i blizn, => spacja domyślam się że jest Ci wstyd. => po co to duże ce. Czy to jest list? Ale wybrałaś tą drogę, => tę więc ja w tym Ci nie pomogę. => Ce Pamiętam jak płakałam przez telefon byś wróciła do domu , ale miałaś w dupie mnie i braci, => spacja bo Ty przecież z nic nie tracisz. => Te. Z nic? Co to znaczy? Gdzie ty byłas jak cie potrzebowałam , => ę zgubiło ogonek + spacja. jak mogłaś być tak nie czuła to sobie nie wyobrażam.=> nieczuła Ty kobieto bez serca jesteś, więc ja taka będę też. Na prawdę myślałam że jeszcze się zmienisz, gdy osiągniesz swój wiek średni. Teraz to Ciebie nawet nie chce już znać, => Ce jeśli nie chcesz żadnych zmian. To tyle co mam Ci do powiedzenia , => Ce plus spacja przed przecinkiem Na dziś to wszystko, miłego życia , do widzenia!! = > spacja i zbędny drugi wykrzyknik. To by było z grubsza tyle :). Powodzenia w dalszym pisaniu życzę i pozdrawiam.1 punkt
-
@Krzysztof_Kurc Uważaj, węgorze - elektryczne też - to mięsożerne ryby. Poza tym blues bluesem, a sinice sinicami. Pewnie o tym w ogóle nie myślałeś?1 punkt
-
@Marianna_ Trop - Sparta. I w kalesony nos Ela - kwiat, rap, sport. Że tetra w kale? I cielak. Warte też? Rów? to warte wsadu. Cuda swetra. W otwór?1 punkt
-
1 punkt
-
@Marek.zak1 Poprawiłabym na: zagadki nie mógł nigdy rozkminić 5/5 jest średniówka i lepiej czyta się całość. Tak uważam :)0 punktów
-
Dziękuję Marek. Każdy pokonuje lub nie przeciwności własnego losu. Nie o tym jednak traktuje mój ostatni tekst. To bardziej o tym, że dla dwóch różnych osób ta sama rzecz może jawić się zupełnie inaczej. Zdrowia życzę!0 punktów
Ten Ranking jest ustawiony na Warszawa/GMT+02:00
-
Ostatnio dodane
-
Wiersze znanych
-
Najpopularniejsze utwory
-
Najpopularniejsze zbiory
-
Inne