Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Ranking

Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 09.05.2019 uwzględniając wszystkie działy

  1. słoneczko Peru i wilcze oczy ubeckie świnie krwiożercze mordy europejczycy słudzy Brukseli wyznawcy diabła lesbijki geje ciemne buraki neofaszyści zdrajcy ojczyzny nonkonformiści tak komentują niektórzy wiersze na stronach Polskiej Poezji Współczesnej cóż mam - powiedzieć że przyszły czasy mnóstwo poetów ale bez klasy merytoryki większość unika łatwiej obrażać jest przeciwnika to nie poezja to polityka
    7 punktów
  2. ja wydobywam się z cienia tak bardzo kocham moje imię w twoich ustach .
    5 punktów
  3. jakie było twoje pierwsze skojarzenie zakład karny czy zakład komunalny oba oczyszczają a może znasz zośkę kamieńską lub zenka kowalskiego wówczas to oni wzbogacają
    4 punkty
  4. zawsze myślałam świat się kończy w ogrodzie ciężkie słoneczniki kiwają przy krętej alejce niezapominajki kiedy ciemnieje pachnie maciejka bujane wiatrem niespokojne wiciokrzewy zawadzają splątane w znaki zapytania polne włóczydła zmyślają kruchość wyhodowanej porcelanowej róży
    3 punkty
  5. Od pyska Rzekł: „pies siwieje od pyska” i maznął mi brodę farbą, wpierw próbowałem to iskać, bo jego mać <tu łacina>! nie spytał nawet sukinbrat, a ja wszak na to nie bardzo. Przeliczykrupił mi włosy, przerzedził je drań bez serca, „od teraz tak będziesz chodzić” — powiedział szeptem bezgłośnym, tu też nie było mej zgody, czy o nią prosił? — a gdzież tam. I zębów mi skruszył parę, a niech go nagła cholera!, kilka mi wybił na stałe, ot, tak po prostu, za frajer, bokserski ma facet talent, było z nim nie zadzierać. W pasie mnie objął, doprawił co nieco, tyci, ździebełko, lecz brzuch już nie jest jak granit, tatowe ma takie te kształty, znak znaczy — stabilizacji, więc jakoś nie drażni mnie to. I tylko tego się boję, kiedy przeglądam się w lustrze, że gdy nadejdzie już koniec, na piersi złożą mi dłonie, a ciało ogień pochłonie, ja duszę w pustce rozpuszczę.
    3 punkty
  6. siedzą sobie gdzieś na szczycie trochę smutni goście dwaj bo gdzieś wyszły na ulice święte krowy w maskach lwa Creutzfeldt pierwszy się nazywa a tym drugim Jakob jest choć udają że ich nie ma nie odeszli wcale nie patrzą z dala patrzą z góry jak się ciżbi w dole tłum z ciekawości coraz który przegląd robi ludzkich głów a w nich pełzną ślepe priony niczym ogień żrący lont odliczanie już włączone i ucieczki nie ma stąd więc wam mówię święte krowy nic wam nie da wściekły ryk nikt wam tutaj nie pomoże nie obroni was już nikt bo i waszych opiekunów rzec by głowy waszych głów nasączona dobrze gąbka bezlitośnie ściera już jeszcze jedno na ten koniec tutaj tylko powiem wam nikt wam w skale nie wykuje monumentu głowę dam bo takowe zastrzeżone już od dawna dla was są no i jeden był na świecie przecież lecz Szalony Koń
    3 punkty
  7. Poza horyzont A gdyby spojrzeć dalej, za granicę światów, Prastarą jak te gwiazdy co przez wieki płoną Iskrami martwych cudów, które w snach więziono, Gdzie płomień swój wzniecały dla zwiędłego kwiatu? Widziałem takie miejsce, pełne złotych szkatuł, Zamkniętych mocą zaklęć co rabusia łomom Przenigdy nie ulegną. Rygle ich stworzono Na ludzkich pragnień kruszcu, śród fantazji gmachu. Maleńki stał tam kufer, zasuw miał tysiące, I dojścia doń zabraniał kłódek dzielny zastęp, Co dumnym był obrońcą skrzyni wciąż błyszczącej Światełkiem dawnych marzeń, pasji już wygasłej. Choć jestem coraz rzadziej woli swojej gońcem Potęgą snów rozerwę zamki skrzyń żelazne! ---
