Ranking
Popularna zawartość
Treść z najwyższą reputacją w 20.06.2019 uwzględniając wszystkie działy
-
wiosna lato wiosna lato szaleństwo kwiatów! pachną pachną pachną pachną nie nadążam z układaniem w wazonach na targowisku skromni stragarze i skromne straganerki pozyskują drobne monety za cud który objawia się teraz w moim pokoju5 punktów
-
pogodny wzrok wyciągnięta dłoń po cudze smutki na trwogę dzwon krzyczący ciszą w porę usłyszeć na jeden dzień siłą zatrzymać pędu maraton4 punkty
-
Był sobie chłopiec był sobie chłopiec o imieniu tomek dorastał w przeciętnej rodzinie przeciętej na pół ze słowem kurwa i chuj uczono go że dobro zwycięża zło szczególnie kiedy zamykał się w pokoju puszczając na ful muzykę w spokoju oddychając czekał aż rodzice przestaną kląć aż dokończą egzorcyzm koty dobrze się czują kiedy głaszczesz je pod brodą boga jest schronisko dla bezdomnych trędowatych i z wyboru był sobie młodzieniec uciekał od kościoła jak się ucieka z płonącego domu a przecież powtarzali co niedzielę idź pomódl się za nas i nie tylko chodził własnymi drogami „…a u żłóbka matka święta…” czeka na małego pieska z kablem od żelazka co rozciąga zapach palonej smyczy zaczął się ukrywać we własnych zdjęciach w płucach drzew pokracznie raczkował palił papierosy tonął w haustach wódki i taniego wina popadał w narkotyczny chaos próbując pisać wiersze których sam czasami nie rozumiał zaczął chodzić między wersami kryminału szukał szczegółów do rozwiązania zbrodni teraz sam penetruje okolice łóżka każdego kroku wzlotu i upadku we śnie myśli że to jawa na jawie jest prawie pewien odcisków palców ze snu jest pełno w okolicy wzroku i dotyku brudne lepkie i śmierdzące odchodami przerażające teraz ten młodzieniec z sercem dziecka jest dorastającym facetem przyznaje się do błędów to ja Tomasz Biela rozumiem że kościół jest tam gdzie dom a dom jest wszędzie tam gdzie my się znajdujemy a księdzem jest każdy wyznawca własnych poglądów pełen obłędów i frustracji dzielę serce bezwarunkowo na niezliczoną bez reszty ilość komór jest nieograniczona dla matki daję różę bez kolców kolce pogryzłem i zjadłem dla ojca to wszystko robię serce rozwarłem żeby mniej się martwił o matkę co leki traktuje jak cukierki nigdy nie zastąpią słodkiego życia * mamo wybacz te róże co podarowałem tobie przez wszystkie dni przy okazji czy też bez celu nie daruję teraz tego że byłem tak daleko że zadawałem za dużo pytań dlaczego ? teraz pozostało mi nosić pancerz bukietów co z kwiatów w oset obrósł kiedyś przyjdę do ciebie bez świadków po cichu zdejmę z siebie wszystki grzech i rozłożę przed twoim grobem wycieraczkę ojcze to serce co rozwieram wieko trumny mojej się otwiera abyś mógł z matką wrzucić tam ciężar żalu za moje nieposłuszeństwo przepraszam że byłem zbyt daleko że byłem parszywym kaleką3 punkty
-
ZET Wzięłam jednego zeta za dobrą monetę, jednak ten zet, prawie kończy alfabet. Ciekawe, bo dalej? Tylko te diakrytyczne - źet jak źdźbło, które w oczy kole. Żet, jak żeton, co ruletkę toczy. J.A.2 punkty
-
pomimo wielkości często miewam wrażenie że jest bardzo małym w czym brakuje powietrza pomimo ogromu czuje bliskość ścian które mnie przytłaczają zmuszając do rozpychania dlatego dziwie się czemu w czymś tak wielkim jak świat często czuje się jak plastuś mieszkający w pudełku2 punkty
-
Podsumuję, usiłował wg swojej racjonalnej analizy, zrozumieć kobietę, a to nie ta droga. Tak więc mniej trzeba myśleć, analizować, a bardziej zaufać emocjom i intuicji.2 punkty
