Ranking
Popularna zawartość
Treść z najwyższą reputacją w 16.06.2019 uwzględniając wszystkie działy
-
3 punkty
-
starych aut out out out out out out a przecież przenikniętych człowiekiem nie kocha się też starych ciał ciau ciau ciau ciau ciau ciau a przecież przenikniętych Bogiem2 punkty
-
W półmroku srebrnej mgławicy, YouTube - wersja dla leniuchów W bezkresach pustki bezludnej, Rodzi się gwiazda poranna By zgasnąć parę chwil później. W świecie słońc rozpalonych, W myśli pierwotnej i zwinnej, Rodzi się miłość szalona, By umrzeć parę chwil w innej. W szaleństwie dnia codziennego, W szczęściu, w zabawie dziecinnej, Rodzi się życie na nowo, By odejść w chwili niewinnej. W tym, co niejasne, nieznane, W przyszłości nieznośnie tajemnej, Rodzi się wszechświat na nowo By zniknąć następnie w innej. W ciszy łagodnej, spokojnej, W marzeń chwili błękitnej Pojawia się wiersz w czyjejś głowie, By zgasnąć w parę chwil, w innej.2 punkty
-
drzewa nie rzucają cienia owinięte mrokiem rozdają tylko niespokojne myśli bierzemy je i powoli, cicho oddalamy się. Ktoś został? krzyki on już strachem po wieczność Będzie wysuwał zimne palce podepcze naszą jaźń i serca staną się jak miał ogromny piec Auschwitz luty 2011 r. Wiersz z domowych archiwów.2 punkty
-
dorastałem w głębokiej drzemce bez snów widziałem świat jedynie szpetny wreszcie w wyczekanym dniu opadła zasłona ujawniły kolory usłyszałem nowy głos Przybysza mówił o innej drodze spoglądałem na lewo i prawo zlepiały się pomyślności słowa gesty nie przeradzały w drobne szczeliny które miała pochłonąć otchłań Niosący Śmierć nie zabijał Stwórcy odnajdowałem wspomnienia nadpisane w świadomości2 punkty
-
Kuglarz emocji nie jest wampirem co z duszy czerpać potrafi soki najlepszych myśli i uczuć gorących wpajając miast cierpkie goryczy trunki Nie jest też zmorą z ludowych baśni którą beztrosko zamyka się oczy ale bezwzględnym realnym bytem odzianym w szatę mórz krwi i kości Szeptami nadziei mami swe ofiary wbijając szpile hipokryzji w plecy składa na ustach mgliste obietnice co sztyletem zdrady przenikają serce Demoniczny lalkarz przejmie ślepe życie tkając złudne myśli zwiąże umysł w sieci zwabi na manowce nieświadome dusze co jak marionetki zasną na uwięzi ____________________________________________________ https://ridero.eu/pl/books/anahtar_cennet/#freeText ____________________________________________________2 punkty
-
Który dziś dzień? Przestałem liczyć już lata temu... Straciłem poczucie czasu dryfując po oceanie samotności. Wokół pełno statków, Więc czemu każdy przepływa obojętnie, mimo mojego wołania o pomoc? Wciąż czekam, Aż znajdzie się ktoś, kto rzuci drabinę, odpowie na moje wezwania. Lecz z każdym dniem Łódka nabiera więcej wody.2 punkty
-
boso odziani w łachmany jak polne strachy bez zegarka i kompasu wyruszmy w świat by podobnie jak one wiatrem się czesać rosą obmywać stopy mgłą dłonie i twarze a gdy ona opadnie uśmiechnąć się do słońca i nie myśląc o czasie udać się dal po drodze upajać wzrok i słuch tym z czego codzienność nasza nas okrada Płeć:2 punkty
-
1 punkt
-
byłam mała tak bardzo że chciałam natychmiast znaleźć odpowiedzi na wszystkie pytania szczególnie na te z długim terminem ważności nie powiedziano mi że lepiej zaczekać szukałam więc zadowalając się tym co złowiłam w powietrzu albo krzykiem wydarłam z siebie teraz jestem duża znalezione odpowiedzi oplatają mnie ciasno duża na tyle by wiedzieć jak bardzo ta mała dziewczynka zgubiła nas obie1 punkt
-
John Steinbeck łąka to dla nich straszna przestrzeń omijają też lasy a ogrodu wcale nie znają trzeba im pomóc w drodze bo widzą tylko światła czerwone czerwone czerwone czerwone czerwone...1 punkt
