Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Ranking

Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 01.05.2019 uwzględniając wszystkie działy

  1. A gdyby tak zapomnieć jak odczuwać ból zapomnieć że był że jest nie wiązać z nim już żadnych planów niech się dusi ,wierzga i skarży niech zapomni kim był
    4 punkty
  2. jak przystało na kochanków sypiam z moim piórem znów sturlało się jak spałam prosto pod koszulę muszę mu zapalać światło ponoć lepiej widzi ale gdy się nie popisze ja się muszę wstydzić
    3 punkty
  3. Ze snu urodziłeś się we śnie do twarzy ci z życiem błądziłeś ale nie chciałeś trafić pod właściwy adres bałeś się miłość cię przewyższała modliłam się o poczciwy sen pijany włóczył się nocą po mieście nie przyszedłeś pewnie zapomniałeś adresu pomyliły się dzień i godzina stałam w oknie serce z nosem przy szybie szukało cię i znalazło samotnego zmarzniętego proszącego o jeszcze zasługiwałeś na litość ale to zbyt wiele skulony z kolanami pod brodą wspominałeś pomyłki mniej lub bardziej przypadkowe błędy nie jest mi przykro spóźniłeś się o kilkaset lat moje serce już zamknięte jesteś martwy mimo to tyle w tobie życia bronię się przed tobą lecz gwałcisz moje sny
    3 punkty
  4. 1 V 2019 traktem idąc mijałem tłum darmowych kiełbasek świętujący 15 lat czegośtam i konfederację kontestatorów wszechświata wkurwionych na odległe miasto potem zrobiło się prywatnie wylądowałem w miejscu gdzie wszystko się zaczęło serwują tam piwo byliśmy razem ona starsza i ona młodsza obie pod moją opieką a trzeciej nie było zgłodniałem szybko w 503 puste prawie kierowca mówił haraszo zupa krem pyszna podana przez kelnera gejowsko słodkiego. cały personel zresztą z tej galaktyki czarnej dziury jakby. no ale to charlotta. plac grzybowski. sprawdź sam. i nie to nie jest lokowanie produktu a teraz w kawiarni starego Żyda i imperialistów brytyjskich widzę przez szybę flagę narodowego bezruchu obcych których mogłoby nie być bez żadnej dla mnie szkody papieża skamieniałego na schodach pozdrawia kogoś nie mnie
    3 punkty
  5. kość odrapana z mięsa niezbyt dokładnie zimna woda na cal ponad ulubiony garnek jeszcze niekompletny dodam marchew seler pietruszkę chrusty rozważnie rozpalę w ogień niech się wodzianka rozgrzewa jeszcze soli i pieprzu do smaku suchy chleb obok jednego talerza gotować na wodzie to sztuka nie musimy się najeść do syta wystarczy zapach gorącej pary by dokuczliwy głód poczuć od nowa
    2 punkty
  6. za każdym razem powtarzam- -mam zamiar brać cię bez miar twój dotyk rozprzestrzenia we mnie ogień widzę bezmiar podniecenia prowadzisz przez ciepłe tereny pełne dzikich zwierząt odgłosy nasze to walka o przynależność spoconego pożarem budynku świst usiądź tutaj jakbyś pierwszy raz wsiadała do metra wchodzi się jak do wnętrza stosunku płciowego na twardym byku tańcz on jest unplugged trzęsie prawie eksploduje strzykawka wypełniona adrenaliną pomiędzy parabolą ciał na prostej czy na krzywej stykamy się na okrągło w geometrii poznania finału nie będzie jeszcze nie teraz trzęsie wychodzę
    2 punkty
  7. skaczesz na jednej nodze na dwóch znowu jedna prostujesz plecy jesteś nierówny to grunt a ziemia taka sucha błagalnie spogląda przez nieregularne rysy jak zmęczona staruszka której nagły impuls o czymś przypomniał do na zmiana obrót do za nie czas na harce słyszysz z tyłu głowy i zaczynasz uciekać chowasz się za drzewo szukaj krzycząc nagle w odpowiedzi ptaki niezrozumiale jazgoczą jak im wytłumaczysz że to taniec deszczu z nią twój taniec 14.04.2019
    2 punkty
  8. @Alicja_Wysocka, @Bogdan Brzozka Przepraszam, wtrącę się :) Litość, miłość, współczucie, wrażliwość, żal, potrzeba serca - dla mnie tutaj akurat nazewnictwo ma drugorzędne znaczenie :) Jeśli komuś pomagam to robię to dlatego, że tak chcę, a nie muszę :) Pomagając komuś powinno się (moim zdaniem) mieć wrażenie, że czyni się coś dobrego dla niego i dla siebie :) Pozdrawiam :)
    2 punkty
  9. Jak to GODO trener Qczaj UKOCHAJ SiE, bo mozna byc fit larwa ale w srodku bedzie szpetna. Przemiane trzeba zaczac od polubienia samego siebie jakim sie jest. Hej i tego zycze Podmiotowi Lirycznemu Ukochaj sie a potem rob co chcesz.
