Ranking
Popularna zawartość
Treść z najwyższą reputacją w 19.06.2019 uwzględniając wszystkie działy
-
Śpijcie spokojnie. Niech sen zamiecie życia powszednie troski, kłopoty, co spać nie dają, budzą o świcie, pod rozgwieżdżony dywanik nocy. Niech choć na chwilę da ukojenie, tym, którzy pragną aby zapomnieć, o tym co do nich, jak dzikie zwierzę, przychodzi w nocy i skrada ciągle. Niech da odpocząć, tym utrudzonym, od tego co ich strudziło za dnia, a mi samemu, choćby z godzinę, niech da, choroba, choć trochę pospać.6 punktów
-
wybaczyć można wszystko ale sprostować wszystkiego się nie da są wejścia w zakręty bez wyjścia na prostą4 punkty
-
Wydaje się, że wyrażanie zachwytu na portalach poetyckich osiągnęło już swoje maximum. Tym bardziej, że gdzie się nie wejdzie, wszędzie ci sami, poprzebierani tylko nickami. Jednak przesłodzonej muminkowatości, świergotaniu, czy zapewnianiu o genialności nie ma końca. Słowa krytyki owijane w muśliny, gdzieniegdzie otwierają nieśmiało oczęta, a i to tylko na chwilę, przy jednoczesnym stokrotnym zapewnianiu, o być może myleniu się, kochaniu i szczerym uwielbieniu. Komentarze żyją swoim własnym życiem, niczym wspaniała proza poetycka rodem z Tańca z Gwiazdami, i zawsze znajdzie się niestety ktoś, kto bezczelnie, bezpardonowo, bezceremonialnie, będzie jeszcze bardziej zachwycony, jeszcze bardziej wyściska, wycałuje i popłacze się ze wzruszenia.2 punkty
-
Rdza Rudość ceglana wtłacza się w niebo, a niebo wtłacza się w cegły chmur szarą ręką i nuci ciężko — na Mauna Kea nie tędy. Sny brudną wodą płyną i toną, chwytając za drzew gałęzie, rzeka wyrzuca ich ciała co noc, szepcząc — nic z morza nie będzie. Głupie anioły jak ćmy zwabione telewizora błyskami, tłucząc skrzydłami o szybę w oknie, wrzeszczą, że Bóg dziś się zabił. Deszczowe miasto pożera dzieci, jak pestki wypluwa dusze, idę ulicą, z ust leci krew mi, mój dom zburz, już tam nie wrócę.2 punkty
-
Znacie na pewno jakieś królewny, że każda inna, to jestem pewny! Bywają skryte, bywają skromne, o tym że piękne, to już nie wspomnę. Bywają srogie, bywają chłodne, bywają takie bardziej swobodne, bywają młode, bywają starsze, a wiodą życie iście monarsze! Śpią na piernatach, pływają w złocie czasem zażyją kąpieli w błocie. Jedzą przysmaki z całego świata, błyszcząca od nich bije poświata! Są jak boginie, jak świeże kwiaty, codziennie słyszą jakieś wiwaty. Dość im już w życiu słów poświęcono, więc ten mój wiersz zakończy się słono. Czy to królewna, czy baba jaga, nie tu spoczywa największa waga. Wszak to uczynność i dobre słowa, nadają tytuł.. Król lub Królowa! Ważne by o tym pamiętać stale, nawet jak nie chcesz, w wielkim upale, w smutku, goryczy, strachu i głodzie, nawet gdy jesteś dobę na chodzie, nawet gdy przykrość kłuje Cię w serce, nawet gdy żyjesz w strasznej udręce, nawet gdy bardzo kiepsko się czujesz, póżniej przeważnie słono żałujesz! O tym pamiętać warto zawczasu, by zamiast tronu, nie było kwasu!!2 punkty
-
Coś z niczego... a tylko po to, żebym wiedziała posiejesz po mnie melancholie ciszą, która w duszę się wkradła zalewając serce łzami w oknie nie bój się dawnych masek bo ja ze snu mam twarze ukryte w bladych dłoniach nie smuć się, bo nie patrzę bo możesz już na zawsze przez ulice biec i kochać bo już rozumiem cud lecz nam za daleko. ~NN. 18.06.20192 punkty
-
lecz stokrotki zostały, białe gołębie a łez jest więcej i ciszy we mnie a w niej życie się czai. .1 punkt
-
wracając stamtąd żegnałam rdzawe zagony przerośnięte gdzieniegdzie konopiami starą chatę z wilgoci zmurszałą na czarno czubki buków żarzyły się jasno wyblakłą purpurą denaturat wylewał się z nieba i za wstęgą asfaltu ujrzałam nadwiślaną krawędź lasu która w ocznej mgiełce spłynęła po ciemnej materii pustki prześwietlonej promieniami X1 punkt
