Ranking
Popularna zawartość
Treść z najwyższą reputacją w 04.01.2020 uwzględniając wszystkie działy
-
zasypianie bez ciebie to sztuka, której nigdy nie opanuję do perfekcji. potrzeba czasu, by unormować przyspieszony oddech, zmniejszyć gorączkę i ochłonąć. wydrap ze mnie wszystko; naskórek pod paznokciami jest dowodem, że zaczynam krwawić. podobno wtedy jestem bardziej na tak. mówiłeś: że taką mnie lubisz - otwartą na nowe, pełną mruczanek. jednak znikasz, później długo milczysz, a ja pęcznieję od tęsknot. blade noce chłoną wilgoć, zatrzymują sól, osiada w zagłębieniach. wierność jest suką, raz ugłaskana nie odpuści. dlatego muszę mocniej zacisnąć uda - przeczekać. cykle bywają nieregularne, ale gdy wracasz krzepnę ci w dłoniach, krystalizuję na języku. to nas zbliża - ta czułość w którą tak odważnie wchodzisz, ciepło pleców. i znów jesteśmy, jak dwie łyżeczki pełne zdarzeń, jednakowo wygięte.9 punktów
-
(funkcja poezji dekoratywnej) graphics CC0 jeśli szukasz geniuszu precyzyjnego słowa musisz być trochę – art déco posiadać w duszy dyscyplinę przestrzeni to znaczy czuć w łonie ograniczenia geometryczne wyobraź sobie: twa funkcja słowa to zmechanizowana taśma produkcyjna ty – nowojorski Chrysler Building zerkasz z góry a stalowa i hybrydowa zbroja ornamentów – sięga obłoku nad hełmem iglica z nierdzewnej stali nirosta wieńczy wieżowiec a każde okno to biuro lub laboratorium tam pojedyncze słowo – niemal takie samo i patrzysz nim w automaty społeczne – popędów cywilizacji takim bądź – ze złoconego brązu czy hebanu – ze słoniowej kości przytwierdzony nitem do szklanych aglomeratów jak z komiksów Marvel'a – z uzbrojenia konstrukcji gdzie Spider–Man zarzuca sieci na miasto i drwi – z Kingpina kochaj słowa – bądź klasykiem --2 punkty
-
Jesień starsza pani przy stoliku sączy kawę w rytmie opadających liści zbliża filiżankę do ust upłynniając czas wstaje nie dopijając reszty nie teraz jeszcze nie teraz2 punkty
-
2 punkty
-
1 punkt
-
boso odziani w łachmanytak jak polne strachybez zegarka i kompasujutro wyruszmy w światby podobnie jak onewiatrem się czesaćrosą obmywać stopymgłą dłonie i twarzea gdy ona opadnieuśmiechnąć się dosłońca i nie myśląco czasie iść dalejby po drodze upajaćwzrok i słuch czymśz czego codziennośćnas okrada1 punkt
-
Bo ja nie wierzę w nas że dobro nam pisane straciłam wsparcie gwiazd kolejnym zaniedbaniem. Gdy drogę mleczną niósł stukot kół tramwaju diamenty z nieba wręcz drżały pożądaniem. I błogie piękno tli... Przepraszam lecz nie umiem. Romantyzm ja i ty to się nie kalkuluje. I już nie wierzę w sny co śmiech radosny budzą a w których ja i ty karmimy się ułudą. Nie wierzę a się łudzę a łuna niebo spala za dużo grzechów grzmi nie cud to ale kara. Bo to marzeniem jest czuć Cię najlepiej w świecie kochać i być kochana chcę ale... w to nie wierzę. Przepraszam za egzaltację. Tym razem chodziło o emocje, nie słowa, stąd prosto z mostu.1 punkt
-
Nowy Rok będzie lepszy, jeżeli starannie będę tkać minut, godzin, kolejnych dni przędzę; jeśli mary przeszłości męczącej przepędzę, utopię dawne zmory w słomianej Marzannie. Nowy Rok da mi szczęście, jeśli będę szukać, zaglądać w zakamarki, drzwi nowe otwierać, gdy będę mieć odwagę, by zacząć od zera, do zamkniętych na głucho bram zuchwale pukać. Nowy Rok mnie, gdy sama się zmienię, odmieni: zegar - kołowrót czasu - pchnie na nowe tory; przystroi przyszłość w jasne, radosne kolory ze wstęgą prostej drogi pośrodku zieleni.1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
dumnie nie zabrzmiało grunt że macie ucztę bardzo proszę śmiało w końcu mam nauczkę ;p1 punkt
-
C8H11N pojawia się bezwolnie jak wzrost roślin oddychanie celując w układ nerwowy przenika bierną materię zaciskając pętle kontroli umysłów wypełnia cię zbiorem nieskończenie zniewalających zdarzeń zniekształca myśli zachowania doprowadza do szaleństwa odchodzi1 punkt
-
1 punkt
-