-
Niestety nie rozumiem przekazu. Pożyczę jutro "Dzienniczek" od mamy i może po jego przeczytaniu będę mógł dodać bardziej konstruktywny komentarz.2 punkty
-
Wiersz mi się bardzo podoba. Komentarze też są super. Jednak chciałem coś dodać. Być może sowę zniewala korzystanie ze zmysłu wzroku, jednak on sam (w tym wierszu) niczego nie wymaga w zamian od sowy. Opiekując się nią darując własny wzrok sam siebie w pewnym sensie zniewala. Tak więc wers z komentarza Justyny "Wiar jest mnóstwo, sęp może pożarł sowę - symbol mądrości?" traktuję jako ciekawostkę. Jednak osobiście wiersz trafia do mnie jako wyznanie bezwarunkowej przyjaźni/miłości. Jak u mnie w "Twój Czekan" - dla peela oddanie się dla ukochanej było spełnieniem samego siebie, a nie ograniczeniem własnej wolności. :) Super Justyno, nie przestawaj pisać! :)2 punkty
-
wracając stamtąd żegnałam rdzawe zagony przerośnięte gdzieniegdzie konopiami starą chatę z wilgoci zmurszałą na czarno czubki buków żarzyły się jasno wyblakłą purpurą denaturat wylewał się z nieba i za wstęgą asfaltu ujrzałam nadwiślaną krawędź lasu która w ocznej mgiełce spłynęła po ciemnej materii pustki prześwietlonej promieniami X1 punkt
-
źródło: https://www.dwutygodnik.com/artykul/1450-liberatura-slowo-ikona-przestrzen.html Termin liberatura jest swego rodzaju słowem‑walizką, łączącym w sobie znaczenie łacińskiego liber zarówno w sensie wolny jak i książka: konotuje on zatem i wolność twórczą, i znaczenie książki jako obiektu materialnego w przekazie artystycznym (ale też – od libra, waga – „pisanie‑ważenie liter”. Pojęcie to wprowadził Zenon Fajfer w opublikowanym w 1999 roku w „Dekadzie Literackiej” szkicu „Liberatura. Aneks do słownika terminów literackich” ... obrazki skopiowane z sieci1 punkt
-
Tym, co się udało, jest zawsze za mało. Ci, którzy nie mają, za grosze zasuwają. Syty z tego świata, w tropiki wciąż lata. Głodni nic nie mają. dalej w biedzie trwają. Czyja to jest wina, gdzie różnic przyczyna? Szczęście, talent, praca, co mieć się opłaca? Czy miejsce urodzenia, nie daje wyjść z cienia? Trzyma zwierzęta w kniei, a ludzi w beznadziei. Mocni stąd pryskają, słabi się poddają. Ich miejsce to stacja o nazwie wegetacja. Mamy całkiem nie nowy system mocno kastowy. W którym o to się rozchodzi, że się z gówna nie wychodzi.1 punkt
-
Gdy już mąż się nie podoba, W waszym seksie tylko nuda. Lecz nie nęci cię przygoda Zdrada, kłamstwo i obłuda. Weź rozkosze w swoje ręce, Rozbudź swoją seksualność, Możesz mieć wszak z seksu więcej, Odrzuć szarą dnia normalność. Niech wibrator penetruje. I z łechtaczką wciąż się styka, Straszna rozkosz cię przejmuje, Drżenie ciała tak przenika. Wtedy orgazm się pojawi, Nieproszony, spontaniczny Twój wibrator zawsze sprawi, Że seks będzie fantastyczny. Trzymaj zawsze go przy sobie Nigdy z nim się nie rozstawaj. On radością wiernych kobiet Tylko jemu nie odmawiaj. Tutaj życiem mąż sterany? Wieczornego seksu nuda. Tam wibrator rozedrgany, Który czyni takie cuda. Gdy więc orgazm priorytetem, Na decyzję przyszła pora. Po co męczyć się z facetem. Gdy masz jego – wibratora. Jak zapowiedziałem, dlla równowagi, w stosunku do ,,Masturbatora".1 punkt
-
w niewygodnej pozycji leżymy okrywając się kołdrą zwątpienia kwestia smaku i zapachu nie wchodzi w grę miejscowość agroturystyczna wokół las i rwący strumień szara kropla spływa z twarzy po rynnie twojej dłoni fiołki w wazonie szeptem planują całkiem niezły początek kapryśnego przedpołudnia1 punkt