    3 punkty
  8. Aby bardzo ważnej rzeczy nie zapomnieć - zawiązałem trzy supełki na chusteczce... gdzie chusteczka? ...zapomniałem...
    3 punkty
  9. Zenek i zośka pomagają oczyszczać ale mało kto wie, że mogą się w ten sposób bogacić :) PozdrawiaM.
    3 punkty
  10. Jest w męskiej naturze i kobiety doskonale o tym wiedzą. Wolny rynek kształtuje zachowania. Mężczyźni są prymitywni, interesuje ich ciało, dlatego kobiety tak dbają o wygląd. "Słucha się, jak piękna kobieta mówi głupstwa, a nie słyszy się głupstw, tylko mądrości; choćby mówiła i robiła brzydkie rzeczy, widzi się w tem coś miłego. Kiedy zaś nie mówi ani głupstw, ani brzydkich rzeczy, a jest ładna, to zaraz ma się pewność, że jest ona niezwykle mądra i uczciwa." SONATA KREUTZEROWSKA
    3 punkty
  11. Witam. :) Mam nadzieję przenieść dyskusję z wątku Ta_łucji. Czy warto czytać wiersze czy nie warto? Jak to pomaga Wam odnaleźć się we własnej twórczości? Czy przez czytanie innych nie osiągniemy punktu "właściwie o czym tu pisać jeśli wszystko już było powiedziane". Technika idzie do przodu ale prawda jest taka nawet na bazie tego forum, że ludzie od zarania dziejów piszą o tym samym o tym co rani wzrusza smuci. Więc powtórzę pytanie co daje czytanie i czy czytać tych średniowiecznych poetów;)
    2 punkty
  12. sprawdzam czy pasuje do ciebie słowo kochanie co się stanie jak je powiem czy uśmiechniesz się czy rozpłyniesz we mgle czy obudzisz - dotykam słowami śmielej zuchwale czasami jak ślepy ściany gdy nie wiem a one rezonują słowa masują rozluźniają napięcie popatrzę posłucham echo słowa jedno z ech
    2 punkty
  13. regaty nie bardzo mają sens zabawa się zaczyna dopiero gdy biało od grzywaczy mierzyć się z żywiołem kto żeglował wie co znaczy ostre zwroty przez sztag przechyły i przechyły i nagle przychodzi taki moment że zrefować trzeba żagle
    2 punkty
  14. Witaj chłopczyku, Śliczny żołnierzyku, Zgól włosy do szuflady, Chwyć karabin do parady. Spójrz jak słońce pięknie świeci, W twarze roześmianych dzieci. One pragną stać się tobą I nie patrzeć własnym sobą. Na myślenie czas już minął, Byś za szybko tu nie zginął Nie wychylaj swojej głowy - w domu nie zostawisz wdowy. Ładuj broń nienawiścią, Niech co chcą sobie myślą, Strzelaj do nich bezlitośnie, Szaleńczy ogień niechaj rośnie! Strzelaj do nich, strzelaj mówię! Nie myśl o ich rodzin tłumie, Jedna myśl w głowie tkwi: "My są dobrzy - oni źli!" Strzelaj, strzelaj - bo są obcy! Zza granicy - więc pechowcy, Inny kolor, inna nacja, Czyja wiara, tego racja! Gdy opadnie już wojenny pył Nikt z obcych nie będzie żył, Sowity wówczas otrzymasz żołd I nasi tobie złożą hołd. Źle pośród tamtych by było, Źle wszędzie indziej by się żyło, Jakiego to szczęścia nadszedł czas, Że urodziłeś się właśnie pośród nas. Co się wtedy jednak stanie, Kiedy zada ktoś pytanie: "Jak okaże się u progu nieba, Że różnic między nami nie ma?" Kai, 2016 r.
