Ranking
Popularna zawartość
Treść z najwyższą reputacją w 06.05.2019 uwzględniając wszystkie działy
-
W czasach gdy infantylna popkultura Dominuje nad człowiekiem Gdy pieniądz staje się Główną wartością Gdy internet zabija Ustną komunikacje międzyludzką Gdy umierają idee A za własne zdanie Można dostać po mordzie Gdy człowiek dla człowieka Jest obcym i nikim Gdy liczą się tylko Trendy i mainstream Gdy indywidualizm Jest na wymarciu Gdy ksiądz jest ważniejszy Od lekarza Słowa Kocham Cię Są warte tyle Co Spier Da Laj6 punktów
-
przedwczoraj mi się urodził wiersz brzydki, niczym potworek ach, dramat, pewno po takim resztek odwagi nie zbiorę. jak mam go innym pokazać, gdy brak mu rączek i nóżek? przyszłości oprócz szuflady już innej mu nie wywróżę. a on sam sobie uroił bo tak to bywa już z młodym, może minstrela zachwyci, że nada się na rapsody. i szyldzik sobie przywłaszcza bo lustra odnośni nie ma - a może ja sonet jestem albo i nawet poemat! * ty gniocie lichej postury bez sensu puenty i treści, zapytaj kosza na śmieci czy zechce ciebie pomieścić!5 punktów
-
właścicielu palca co na szybie wilgotnej znaczysz ścieżkę życia zgarbiona postaci rzucająca cienie w neonach ulic własnych pragnień nosisz pytania coraz trudniejsze wrzynają się w ramiona bez odpowiedzi jesteś bogiem skłaniaj się naturalnie ku rozpaczy zwycięstwo jest dla zwykłych ludzi4 punkty
-
Mocium Panie! Mocium Panie! Pozwól że wyrażę zdanie: pióro giętkie i myśl spora wyszedł niezły elaborat. Napisałeś wersów krocie; czy on zdoła sensu dociec? Czy myśl młoda i gorąca dotrwać w stanie jest do końca. Wśród medialnej łatwej gratki, zgłębić myśli swego tatki? Rad tu prawie pół tuzina same słuszne i tak trzymać. Ale można to zsumować zawrzeć owszem w kilku słowach. Teza prosta i nie licha: niechaj pragną ciebie czytać. Więc pisz krótko zwięźle lekko dużo treści i z facecją. Niech się samo czyta zdanie! Mocium Panie ! Mocium Panie! Pozdrawiam4 punkty
-
Moja miłość - srebrnopłowy motyl nie przechwala się i nie nadyma, moja miłość jest wiatrem ulotnym, rytmem serca wędrująca chwila. Cierpliwością jest cała podszyta, z bukietami stokrotek na rękach i o wierność się nigdy nie pyta, bo jest wierna, życzliwa i piękna. Jest taktowna, przetrzymuje wszystko, nie prowadzi rachunku sumienia, nagą prawdą jest czystą, przejrzystą, co nie kłamie, bo faktów nie zmienia. Po bezkresnym przechadza się niebie, siwe chmury całuje i głaszcze, potem wraca stęskniona do ciebie mówiąc szczerze: „mój jesteś, ty masz mnie.”3 punkty
-
dla wszelkiej maści odszczepieńców wariatów, głupków, durniów, pomyleńców także dla manipulantów, skrollów, srollów itd. oszustów, tchórzów, multiplantów nie ma mnie dla mnie nie ma mnie nie ma rozmywam się w kosmos chociaż mam ciało to nie widzę widzę że mam że nie mam to najcenniejsze jest niewidoczne i dobrze. bardzo dobrze3 punkty
-
Nie chcę więcej mówić że nie pragnę, że nie potrzebuję, że wszystko dobrze. Znajdź mnie,złam i posyp solą niech wszystkie rany ostatni raz zabolą. Będę krzyczeć! Będę sobą! A gdy wszystko już umilknie niebo będzie czyste,będzie moje precz z kłamstwami, won z obłudą. Pragnę, potrzebuję czy to dobrze?3 punkty
-