Dobra mina do złej gry:( Znam ten stan. W ostatnim wersie zmieniłabym szyk, ale to ja. Pozdrawiam.1 punkt
-
1 punkt
-
umbra palona, dziękuję. Paweł, masz trochę racji. Tytuł rozpisałam celowo, by nie googlować, bo i po co. Wiem, że może to dopowiedzenie, bo z treści i tak wynika co wynika, ale uznałam że zaryzykuję. Co do tęsknot, jakoś mi się tutaj mocno wpasowały emocjonalnie i trudno mi było to wyprzeć. Wiem, że większość stroni od takich słów, poszukuje czegoś świeżego i ok, ale czy zawsze jest to konieczne? To słowa, które przecież są i często zupełnie nie do podrobienia, ale spoko bo już się trochę tłumaczę:) Dzięki za zajrzenie. Wzięłam do siebie Twoją opinię. 8fun, dzięki wielkie. A co do Twojego wiersza, właściwie tytułu, to wynika z tego, że nic odkrywczego nie odkryłam:) Można go gdzieś przeczytać? Ciekawa jestem. Kobruś, miło Cię gościć, dziękuję;) Czołem Lahaj;) Rozrzutny w jakim znaczeniu?:) że rozwlekły? (konstrukcja) czy przegadany? :D Sama odwaga narzuca pewną rozrzutność;) I ja się tak z nowym rokiem rozrzuciłam:P Dzięki za słówko. Tak Beato, to wszystko w peelce pulsuje, drga, faluje, iskrzy;) A z tymi pokładami to jest różnie. Moja pod lirka odkrywa je w zupełnie abstrakcyjnych okolicznościach. Dziękuję, że byłaś. Pozdrawiam. Dziękuję Valerio. Przyda się trochę wiosny zimą;) Pozdrawiam. Janko uśmiecham się do Cię:) tzn, żem delikatnie mówiąc uszczypliwa?:D Piotrek też czasami jest złośliwy:) A najgorsze że w ogóle niczym się nie przejmuje. A zasypiać trzeba... jakoś. Fajnie, że pomyślałeś o nim, bardzo prawidłowo;) wprawne oko i słów parę uczyniły z cię mądralę;)1 punkt
-
@tetu szczerość jest Twoim wielkim a(tute)m ;) Nie żartuję, zaczynasz tak mile w pierwszym wersie, ale już w drugim, to "do perfekcji" jest jak - może nie wiaderko z kostkami lodu, ale co najmniej - no, uważaj chłopcze", znaczy Piotrze :D Świetny wiersz i to spanie na "łyżeczkę" pewnie każdego rozczuli. Pozdrawiam1 punkt
-
Intensywność - z tym mi się kojarzy wiersz. Tetu, przeczytałam z przyjemnością, choć te rejony są mi niedostępne. bb1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
Jestem na tak :) ps. "C8H11N" To tytuł mojego tekstu sprzed kilku lat. Pozdrawiam :)1 punkt
-
pęcznieję od tęsknot to troszkę kiczowate zwłaszcza na tle reszty. tytuł też bym uciął wystarczy samo "wzrost stężenia C8-H11-N"1 punkt
-
Kiedy rycerz wchodzi w lata, chce już odejść z tego świata w bitwie głowę mu ścinają albo w serce miecz wbijają. Rycerz wita śmierć z radością, „pomóż zginąć mi z godnością, niech mnie będą pamiętali kiedy byłem jak ze stali, nie jak starzec w swojej zbroi, który tutaj ledwo stoi”. Zakończenie trylogii: "Przed bitwą" i "Po bitwie" w Satyrze. Z uwagi na inny klimat już do satyr nie pasuje.1 punkt
-
@Annie_M W śnieżnej zamieci i blasku słońca prawdziwy rycerz walczy do końca, śmierć i porażki straszne mu nie są, a walczy dzielnie, choć lata lecą:)1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
Chciałem moją połowicę skonsumować po łowicku więc oblałem ją śmietaną aż ściekała jej po cycku i nie tylko bo i wnętrze jej zalałem aż po brzegi będzie, będzie co zlizywać bo mnie żonka na przedbiegi delikatnie i zalotnie paluszkami w prącia trąca szepcząc czule mi do uszka choć kochany bom gorąca i nieszczęście stać się może bo śmietana nam się zwarzy spójrz już grudki się zrobiły i na pępku i na twarzy długo mnie nie trzeba prosić seks naturą moją drugą więc będziemy się zabawiać bez pruderii i dość długo.1 punkt
-
@Deonix_ Dzięki:)→No faktycznie. Jest jak jest. Mogło być lepiej :( Ciągnę wiele ''srok za ogon'' jeżeli chodzi o rozdaje tekstów. Może dlatego. W ''ramce'' nie lubię siedzieć:) Wiele Dobrego w Nowym Roku i dalej.... życzę. Pozdrawiam:)1 punkt
-
No i super. Mazowsze śpiewało "Łowiczankę", i teraz wiem o czym:).Trochę mi przeszkadza w ostatnim wersie "i dość" jako element sprzeczny z entuzjastyczną wymowa wiersza. Nie lepiej "bardzo" ? Pozdro.1 punkt
-