    2 punkty
  15. Moje pierwsze dwa wiersze w życiu. Udostępniłem aby zweryfikować, czy czyste grafomaństwo czy potencjał do pracy. O kurwie Oczy dziewki patrzą z oddali, Toż to jest kurwa, wszyscy mawiali. Jeden się znalazł co głosom nie wierzył, Podszedł do kurwy i w cipę pobieżył. Prawdę i piękno ponoć zobaczył, Fantazjom uległ, nocami majaczył, Że kurwa ta piękna, to świat ją wypaczył, Nieludzko okrutnie jej miłość zniesmaczył. Ten co się znalazł, w amoku się podjął, Kurwę wyzwolić z rozpustnej niedoli. Teraz po nocach przeklina, biadoli, Że kurwa skrzywdziła, choć nic jej nie odjął. Morał z wierszyka tego jest taki, Że kurwa choć piękna, da Ci we znaki! Uciekaj czym prędzej od Kurwy spojrzenia, Z fasonem i klasą mów do widzenia! Eudajmonia Daimonion w spojrzeniu pogardy nie kryje, Od obelg nie stroni, wyrzuca pomyje, W swe dziecię bezbronne, chwyta za szyję, Napawa się wzrokiem, gdy dziecię się wije. Fenomen potężny, morduje afonią, Nasyca się dreszczem i katatonią. Zbuntowanych mami ataraksji symfonią, Wewnętrzną martwotą, okrytą ironią. Eudajmonia zanika w dziecięcych źrenicach, Tkanki martwieją w sennych obietnicach. Serce w swych ostatnich podrygach i skowytach, Broni się przed podróżą po bezdrożach życia.
    2 punkty
  16. upadek przydarzył się jak to zwykło dnia powszedniego pełnego promieni choć gwar wokół szumny i kwitnie wszystko ja z głową przy drodze pośród kamieni śmiech łukiem omija moje koryto przechodniów tak pięknych jak przy niedzieli jest wiosna zatem kwiat trawy obrasta życie aż kipi, wylewa się zewsząd serce chce kochać, myśl ciągnie do miasta ni mózg ni serce emocji nie mieszczą tak gwarzy nadciągająca hałastra ja dostrzec tego nie mogę co wieszczą ostentacyjnie więc leżę na drodze na przekór mroku i przeciwko mrozu ja sam jedyny – samotny przechodzień od nowa plotę wciąż bukiet powodów wszak nikt nie zrozumie przez co przechodzę gdy tafli lodu nie widział od spodu
    2 punkty
  17. Gdyby nie ta ku*wa, niejednemu zew by urwał... siurka ツ
    2 punkty
  18. Muszę przyznać, że czuję się mocno przewrtościowany przez Autora 'listu' :). Jeśli chodzi o sam tekst, to myślę, że jako proza poetycka, bo w pełni na to miano zasługuje, powinien znaleźć się w bardziej stosownym dla niego dziale 'Proza'. Pozdrawiam serdecznie :) Sylwek :)
    2 punkty
  19. OK. Przestaję Przynajmniej dzisiaj. Poniżej dla Ciebie za straty moralne związane z czytaniem moich tekstów skromna muza. Pozdrawiam.
    2 punkty
  20. Podpisuję się pod tym . Urocza merytoryczna stanowcza dydaktyczna czuwa nad słowami od rana nasza Alicja kochana Dziękuję Bogdanie i pozdrawiam
    2 punkty
  21. Czujna i spójna Alicja nasza gdy błędów chaszcze piórem wykasza czy coś ważnego czy sprawa ważka haiku czy fraszka - czujna jest ważka ;))
    2 punkty
  22. Jestem za. Szukajmy tego co Nas łączy a nie dzieli i o tym piszmy. Politykę wrzucimy do satyry - tam jej miejsce. A jak nie wyjdzie to może warto przekuć stalówki na miecze. Pozdrawiam
    2 punkty
  23. Można założyć wątek na forum dyskusyjnym ;) i wypowiadać się do woli na gremium.
    2 punkty
  24. Sorry Marcinie - głupawka mnie napadła ;D - mimo że dzień za oknem ponury, to będzie dobry dzień - dzięki Tobie - masz serducho za ,,lakome kaski" - bo akurat o perełkach w prozie pisałeś - i przypomniały mi te kaski, gdy pracowałem w hurtowni farmaceutycznej we Wrocławiu, drukarka nie obsługiwała jeszcze wtedy polskich znaków i zamiast ,,Kłącze perzu" wyszły klacze - nowy pracownik przygotowujący towar według faktury przybiegł z obłędem w oczach i zapytał: ,,To końmi też handlujecie?" :))) Miłego .