napisze czasem się wierszyk coś w nim do końca nie tyka jedynym miejscem jest śmietnik dla takowego wierszyka? przecież dość często w zakalcu jeśli go dobrze rozgryziesz pożywne znajdziesz też treści niczym rodzynki ukryte wstrzymaj więc niecne zamiary niech się zasuszy na lata może się kiedyś okaże że z niego dobry jest tata i da zaczątek nowemu który poezją przemówi szczerą prawdziwą i piękną pociągnie ku niej znów ludzi to niezupełnie jest prawda powiesz zapewne mi teraz i ja się z tobą tu zgadzam jednak niech żyje! nadzieja Tym razem dzięki @Alicja_Wysocka :)3 punkty
-
czuje się zmyślony tylko nie wie po co i przez kogo komu to zmyślenie i czemu ma służyć a może nie może to tylko zabawa w której pomyłkowo bierze udział może nie tak miało być możliwe że to on miał być Bogiem lecz komuś lub czemuś to się nie spodobało tylko jak ma to udowodnić dojść do prawdy jak to z nim było czy on jest prawdą czy to tylko cyrk pusty sen Waldemar3 punkty
-
Raz zagadnął - tak z wieczora syn małolat ciekaw świata, wierszokletę amatora: - zdradź mi tajemnicę tata, która mnie nurtuje trochę - a zapytać chyba mogę? Pytaj synku - odrzekł ojciec - bardzo chętnie Ci odpowiem! Tato! Jak się pisze wiersze? Sercem synku! To po pierwsze. Gdy Ci w głowę pomysł wpadnie, dodaj rym mu jako taki, całość w słowa ubierz ładnie, by dziewczyny czy chłopaki kiedy czytać będą wiersz ów na swej twarzy mieli radość, podziw i niedowierzanie wraz z uznaniem - a nie żałość. Ważne, aby niósł przesłanie, nie o dupie był Maryny, całość puentą spięta zgrabnie, ładne słowa, zręczne rymy treść humorem okraszona - nie za krótkie, nie za długie - to po drugie. Kiedy już bakcyla złapiesz, weny skrzydła Cię poniosą, słów nektarem się upajać zaczniesz, jak kwiat ranną rosą, już nie zechcesz zejść na ziemię, bruków deptać swoją nogą, lecz tkwić na Pegaza grzbiecie - to po trzecie! I rzecz jedną zapamiętaj, raz na zawsze już do końca: gdy ,,wysoko'' latać zaczniesz, nie lataj za blisko słońca! (Metaforą się posłużył ojciec do swojego smyka by za pewny nie był siebie i nie skończył tak jak Ikar) Mówiąc w skrócie - jeśli tworzysz coś co kochasz, nie przeliczaj, na złotówki czy dolary ile to, co tworzysz warte - to po czwarte. Czy zachwyty, czy krytykę na swą klatę bierz z pokorą, przecież lubisz pisać - odłóż więc na bok ambicję chorą. Ważne, abyś był w dążeniu konsekwentny i lojalny. Nic na siłę! Brak natchnienia, to stan całkiem naturalny. I nie ważne jest czy piszesz w dzień czy w nocy, w upał w słotę, długopisem czy flamastrem, czy piórem zdobionym złotem - ważne, aby to co piszesz wielką Ci sprawiało radość w marcu, w czerwcu, w listopadzie prawdzie uczyniło zadość, i pisane było szczerze, w poniedziałek czy też w piątek - to po piąte. Wałcz 27.11.20182 punkty
-
Sztuka za słaba, poeci banalni bluzgi, umizgi, złamane serca patrzę wokoło, szukam powietrza zakrzywia obraz chłopiec z miasteczka Wzdycham i wzdycham lecz brnę do przodu cóż począć - nie zna mojego imienia znowu wieczorem stanę pod brzozą sprawdzę czy nadal jego tam nie ma I nie usłyszę nic oprócz ciszy w głowie jedynie przeróżne tony które jej zagrał w drewnianej szopie na starym puzonie Znów nic tu po mnie2 punkty
-
wyjść z ciała i wejść w nie z powrotem oślepić się i znów widzieć zapomnieć jak być człowiekiem i zostać nim ponownie czy święte stanie się naturalne czy blada twarz jeszcze się zarumieni czy można wrócić na dół i zapomnieć o górze każda noc jest modlitwą każdy dzień jest pokutą a na górze i tak nie ma nieba2 punkty
-
Usłysz wołanie nocy Gdy zgaśnie zmierzch Odrzyj mnie z tęsknoty I zanurz swoje dłonie W mojej duszy2 punkty
-