    2 punkty
  10. Trudno mi przejść nad treścią do porządku. Wydaje mi się, że Podmiot Liryczny z wiersza, bardziej potrzebuje lekarza specjalisty. Przejęłam się tak, że powiem tylko, że chyba jest lepszy tłusty, żywy zając od chudego, zdechłego. Nie żebym zachwalała nadwagę, nie o to chodzi, ale życie jest najcenniejszym dobrem jakie posiadamy. Oprócz wyglądu mamy przecież jeszcze inne wartości. Chyba książki nie kupujesz dlatego, że ma ładną, zgrabną okładkę. A może masz znajomych, którzy są przy Tobie tylko pod jakimś warunkiem. To chyba lepiej zmienić znajomych. Na temat formy się nie wypowiadam, bo i tak dałam chyba za wiele przypraw do komentarza. Życzę powodzenia :)
    2 punkty
  11. https://poezja.org/utwor/168177-uroki-jabola-tutaj-teksty-o-nie-wylewających-za-kołnierz/?tab=comments#comment-2110770 no to witaj w klubie https://sjp.pl/niewylewających
    2 punkty
  12. Nie jest seksu niewolnikiem, szczęścia swego to kreator, swoim własnym jest sternikiem. Wolny, silny masturbator. Bardzo wszak kobiety lubi, i flirtować nie przestaje, lecz w miłości się nie gubi, jej zniewolić się nie daje. Lubi patrzeć na kobiety, rzadko kiedy je uwodzi. bo seks z nimi to niestety już mu wcale nie podchodzi. Dzikie orgie ma w laptopie, tego nie ma przy kobiecie Całą dobę seks na topie, może znaleźć w Internecie. Już ma dosyć uwodzenia niepewności i wymagań, ma, czy nie ma powodzenia, wciąż za dużo trzeba starań, i wysiłku, entuzjazmu, aby była przeszczęśliwa, dostąpiła trzech orgazmów, co nie łatwe przecież bywa. Seksu wcale się nie lęka, ale go nie potrzebuje, Lepsza przecież własna ręka, co tak świetnie się sprawuje. Jej nie prosi, jej nie błaga, do działania zawsze skora. Bardziej niż kobieta naga, chętna dla masturbatora. Nie oszuka, nie zawiedzie, perfekcyjnie się spisuje. Razem z nim na urlop jedzie, nic go przy tym nie kosztuje. Czeka wierna i gotowa zaspokoić swego pana. Jej nie boli nigdy głowa, zawsze będzie mu oddana. Bez kobiety, bez miłości, on i jego penetrator, Nie wyrzeknie się wolności, facet jutra - masturbator.
