Ranking
Popularna zawartość
Treść z najwyższą reputacją w 21.12.2019 uwzględniając wszystkie działy
-
Są doprawdy śmieszne twoje ciągłe narzekania na kelnerkę, że się spóźnia chociaż się na nogach słania. Pomyśl tylko, nie masz racji: gdy ty czekasz i narzekasz, że wciąż nie dostałeś dania- - ilu zaśnie bez kolacji i obudzi bez śniadania. Są doprawdy śmieszne twoje ciągłe narzekania na obsługę hotelową, że się źle obeszła z tobą. Pomyśl tylko, nie masz racji: gdy ty siedzisz i narzekasz w luksusowym cichym holu- - ilu zaśnie, ilu zbudzi pod sufitem bomb i grzmotów. Są doprawdy śmieszne twoje ciągłe narzekania, że choć tyle masz kanałów nie ma nic do oglądania. Pomyśl tylko, nie masz racji: gdy ty ziewasz, ze snem zwlekasz chociaż nie chce cię odpuścić- - ilu ludzi w celach uśpi jeden kuli w mózgu kanał.5 punktów
-
Napisałem epistołę pisząc trzy godziny z hakiem podrzuciłem koleżance a ta rzekła, że z pismakiem nie połączy swego losu nie chce moich kompilacji choć sześć kartek zapisałem o pogodzie i stagnacji jaka już od lat panuje w mojej wiosce na Podlasiu i dodała weź się puknij w swój głupawy łeb kochasiu. bo podrywacz z ciebie żaden i urodę masz radiową choć się starasz to nie będziesz nigdy czułym kasanową.4 punkty
-
Wieloświat Asia boi się wieczorów ojciec wracając do domu przybiera postać wilka raniąc mamę ostrymi kłami za zamkniętymi oczyma tatuś bierze ją na ręce szepcząc mój skarbie czas przeszły dokonany rano idzie do szkoły wczoraj dostała lufę z fizyki za twierdzenie o zachowaniu godności każdy świat wytrącający uczucia elementarne dąży do absolutnego zera4 punkty
-
Grudzień grudniowe miasto światłami błyska szesnasta w nocy zima lecz dżdżysta choćby się chciało by było biało tylko anioły z nieba spływają3 punkty
-
"Nienawiść ma w sobie coś ze skały, miłość przypomina kwiat." Osho Trwałość niektórych rzeczy oraz ich ukryte życie zatrważa. Zimno, twardo. A długo. Spróbuj ruszyć! Możesz rozwalić cudami techniki i pokaleczyć się lub zginąć. O kwiecie tyle już było. Prawdziwie cudny ale kruchy, krótkotrwały. Trzeba szybko patrzeć i natychmiast się zachwycać. Natychmiast!3 punkty
-
czułym trzeba być jak bryza ostrym warto też (zarostem) po nadgarstkach damy miziać* - tę naukę STĄD wyniosłem zatem brodę czas zapuścić wypróbować wieści z org'a czy przypadkiem się (a jużci?) człek nie sprawdzi jak Grek Zorba * ukłony dla @Gosława3 punkty
-
Ence pence w której ręce? W jednej mam łuski, w drugiej pustkę, zawsze coś trafisz. Nie powiem do trzech razy sztuka, bo to banalne - więc losuj. Odtąd życie jest w twoich rękach, nie musi przeciekać. Jeśli trafisz w próżnię, znajdziemy inną przestrzeń - wolną od zimnego ciała. Ryby są nieme, balansują pomiędzy. Spójrz mi w oczy i powiedz, że już nigdy nie powinnam się bać.2 punkty
-
@jan_komułzykant Niech posłuży cytat żeby trawić w sedno "Ciesz się każdą chwilą, bo życie jest tylko jedno" i w myśl tej zasady wyruszam do baru bo tam mogę potkać zacnych kumpli paru w ich to towarzystwie miło czas upłynie przy mocniejszych trunkach i złocistym piwie. @iwonaroma Na deskach teatru lub też inszej scenie poeci z patosem głoszą przemówienie napisane z kunsztem i poezją zwane u mnie zlepek myśli słowa zrymowane coś na wzór muzyki zwanej chodnikowa a to, co ja piszę - poezja domowa. Pozdrawiam :) HJ2 punkty
-
@Marlett Ja też witam Cię z radością bo rozłąka była długa w pas się kłaniam jak poddany lub Twój osobisty sługa i niezmiernie jestem rady dając upust mej radości z tą nadzieją, że na stałe wpiszesz się na listę gości2 punkty