Szacun za szarpnięcie się na sonet ? Mnie się w życiu udało jeden tylko napisać, tzn. prób było więcej, ale tylko z jednego jestem zadowolona ?? Twój wiersz ma ciekawe momenty, ale też jest w nim trochę fraz w mojej ocenie kiczowatych (sama miałam z tym problem przy pisaniu, ta forma niestety bardzo często wymusza sięganie po pretensjonalne, napompowane wyrażenia), a miejscami najzwyczajniej w świecie nie rozumiem. Ale może mi się coś jeszcze rozjaśni. Pozdrawiam, D.1 punkt
-
1 punkt
-
@Dag Od rana Pantera chodzi mi po głowie. Wchodzę na fb, patrzę - znajomy wrzucił, teraz TY :D1 punkt
-
Popieram @eM_Ka. Ponadto, jeśli coś wrzucasz, to lepiej to robić z komputera niż telefonu. Komputerowa autokorekta co najwyżej podkreśla błędy albo nieznane sobie słowa, telefoniczna - może zmieniać treść, przyjrzyj się, czy wszystko jest tak jak chciałaś. Pozdrawiam, D.1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
@Paweł Artomiuk Wielkie dzięki za tą recenzję - mega trafną zresztą. Już zresztą zostałam podsumowana, że do rangi 'Skowytu' moje wyliczanki raczej się nie kwalifikują ;))))), ale tak to właśnie wygląda: kiedy piszę, to jest to dokładnie taki werbalno-myślowy 'potok' - z którego, jak sam zauważasz ok. 70-80% można 'odcedzić' jako dobrą frazę i rzeczową treść. I właśnie Twoje spojrzenie na tą 'technikę' od strony nieco psychologicznej naprawdę ma sens - o tym 'zagadywaniu' jakichś faktycznie istotnych treści czy problemów. Z reguły zresztą pewne motywy bardzo się powtarzają, tj. np. JAAAAA ;), ja versus Bóg, Szatan, kobiece 'dylematy' itp. - no i oczywiście wszystko zapakowane te wyliczanko-rymowanki. Zazwyczaj ta treść wylewa się ze mnie i MUSI być rym - nawet jeśli jest to zbędne, tandetne czy naiwne. Cieszy mnie to, że jest tu kilka osób, które wnikliwie czytają to, co piszę - są obiektywnie krytyczne czy nawet proponują znacznie lepsze wersje utworów, które ja uznaję za gotowe. Wrzucam tu wiersze, które tworzę od 2017 roku - są i 'gnioty' i nabufonione patosem refleksje, ale to jest moje postrzeganie - może kiedyś stworzę coś, co uznasz za sensowne, ale - to może jeszcze trochę potrwać ;) Pozdrawiam! :)1 punkt
-
Sam obraz i pomysł mi się podobają, bo lubię takie zardzewiałe motywy, ale zgadzam się z Pawłem, że psujesz to tymi metaforami dopełniaczowymi. Szczególnie razi słońce obłudy.1 punkt
-
@Paweł Artomiuk Zastanowię się, to wers, który był podstawą do tego wiersza, od niego się wszystko zaczęło, ale po Twojej uwadze widzę, że można się bez tego obejść zarówno na początku i końcu.1 punkt
-
Wraca z bitwy mąż do żony Ledwie ściąga kalesony, Patrzy żona – rana wielka: W bitwie stracił był serdelka! Stąd i morał na podnóżku Jeśli bitwy – tylko w łóżku!1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
@Sylwester_Lasota Palindromy - stron chyba 73. Można skoczyć na ostatnią stronę, i przejrzeć choćby same nagłówki, cofając się przy tym wstecz. Skomplikowane? Niezbyt, a można odnaleźć również Palindromy profesora Tadeusza Morawskiego. Polecam; Forum dyskusyjne ogólne, temat; " Tak albo wspak u profesora Tadeusza Morawskiego"0 punktów
-
No i ta puenta jest najsmutniejsza. Fajny.0 punktów
-
@Marek.zak1 Gdybym wstawił bardzo może by wybrzmiało lecz nie mam gwarancji jak długo by stało a dość może wytrwać i wieczność i chwilę więc ja się do dosyć jeszcze raz przymilę. życie to jest życie i w miejscu nie stoi - i cóż, że się chęci i siły potroi. :) pozdrawiam0 punktów
-
@Nieznajomy Niewidzialny Liczy się całość i to, czy trafia do sfery emocji (dla niektórych serca), a więc poprawa czegoś, co Ci przeszkadza, może w rezultacie ten przekaz do emocji pogorszyć, a nawet w ogóle zniszczyć. Poezja rządzi się swoją własną logiką i ciesz się, że Ci świetnie wyszło, bo sam autor często nie wie dlaczego.0 punktów
Ten Ranking jest ustawiony na Warszawa/GMT+02:00
-
Ostatnio dodane
-
Wiersze znanych
-
Najpopularniejsze utwory
-
Najpopularniejsze zbiory
-
Inne