I Nigdy nie wiesz kiedy to ci się przytrafi, Jak to mówią „nie znasz dnia, ani godziny”, Po prostu, pewnego razu, całkiem znienacka zobaczysz Ją, Ujrzysz Ją i rozpoznasz, jak cud Ona ci się zdarzy, A potem już tylko wystarczy krótka rozmowa, By sprawdzić czy jej głos twe serce koi, I kilka spojrzeń w oczy, by dojrzeć tam duszy swej drugą połowę, I nic, jak dawniej było, już nie będzie __________ NASZE ŻONY __________ II Biorę ją na ręce, wrzeszczy wniebogłosy, Maleńka, pomarszczona, różowa twarzyczka, Najpiękniejsza istota jaką kiedykolwiek tuliłam, Krew z mej krwi, ciało z ciała Jej pierwszy świadomy uśmiech, Jej pierwsze samodzielne kroki, Jej pierwsze wyraźne „mama”, Pierwsza bajka dla niej czytana, Pierwsze mocne i długie przytulenie, Pierwszy dzień w przedszkolu, Gdy nie mogłam wyrwać dłoni z jej uścisku, Pierwszy raz gdy samodzielnie szła do szkoły, I odwróciła się by pomachać na do widzenia, Jej pierwsza komunia, w białej sukience, Pierwszy raz gdy całus w czoło to obciach, Pierwsza noc poza domem u koleżanki, Pierwszy wyjazd na szkolną wycieczkę, Pierwszy biustonosz, ukradkiem zakładany pod bluzką, Pierwszy raz gdy podkradła mamie szminkę i róż, Pierwszy ‘kolega’, o którym podejrzanie milczała, Pierwsze dorosłe: kocham was mamo i tato, I wreszcie siedzę tu, w pierwszym rzędzie, Ból, duma, radość i żal mnie dławi, I słucham tych słów przysięgi odwiecznych, „… wierność i miłość…” „… i że cię nie opuszczę aż do śmierci…” Tak, to życie swój krąg zatoczyło __________ NASZE CÓRKI __________ III Sięgam czasem do zakamarków swej pamięci, I łowię skarby wspomnień, odległych, dawno minionych lat beztroskich, Czytam tam jak w otwartej księdze, historię mego dziecięctwa, Mam lat siedem i jak co tydzień w sobotę, Spędzam u niej dzień cały i noc, Czekam z niecierpliwością na słodki i gęsty kogel-mogel, Widzę jak w oborze siada i przytula głowę do boku Krasuli, A potem targam w obu rękach wiadro pełne ciepłego mleka z pianą, Bo tam już czeka na nie kot zza pieca, Burek i gospodarz, Wieczorem, wcale nie śpiący, słucham bajek, tych pięknych Lub tak strasznych, że aż na głowę naciągam Sztywną od krochmalu, pachnącą poszwę pierzyny, Rankiem na dworze słyszę dzwonek na szyi Krasuli, Burek ujada, Przez chwilę znów mam siedem lat, I widzę Ją tuż obok, zatroskaną, I pragnę raz jeszcze poczuć na głowie jej spracowane dłonie, sękate palce, __________ NASZE BABCIE __________ IV Najstarsze wspomnienie jakie mam, pierwszy rozbłysk świadomy, To jej twarz nade mną pochylona, Ta twarz uśmiecha się, wykrzywia i robi miny, Czasem płacze, śmieje się, czasem spojrzy twardo, Nigdy obojętnie, miłość nie zna tego pojęcia, Zawsze jest obok, trzyma mnie za rękę, Nawet jak samochód już przejechał i przeszliśmy pasy, Ganiam po podwórku z psem, za kotem, Padam jak długi i rycząc z bólu biegnę do domu, A tam ona już czeka, przemywa krwawiące kolano, Całuje je, by nie bolało… i już nie boli, Wiąże buty, zakłada mi na plecy tornister, Chwyta za rękę i prowadzi do nowego świata, __________ NASZE MAMY __________ V Jest sroga zima, anno Domini 1988, Ostatni dzień szkoły przed Wigilią, Wracam niesiony nadzieją i oczekiwaniem, I jest, w salonie czeka wielka szara paczka, Z każdej strony ją oglądam, jest strasznie ciężka, Szeregi znaczków i pieczęci budzą mój zachwyt, Wieczorem gdy ojciec wraca z pracy, Nadchodzi ten moment, oczy wszystkich lśnią, Kilka cięć i ukazuje się nam wnętrze, Mama powoli wyjmuje skarby ukryte w pudle, Szynka w konserwie, wielkie, kolorowe puszki prawdziwej kawy, Ogromne sztaby grubej czekolady, worki