-
Śpijcie spokojnie. Niech sen zamiecie życia powszednie troski, kłopoty, co spać nie dają, budzą o świcie, pod rozgwieżdżony dywanik nocy. Niech choć na chwilę da ukojenie, tym, którzy pragną aby zapomnieć, o tym co do nich, jak dzikie zwierzę, przychodzi w nocy i skrada ciągle. Niech da odpocząć, tym utrudzonym, od tego co ich strudziło za dnia, a mi samemu, choćby z godzinę, niech da, choroba, choć trochę pospać.1 punkt
-
" Wspomnienia o muchach" Co byś zrobił gdyby podcięli twoje żyły A twoja krew posiliłaby serca ptaków Zaś jej resztki ściekłyby do parnych kanałów Dając obfity posiłek zgniłym raflezjom W głowie ciągle to samo najcichsze pragnienie Uciec od krwiożerczych much w ekstatycznym głodzie I ich czerwi ciągle drążących swe tunele Poszukujących tych wspomnień o pożądaniu A te katakumby sięgają głębiej niż sen Wyryte głębiej niż te poetyckie strofy Dalej niż perspektywa nieprzespanej nocy Przez co mózg nie potrafi opędzić się od much1 punkt
-
Nie w moim przypadku :). Np. tutaj: I zapewniam Cię, że nie cierpię na rozdwojenie jaźni. Jestem pewien, że tak jest w przypadku większości autorów. Nie wiem czy jest to w regulaminie, ale nawet jeśli nie, to w dobrym tonie i przejawem najzwyklejszej kultury osobistej jest założenie oddzielności autora wiersza od peela, jeśli takowy w utworze występuje. A jeśli sam autor nie jest w stanie oderwać się od wykreowanego przez siebie peela, to już jest jego problem. Pozdrawiam1 punkt
-
1 punkt
-
wybaczyć można wszystko ale sprostować wszystkiego się nie da są wejścia w zakręty bez wyjścia na prostą1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
Łoł!!! :) Mnie też rażą, ale nie wiem jak je przesłonić, żeby nie raziły. Uważam, że wybaczyć można wszystko (no może prawie wszystko). Nawet największą zbrodnię. Natomiast jestem pewny, że nie można o zbrodniach zapominać. Nie twierdzę przy tym, że Ty możesz wszystko wybaczyć, że ja mogę, czy też Jan z Wąchocka może, ale że jest taka możliwość. Piszesz o sprawie, w której jeszcze nie zapadł wyrok. Wyobraź sobie że są zbrodniarze, którzy mają na sumieniu (jeżeli takie mają) setki, a może tysiące dzieci i w swoich kręgach uchodzą za bohaterów. Myślę, że nawet i to jest możliwe do wybaczenie. Inna kwestia kto, co, komu, i kiedy wybacza. Problem w tym, że wiele rzeczy stałych się, nie da się już naprawić. Przy za dużym przegięciu nawet najlepsza stal pęka i jedyne czym może być to złomem to powtórnego przetopienia. Nawet wybaczenie w tym przypadku nie pomoże. Dziękuję za refleksję i pozdrawiam.1 punkt
-
trudno się dziwić rybie że popełnia samobójstwo jeśli codziennie widzi ten sam kolor tynku jej akwarium jak okno na nieruchomy świat uśpionego osiedla gdzie wesoły okrzyk dziecka to puste bulgotanie jak się tu dziwić tej rybie kiedy jej dom stoi pusty jedynie bąbelki tlenu lekko unoszą się na powierzchni i zachęcają ją do wzięcia oddechu poza wodą więc pływa tak w kółko zagląda pod kamienie a tam nic tylko góra żwiru i cisza tak porażająca że ciężko ją opisać spogląda w górę na powierzchnię co iskrzy się na słońcu i skacze w nowe życie trudno się dziwić tej rybie że popełniła samobójstwo jeśli za szybą taki piękny świat1 punkt
-
1 punkt
-
To jest straszne, kiedyś widziałam taką książeczkę z wierszami w księgarni, rozpłakałam się i uciekłam, mówię stanowcze: "Kurwa.Nie."1 punkt
-