-
Witaj Tomaszu, świetnie trafiłeś z Jasieńskim, bo właśnie dość energicznie odradza się duch kroczenia "po trupach", nie tylko narodowej poezji, ale i obrzydzanie wszelakiej Polskości. Manifestu co prawda jeszcze nie ma, " JEDNODŃUWKI" i futuryzacji życia też. Mam nadzieję, że przynajmniej futrowanie pozostanie bez zmian, bo chyba to jedno jest wciąż w modzie. Na szczęście ;) Ukłony za retro vintage Pozdrawiam.2 punkty
-
Kiedy jeżyna kwitnąć zaczyna, a wiśnia zaczyna się rumienić, nie myślę o zimie i ciepłej pierzynie, lecz topię się, topię w zieleni. Chociaż do ucha wciąż jakaś mucha coś brzęczy natrętnie o jesieni, zielonym oddechem znów spieram się z echem, któremu z nas lepiej na Ziemi. Pal diabli zimy i lata z nimi, lecz wiosen pogodnych daj mój Boże. Niech ciągle mnie niosą w nadzieje swe boso, O więcej już dzisiaj nie proszę. Czerwiec, 2011 r.2 punkty
-
graphics CC0 Sirkka Turkka obłędnie kocha zwierzęta psy i konie bezwzględnie ma w opiece suche papierowe powietrze otula tu księżyc w jej wiosce… odciętej od świata w huraganowe miesiące teflonowe rękawiczki używa linomagu maści z witaminą A. wiedzie swe pustelnicze życie na południu Suomi. gdzie cieplej w uszy. bo dalej od bieguna w zimowe dni gdy światła mniej Sirkka pisze cudne wiersze. smolaki co rusz trzaskają w kominku. w obejściu łyska rozświetlony namiot lavu wiersze podkradają się po cichutku do wiktu ogniska. oswajają jak dzikie wadery błyszczą im ślepia. klinicznie krystalizując ożywają w metaforach. z uczuć i uduchowienia z braku lub nadmiaru miłości ludzie mogą cię zranić twierdzi Sirkka. dlatego pokochała swoje pegazy i cerbery stroniąc świadomie od ludzkiej arogancji psy stroją swoje pęknięte skrzypce. chmura jak chudy chłopak który chce się żenić. gwiazda osiada w Sirkka. unosi przestrzeń w świt Fennoskandii. lotnia mistycznej eremitki1 punkt
-
To wszystko jest trochę niedoliczone bo zdradzam kochanka (co zdradza żonę) i on mnie uwielbia (a boi się żony) i godzi się na to, że bywa zdradzony, a żona się godzi, że jest zdradzana bo lepiej mieć męża, niż żyć całkiem sama. Jest i kawaler, lecz ciągle zajęty pomocny, szczery ale zamknięty bo pochłonięty codzienną pracą (jedni harują, inni się bogacą). Trzeci na liście jest oczywiście kochanek, z którym zdradzam pierwszego. Dobry i miły, bardzo oddany, ale jest szkopuł - nie kocham jego. A gdyby czasu na wszystko stało byłby i czwarty, piąty i szósty. Ciężko jest znaleźć wytłumaczenie bo nie mam misji pękać z rozpusty. "Serce mam wielkie przygarnę każdego, oddam z rozkoszą - zajrzyj do niego". Zostaw na boku religię, etykę, egoizm, ocenę i diagnostykę To nie zachłanność ani niecnota bo nie korzystam z cudzego złota. A gdyby pociąg zatrzymać w biegu pociąg do seksu miłości i brania odstawić na bok lokomotywę przepuścić innych, zamrozić chwilę to co zostanie?1 punkt
-
Pragnę choć raz wyjść nie na ludzi lecz naprzeciw sobie rozłożyć palce na krańcu i odebrać oddech a później odpłynąć. Tak przeżyć niemożliwe żeby nagle wyjść z siebie pełnym siły nieznajomej aby pokruszyć płatki a później odpłynąć. Nie pamiętam ile już czasu żyję na poranne zwycięstwa; na każdy promyczek słońca walczę we wnętrzu za chwilę płomiennym co nie chce ustąpić... kurczowo boi się zimna Ja chciałbym tylko odpłynąć. Do najdalszych zakątków których nie było na filmie bo tam nie robi się zdjęć można za to zdjąć powłokę choć jak sen pod powieką gdy w środku czegoś brakuje.... -------------------------------------------------- Oj przepraszam, zapomniałem o pewnej horacjańskiej zasadzie ;) Wiersz zapewne będzie niemal całkowicie wymijał się z klimatem świątecznych wierszy, a u mnie już prawie sylwester :p Pozdrawiam i życzę wesołych świąt ;)1 punkt