    1 punkt
  13. Wciągam sobotnie poranki gdy z uśmiechem na twarzy krzyczałem pobudka kiedy metr kwadratowy mieszkania rozszerzała dziecięca wyobraźnia przeszłość do granic rozciąga płuca dmucham i widzę gasnące świeczki dzieciństwa
    1 punkt
  14. Niebieska toń, w której przyjdzie mi zanurkować Ogromne fale, które mogą mnie zmieść Lecz kiedy tafla jest spokojna Widzę światło słońca, które się do mnie uśmiecha Obok wielki błękit nieba, Którego nie przesłaniają chmury To wszystko daje ciepło i bezpieczeństwo Uspokaja duszę swoimi promieniami A kiedy znów spojrzę, widzę dom Cały na niebiesko Niebieskie okna, ściany, dach I tylko ja tam nie pasuję Czarne odbicie W pięknym wyobrażeniu niespełnionych pragnień
    1 punkt
  15. Owieczki same na łące Smaruję chleb Nutellą Gumowy basen napełnia się wodą W słonecznych falach bawią się dzieci Drzewa wokół drzewa i jezioro Przed snem tam chadzam debatując z księżycem Teraz o nim nie myślę Smaruję kromkę chleba Dziś zrobioną przez się Nutellą Gumowy basen już prawie pełen W słonecznych falach tańczą aniołki Śnieżne owieczki pasą się na łące Zawsze zielonej i zawsze puszystej Dzień dobry Miło Cię widzieć Cieszę się że tu jesteś Nie musisz czuć żalu Zbędne zbieranie ziaren nostalgii Teraz oni zapłaczą Klaudia Gasztold
    1 punkt
  16. Jo grafoman lecz nie z gruby (Taki w pasie - to się zdarza) Zjeżdżam ino z tego wątku Lecz się na nic nie obrażam ;)
    1 punkt
  17. Teraz cwkaniakujesz kolego jesli stawiasz swoje male stopki na portalu poetyckim liczyc sie musisz z krytyka. Trudno, zeby niedorobiony chlam wrzucony byle jak spowodowal ochy i achy. To tak jakbys przyszedl do restauracji z grabiami i gumofilcami ze swiezo przylepiona gnojowica i zastanawial sie czemu Ci ludzie nie ciesza sie na twoj widok a jedynie zatykaja nos.
    1 punkt
  18. Pragnę człowieka poczułam pragnienie człowieka o zielonych oczach z odbłyskiem prawdy nie chcę substytutu plastikowej podróbki beznamiętnej twarzy emocjonalnego kaleki nieznającego podstawowych uczuć nie nie szukam kogoś kto zna i rozumie prawdziwy ból nieurojone cierpienie towarzyszące mu zawsze komu nieobce łzy często zagląda do swojego serca i cudzych pragnę człowieka bojącego się chodzić samotnie choć ucieka przed ludźmi bojąc się zranienia nie wstydzi się potykać i zbaczać z drogi marzę o smutnej duszy poprzecinanej bliznami ranami co się nie goją w takich ludziach jest najwięcej prawdy nie stanowią zagrożenia pragnę siostry brata który potrafi rozmawiać nie tylko mówić
    1 punkt
  19. Otwieram oczy Dzwoni budzik Mogłam wcale się nie budzić Panika Wstając obchodzi mnie tylko jedno Ile spalę, ile zjem - zmartwień moich sedno Jestem jak zombie, półżywa, ospała Wszystko to chorych ambicji chwała Jeszcze zanim wstanę z łóżka planuje co zjem do okruszka Czuje, że tonę lecz boje się zastasować przeciw sobie obronę Chcę rozbić lustra Niech to już minie Za długo wisze na cienkiej linie Nie jestem tłusta Chcę rozbić lustra Mój umysł to pułapka Głód Stłumiam w sobie to uczucie znieczulam się na wszystkie bodźce Myślałam, że szcześliwsza znaczy lżejsza, chciałabym być wtedy mądrzejsza... Byłam cieniem samej siebie marzenia zakopałam w glebie Miałam świadomość, że sie zgubiłam lecz znaleźć drogi powrotnej nie potrafiłam Czułam się jakbym oglądała moje życie w kinie, czas minie, młodość zginie a ja nie zmienię scenariuszu w tym masochistycznym filmie Chcę rozbić lustra Niech to już minie Za długo wisze na cienkiej linie Nie jestem tłusta Chcę rozbić lustra Mój umysł to pułapka Czuję się kompletnie zagubiona, bezużyteczna, chciałabym zniknąć Może ulżyłabym innym, martwa już byłabym lepsza Jest mi zimno, od zewnątrz i wewnątrz... Dlaczego płaczę skoro już nic nie czuję? Zapomniałam co to jest sczęście i radość, istnieje takie coś jeszcze? Chciałabym coś zjeść ale wytrzymam, jestem silna (Umieram od środka) Potrzebuje ratunku, duszą mnie moje własne demony Chcę rozbić lustra Niech to już minie Za długo wisze na cienkiej linie Nie jestem tłusta Chcę rozbić lustra Mój umysł to pułapka