cukierków, Olbrzymi czerwony wóz strażacki i lalka wielka jak niemowlę, Kochana Zocha – szepcze mama – pamiętała jak zawsze, __________ NASZE (z Ameryki, lub choć z RFN-u) CIOCIE ______ VI Mam dziewięć lat, jest grubo po północy, A ja twardo siedzę na schodach prowadzących na piętro, czekam, Wreszcie skrzypnięcie klamki, w ciemności widzę zarys jej postaci, Przekręca klucz i zmierza w stronę schodów By zniknąć na piętrze, wtedy włączam lampkę, Staje zaskoczona, mruży oczy, przyznaje, że tym razem Jestem ‘górą’, rozpoczynamy szeptane negocjacje, Stawiam twarde żądania: dwie czekolady, cztery gumy „Turbo”, Wynoszenie śmieci przez tydzień i zmywanie naczyń, Na górze, w sypialni rodziców zapala się nocna lampka, W pośpiechu zgadza się na wszystko, dobijamy targu, Rano, gdy ojciec pyta, z ręką na sercu potwierdzam, Że wróciła przed jedenastą, __________ NASZE (kochane, starsze) SIOSTRY __________2 punkty
-
kiedy wcisnę pedał karuzela się zakręci i raz i raz w prawo a rakiel niespieszny wespół z nagarniaczem przesunie gęstą maź przerobią na nową chińskiej produkcji czerwoną szmacianą torbę wielorazową dołożę białą farbę ściągnę stare nitki wyczyszczę sito zmienię rękawiczki i spojrzę ukradkiem jak bardzo się zmienia gdy kilowaty płyną a ona nieświadoma jeszcze mokra w piecu wygrzewa swe treści z firmowym nadrukiem 4.05.20192 punkty
-
Marku, tak - miałem wszystko to co chciałem - kochających rodziców, ciepły dom, rodzeństwo i chociaż nie przelewało się w domu, jeśli chciałem coś z rzeczy materialnych, to o to walczyłem - pierwszą perkusję kupiłem w wieku piętnastu lat za zbieranie w wakacje truskawek u bambra i mieszanie zaprawy na budowie, gdy kolegi tata się budował. Po pałki do perkusji - do najbliższego sklepu muzycznego miałem ,,wybór": Szczecin - 145 km, albo Poznań - 120 km - więc się brało kloc bukowy - praktyki miałem na warsztatach jako tokarz - i z klocka 10x10 cm miałem pałek na parę miesięcy, a jeszcze i kolegów wspomogłem - bo chcieć to móc. ;) A jak smakowała szynka w święta wystana całą noc w kolejce, czy pomarańcze, o których w głównych wiadomościach donoszono że: ,,statek z bratniej Kuby przypłynął z pomarańczami na polskie stoły" :)) To były dziwne czasy....Pozdrawiam gorąco.2 punkty
-
no i cóż że zakalec napisze czasem się wierszyk coś w nim do końca nie tyka jedynym miejscem jest śmietnik tylko dla tego wierszyka? jednak dość często w zakalcu jeśli go dobrze przeczytasz pożywną znajdziesz też wartość niczym rodzynkę ukrytą wstrzymaj więc niecne zamiary niech się zasuszy na lata może się kiedyś okaże że z niego dobry jest tata. Pozdrawiam serdecznie :)2 punkty
-
W pierwotnej wersji tekst miał być bardziej eko, ale stwierdziłam, że to chyba ani nie jest odpowiednie miejsca ani czas ku temu. Powyższy tekst jest po "retuszu". Bardzo nie lubię retuszować swoich tekstów, bo wychodzi mi po tym inny wydźwięk w stosunku do tekstu pierwotnego. Czy lepszy? nie wiem. Zwykle jeśli tekst nie będzie jak trzeba od razu, to z niego rezygnuję i tyle. Ale skoro tak bardzo interesuje cię temat eko to pod zastanowienie wklejam poprzednią wersję. tracę rachubę przerobiłam na nowe dwa tysiące sto szmacianych toreb chińskiej produkcji w czerwonym kolorze dogoniłam normę znów naciskam pedał karuzela się kręci i raz i raz w prawo a rakiel niespieszny wespół z nagarniaczem przesuwa gęstą maź w niezrozumiałe logo szesnasty już raz dokładam białą farbę ściągam stare nitki czyszczę brudne sito zmieniam rękawiczki jednorazowego użytku wszystko funkcjonuje piec wygrzewa jeszcze mokre drukiem wielorazowe torby a jak rzeka szeroko kilowaty z myślą płyną czy ja ziemię chronię 3.05.2019 To nowe życie jest dodawaniem produktom nowym takich efektów, aby były atrakcyjniejsze dla odbiorcy, czyli upiększaniem ich. W tym przypadku to sitodruk.2 punkty