-
I objawiło się ... Te pokoje Odgłosy kroków I dywany spleśniałe Wiedziałam, że cię tu znajdę Ty - i twoje cygara I fragment przemowy sprzed roku Pomarańcze na półpiętrze sutereny I mój pot na olejnym obrazku Co zobaczę jeszcze? No bo chyba nie kota Co płacze - na płocie niespełnionych nadziei Nie wiedziałam, że siebie tu znajdę. W tym słowniku nie ma słowa: "ogień." Jest tylko Paryż i Francja A na tej wyspie, gdzie JA płynę, nadal rosną nagietki Czy mogą? I święta Matka z Gwadelupy uśmiecha się łaskawie. W kieszeni pomięte papierki Freski tamtej chwili Pod ścianą Wybawień A dzieci ... śmieją się jeszcze? Nie wiedziałam, że umiesz aliterować! I że znasz zgłoskę frustracji. I że pleciesz wieńce Płóciennej samotności A tam w dali..... To statek? Niedostatek tęsknień. Tak niedawno wodowany ... I ... powodowany - szczęściem Czas też wartko płynie. Pod prąd – i w zamencie. Ktoś kazał to pisać A nikt wziął za rękę.1 punkt
-
Odgłos szczęścia bezkształtny, nieudolnie unoszony ponad falami zatraconych uczuć. Słownik przemilczanych słów otwarty na pierwszej stronie, zepsuty czasem i brakiem szczerości, pełen wymownych, nic nieznaczących spojrzeń. Pośrodku tego ludzka dusza tak mało wytrzymała, krucha, wciąż naiwnie wierząca w pobudkę ze snu lęku.1 punkt
-
graphics CC0 [retro centon – vintage] [w podziwie i szacunku – dla dzieł Bruna Jasieńskiego] kiedy widzę jej pantofle bredzi Bruno panny w lesie – but użala w butonierce bezpowrotnie i taktycznie traci humor czy wypada pantofelkiem męża kusić? o czułości która stopy nie posunie uciekamy południkiem ona nuci na biegunie – coraz cieplej na biegunie w białych lisach czy w pelisach – czyjeś glany? mdłych pingwinek transpłciowe otoczenia dziób nieludzki wiecznie szklany że aż mdli ich spojrzenia epokowe przesilenia wygolone pod piercingiem nekro–damy archetypy sinych kwiatów o jak gorzko! odczynionej tu fatygi deseń z kostką co tak tuczy ich goleni – parafigi? a ty śliczna w pantofelku mini nóżka i uwielbiam gdy mistycznie znów poziomki – zakwitają ci na ustach na biegunie długa noc – zielone niebo na pluszowe pantofelki ekstazerki pada deszcz – i skrzypi łóżko coś ożyło coś czulszego nic innego się nie czai moja Duszko świt w falbankach – ten od Bruna Jasieńskiego --1 punkt
-
Tim, REKLAMA. Tam Al, Kermit…. A mydła „Fa”? Na fałdy ma. Ty, z Marek lamy? Dym Al, keramzyt. O, ty za ile? Mam i dezo do ran... ty. Bo byt na ROD? O, z Edim Amelia, Zyto. Puka zakalec reklamowy. Rzut, a tu zryw, omal Kercelaka zakup.1 punkt
-
zatem jest i transparentny kto czerwony kto z Albionu każdy dmie we własny wentyl czy już czas by spuścić z tonu? ;)1 punkt
-
@Jan Paweł D. (Krakelura) @kot szarobury Tak się jakoś dziwnie składa, że mój Szczecin to osada tylko bardziej zaludniona ale nikt mnie nie przekona że tu panny są łatwiejsze chyba, że są niedzisiejsze a ty masz w kieszeni trunek wtedy nawet i stosunek będzie względny wobec ciebie dasz jej łyknąć będzie w niebie a okazja się nadarza tylko zgrywaj marynarza. @Jan Paweł D. (Krakelura) W Polsce, w Wiedniu czy też w Chinach można się zaczaić w trzcinach i z dystansu śledzić suma czy sum z płotką się nie kuma bo jak tak to na szczupaka kiwnąć palcem, że pokraka czyli płotka wzmiankowana może być za chwilę brana a ikrzaka rzecz wiadoma choćby brała cię oskoma to nie zajdziesz od ogona ona prawem jest chroniona.1 punkt