    1 punkt
  20. Wiadomo stolica, tam zawsze coś się dzieje :)
    1 punkt
  21. Witam - trudny spacer - Pozd.
    1 punkt
  22. Te, co SSOM, to już w o...GULE ;)
    1 punkt
  23. . Widzę, że kompletnie nie zrozumiałeś - obydwaj nie zrozumieliście - (lub tylko udajecie) przesłania mojej notki, która to miała na celu wykazać obłudę PiS-oludków, naśmiewających się z błędu prezydenta Komorowskiego - słynny "bul" - nie odnoszących się w żaden sposób do równie błędnych zapisów czołowych postaci, związanych z PiS. Przecież ja mógłbym w każdej chwili usunąć swoją notkę i na jej miejsce wstawić tożsamą, lecz już bez ewidentnego błędu z mojej strony. No ale dobrze się stało, że tak nie zrobiłem. Pozwoliło to wam obydwu (pewno nieświadomie) jeszcze wyraziściej odsłonić twarz PiS-olubów, chcących zawsze zasłonić / zamieść pod dywan za wszelką cenę ich własne przewiny. A o swoich nawet nie wspomnieć .. Ja tutaj przecież jestem jedynie pyłkiem w porównaniu do powyżej wymienionych osób - odstającym daleko od ich wykształcenia (a więc i ogłady gramatycznej). Na dodatek w mojej notce jest umieszczone stwierdzenie - cytuję - ... .. że można się pomylić, a w publicznym ładzie to się zdarza, więc dziwić się tu nie ma czemu. ... które to jeszcze dobitniej wskazuje na obłudę w postępowaniu tych, co w tak bezczelny i obraźliwy sposób wyśmiewali się przez wiele lat z owego "bulu", o swoich błędach nie wspominając ani słowem .. Już na sam koniec - nie zamierzam prowadzić dalej tej nic nowego nie wnoszącej dyskusji nad faktami - prawda sama się obroni przed czytelnikami ..
    1 punkt
  24. Ładnie Ci się rozleciały ;) Podoba mi się ten rozkład ([sic!]) - tyłko (bo z dupy pomysł;)) zamieniłbym bramy na bramki: byłby wyrazistrzy ;)
    1 punkt
  25. Takie pytania do do aŁtora WON'tKU, ja tu tylko zaśmiewcam. Swoją drogą, TROLL(sz)EJ!bus ostatnio dość często KURR...s oWAŁ ;) Kumaci wD(u)mają, ale mimo shitsko...
    1 punkt
  26. Bardzo mnie to cieszy, że dałaś radę. Tylko teraz trzymaj się mocno. Jesteś dzielna, chcesz żyć, kochasz życie i tak trzymaj. Nie kupiłabym książki, nie wzięłabym jej za darmo, tylko dlatego, że ma ładną okładkę, a w środku wióry. Umarłabym ze wstydu, gdyby ktoś z moich gości wziął ją do ręki. Zostaw sobie wszystkie te wspomnienia na pamiątkę, jako lekarstwo, na wypadek chwilowego załamania, opraw w ramki, niechaj Cię strzegą :) Powodzenia.