-
ale tańczę znów z wiatrem faluję sukniami korzeniami przed wichrem sie bronię jak one .1 punkt
-
A gdyby się tak wylogować z życia, na krótką chwilę wstrzymać serce, duszę. Wzlecieć w obłoki i tam gdzieś z ukrycia, grać w grę: „Mnie nie ma”, myśleć: nic nie muszę. Enterem tańczyć po pulpicie nieba, kroplami deszczu monitor ostudzić i z głową w chmurach jak zajdzie potrzeba, wyczarować wolność, zamknąć pocztę złudzeń. Wyłączyć telefon, uciec poza zasięg spojrzeń, rachunków, tradycji, budzików i zawiesiwszy się w pomiędzyczasie malować życie kolorem niebytów. MG 10.04.2019r.1 punkt
-
1 punkt
-
Pan Tadeusz pisany wierszem, czy Zemsta Fredry, też są długie, jednak autor tak prowadzi treść, że czytelnik chce czytać dalej. Już nie będę Ci bardziej tłumaczyć, także przekazałam Ci to, co mówi mi serce i rozum i jak widzisz nie trafia do Twoich przekonań. Wstawiłeś przykład wiersza, WIERSZA, słyszę rytm, rym. W Twoim tekście niczego takiego nie widzę, Twój tekst nawet nie udaje wiersza. Dla mnie to proza, sorry, jeśli ranię Twoje ambicje, więcej nie będę. Pozdrawiam serdecznie :)1 punkt
-
Przewrotny i prowokacyjny. Ale czemu nie? Niezły, zaciekawił. Czekam na kolejne przekrętki. bb1 punkt
-
Gdy los ślepy sprawi tak nagle znienacka ,,jarzyną" się stanie osoba Ci bliska czy spełnisz jej prośbę by aby pomóc godnie przejść na drugą stronę urwiska..?1 punkt
-
Marcinie, ja ciemny nowicjusz nie ogarniam jeszcze pewnych rzeczy, chciałem do gotowych go wrzucić, ale komunikat mi po Angielsku wyświetliło, że limit 24 godzinny przekroczyłem, dlatego ,,przez poczekalnię" wchodzę... a za komentarz i serducho serdeczne dzięki. Pozdrawiam.1 punkt
-
spotkałam go patrzył mi w oczy skazując ot tak niejeden z nas sprzedawczyk w piersi organ toczący ciecz bezwartościowa konsystencja ciało bezbarwna skórzana szmata nie muszę ale chce Sylwia Błeńska 5.5.20191 punkt
-
...a to dzięki temu, że mam korzenie, które mnie trzymają, a te odkryłam i zapuściłam głęboko, gdy odpadły mi zranione skrzydła. O tym też piszę, a nawet przede wszystkim o tym. Dziękuję za miłe słowa i pozdrawiam wiosennie :)1 punkt
-
----------------------------------- Tak, w kilku miejscach. Im bardziej sie wgłębiałem w temat, tym bardziej się rytmy rozjeżdżały.1 punkt
-
Pewno uznasz mnie za jędzę, ale radzę Ci na ucho z dobroci serca, jak mi się wydaje, żebyś przystopował trochę z długością. Taki rozwlekły, rozgadany tekst rozsypuje się jak za wysoka wieża z klocków. Wyższa, ma szanse, jednak trzeba do tego, szerokiego fundamentu i stopniowania. Trzeba potrafić trzymać czytelnika przy sobie, choćby rozwijaniem akcji czy dialogiem. Trzeba umieć zaciekawić na tyle, żeby czytelnik nie zasnął, nie odszedł. Przy krótszym, zawsze zostanie, zawsze doczyta, dokończy. Kiedyś ktoś napisał czy powiedział, że wiersz powinien mieć minimum słów, a maksimum treści. Może pomyśl sobie o tym na spokojnie, nie miałam zamiaru Cię zdenerwować. Jeśli zrobiłam to mimowolnie, przepraszam. Miłego dnia :)1 punkt
-
1 punkt
-