--------------------------- Nie twierdzę, że on ma reagować emocjonalnie, lecz aby zrozumieć kobietę, musisz wejść do świata JEJ emocji. Tu na rozum niczego nie zrozumiesz. Twój Peel myślał i ciągle się mylił. 17 nieudanych prób.1 punkt
-
1 punkt
-
Chyba oboje są biedni, on, biedny, myślał, że będzie jak w "Hymnie o miłości" św. Pawła tymczasem życie :) Ale dążmy do tego, co wysokie :)1 punkt
-
Witaj Justynko - przeczytaj komentarz pod komentarzem Magdaleny a na pewno zmienisz zdanie że to nie tylko niewesoły wiersz. Tym kimś może być właśnie Bóg albo coś nadprzyrodzonego bo na pewno nie człowiek jest zbyt samolubny. Dziękuje że zajrzałaś. Pozdrawiam uśmiechem.1 punkt
-
1 punkt
-
Ratunek - Straciłam wzrok powiedziała do sępa sowa, on odrzekł: - To nic nie znaczy, widzisz przecież mrok. - Mrok zniewala - Nie martw się, ja ofiaruję ci moje oczy, uwolnię od ślepoty... J.A.1 punkt
-
Dziękuje Duszko, jak to fajnie, że udało mi się: Życie jest życiem, różnie to bywa, zniewolony czasami chce być zniewolonym. Takie wycie o pomoc, nieumiejętność korzystania z wolności, zagubienie. Wiesz czasami ci, którzy żyli długo w odosobnieniu nie umieją korzystać z wolności, nie umieją korzystać z własnej wolnej woli. To jest przrażjajace, ale taka prawda. Kolonializm był tragedię, ale te państwa, które się spod niego wyzwoliły lub je wyzwolono, tam dopiero była tragedia. Ale to już inna sprawa, szersza, polityka i pieniądz.1 punkt
-
1 punkt
-
Witaj - fajnie z tymi kwiatami - uwielbiam ogrodowe polne leśne - po prostu zachwycają - co róż wycinam w ogrodzie żony i układam urocze bukiety mimo że patrzy byczym spojrzeniem. Tak więc wiersz mi przypadł.. Miłych chwil życzę.1 punkt
-
Cześć @iwonaroma, smutne to szaleństwo. Kwiaty ścinane, ale taki ich los. Choć też można rozumieć i szaleństwo ludzi - takie, jak radość, że mają "kawałek" natury u siebie. Ciekawy wiersz, czuć w nim przemijanie.1 punkt
-
Karolu b. smutna myśl. Przecież wg "Biblii" stworzył nas Bóg na swoje podobieństwo, no stąd nazwa stworzenie, dał nam Dyszę, wolną wolę i jest Wszechmocny, dlaczego więc jesteśmy tak biedni? Kto tu jest biedny, czy ten, który myślał, czy ta , która go zawiodła i obraża? I to jeszcze jak? Dziwny utwór, ostry w swej wymowie. Szczególnie ostatni wers - pokazuje, jak bogaty jest dar miłości, ale doczesność jest przejściowa, tak więc wszystko, co żyje na Ziemi jest doczesne. Przemija.1 punkt
-
Siedzieli blisko lecz nic nie mówiliW myślach hardo o miłosć się biliOd lat najmłodszych, od szkolnych ławekWśród licznych zdarzeń, emocji huśtawek***Nigdy ni słowa do siebie nawzajemWchodziła do szkoły o siódmej zwyczajemO szóstej pięćdziesiąt pachniało już szczęściemSzary budynek złotym był miejscemGdy ludzie patrzyli wiara w nich rosłaW młodość i miłość co klasę podniosłaChoć jedną z dwudziestu dziewczyn tam byłaJedyną co sercem nie wzrokiem patrzyła***Nigdy ni słowa do siebie nawzajemWchodziła do szkoły o siódmej zwyczajemO szóstej pięćdziesiąt pachniało już szczęściemSzary budynek złotym był miejscemNagle nie przyszła, ławka zaś pustaSzkołę skończyli z miłością na ustachGdy patrzył na nią ostatni raz szczerzeCzas zabrał mu wiarę, miłości nie odbierzeNigdy ni słowa do siebie nawzajemNie wchodzi do szkoły o siódmej zwyczajemO szóstej pięćdziesiąt nie pachnie już szczęściem Szary budynek szarym jest miejscem Lecz trwają wiara, nadzieja i miłośćZ nich zaś na zawsze największa jest miłość ...1 punkt
-
