Ranking
Popularna zawartość
Treść z najwyższą reputacją w 16.07.2019 uwzględniając wszystkie działy
-
Z cyklu "Maryśkowe wierszyki" Krówka Mućka dnia pewnego powiedziała- dość już tego! Nie chcę dawać więcej mleka, Chcę się bawić w dyskotekach! Jak orzekła, tak zrobiła, do ucieczki się rzuciła, gdy ją doić chciał właściciel ona hyc! Zniknęła w życie! Zatrzymała się w hotelu, podrzemała na fotelu, wpół do czwartej obiad zjadła i u kosmetyczki siadła. Manikiury i masaże, wizażystka, makijaże, potem fryzjer i stylistka.. Oto Mućka jak artystka! Jeszcze suknia czarna mała, od brokatu lśniąca cała, można iść na disko śmiało i potańczyc jak się chciało. Całą noc tańczyła krowa, aż ją rozbolała głowa, wody z sokiem się napiła i w obórce się zbudziła. -To był sen- westchnęła z żalem- -czyli nie tańczyłam wcale. Trudno, za to dziś na łące powygrzewam się pod słońcem.7 punktów
-
Nie jestem zbyt skromy, nie będę się zapierał, lubię sukcesy, zresztą któż ich nie lubi, zwłaszcza tych życiowych Nie liczę włosów na głowie, bo po co, jeśli mam ich teraz co najmniej połowę tego co kiedyś (choćby nawet siwe), to chyba jednak sukces. Nigdy nie sprawdzałem poziomu swojej głupoty, to dosyć trudne, ale jeśli dzisiaj popełniam nie więcej niż połowę tych głupot co dawniej, to niewątpliwie sukces. Nigdy nie liczyłem kobiet, które miałem, ale jeśli dzisiaj mam ich co najmniej…. Zaraz, zaraz, coś tu mi nie gra, przecież wtedy i dzisiaj miałem i mam tylko jedną kobietę i na dodatek tę samą! To co u licha z tym sukcesem?4 punkty
-
wiatr mgła echo nic odkrywczego a jednak jest w nich urok urok który docenia nie tylko poeta malarz muzyk śpiewak docenia człowiek wędrujący dniem nocą szukający szczęścia3 punkty
-
wierzę w nią rozsypując słowa zsuwają się z palców piach pył pył podnosi się wiatr fale zaszumiały potem ciszej ciszej dawno nie płakałam łzy jak kryształki lodu dzwonią mi po policzkach w łódkach dłoni szaleją w moich włosach zamykam oczy słońce i tak mnie przeniknie nie muszę patrzeć by widzieć ciało wyprężam łuk elastyczny elektryczny ekstatyczny wróciłam "Zważ podróżniku, bo nie znajdziesz drogi a jedynie ślady wiatru na morzu" Antonio Machado2 punkty
-
Żaru miłości czułość, gdy stapiamy się w jedno. Ciała się przenikają, słowa ciałem się stają. Czas tu zacumowuje, dobrze się z nami czuje. Trwaj chwilo, jesteś piękna, niczego się nie lękaj.1 punkt
-
Jak owce prowadzone na rzeź. Rozkopane doły wokół. Wilki wpatrujące się w błagający wzrok niewinnych. Dwudziestu i więcej okupantów, poległych tylekroć więcej. Odór panujący zgarnie wszystek światła. Być pochowanym za winy niegodnych. Czara przelana. Ujmujący czystek skowyt. Krzyk! Jak owce prowadzone na rzeź, w kamaszach. Na manowce przybyli, smutek wybielił ich ciała. Zgodni, wrak. Niegodni, współczucia nie mieli. Oddając życia za twór szlochających wad. Pytanie, brodząc w dołach śmierci. Na pohybel potwór skazał. Największą wartość kładąc na szali. Wiedzieli? Oddając żywoty za twór, w kamasze patrioty przyodziany. W koronach, w gałęziach skrycie wisieli, zmienili bieg historii. Prawda to Eden od wieków zapomniany. Jak owce prowadzone na rzeź, rozkopane doły wokół. Ukazują na naszych nosach okulary. Przyodziani w odzienie wolności. Hufce iluzji jeno sadzy. Niby ubrani w szaty, a stojący na ulicach nadzy.1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
Może to miau miau takie wspaniałe, może czasami i miłe bywa, lecz zań nie kupisz parówki małej ani butelki taniego piwa. Nie dziw się zatem. że miast miau miau on by czasami na ząb coś chciał ;)))1 punkt
-
Czy to senne majaczenie? Ja w to raczej wątpić wolę zwłaszcza kiedy po dojeniu wyszło mleko z alkoholem ;)1 punkt
-
Sukces, bo na to wygląda, że znalazłeś swoja drugą połowę. Czy może być większy sukces? Przewrotny utwór, podoba mi się :)1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
2 szpalery, ale tu jest tylko jeden: Szpaler tac, więc w szpalerze tac. Ale dziękuję za uwagę, przemyslę i cieszę, że się podoba! :)1 punkt
-
Może pamiętasz jakąś frazę z tego wiersza, wpisz ją w Google, może znajdziesz :)1 punkt
-
Lato wybucha nagle i niespodziewanie rzadko zauważamy że odchodząc wiosna przebiera seledyny w dojrzalsze ubranie lecz jest ciągle zielona i mało dorosła. Początkowo nieśmiało powie - starsze jestem, sporo się nauczyłem, życia się nie boję, jesień odkłada na później i pewności gestem kciuk kierując ku górze prze do przodu - po swoje ! Gdzieś tak około lipca dopada go pewność że czas w miejscu nie stoi i zmienić coś musi by owoców dojrzałych jesienią doczekać dzieli czas na karierę, zabawę i dzieci. Lato nigdy nie boi się nocy zziębniętych, bo rozpiera je pewność, że jakoś to będzie, przeciwność mu nie straszna, optymizmu pędy odwagi mu dodają rozpostarte wszędzie. Nie jest łatwo dojrzewać i młodość zachować chociaż można próbować zasuszyć ją w duszy, babie lato przychodząc próbuje czarować że się jeszcze nie kończy bo jeszcze coś kusi.1 punkt
-
1 punkt
-
piękny wiersz dodaję go do ulubionych wierszy znam go na pamięć by recytować go na okrogło . fascynuujący a zarazem piękny . przy okazji zapraszam na mój profil0 punktów
-
0 punktów
-
0 punktów
-
A ja dam pozytyw. W kwiatach jest wiele "magii". Chociaż dopiero po trzecim odczytaniu. Moim babciom wszystko rosło jak na drożdżach, u mamy bardziej podręcznikowo. U mnie poza kaktusem ciężko o cokolwiek... Najlepiej to mi chyba w zyciu poszlo z konopia indyjska, ale tej od wielu lat (uznajemy od 11 dla przedawnienia :D) nie uprawiam. Próbowałem wszystkiego, nawet muzyka klasyczna i czytanie wierszy nie pomogły :( Pozdrawiam i życzę wytrwałości w pisaniu na poziomie dbałości o kwiaty (z tekstu wnioskuję, że lepiej sobie ode mnie na tej płaszczyźnie radzisz).0 punktów
Ten Ranking jest ustawiony na Warszawa/GMT+01:00
-
Ostatnio dodane
-
Wiersze znanych
-
Najpopularniejsze utwory
-
Najpopularniejsze zbiory
-
Inne