-
Masz rację co do tego "się", że jest ono w domyśle, jakoś to tak powstało w pierwotnym rytmie i nie wiem czy to "się" nie zaburzyłoby rytmu, bo nie ma co wyciepać z tego wersu, jednie można poszukać innego słowa. Jeśli chodzi o drugą uwagę, nie za bardzo ogarniam o co Tobie chodzi. To jest słaby punkt tego utworu, był wielokrotnie zmieniany, bo w zamyśle to miało być coś innego niż wyszło. Co do przywołanych przez Ciebie poetów, to owszem, każdy z nich pojawił się w moim życiu w roli nietuzinkowej. Szczególnie Grochowiak, bo Mickiewicza dzieła zebrane przeczytałem w wieku 8 lat, a potem tylko to co w szkole. Bardzo dziękuję za komentarz i pochylenie się na wierszem. Pozdrawiam Dzięki, myślę, ze jeśli chodzi o pierwszą kwestię to salomonowym rozwiązaniem byłoby napełnić, wypełnić, a co do tabunów i łąk \, przyznaję, że macie rację. Chociaż mój peel był na konkretnej łące i poprzez nią patrzał na lato. Pozdrawiam :)1 punkt
-
Pewien facet z miasta Krzywe wszedł do baru by leniwe zjeść cztery pierogi lecz z kulą u nogi było to zbyt podejrzliwe.1 punkt
-
1 punkt
-
Ech, Kocie Twoje czarodziejskie łapki kreślą tak malownicze i melodyjne krajobrazy, że nawet te ograne przenośnie Ci mogę darować, choć całym sercem jestem za innowacją w poezji i szeroko rozumianej sztuce :) Jedyne, co mi wadzi: dla mnie czasownik zachłysnąć łączy się z się, bez niego jakoś nieprzyjemnie mi się to czyta. prywatnie robię sobie tu liczbę mnogą, jakoś tak mi brzmi lepiej. I to w sumie tyle. Wiersz przywiódł mi na myśl swoją architekturą Inwokację z Pana Tadeusza i przypomina mi stylem nieco pióro Stanisława Grochowiaka, mam wrażenie, że Mickiewiczem i Grochowiakiem się Peel tutaj nieco zachłysnął. Pozdrawiam Kocie, D.1 punkt
-
był komentarz był obszerny ale wszystko poszło w niebyt zatem wspomnę tylko teraz - czegoż to on nie zawierał... ;) z mojej strony to była w sumie ładna laurka, z dokładnym rozpisaniem (w związku z "ostrą amunicją") co, jak i dlaczego. Niestety, kiedy próba dodania komentarza, się nie powiodła, bo okazało się, ze wątek nie istnieje, kolejny raz przekonałem się, że pisanie "na żywca" nie popłaca. Ale i wyrzucanie wątków też. Pozdrawiam.1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
stojąc na jednej nodze gdzie klęczą zadaję pytania odpowiedzi nie szukam w natchnionych broszurach przerośniętych tradycją i ospałych prawdowatych mędrców unikam wystawiam zaśliniony palec do nieba sprawdzam niesie mnie ratio przed sacrum nie zniżam horyzontu w raju gdzie profundis malorum bywam często śmiech lubię taniec i nadmiar wszelki znam cierpienie i perwersją wzgardzam nigdy się nie modlę ufam tylko sobie ducha nie widziałem nawet we śnie urodziłem się bez duszy czucie i wiara nic nie mówi do mnie1 punkt
-
my naród okulbaczonych ideą chłopów pańszczyźnianych my naród wypełnionych tanią wóda i piwskiem dzbanów my naród 500+ z łona rozpłodowych matek z osiek kwadratów i zaszczanych klatek my naród z bolkiem i lolkiem matką boską i kurwą w mordzie my naród wiadrogłowych nauczycieli i dojebanego na kolanach fejmu my naród ludzkich panów alimenciarzy z długami kurew z pieskami my naród samotnych matek sponsorów na kredyt atencjuszy z mięsa powstańców wypalanych koksem menedżerów patointeligentów docentów i patostreamerów my naród romantyków syfilityków lekarzy łapówkarzy dzieciobójców celebrytów księży pedofilów zoofilów ułanów gamerów hejterów kiboli impotentów z matek polek poległych pod smoleńskiem bohaterów1 punkt
