Ranking
Popularna zawartość
Treść z najwyższą reputacją w 26.07.2019 uwzględniając wszystkie działy
-
ja tylko chciałam, dobra, powiem nie przebierając zbytnio w słowach, że z pitraszeniem mi nie idzie, że wolę pisać niż gotować znać się na ziołach i przyprawach, wybierać i opiekać mięsa, wolę się skupiać na poezji neologizmów smacznych kęsach kto wie, a może kiedyś trafię poetę o podobnych gustach wciąż będę go karmiła wierszem, co się rozpływa w jego ustach8 punktów
-
Skarb Pamiętam, jak na życie miałem kiedyś pomysł Lecz bałem się panicznie skrytych we mnie sideł Co chwycić mogą zmysły duszy nadal żywej By wbijać w nią głęboko rdzą pokryte szpony. Aż nadto są zajadłe ludzkich spraw upiory, Szczególnie gdy dopadną serca tak wrażliwe, I zaczną je dokarmiać fobią wraz ze wstydem, Dopiero co powity szczęścia dusząc poryw. Pamiętam, że notatnik lęków kruszył ściany, Kajecik co potrafił zmysły martwe wskrzesić, I przenieść za horyzont, aby tam, bez granic, Przybysza w świecie przygód swą fantazją cieszyć. Odnajdę we wszechświecie ołtarz pod gwiazdami Gdzie leży znów otwarty marzeń stary zeszyt. ---5 punktów
-
Waldemarowi T. za inspirację „każdy chleb jest siebie warty” slogan stary i wytarty lecz nie koniec tych rozważań to zależy mój dreptaku jaką jakość wartość smaku twoje dłonie mogą nadać posmarujesz smalcem pajdę i w niej jeszcze skwarki znajdziesz wartość chlebka znacznie wzrasta albo pyszny z masłem świeżym konfiturą dżemem z jeżyn smak podnosi w mig omasta chleb jak człowiek siebie warty bywa czerstwy bywa twardy różne tego są przyczyny a na koniec miły panie pozwól że przypomnę zdanie „jak chleb dobry bądź dla innych”5 punktów
-
dzieli się ze mną zapachem ogrodu przy porannej kawie wokół stokrotki - wdzięczne na wiotkich ciałkach dumnie wznoszą swoje małe słońca kos łapczywie wyrywa czarne jagody gęstego bluszczu tyle rwetesu! później będzie śpiewał... lekko zaczerwieniona jarzębina gromadzi nadchodzące bogactwo szosa i szum z dala oznaki cywilizacji blisko książka otwarta jak ja4 punkty
-
korzeni nie musimy w ziemię wbijać, mamy ciężar a gdy skrzydła jeszcze niepodcięte - unosimy stopy lekko idąc tacy niepodobni drzewom .3 punkty
-
Klęska urodzaju tak daleko jestem by oddać wszystko staje się nieważkie bóle kolana i próby zrozumienia snów też mają swój czas rozginam sekundy w elipsy skojarzeń z dzisiejszą niemocą senność nie robi sobie przerw na noc maszyna wschodów przycichnie po kilku słowach modlitw bóg wie od którego z nie bogów wezmę rozumienie świata2 punkty
-
Żeby słowo zmienić w ciało robię się poetką zwiewną miękką zasłuchaną zapatrzoną lecz nie w siebie .2 punkty
-
zabezpieczamy się przed narodzeniem potem jednak szczepimy na wszelki wypadek zapinamy pasy zakładamy kamizelki czasami kaftany odkładamy na później na starość zamykamy znów zabezpieczamy sprawdzamy ubezpieczamy odchodzimy umieramy bezpiecznie ?2 punkty
-
2 punkty
-