    2 punkty
  25. Dokładnie tak. Czasem, co prawda, chciałoby się życzyć komuś sukcesów w puszczaniu latawców czy dokarmianiu gołębi. Dzięki temu uwolniłby to forum od swojego wierszoklectwa. Ale to zdarza się rzadko. Więc zwykle życzymy by ktoś taki oprócz pisania poezji zaczął też ją czytać i się nią interesować.
    2 punkty
  26. Witaj :) Sądząc po pięknych utworach i życzliwych forumowiczach - z pewnością rozgoszczę się tu na dobre. Owszem, wspinanie się, to oznaka chęci dalszego rozwoju pasji, w moim przypadku. Patyczek, muszę ze wstydem przyznać ;), jest fragmentem "Kołatki" Zbigniewa Herberta, nie mogłem się jednakże oprzeć wstawieniu go w swój utwór, głównie ze względu na moją fascynację Herbertem (można by rzec iż jestem Herbertoholikiem ;) ), no i oczywiście fakt - iż ten niewielki fragmencik pasuje tu jak ulał - rozumiem go dokładnie tak samo jak Ty, i w jakim założeniu (przynajmniej tak myślę) rozumiał go Herbert. Dziękuję za miłe powitanie i życzę sukcesów :) Bardzo dziękuje za ten utwór - faktycznie super oddaje dokładnie to co miałem na myśli, sądzę iż niejednokrotnie będę do wyżej zacytowanego przez Ciebie utworu będę wracał, ponieważ napisany jest fantastycznie :) Jak mawiała moja nauczycielka od matematyki - czasem trzeba stanąć dalej od tablicy, by dostrzec całe równanie. Była to naprawdę mądra, sympatyczna babeczka, dużo nas nauczyła, nie tylko z matmy, ale i życia. Dziękuję za utwór, nie znałem go :) Uchylając kapelusza, kłaniam się nisko Panu i Pani! Dobranoc :)
    2 punkty
  27. Kiedy budzę się rano i widzę deszcz zmywający uśmiech ludzi. Kiedy, ktoś wilkiem dla człowieka jest i poluje dla przyjemności. Kiedy bezdusznie złamane serce u Was gości. Moje łzy nalewają się do kubka złości.
    2 punkty
  28. Ramiona otwarte rozwarły granice I nęcą i ciągną i zachęcają Dla ciemności zapomnienia Oddać pragną stęsknione ciało I ciemność czule oplotła zmysły Nie zostawiając miejsca jasności zatraciła ciało w swym szale Nieprzewidywalności Mroczne ciało wracać zachciało Do światła, ciepła i pobożności Nie mając pojęcia jak mogłoby Oddzielić ciemność od codzienności
    1 punkt
  29. Zakład karny i Felek Zdankiewicz Pozdrawiam
    1 punkt
  30. Dziękuję za Twój komentarz i wiersz. Podoba mi się w nim to połączenie prostoty z subtelnymi odniesieniami, jednocześnie nienachalnym, jakkolwiekby to banalnie nie zabrzmiało :) Zaintrygował mnie. Kończę właśnie butelkę winą w porozumieniu z moim Dajmonionem i w toku tej nienajlepszej współpracy stworzyliśmy coś takiego :) Pozdrawiam. Dajmonion Twój wdzięczny, o zgodę Go pytasz, Nienachalnie traktuje. Mój Dajmonion rachuje, O czym Te wersji traktują, gdy je czytasz. Mój Dajmonion jak pies wściekły na uwięzi, Z kłem i z łapą do ataku, a z pyska leci mu ślina, To pewne, myślę, znów trupów się upomina, Już nie wiem, czy ja czy on mnie w swych kajdanach trzyma Na uwięzi.. Twój Dajmonion jak owieczka. O swoje się upomina owszem, ale to wciąż, choć zgrabne, cośkolwiek, Wilka nie rozczuli, Mój nieustannego oddania, zapewnień pragnie, niezgrabne gdziekolwiek. Mój Dajmonion uwielbia niszczyć aby budować, To po zwycięstwo mówi. Aby je lepiej kosztować! To niedorzeczne, żałosne, bezsilnie negocjuje, Ostatkiem sił go trzymam, przez lata, a i tak przeciw mnie knuje...