-
Sam nie wiem jak długo siedziałem w tak brzydki sposób. Pochylony nad podręcznikiem z anatomii, a może poezją Grochowiaka, nie zwracałem uwagi na ból, który trzaskał w moje kości. Jak się później okazało, nie tylko te na grzbiecie. Kolorowy sześcian stojący na moim biurku, a także ten biały, o dwudziestu jeden oczach... oba chciały to wszystko naprawić. Także oprócz słów na wiatr, rzucałem też kości własne. Piszczelową, skroniową, mostek. Żebra dawno straciły dla mnie wartość, nie miały już czego strzec, toteż dwunastu par tychże pozbyłem się w zeszłe wakacje. Pamiętam, jak trzaskały pod ciężarem pociągu, którym wyjeżdżała nad morze. Te nowe też już przestały mi się podobać. Nie spaceruję już. Czasem tylko wstaję z fotela, żeby podejść do okna i - paląc papierosa - pogapić się trochę na ludzi. Czasem potrząsam też dłonią, żeby na drodze wyjątku, zamiast monetą, rzucić właśnie kostką. Los, ta mała kurwa, za każdym razem mnie zaskakuje i w mojej gierce (w której dodaję sobie i odejmuję liczbę czarnych kropek tak, aby pomogły mi one podjąć decyzję, czy na kolację zjem tosta z ogórkiem czy jajko) zwykle wypada coś innego niż to, na co mam właśnie ochotę. Najgorszym jest, że nie mam na to danie składników. Bo kto jada zupę z trzech szklanek wina z ośmioma ziarnami ryżu? Nawet nie wiem jak to smakuje, do tej pory nie chciało mi się gotować wody specjalnie na te kilka białych drobin, więc też zwykle otwierałem butelkę i piłem ją do dna, tak byłem głodny. Ale co to za sytość była, gdy ze wschodem słońca, po schodach wchodził mi do mieszkania kwaśny zbieg? Zbieg Okoliczności jest moim Arcywrogiem i Przyjacielem jednocześnie. Razem z Losem chadzają pod rękę pod moim balkonem i krąży pogłoska, że mają w naszej piwnicy, na samym końcu, w ciasnej komórce z fioletowymi ścianami, planszę. I jestem nawet w stanie w to uwierzyć, chociaż ciagle nie wiem, dlaczego wciąż ginie mi ta nieulubiona bryła w grochy.1 punkt
-
Zęby Oracz bronował ziemię, weszły mu kamienie w zęby. Utracił wszystkie kły szóstki i jedynki Został zatem siewcą cenił tę profesję a zęby? Zajął się nimi dentysta, wszak to sprawa oczywista. Uśmiechy wszystkim rozdają o dobru nie wspominając J.A.1 punkt
-
bólu nałapałam z tego dla siebie pełen słoiczek oglądam go przez szkło czy na pewno istnieje jest kształtu pozbawiony bez zapachu i koloru nie pasuje do szablonu jak forma chaosu która powinna spać oddzielnie inspirująca ta przemiana skłoniła mnie do szukania dla niego miejsca na półce w cieniu spiżarnianym prześlicznie mu będzie między konfiturami a zakiszonym ogórkiem tam gdzie zwykle kapusta stoi szczelnie zakręcona postawię go po prostu w trzeciej pozycji od góry a jak już trochę poleży pewnego letniego dnia przeleję do niego miodek ot tak przez przypadek 02.06.20191 punkt
-
Wodzi nas na pokuszenie, wywołując krwi wciąż wrzenie. Kiedy patrzysz wprost w jej oczy, wiesz, że miłość cię zamroczy. Gdy zobaczysz pod stanikiem, coś co zowie się biuścikiem, czujesz gdzieś tam silne drżenie, i potworne podniecenie. Ale kiedy spod sukienki, wyjdą te cudowne wdzięki, szczupłe, zgrabne jej nóżęta, jakaż wielka to przynęta, której oprzeć się nie możesz, a być może jeszcze gorzej, gdy pomyślisz, o czymś jeszcze. czujesz już rozkoszy dreszcze. Wiesz, że jesteś już zgubiony, i rozsądku pozbawiony. Pragniesz tylko z nią jednego, właśnie z nią i tylko tego.1 punkt
-
Zadowolenie A mnie nie jest szkoda życia, nie zadaję zbędnych pytań, Zawsze byłam tym, kim chciałam, a i z dobrem się bratałam. J.A.1 punkt
-