-
@Lahaj Trochę wyliczankwo, co zawsze rodzi pytanie o wybór i moment zakończenia, ale w sumie fajne i mocne.1 punkt
-
@Lach Pustelnik Dzięki wielkie za obszerny komet:) Lubię czasami po prostu myśleć. A różne to wychodzi. Często dziwnie. Nie z tej strony, co trzeba. Czytałem Stephena Hawkinga i kilka innych, ale tych co Polecasz –nie. Jak trafię, to przeczytam:) Pisałem→jeżeli... właśnie dlatego, że nie można udowodnić na 100%. To taki skrót myślowy. Dobrze, że ne wrzuciłem ''złotych myśli" na temat→czasu, nieskończoności, materii itp... i co by było, gdyby światło spowolniło swoją prędkość...bo gdyby to fizyk przeczytał, to miałbym się z pyszna:))1 punkt
-
Jedna panna, pod Kamieniem, ścina chłopcom przyrodzenie; zdąży, czy nie zdąży, ona (i tak w ciąży) chce pączusia mieć z nadzieniem.1 punkt
-
@MałaAga Tutaj problem jest niestety chłop to znaczy mąż kobiety pozbył się obuwia teraz szuka żółwia ze skorupy chce sztyblety.1 punkt
-
@Lahaj ..... Wjazd Biskupa Figlarz – narrator: Wszyscy przyszli parafianie Na biskupa powitanie! Wielkie było podniecenie Modlitewne poruszenie! Śpiewy niosły się szeroko Jak sięgało ludzkie oko! Baby w rękawy szlochały Łzy chustami ocierały Przy tym, płacząc, także wyły Pod niebiosa zawodziły Piękne, powitalne tony Które słyszały z ambony. W karecie biskup przybywa Zdaje się, że z niebios spływa Cztery konie zaprzężone! Grzywy pięknie przystrzyżone Wszystko w złocie! Oczy mami! Pobłyskuje kolorami Naprzeciw biskupa siedzi Wójt. Po świętej jest spowiedzi! I komendant posterunku Zasłużony dla ratunku Wielebnego, gdy pijany Wjechał w chłopa. I tak mamy Wyjaśnienie faktu tego Że naprzeciw wielebnego On, tak nisko postawiony W karocy był posadzony! Zatrzymuje się kareta Stoi w żarze, a lud czeka, Upał leje się od rana - Czekają na gest plebana. Temu pot już z czoła spływa Do woźnicy się odzywa: - Zatnij po piździe ogiera Bo upał mi zbyt doskwiera Niech się towarzystwo rusza Coś za wolna jest ta tłuszcza! Lubię, kiedy lud się stara I przede mną zapierdala! Biskup: pogoń że im trochę kota Niechaj pomknie ta hołota Niechaj pozna kto tu władza Niech Duch Święty ich rozsadza! Nawet starzy niechaj gnają Jeśli Boga w sercach mają! Ruszają pierwsi klerycy Każdy na probostwo liczy, Kuszą swymi dupeczkami Każdy chce biskupa zmamić! Tuż za nimi zakonnice Zdrowe, młode, krasnolice, Od rana są rozmodlone Dłonie na piersiach złożone Kiece na nich powiewają, Choć z upału się sklejają. Wzdłuż karocy brać myśliwska W kapeluszach, broń ich błyska Biskupowi podśpiewują Bowiem w kniejach z nim kłusują. Przed karocą biegną dzieci Potem chłopcy, jak atleci! Tuż za nimi policjanci Oficery! Aplikanci! Zadyszani. Bo nie ćwiczą Się w bieganiu, ale liczą! Liczą ile zarabiają, Ile z tego teraz mają, Jak wyszli na dobrej zmianie Której od lat służą karnie. Następnie strażacy gnają I sztandarem powiewają Choć się w rytmie pogubili Bowiem przed mszą się opili! Dalej sadzą naczelnicy Sądów. Działów. I leśnicy Którzy lasów doglądają A jak trzeba – wycinają W pień te lasy, puszcze, knieje Za to dobrze im się dzieje! Biegną też nauczyciele Choć ich mało. Bo niewiele Dobra zmiana im przyniosła. Może kadra