    1 punkt
  31. Trudno powiedzieć, no trudno powiedzieć cholernie... Przez czytanie innych można wiele zyskać, ale i stracić można wiele, niestety... Jest ryzyko, jest zabawa, każdy sam powinien się empirycznie przekonać, co dla niego lepsze. Na mnie obczytanie wpłynęło dwojako, z jednej strony rozwinęłam specyficzne formy ekspresji i wylazłam z kiczowatych, pompatycznych kawałków "o wielkiej treści", których wstydziłam się zaraz po utworzeniu, z drugiej strony, dążenie do regularności formy i jako takie wystruganie warsztatu coś w moich utworach zarżnęło, i obawiam się, że już tego nie odzyskam. Za to udaje mi się to niekiedy znaleźć w wierszach orgowych poetów i wtedy jestem nieziemsko zazdrosna, że oni mają dostęp do tych pól wyobrażeniowych i jeszcze potrafią to zamknąć w tekście nie kalecząc języka, choć może im też się wydaje, że nie przekazali wszystkiego, co mieli... Sieugadałamsie :)))) Pozdrawiam najcieplej :) D.
    1 punkt
  32. I o to chodzi, o to chodzi ;)
    1 punkt
  33. Po pierwsze, niepotrzebne inwersje. Po drugie, z niektórymi tezami, zawartymi w wierszu, zupełnie się nie zgadzam, np. z tą: Tekst nie jest zły, ale jeszcze do dopracowania, moim zdaniem. Pozdrawiam :)
    1 punkt
  34. A ja bym chciała odtwarzać i nabrać czyjejś maniery. Dobra maniera nie jest zła moim skromnym zdaniem, nie wstydziłabym się jej, bynajmniej. W moim domu jest półka z poezją. I często sobie biorę tomik poezji przed zaśnięciem. Nie po to, żeby się nauczyć na pamięć, tylko po to żeby się wprowadzić w dobry nastrój i wyciszyć przed zwariowanym światem.
    1 punkt
  35. Udało im się wreszcie... zagięli mnie czasoprzestrzeń.
    1 punkt
  36. Ale już nie ma Wprawnych u nas, no i chwała @Mateusz - owi Kiedyś przeczytałam, że krytycy, to są niespełnieni poeci, nie wszystko co powiedzą, biorę sobie do serca i głowy, ot i tyle :)
    1 punkt
  37. Hmmm… młoda ta miłość ;) (tak myślę, jeśli wiara mocna i pełna pewności...) W sumie … mogę zamienić ;)
    1 punkt
  38. Dzięki bardzo za komentarz i serducho, pozdrawiam serdecznie. :)
    1 punkt
  39. Marcinie, ale dlaczego sięgasz tak daleko, dlaczego aż do średniowiecza? Osobiście mnie, stylizacja nuży, jest przyciężka, jeśli występuje w całym utworze. Czasem jak wpadnie do wiersza jakieś dawno nie używane słowo, może zalśnić jak oczko w pierścionku, podobnie rzecz ma się z neologizmami. Jak cały zasypiesz neologizmami, ma przesolony albo przecukrzony smak - ale jak wstawisz jeden, góra dwa, to czytelnik na pewno zwróci uwagę i przynajmniej się uśmiechnie do nowego słowa. Warto znać podstawy, nie zaszkodzi przeczytanie Pana Tadeusza, Adama Mickiewicza, Trenów, Jana Kochanowskiego, nie zaszkodzi czytanie bliżej współczesnych poetów. Kiedyś komuś napisałam żeby przeczytał sto wierszy, a dopiero potem pisał swój, żeby miał ogólne pojęcie o tym czym jest wiersz. Całkiem niedawno, chyba ze dwa dni temu, pewien autor powiedział mi, że " poezja współczesna, wiersz biały itd. nie ma żadnych ograniczeń, zaleceń formy, może być "surowym" potokiem wypływającym z trzewi autora. W takim razie Nad Niemnem, też jest Poezją, każdy artykuł w gazecie, też jest poezją, napis na płocie czy w toalecie publicznej też jest, dziennik TV itd. Czytuję twórczość tzw. bardzo młodych poetów, czytam, chociaż mam wiele do powiedzenia, nie mówię, bo ile można gadać, kto ma tyle czasu, cierpliwości i ochoty? Zresztą, sami oni nie kwapią się do dyskusji, tylko wrzucają jeden po drugim, tak żeby na jednej stronie było kilka lub kilkanaście ich utworów i siedzą jak myszy pod miotłą, Od czasu do czasu, z rzadka, cosik mi zabłyśnie, ale więcej czerpię z tego, co można znaleźć u uznanych poetów, choćby XX wieku. Sorry za gadulstwo.