Piękny i poruszający do głebi wiersz.., ukazujący nasze rozpaczliwe szukanie przestrzeni wolnej od lęków - w sobie i na zewnątrz, naszą tęsknotę za nia, za spełnieniem w niej wszystkiego tego, co przecież było i jest tak blisko, ale czego jednak "sidła lęku" nie pozwalają nam dosięgnąć. Ale dobrze, że ten "kajecik" jest.., może powstana z niego wiersze. One to też rzeczywistość i życie :) Pozdrawiam.2 punkty
-
a on odwrotnie już przy garach odbywa rytualny taniec codziennie owszem się postara zrobi śniadanie zanim wstaniesz a potem obiad będzie pichcił by konsumować w międzyczasie te strofy które jemu wyśnisz pieszcząc z literek skromny lasek wszystkie zgrubienia poro zmiękcza szalejąc po wilgotnej niwie smakując gar-poezji piękna będziecie żyli przeszczęśliwie :)))2 punkty
-
To prawda, ale jednak ten medal ma też dwie strony. Pamięć o marzeniach utrwala je i pozwala im przetrwać, ale pamięć o niespełnionych, zaprzepaszczonych marzeniach jest bardzo bolesna... Chociaż... nasze marzenia też przecież świadczą o nas. Powiedz mi, o czym marzysz, a powiem ci, kim jesteś...1 punkt
-
Marzenia trzeba mieć, choćby po to, żeby pisać wiersze, w dodatku sonety, niełatwy gatunek. Ładnie operujesz rymem i chyba sporo wiesz o pisaniu. Pozdrawiam :)1 punkt
-
Też odnoszę takie wrażenie. Dokładnie i to jest piękne, ponieważ zapisane w zeszycie marzenia na pewno nie popadną w zapomnienie. :-) Dziekuję za serduszko. :-)1 punkt
-
Na pewno wielu mogłoby się pod Twoim wierszem podpisać - jawnie, albo w skrytości ducha. I wielu ma takie stare zeszyty marzeń: materialne, albo wirtualne... Niestety, upiory są nieraz bardziej zajadłe, niż nam się zdaje. Nawet jeśli są tylko wytworem naszej wyobraźni... Pozdrawiam1 punkt
-
@duszka Dokładnie tak. Czasem jesteśmy tak blisko szczęścia, tak blisko celu... Strach, którego uczy nas życie wielokroć nie pozwala osiągnąć szczęścia, pomimo tego, że to często bezzasadny, wdrukowany nam strach. Ale... dobrze, że jest ten kajecik, tak jak powiedziałaś. :-)1 punkt
-
Ależ ani trochę tego nie poczułem, duszko. :-) Bardzo ciekawy punkt widzenia i... jakże prawdziwy! :) Pozdrawiam.1 punkt
-
Marzenia zaczynaja się na zewnątrz, Wędrowcu.., one sa według mnie odpowiedzia naszej duszy na to, co kiedyś dotarło i wniknęło do nas spoza nas... Tak jak do Ciebie mój wiersz :) Zdaję sobie sprawę, że jest nieco "urwany", ale zrobiłam to świadomie oddając czytelnikowi pisanie dalszego ciagu. Ciesze się, że tak na Ciebie podziałał. :) Pozdrawiam.1 punkt
-
@duszka I teraz wystarczy zamknąć oczy i zacząć układać wiersz, wertując marzenia. Chociaż marzenia to w sumie patrzenie w siebie ale... co mi tam. ;)1 punkt
-
1 punkt
-
Kochamy drzewa (i słusznie!) jednak niepodobni... mamy inne cele...Korzenie balastem. Wiersz bez zbędnych słów pozdrowienia1 punkt
-
Ale masz fajnie, ja poranną kawę piję przy monitorze, ogródka nie mam, bo mieszkam w bloku. Do kawy lubię czytać wiersze. Ale dziękuję za klimacik, jakbym tam była z Tobą. Pozdrawiam :)1 punkt
-
czy warto bać siękońca światazginiemy wszyscyczy może w ratachjaki on będzieczy będzie bolałdo kogo człowieko pomoc zawołaczy glob nas pęknieczy słońce zgaśniea może ziemiautraci grawitacjęczy może to tylkomajów bajkai znowu zakwitnieniezapominajka1 punkt
-