Genjusz to niezadowolenie twórcze. Mało mu tego, co już jest znane i zdobyte, więc usiłuje dotrzeć do nieznanych krajów, zapuszcza się w głębie morza i stratosfery, obserwuje ruchy gwiazd i życie mikrobów, walczy, buduje, burzy, tworzy i nigdy nie znajduje spokoju. Skąd ten niepokój, którym odznaczają się wszyscy ludzie genjalni? Chemizm krwi może wytwarzać takie stany pobudzenia w organizmie, jak wino, a nawet pewne toksyny. Działanie tego chemizmu może być czasem podobne do krótkich spięć, przy których iskra ducha przeskakuje nagle w dziedzinę dotychczas nieznaną i oświetla coś, co dotąd było mroczne. Niezadowolenie twórcze jest pierwszym i najważniejszym warunkiem tych przeobrażeń świata, jakie zawdzięczamy genjuszom. Ludzie zadowoleni z siebie i ze świata nie stają się nigdy rewolucjonistami, nie próbują nic wynajdywać ani odkrywać, nie chcą niczego zmieniać. Dobrze jest tak, jak jest. Dobre samopoczucie nie sprzyja nietylko genjalnej, lecz żadnej wogóle twórczości. A więc przedewszystkiem złe samopoczucie i jego perypetje przy genjalnem usposobieniu i wielkich zdolnościach. To znaczy w przekładzie na terminologję biologiczną: zła przemiana materji, nadmiar pewnych soków, drażniących mózg i nie dających spokoju. Ernst Kretschmer: Ludzie genjalni1 punkt
-
Oczywiście, że tak się da. Nie wiem jak to u innych wygląda. Jednak kiedy wejdziesz na moim profilu w kartę "utwory" ujrzysz może 2-3 (nie chcę mi się teraz dokładnie sprawdzać co wrzucałem na forum :D), w których opisuję własne uczucia. A wiesz o tym, że sen może bardziej zmęczyć niż bezsenność? I mówi Ci to specjalista, który przeżył ponad rok skrajnej bezsenności gdzie sypiałem niecałe 2h dziennie (przez 13,5 miesiąca). Do dzisiaj zdarzają mi się krótkie wahania snu. 2-3 dni bez snu jeszcze można przeżyć bez większych paranoi. Jednak jedna solidna noc nafaszerowana skrajnie ciężkimi koszmarami może zniszczyć psychikę. Czyli... Oczywiście, przez złe sny można dostać lęku przed kolejnymi snami i wpaść w bezsenność. Mam nadzieję, że rozumiesz już sens. :D A osobiście chciałem powiedzieć, że mi się wiersz bardzo podoba. :) Pozdro Sylwek!1 punkt
-
"Spodziewał się po niej, że będzie go kochała, a ona była biedna." Myślał, że przetrwa wszystko a ona była tylko człowiekiem. Bezwarunkowa może być miłość matki a nie partnera. To nie mogło się udać. bb1 punkt
-
1 punkt
-
Zamysł jest taki, by cała pozostałość trafiała po prostu do działu "Satyra" z np. odpowiednim tagiem (jeśli potrzeba ją ukategoryzować), a zawartość polityczna nie plątała się nigdzie indziej.1 punkt
-
Rzeczywiście, takie zastąpienie własnych oczu cudzymi, może zniewalać.., a wlaściwie zawsze jest zależnością i poddaniem... Czasem jest z koneczności, ale czasem wynika ze zdominowania druga osobą, własnej pasywności lub poczucia własnej bezwartości... Dziękuję, że uświadomiłaś mi ten aspekt, Justno, to ważne. Pozdrawiam i miłego dnia :)1 punkt
-
Justi, czy ten sęp ma znaczenie symbolicznie, czy przypadek? To wiersz o zaufaniu, jej braku, albo cienkiej granicy; to jak z wiarą. Czy Bóg jest i konsekwencje wiary, czy nie. Kiedy się objawia potrzeba a kiedy umyka. Potrzebne osadzenie w sobie, żeby znać odpowiedź. Ściskam, bb1 punkt
-
duszko, to wiersz o przyjaźni, ale i o pochłanianiu. Mając cudzy wzrok, nie jest się w pełni sobą. Prowadzeni jesteśmy, ot tak, po prostu. Trzeba mieć niesamowitą wolę przetrwania, aby żyć tak, oraz mocno wierzyć przyjacielowi, ze nie zawiedzie, a jednak może zawieść, bo, jak wiadomo, w życiu wszystko jest możliwe. Dziękuję za komentarz i w ogóle za wszystko. J.1 punkt