W kieliszku wódki Czy papierosie Można zobaczyć Więcej piękna Niż w ludzkich oczach Ludzkie oczy Ludzkie gesty I ludzkie słowa Szeptane za plecami To małe wojny O zasięgu światowym Walczyć nie ma jak I nie ma o co Bo opinie wasze Są warte mniej Niż grosz w portfelu A i tak ostatecznie Trafię do mogiły1 punkt
-
Teraz wszystko jest takie proste. Warto zwracać uwagę na to, co nie jest. Na przykład taki mały czerwony szlaczek podkreślający niechciane słówka ;) Czasem podkreśla coś, co celowo się przekręca, czasem coś, czego słownik się nie nauczył ("toxic" powyżej), ale jeśli zwróci się na to uwagę, this all ortografia w wielu przypadkach przestaje być wymówką ;) Pozdrawiam.1 punkt
-
Witaj - dużo tego niedobrego w twoim wierszu - ale myślę że to świadome posunięcie które mimo że boli pozwala zrozumieć wiersza sens. Takie czasy takie pokolenie.... Pozd.1 punkt
-
1 punkt
-
Witam i dziękuje za czytanie serduszko i pokazanie zbędnych słów - oczywiście poprawiam i jestem z tego zadowolony. Duży uśmiech przesyłam w nagrodę.1 punkt
-
To serio niedobrze, że to takie dobre, w sensie tekst, bo to straszne, że dobry tekst może dotyczyć czegoś takiego. Mam nadzieję, że o mnie obrzydliwych i strasznych rzeczach piszesz równie dobrze, bo za cholerę Cię tu bardziej nie pochwalę, ze względu na temat. To nie zarzut, raczej się tłumaczę.1 punkt
-
1 punkt
-
O ile przy wódce można by podyskutować, wskazać jakieś jej zalety, to papierochy są szatańskim wynalazkiem. Mnie popiół, dym, proces spalania papierosa po prostu niebywale odpycha, nie cierpię tego widoku i smrodu. I nie znoszę być truta. Przekaz tekstu jednak mi niedaleki, można tu dostrzec złość Peela na ludzką wredotę, ale też może na negatywne opinie o sobie, swoich działaniach, nie wiem, nie znam człowieka. Motyw marności, utraty znaczenia w obliczu śmierci, jest mi bliski. I jego uwidocznienie uważam akurat za zaletę tego tekstu. Tyle mojego, D.1 punkt
-
1 punkt
-
Nawias mnie nie przekonuje, tak samo jak " kobiety są jak krzyże". Kobiety są krzyżami a nawias jest niepotrzebny. Pozdrawiam Krzysiek1 punkt
-
1 punkt
-
od wieczny strach miesza w głowie przywarł do mojego ciała i drży najbardziej intymne przejście w tej bliskości przypadam na jedną trzecią snu do słownie gasnę przenikniona chłodnym profilem nocy1 punkt
-
Czas pozwala zapomnieć i pamiętać. Taki przewrotny jest :) To się nazywa ostrożność. Trudno jest przelewać w miejsce pamięci zapomnienie. Dzięki i pozdrawiam :)1 punkt
-
Mialam kiedyś tak samo, dość prosty przekaz, ale zostawiam zabawę innym. Fajny pomysł na: od_wieczny i do_słownie, ale przy zapisie Od jako tytułu, staje się to mniej czytelne. Chyba bym zastosowała zapis analogiczny do "od" i ew. pomyślała o innym tytule. Ale już się nie wtrącam. Ściskam Tetu. bb1 punkt
-
1 punkt
-
gdzieś mi się zagubił :( w gąszczu wierszy... uczciwego Znalazcę - Czytelnika proszę o kontakt !1 punkt
-
Prześwietny, genialny wiersz. Uderza w serce. Kocham stare samochody, za każdym razem, gdy po latach wysługi mój ojciec oddawał je na złom, ryczałam. Historie starszych ludzi, ich problemy, oni sami, też często mnie wzruszają. Bardzo głęboko ten wiersz odczułam. Często nie gustuję w wierszach pisanych prostym językiem, ale Twoje są wyjątkowe. Potrafią mnie zachwycić. Pozdrawiam z uznaniem, D.1 punkt
-
Myślę, że ludzie, którzy bez żalu wyrzucają "stare" przedmioty (bo są "stare"), mogą nie mieć też serca dla innych ludzi. Przedmioty to często historia - zapis minionych zdarzeń, przeżyć, spotkań i rozstań. Zgromadzone w muzeach są nieraz bezcenne. Zgromadzone w domach przypominają o bliskich osobach i budzą wspomnienia.... Pozdrawiam1 punkt
-