Przyszła do mnie kom tu dadi wyszeptać nie zdążyłem rozłożyła ślepia swe brązowe na mym wzroku miłe już się wierci nęci ale nie powie że pragnie bym zerżnął ją jak hindus krowę no co? na ostro trochę curry bo lubi klapsy widziałem młócąc ją już od jedenastu że uśmiecha się gdy biję że na złość robi by dostać bo chłosta jest dla niej radosna i lubi tak czasem... dostać po plecach drapanie to dla niej gratka gdy widzi błysk flesza całuje i przeprasza przyznam- mnie to rozprasza ale nie powiem przestań bo nie wypada trudno przecież by wypadł jak zmieściły się dwa to myślałem- kończy się świat dałem jej przeczytać wiersz przeraziła ją relacja jak to dwa, tato? czy ty wiesz co to emancypacja? już sobie myślę co ona chce znowu a ta na czworaka jak samochód do mnie cofa co kierowca w nim ma dwa promile i luz na drążku kierowniczym dadi pi- bippp bo cię zaraz przejadę! a ja tak siedzę dalej piszę i siorbię kawę wiem to nieładnie tak z Kendi pogrywać ale cóż poradzę z nastolatką nie da się wygrać1 punkt
-
Jaki smakowity wiersz! Aa to muszę się pochwalić, że umiem zrobić dobry szpinaczek z jogurtem naturalnym, szczyptą czosnku i pieprzem. Delyszys :-) Noo ja też ale dobrym rosołkiem nie pogardzę, a rosół w zasadzie robi się sam więc można poświęcić ten czas na pisanie. :-) Słodziutki wiersz. Aż by się chciało każdą linijkę skomentować!! :-)1 punkt
-
Witam - miło cię widzieć Duszko. Może jakiż zbiór powstanie... Cały czas szukam tematów...trzymaj kciuki... Nocy pełnej gwiazd życzę.1 punkt
-
dlaczego tęsknota istnieje? tylko sprawia ból nie wiem co teraz robisz i gdzie jesteś ale wiedz że wciąż tęsknie za tobą nie mogę o tobie zapomnieć chociaż dzień nie był tak zły to lały się łzy zamykam w szafie morze łez bo to łzy, bo to lęk ,bo to gniew stworzył tak naprawdę mnie zamykam szczelnie niby sejf dziś już wiem że liczysz się tylko ty1 punkt
-
0 punktów
-
0 punktów
-
Deoni, czy Ty studiowałaś psychologię? No trochę nakłamałam, ale czego się nie robi, żeby coś napisać. Wierszem można nakłamać, bo to kosztuje tylko trochę rymów i nie ma konsekwencji :P Dziękuję i na zdrowie :) O, Ty Łasuchu :) Dziękuję, miłego dnia :)0 punktów
-
Witam :) Twój wiersz przemówił do mnie, a jego puenta otworzyła mnie na jego głębsze zrozumienie. Zaczynasz go w wyraźnym rytmie, który jednak po przeczytaniu pierwszej zwrotki sie załamuje, co mnie nieco irytuje, bo zdążyłam sie juz do niego przyzwyczaić. Pozwolę sobie go wygładzić, bo wiersz jest tego warty i żeby dac Ci też odczuć róznicę w jego odbiorze: Ni to smutne ni to straszne Jak mi łeb nawija fałszem Siedzę w domu, nic nie robię Skrzętnie pielęgnuję fobie (bez "Ale" na początku wersu) Zza pogiętych fal spoglądam jak przeplata kolor światło Liczę takty z tarcz zegara ( "z tarcz" zamiast "wskazówek") Głaszczę czule twarz pobladłą (zmieniłam kolejność słów w wersie) Człowiek - świat to niedobrana para (myślnik zamiast "i") Co Ty na to? Pozdrawiam serdecznie :)0 punktów
Ten Ranking jest ustawiony na Warszawa/GMT+01:00
-
Ostatnio dodane
-
Wiersze znanych
-
Najpopularniejsze utwory
-
Najpopularniejsze zbiory
-
Inne