-
Duszko, bardzo dziękuję za silne wniknięcie w świat wiersza, cieszy mnie, że się spodobał. Prawda, że tytuł mówi o kontaminacji i dekontaminacji, ale jednak żal mi wycinać te promienie. I tak ten wiersz mocno obciachałam, pierwotnie miał trochę rymów i jeden oryginalny, połyskliwy gadżet, który jednak postanowiłam zlikwidować, bo nie bardzo przystawał do powagi treści. Zakończenie na pustce samej w sobie, może i mocne, ale w moim odczuciu nazbyt oklepane. Mam nieodparte uczucie, że coś swojego powinnam w tym tekście zostawić, a promienie X nie są chyba bardzo popularne w poezji. Ich użycie ma też w sobie pewną dwuznaczność, a przynajmniej, ja czuję, że ma. Ale to moja, cierpko-ciepła trochę jeszcze wizja autorska, niewykluczone, że zmienię zdanie. A jeśli Tobie wygodniej czytać sobie bez ostatniego wersu, to mnie nic do tego ? Serdecznie ? D.1 punkt
-
Właściwie opisujesz jedną krótką chwilę, w której Podmiot Liryczny aż tyle świadomie odbiera.., jakby niezwykle wyostrzonymi zmysłami, co jednocześnie, posrednio, pozwala mi rozpoznać jego wewnętrzny stan. Również we mnie zapisał się ten obraz - juz po pierwszym przeczytaniu - piekny ale pełen grozy... Jedynie ostatni wers "prześwietlonej promieniami X" jest dla mnie zbędny (bo o skażeniu i sterylizacji "informujesz" już wczesniej) i zakończyłabym może wiersz przedostatnim, bardzo wyrazistym, silnie działającym wersem... To taka moja mała propozycja. :) Pozdrawiam serdecznie :)1 punkt
-
Wciągający, organoleptyczny i bardzo dobrze rozegrany semantycznie i merytorycznie wiersz. Gdzie ja byłam, że go nie czytałam :) Pozdrawiam najserdeczniej, D.1 punkt
-
mówisz że tak dużo o mnie myślisz a ja nie dowierzam przecież to tak rzadko się zdarza tak rzadko a jednak nam się zdarzyło niezwykła kompatybilność mówisz że już za mną tęsknisz a ja nadal nie dowierzam to tak szybko minęło tak szybko a jednak wyobrażam sobie siebie w twoich ramionach mówisz że się zakochałeś a ja wciąż nie dowierzam głupie niedowierzanie tak głupie a jednak zakochałam się w tobie ze wzajemnością1 punkt
-
Pamiętam jak w zeszłe wakacje, zainspirowany pewną książką o Mount Evereście, chciałem umieścić gdzieś w swoim wierszu ,,czekan". Jeśli dobrze to wspominam, to czekan często był jednym z ostatnich ,,przedmiotów'' ratujących życie, będących ostatnią nadzieją wspinaczy. I nawet doświadczeni w zawodzie szerpowie nieraz musieli z owych korzystać. Dlatego uosobienie czekanu jest tak mocne i dobitne, że aż szkoda pominąć wiersz. Szczególnie, jeśli jest konsekwentny właśnie od deski do deski ;) Gaźniku, jak bardzo wątpiłbyś w swoją twórczość, jesteś bardzo pomysłowy a przy tym konsekwentny w działaniu, pomimo pisania pod impulsem. W końcu coś mnie skłoniło do tego, że całkiem spory czas temu napisałem, a i byłeś pierwszą osobą mi znajomą na portalach poetyckich. Dlatego może zacząłem rozpisywać się w necie, bo dla jednej osoby- zawsze warto. Dlatego pisz dalej, bo nie uwierzyłbym, że człowiek dzięki któremu tu jestem, nagle wypisuje się ze swojego talentu- i to w tym negatywnym wydźwięku ;) PS. A kotlety prawie codziennie jem do bułki i jakoś nie narzekam :p1 punkt
Ten Ranking jest ustawiony na Warszawa/GMT+01:00
-
Ostatnio dodane
-
Wiersze znanych
-
Najpopularniejsze utwory
-
Najpopularniejsze zbiory
-
Inne