A gdy nadejdzie mój czas Spotkasz mnie w knajpie Ostatniej na krańcu świata Wypijemy lampkę wina Samotnych serc Wypijemy kieliszek Gorzkiej wódki Opowiem Ci o ulicach Które wytarły me ślady O ludziach, którzy Za wcześnie zapomnieli A ty mnie będziesz Nosić dalej w sercu Po czym szczęśliwy Wyjdę za kurtynę I pozostawię puste miejsce Na następnych Samotnych1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
Technezja :) bardzo ciekawe określenie. Gratulacje od tech mech-a jakoś szczególnie pozytywnie mi brzmią w tym temacie :) Pozdrawiam1 punkt
-
1 punkt
-
Witam Cię Sylwio - pierwszy wers drugiej zwrotki - literówka ,,niejedn" - nie muszę, ale chcę - pozdrawiam Sylwio - miłego, twórczego wieczoru Ci życzę. d(*_*)b1 punkt
-
z natury rzeczy wypełnione jest nią moje serce item głowa stopy kolana opuszki palców płuca brzuch ramiona a ty mówisz: seks masz w oczach jestem miłością ślepcze! moim oddechem żyje wszechświat1 punkt
-
1 punkt
-
Od razu przypomniał mi się cytat z J.Tuwima ,,I poszedł po holajzę. Albowiem z powodu kajli na uberlaufie trychter rzeczywiście robiony był na szoner, nie za krajcowany, i bez holajzy w żaden sposób nie udałoby się zakryptować lochbajtel w celu udychtowania pufra i dania mu szprajcy przez lochowanie tendra, aby roztrajbować ferszlus, który źle działa, że droselklapę tandetnie zablindowano i teraz ryksztosuje." :) Dałem serduszko za tak głębokie zainspirowanie się wykonywaną pracą - pozdrawiam serdecznie. d(*_*)b1 punkt
-
Podoba mi się. Tym bardziej, że poza zmysłem hmm poetyckim trafia też do moich recyclingowych, eko uczuć ;) Lubię jak daje się przedmiotom nowe życie :) Czym się peelka zajmuje? jeśli spytać wolno ;)1 punkt
-
Jest mi prze miło, tym bardziej, że obie Panie bardzo mi są bliskie (Kaśka z tej dwójki bardziej - to moja pierwsza młodzieńcza fascynacja, w której podkochiwałem się miłością fana, hehe). Serdecznie dziękuję ;)1 punkt
-
Pierwsza zwrotka ma melodię (rytm i rym), w drugiej trochę się gubi, w kolejnych pojawia i znika. Dla mnie tekst nierówny. Nie chcę być surowa, ale czytałam Twoje lepsze wiersze. bb1 punkt
-
Naprawde robi wrazenie,az chce sie czytac i wracac do poczatku. "Miłością jest, że ty jesteś tym nożem, którym ja grzebię w sobie."Franz Kafka Skojarzylo mi sie.1 punkt
-
Zaskakujący i bolesny wiersz. Zderzenie duchowości i bardzo cielesnej fizyczności. Ból duszy wyrażony poprzez "mięso". Czytelnik nie może nie współczuć Peelce z powodu tego "pokąsania". Nawet nie bardzo wie "jak lizać rany celnie zadane", ale wyleczyć je trzeba. Oby nie posypywać solą. A na przyszłość - przedsięwziąć konieczne środki ostrożności. Chronić siebie. Pozdrawiam P.S. Dwa zabłąkane przecinki usunęłabym, skoro i tak nie ma interpunkcji.1 punkt
-
To znaczy, że trochę przeiterpretowałem :), ale "chińskiej produkcji szmaciana torba" tak jakby podpowiada chińską lokalizację, a nie materiał :)... w każdym razie w moim odbiorze.1 punkt
-
by za pewny nie był siebie w dzień czy w nocy w upał w słotę czy zdobionym złotem piórem Zaproponowałam niezobowiązująco oczywiście przestawienie szyku słownego, który nie zmienia sensu, ale układa zgodniej stopy sylabiczne podczas deklamacji. A poza tym, przepis się przyda, pozdrawiam serdecznie :)1 punkt
-
A gdyby tak zapomnieć jak odczuwać ból zapomnieć że był że jest nie wiązać z nim już żadnych planów niech się dusi ,wierzga i skarży niech zapomni kim był1 punkt
Ten Ranking jest ustawiony na Warszawa/GMT+02:00
-
Ostatnio dodane
-
Wiersze znanych
-
Najpopularniejsze utwory
-
Najpopularniejsze zbiory
-
Inne