-
Serdecznie zapraszamy osoby, które nie ukończyły 35 lat do udziału w 45. edycji Ogólnopolskiego Konkursu Poetyckiego "Jesienna Chryzantema" . Nie określa się tematyki utworów. Prace konkursowe prosimy nadsyłać do 7 października 2019 pod adres: Katolickie Stowarzyszenie "Civitas Christiana" ul. Kazimierza Wielkiego 11 lokal 21, 09-400 Płock Pełny regulamin znajduje się na stronie: https://jesiennachryzantema.wixsite.com/jesiennachryzantema/regulamin-45-edycji Główna nagroda 1500 zł, tomik poetycki laureatów.1 punkt
-
Tym, co się udało, jest zawsze za mało. Ci, którzy nie mają, za grosze zasuwają. Syty z tego świata, w tropiki wciąż lata. Głodni nic nie mają. dalej w biedzie trwają. Czyja to jest wina, gdzie różnic przyczyna? Szczęście, talent, praca, co mieć się opłaca? Czy miejsce urodzenia, nie daje wyjść z cienia? Trzyma zwierzęta w kniei, a ludzi w beznadziei. Mocni stąd pryskają, słabi się poddają. Ich miejsce to stacja o nazwie wegetacja. Mamy całkiem nie nowy system mocno kastowy. W którym o to się rozchodzi, że się z gówna nie wychodzi.1 punkt
-
Siedzieli blisko lecz nic nie mówiliW myślach hardo o miłosć się biliOd lat najmłodszych, od szkolnych ławekWśród licznych zdarzeń, emocji huśtawek***Nigdy ni słowa do siebie nawzajemWchodziła do szkoły o siódmej zwyczajemO szóstej pięćdziesiąt pachniało już szczęściemSzary budynek złotym był miejscemGdy ludzie patrzyli wiara w nich rosłaW młodość i miłość co klasę podniosłaChoć jedną z dwudziestu dziewczyn tam byłaJedyną co sercem nie wzrokiem patrzyła***Nigdy ni słowa do siebie nawzajemWchodziła do szkoły o siódmej zwyczajemO szóstej pięćdziesiąt pachniało już szczęściemSzary budynek złotym był miejscemNagle nie przyszła, ławka zaś pustaSzkołę skończyli z miłością na ustachGdy patrzył na nią ostatni raz szczerzeCzas zabrał mu wiarę, miłości nie odbierzeNigdy ni słowa do siebie nawzajemNie wchodzi do szkoły o siódmej zwyczajemO szóstej pięćdziesiąt nie pachnie już szczęściem Szary budynek szarym jest miejscem Lecz trwają wiara, nadzieja i miłośćZ nich zaś na zawsze największa jest miłość ...1 punkt
-
1 punkt
-
Sylwestrze - Tak bywa :) i wtedy pisze się takie teksty jak ten mój :) Natomiast jeżeli chodzi o sens - często pisze się dla siebie, bo: czasami człowiek musi, inaczej się udusi. To jest chyba największy sens - możliwość otworzenia się. Zawsze wiąże to się z koniecznością przełamywania jakiś swoich barier. I to jest chyba najcenniejsze Pozdrawiam:)1 punkt
-
Czasami ucieszę się, kiedy przeczytam jakiś życzliwy komentarz pod którymś z owoców mojej radosnej twórczości, a gdy po chwili widzę entuzjastyczny komentarz tej samej osoby pod utworem, który wydaje mi się zupełnym dnem, to, mówiąc bardzo oględnie, mam nieco mieszane uczucia... co do własnego dzieła, jego oceny, intencji komentującego, wartości komentarzy i ocen, sensu tworzenia i upubliczniania własnych wypocin, itd., itp. Niestety, jest, jak jest. Odbiór utworu literackiego zależy od bardzo wielu czynników. Jakość komentarza również. Znam to z autopsji :). Pozdrawiam :)1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
Justi, czy ten sęp ma znaczenie symbolicznie, czy przypadek? To wiersz o zaufaniu, jej braku, albo cienkiej granicy; to jak z wiarą. Czy Bóg jest i konsekwencje wiary, czy nie. Kiedy się objawia potrzeba a kiedy umyka. Potrzebne osadzenie w sobie, żeby znać odpowiedź. Ściskam, bb1 punkt
-
duszko, to wiersz o przyjaźni, ale i o pochłanianiu. Mając cudzy wzrok, nie jest się w pełni sobą. Prowadzeni jesteśmy, ot tak, po prostu. Trzeba mieć niesamowitą wolę przetrwania, aby żyć tak, oraz mocno wierzyć przyjacielowi, ze nie zawiedzie, a jednak może zawieść, bo, jak wiadomo, w życiu wszystko jest możliwe. Dziękuję za komentarz i w ogóle za wszystko. J.1 punkt