dzięki bardzo :) Kiedyś słyszałam, jak ktoś powiedział, że jego autko poszło na szrot na własnych nóżkach :) czyli nie na lawecie … i auta mają jakiś wybór - jak umierać. Zdrówka również1 punkt
-
Cześć Iwono, fajne masz pomysły. Stare samochody, cóż, ja jakoś tak czuję smutek, gdy idą na złom, do kasacji. Tak przeniknęły człowiekiem, jak napisałaś. I ta druga część - ta przeniknięta Bogiem i człowiekiem, i autem. Myśli przednie zawarłaś w wierszu. Do podobasiek. J :)) No i dreszcz taki mały, acz zawsze dreszcz , po przeczytaniu wiersza. Pozdrawiam J.1 punkt
-
No tak... jeszcze małe dzieci nie wiedzą co to starość więc traktują sprawę równorzędnie - pamiętam jak pewna starsza pani nachyliła się z pięknym uśmiechem nad wózkiem z moim synem - i powiedziała - on się przestraszy takiej staruchy! - ale on się wcale nie przestraszył :) tylko odwzajemnił jej uśmiech :) Dziecko wystraszy się osoby nieprzychylnej, ale nie takiej, która ma tylko zmarszczki. Oczywiście później wszystko się zmienia bo impriting społeczny robi swoje. Ale... kochajmy kochane stare starocie :) Mają duszę, nie tylko młode ciało :) oczywiście nie chciałabym sugerować, że młode jest złe - złe jest negatywne nastawienie do reszty, i tyle. Młodzi mają mnóstwo wspaniałej energii i może właśnie wśród starych zgorzkniałych (niektórych :)) więcej rodzi się nietolerancji... Co do starych aut... oh, często mają wartość wielowielowielokrotnie większą niż nówki z salonu :) Moją starą Mazdę kochałam :) i zawsze głaskałam ją po kierownicy gdy zaczynałyśmy naszą wspólną podróż :) (niestety już umarła na szrocie :((( zdrówka nawojka :)1 punkt
-
Oj, wyczuwam młode, zranione pióro ;) Dla mnie w wierszu wolno wiele, ale nie wszystko, bo jak wolno wszystko, to to już nie jest wolność twórcza tylko samowola, a w samowoli można kogoś skrzywdzić... Składnia jest o tyle istotna, że jej nieprawidłowe użycie może zmienić sens użytego wyrażenia. Nie trzeba popełniać błędów językowych by zobrazować chaos życia :) Nie lubię perfekcjonizmu, ale i nie lubię wszechobecnego niechlujstwa, jakie nastało w słowie pisanym wraz z pojawieniem się smarttechnologii (albo się tylko uwypukliło, trudno orzec). W związku z tym z puentą wiersza się nie zgadzam. Ale przyznam uczciwie, że (mimo iż się nie zgadzam z Peelką) wiersz mnie wzruszył i rozczulił. I jeszcze na koniec, jak ta wiedźma ostatnia Ci literówkę pokażę: Nie miej mi za złe tej paplaniny, ja chcę tylko być uczciwa wobec Ciebie i siebie samej :) Pozdrawiam :)1 punkt
-
Między nami nic nie było, Prócz tych kilku esemesów, Kilku myśli zapętlonych W gąszczu łączy i modemów. Między nami nic nie było, Oprócz stosu nikłych maili I tych chwil co obok płyną Po eteru drżącej fali. Między nami nic nie było, Prócz tych liter i średników, Kropek, kresek i nawiasów, Wielokropków, gwiazd, myślników Przesyłanych w braku czasu. Między nami nic nie było... Wciąż pochłania nas technika, To i skądże być by mogło Gdy skonała w nas mistyka? Pieszczotami obdarzamy Plastikowe klawiatury, Niestrudzenie wciąż szukając Alternatyw dla natury.1 punkt
-
Tylko ta "chwila niewinna", mnie nie przekonuje, nie pasuje mi znaczeniowo ten przymiotnik, można by innego rymu poszukać. Poza tym, lirycznie, magicznie, kosmicznie. Jest fajny klimat. Czuję tu przepływ energii i obieg materii we wszechświecie. Pozdrawiam, D.0 punktów
-
Fajnie się czyta, wiersz ma płynny, gładki rytm. A sens? Każdy może się doszukać własnego. Pozdrawiam0 punktów
-
0 punktów
Ten Ranking jest ustawiony na Warszawa/GMT+01:00
-
Ostatnio dodane
-
Wiersze znanych
-
Najpopularniejsze utwory
-
Najpopularniejsze zbiory
-
Inne