    1 punkt
  40. .. chcesz wydatek mieć nieduży - "pędź krzakówę". Nawet z róży ..
    1 punkt
  41. Podzielam Twoje zdanie.
    1 punkt
  42. Zwrócę ci miła uwagę, Kontroluj swoją wagę, Bo to jest w męskiej naturze, Pożąda cię, dzięki figurze. Może powiedzieć w złości, Jak chcesz mojej miłości, Nie utop jej w tłuszczu kochanie, Bo niewiele z niej pozostanie. P.S. To dotyczy też drugiej strony, chociaż w mniejszym stopniu, bo u faceta jednak to look, money, status.
    1 punkt
  43. Już trzy minuty sobie radzi, więc spokojna głowa:)
    1 punkt
  44. Pomysł na wiersz całkiem dobry i przyjemnie się czyta niektóre jego fragmenty, niestety trudno dobrnąć do końca. Rytmika cięgle się zmienia, co znacznie utrudnia czytanie a na pewno odbiera płynącą z niego przyjemność. Plus te rymy, tak banalne (pył-żył, nacja-racja). Nie piszę tego złośliwie, ja również nie jestem mistrzem poezji. Kiedyś robiłam podobne błędy i ktoś tutaj zwrócił mi na nie uwagę co bardzo mi pomogło. Mam nadzieję że i i mój komentarz będzie pewną pomocą dla Ciebie! Wracając do rytmiki, spójrzmy na liczbę sylab Początek wiersza (zazwyczaj pierwsze dwie zwrotki) wyznaczają rytmikę całemu wierszu. W moim odczuciu tutaj jeszcze jakoś (ledwo) da się przebrnąć aż do siódmej zwrotki w której diametralnie zmienia się linia rytmiczna. Plus nie za bardzo rozumiem zakończenia drugiej zwrotki. Ale jak to patrzeć "własnym sobą"? Pozdrawiam serdecznie!
    1 punkt
  45. Chyba rosół :))) Nie napisałam, że nie czytam tej kupy wersów bez ładu i składu, tylko wciąż wolę kaligrafię, w sensie staranność. :)
    1 punkt
  46. Oj Marcinku, przecież czytać można tylko to, co już zostało napisane. Nie można czytać tego, czego nie ma, Nigdy wszystko nie zostanie napisane, podobnie jak nigdy wszystko nie zostanie powiedziane. Nawet gdyby, to wolę kilka razy przeczytać dobry wiersz, dawno temu napisany, niż zakalcowatą kluchę. Lepiej chyba czyta się kaligrafię ni pisanie pazurem przez kurę, moim zdaniem :) Uśmiechniętego dnia :)
    1 punkt
  47. Do tych smaków koniecznie trzeba mięty dołożyć :)
    1 punkt
Ten Ranking jest ustawiony na Warszawa/GMT+01:00


×
×
  • Dodaj nową pozycję...