nie dorosła? Do zmian szybkich, postępowych A szczególnie – ideowych? Może tylko katecheci Tam tak gnają? Którzy dzieci Uczą jak rodzą dziewice Jak latają gołębice? Już nikt tego nie policzy Bo i tak to się nie liczy. W końcu nasza dobra zmiana, Uczyniła z chama pana I panisko już nie płacze By bez pracy mieć kołacze. Tak czy owak, długa wstęga Przed karocą się rozciąga Wszyscy płatki kwiatów sypią Czy radośni? Przecież łypią Na boki oczami wkoło Czy ich nie nagrywa Bolo? Stańczyk : - Bolo to ministrant były! Figlarz : - Osłania karocy tyły! Ze stolicy tu przysłany Przez Wodza został wybrany Do pełnienia obowiązków Przy pomnikach. Więc z nawiązką Nie chce zawieść Naczelnika! Stańczyk: - Za karocą się przemyka Mając na wszystko baczenie Figlarz – narrator: - Nagrywa to wydarzenie. Kiedyś jeździł kolejami I rozrabiał z kolegami Kradli buty… Stańczyk, kiwając głową: - Sprzedawali… Nieźle na tym zarabiali. Stańczyk: - Teraz na salonach bawi Prezydent go ułaskawił Czym zadziwił wszystkie sądy Wszystkich sędziów praworządnych I prawników, i ławników I sądowych urzędników Dla nich: Łamał konstytucję A dla innych: prostytucję! Figlarz - narrator - Po tym krótkim wprowadzeniu I rzeczy wytłumaczeniu Chyba jasne jest i prawe I, być może, że ciekawe Iż nie wadzi tu nikomu Sojusz ołtarza i tronu.1 punkt
-
Amen. Trochę nierówno, ale całkiem zgrabnie napisane. Trochę nie moje klimaty, ale się wczułem :))). No i suma summarum, co najważniejsze, zabawne :) Pozdrawiam serdecznie :)1 punkt
-
1 punkt
-
@jan_komułzykant Tu są zdania podzielone korzeń, rożen czy ciupaga by osądzić musi stanąć przed komisją, ona naga. A komisja uzbrojona w okulary, tudzież lupę wyda werdykt ale najpierw musi jej zaglądnąć w dupę1 punkt
-
@MałaAga Tu potrzebna jest dysputa - czy on nadział się na buta? Czy założył sobie sam? Ja wątpliwość tutaj mam. Jeśli tak to jest poruta.1 punkt
-
@Andrzej_Wojnowski a gdyby tak nagle wszyscy obudzili przetarli oczęta bez mocy alibi i na wprost spojrzeli jak Kargul u płota gdyby zrozumieli że to ich robota wziąć odpowiedzialność za swoje decyzje wtedy i mysz mała w dziurę się nie wśliźnie dobrego żywota.1 punkt
-
Samo życie Stety albo niestety: "czy żona zna męża, który wieczorami odbiera telefon, znowu szef zadzwonił tłumaczy pokrętnie specyfiką pracy za chwilę w ramionach kochanki utonie a ona z kolei wśród bezsennych nocy w ukrytych marzeniach zdradza go namiętnie zmieniając amantów tak jak swoje stroje zmienia celebrytka przed każdym występem " Nie mam zdania Pozdrawiam1 punkt
-
@Przemyslaw Prus Dni kilka temu mi się zdarzyło zagrać epizod w życiu Osieckiej Piszę o ludziach, życiu, kochankach, trudnościach w związkach w mych rymowankach. To skojarzenie się czasem pojawia. Byłam ciekawa: co o niej mówią i skąd ta uroda (buty nosiła jak ja nieboga, czasami różne). Ta w fioletowym to owa Pani.1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
POEZJA WSPÓŁCZESNA to jest poezja jaką pisze Jacek Sojan ma ktoś zastrzeżenia? J.S1 punkt
-
stoję przed tobą rozebrana do ostatniej myśli niepółkrwista siostra z przypadkiem hipotermii obniżenie progu poruszenia zwiększa dawkę niezaspokojenia1 punkt
-
@bronmus45 Zgadzam się, z tym, że to odkładanie przeważnie wynika to z wrodzonego lenistwa, którego nie potrafimy pokonać.0 punktów
-
0 punktów
Ten Ranking jest ustawiony na Warszawa/GMT+01:00
-
Ostatnio dodane
-
Wiersze znanych
-
Najpopularniejsze utwory
-
Najpopularniejsze zbiory
-
Inne