-
CześćNN. Wiersz... ładny, nastrojowy, smutno - wyciszający. Szczególnie: to b. porusza. Dla mnie szczególny utwór. J.1 punkt
-
Dokładnie. Jak źle się obliczy zakręt, szybkość to można wylądować, na drzewie, w rowie, czy na marginesie życia. Przy drogach są ograniczenia szybkości, ale w życiu takowych brak.1 punkt
-
Dziękuję Duszko. Życie jest trudne, jednak jest i również piękne. Jeszcze raz dziękuję Ci za tak miłą odpowiedź. Pozdrawiam. J.1 punkt
-
To prawda, co piszesz. Współcześnie językoznawcy łapią się za głowę, gdy to czytają. Ale to... takie romantyczne...1 punkt
-
1 punkt
-
Dla mnie to wiersz o przyjaźni..., przyjaźni, która "uwalnia od slepoty"... Pozornie prosta forma i treść, ale zatrzymuje i pociaga w głąb. Podoba mi się :)1 punkt
-
1 punkt
-
Nie miałem wcześniej chwili na komentarz, a nasunęła mi się myśl, a właściwie parafraza Nitzschego - jeśli spoglądasz w mrok, mrok spogląda w ciebie :) Miłego!1 punkt
-
5 minut - Życie Szczęki zębami rozgryzają smak minut wędzonych w umyśle ponad żarem woli w dymie nadziei. Pierwsza minuta - Płacz dziecka, jak potop szwedzki podbija spokój matki i skarby grabi serca. Druga minuta - Dzwonek w szkole, jak sygnał do ataku na litery przecinki i kropki budujące zrozumienie. Trzecia minuta - Klakson samochodu, jak rozładowanie nerwów gdy korek zakrzywia czas, wbrew szefostwu... Czwarta minuta - Bezszelestny spokój, gdy starość trawi życie. Jakże blisko jej do głodnych szczęk... Piąta minuta - Minuta ciszy! gdy wierni płaczą, gdy nie ma czego rozgryzać, bo czas się skończył. Autor: Dawid Rzeszutek1 punkt
-
Szczęki nie rozgryzają:) Zębami można rozgryzać :) Szczęka i żuchwa o kości twarzoczaszki :)1 punkt
-
1 punkt
-
Adam... Adam.. Adam... Adam, umarłeś przedwczoraj dziś jest twój pogrzeb, idę pamiętam jak dziś siedzimy na placu, pod drzewami, na przeciwko budynku a Gonzo mówi: "te drzwi są opadnięte" a Ty odpowiadasz: "Gonzo, opadnięty to jest mój chuj" i potem sprawę się mierzy, sprawę się bada i drzwi są równe jechałem pełną taczką pod górę już było widać jesień piliśmy, pamiętam, pigwówkę jak dojechałem, powiedziałem "chyba będę rzygał" a Ty: "a co ja mam powiedzieć?" i kładliśmy obrzeża Janusz powiedział: "i jak tam Janek? czego Cię nauczył pijany mistrz?" te spodnie co mi dałeś wciąż je mam śliczne Levisy nigdy takich nie miałem pamiętam, kładliśmy w Krakowie kostkę razem, Ty obok mnie i nagle cyk, i nagle Cię nie ma godzinę lub dwie przychodzisz, okazało się że twój kolega tu pracuje stawia budynek a obok jest fajna knajpa ktokolwiek to przeczyta i tak nie będzie wiedział jak cieszę się, że Ciebie spotkałem jak mi żal, że Cię nie odwiedziłem jeszcze raz, zanim umarłeś Adam... Adam... Adam... 2018-2019, gdzieś w Polsce1 punkt
-
mgła ukradła horyzont schowała za siebie brzeg a księżyc? z wrażenia wpadł do wody trafił przez przypadek rozpuścił się jak cukier smużąc srebrzyste blaski przesłodził? słodyczą rozpostarły na topielców sieć skazani nie liczą dni w myślach toną razem ratować? do łańcuchów wysp daleko nie czas na odpoczynek1 punkt
-
0 punktów
-
...ale może po wybaczeniu ten zakręt staje sie bardziej łagodny i mniej groźny... To moje doświadczenie. Zatrzymująca, wymowna, siegająca głeboko miniaturka. Pozdrawiam :)0 punktów
-
Kiedy on to napisał? Współczesne badania nad świadomością, pradawna wiedza o świadomości - wypowiadają się jednoznacznie - czym jest swiadomość. Zastanawianie się nad problemem jw. jest po prostu, na dzień dzisiejszy, stratą czasu.0 punktów
Ten Ranking jest ustawiony na Warszawa/GMT+01:00
-
Ostatnio dodane
-
Wiersze znanych
-
Najpopularniejsze utwory
-
Najpopularniejsze zbiory
-
Inne