    1 punkt
  27. Herbatka ze śmiercią byłam umówiona ze śmiercią niecierpliwie czekałam na dzwonek rozległo się pukanie śmierć wkroczyła kosę oparła o ścianę zaparzyłam herbatę usiadłyśmy śmierci co słychać? opowiadaj śmierć kręciła młynka kciukami unikała spojrzenia a nic ciekawego odparła w pracy wszystko po staremu mam ręce pełne roboty rok temu odebrałaś mi rodziców zginęli w wypadku ach tak tak gdybym miała sumienie bym cię przeprosiła taką rolę dał mi Bóg nie moja wina że trudną śmierci dobrze wiesz nikt cię nie lubi tak tak to też wiem zdziwiłabym się gdybym umiała współczuć spójrz inaczej gdyby nie ja nie byłoby życia gdyby nie życie nie byłoby mnie jestem potrzebna choć ciężko zrozumieć rozmawiałyśmy do trzeciej śmierć z poszumem szaty opuściła mój dom pożegnałyśmy się nie chcę cię więcej widzieć
    1 punkt
  28. o osobach nie wylewających za kołnierz Pewno masz rację - lecz jako osoba posiadająca zaledwie średnie wykształcenie - pozostanę przy swoim określeniu .
    1 punkt
  29. Też tak uważam :) Miłość między poetami bywa wzniosła, czysta, święta, platoniczna. A ile dzieci im się urodzi w postaci wierszy, a jakie piękne! ja kiedyś umrę, nie na starość, lecz ze wzruszania nad sonetem wtedy napiszcie na nagrobku że to się stało przez poetę, bo takie piękne wiersze pisał, że zachorzała z nich na miłość, do jego pióra naturalnie i tak jej cudno umrzeć było
    1 punkt
  30. Iwon, Jeśli gotujemy z sercem, cokolwiek, potrawa smakuje wyśmienicie :) Dziękuję :) PozdrawiaM.
    1 punkt
  31. Moje dziecko, podobne do mnie, pozdrawiam i dziękuję :)
    1 punkt
  32. Śmierć oświeca najszybciej Zakrwawione ptaszki wydzielają "byt" z zapachem krwi niewinnej, w wypchanym puchem powietrzu, a kot jest w skowronkach... Czy uchwycisz tę "nadzieję" dłońmi łez i szarością spojrzenia ? gdy puch drażni struny głosowe, a zapach karmazynu witalności wzbudza pioruny w sercu? Czy spadnie gorzki deszcz ateistycznych odpowiedzi ? gdy "dusza" w konwulsji skrzydeł frunie do niebieskiej afryki Czy uwierzysz, nim zniknie ? Chciałbym, by tak było... bo Śmierć oświeca najszybciej na Uniwersytecie Życia.
    1 punkt
  33. och, gdybym się mógł tak staczać (oby w nim atrament wysechł) mógłbym wizje Ci eoztaczać będąc Twoim dłuuugopisem :) Serdecznie pozdrawiam. PS Alu, mam to samo, ale teraz korzystam z telefonu - dyktafon ;)
    1 punkt
  34. nieprzyzwoicie przyzwoity wiersz :) lekki, subtelny, z poczuciem humoru ; pierzyna odleciała :) pozdrowienia
    1 punkt
  35. czasem może mocno przylgnąć podczas snu na jawie i wilgotną będzie panna miała swą piżamę lecz zabijcie mnie bo nie wiem czym plamę wywabić bo to bardzo sympatyczny jakiś jest atramanet
    1 punkt
  36. Alicjo, Dla mnie wersz o lekkim zabarwieniu ero. ostatni wers rozwiewa wątpliwości. Ciekawie wieloznacznie :) PozdrawiaM.
    1 punkt
  37. Witaj nowy kolego, jesteś tu nowy - ja także - fajny wiersz, ale ja bym parę rzeczy zmienił -( nie wiem czy wypada, aby taki świeżak jak ja udzielał rad) ale to działa w dwie strony - gdy poprawisz coś w moich wypocinach, będę happy. :) ( A jest co poprawiać - bardziej doświadczeni koledzy troszkę mnie wczoraj naprostowali :)) ) A więc: po pierwsze - staraj się utrzymać całość wiersza w rytmie 8 sylabowym, a drugi wers pierwszej zwrotki wyraźnie zaburza rytm - zostawiłbym ,,do szaleństwa ukochaną ", bądź też np. ,,bez wyjątku doskonałą." Po drugie - unikaj proszę powtarzania tych samych słów wers po wersie - druga zwrotka ,,czy - czy" oraz trzecia zwrotka ,,Twe - Twe - Twe" powtórzone 3 razy. Po trzecie - ,,Czy wieczorem przy wieczerze" - myślę że powinno być ,,przy wieczerzy", np. ,,Kocham Cię - możesz mi wierzyć czy to rano przy śniadaniu jak też później, przy wieczerzy", (zwrotka druga), oraz np.,, Lubię Twe bystre spojrzenie i zmęczone pracą tchnienie, mdlejące z rozkoszy ciało, bo ja lubię Ciebie całą" To tylko wskazówki - wszystkiego dobrego Zygfrydzie. :)
    1 punkt
  38. Jako człowiek wątpiący odnajduję się w tym.
    1 punkt
  39. nie znaczy, że różowo jest, z tym pluciem, jest w każdym razie różnie :) Dobre.
    1 punkt
  40. Północ nadchodzi powolnym krokiem księżyc oślepia jaskrawym blaskiem pusta butelka żałośnie szepcze sen mnie omija - nie mogę zasnąć odkąd pamiętam zawsze tak samo przychodzą smutne i nieprzespane nie tak w tym życiu przecież być miało znowu zmęczony będę nad ranem lat mi przybywa za każdą wiosną w moim ogrodzie nic się nie zmienia kiedyś wierzyłem że wszystko mogę marazm zwyciężył zdycha nadzieja wskazówka czasu zegara marzeń powoli chodzi w konsumpcji lesie on szybko rośnie i nudą karze ja się z tym godzę - może już jesień
    1 punkt
  41. przytulić się do ciszyzrozumieć sens tęczyz ptactwem porozmawiaćwziąć echo pod rękęukłon oddać drzewompokochać deszczez wiatrem poszeptać zachwycić się świerszczemśmierci podać dłońgdy nadejdzie poranie wstydzić się życiana ostatnim zakręcie
    1 punkt
  42. Wysiłek komentujęcych poszedł na marne :)
    1 punkt
  43. logika boska jest dla nas niewyobrażalna i niepojęta Bóg swoja Sprawiedliwością sądzi. Każdy ma szanse pość doNiebia
    1 punkt
  44. Jest nas trzy dziewczyny, każda z nas lubi długo, rano spać. Budzić o 8;00 rano nie wchodzi w rachubę. Jedna włosy do ramion i czarne z grzywką, dwie na krótko. Codziennie nas ganiają byśmy ścieliły łóżko. Madzia ciągle nic nie wie, ziewa w kółko. Iwona czyli ja trajkocze bez przerwy bez sensu dużo. Alicja ciężko jej wstać pije kawę małą. Może i różne jesteśmy, lecz wiemy że każda z nas, jakiś sens w życiu naszym odgrywa. Bo co to byłby za świat by każdy był taki sam??
    1 punkt
  45. Witaj Iwonko:) Popraw pierwszy wers; Trzy dziewczyny, każda z nas lubi długo spać rano. trzech chłópców, a trzy dziewczyny :) PozdrawiaM.
    1 punkt
  46. położyłam noc delikatnie w bieli kwiatów pośród szeptów westchnień przylgnęła odcisnęła się we mnie wzorkami czułych pocałunków na dobranoc zdumiona pozostałam tak nie wracam to tylko czas zbyt się spieszy do poznania jutra 4.04.2019
    1 punkt
  47. No więc nie do końca:) Tak, macie z Oxy rację ogólnie, gdy mowa o warsztacie. Też pisałam, że nie chodzi o to, żeby nic nie czytać, ale tu troszkę zbuntowało mnie to zawężenie. Wiem, że to może być metafora ogólnego oczytania, ale ja to odebrałam dobitnie, nie wiesz co to jest akurat to, nie tykaj się pisania. Co do piano, nie musi być to walenie w klawisze i nie porównuję do bycia lepszym od wielkich. Ale są tacy, co mają w sobie tyle dźwięków, metafor, słów, że mimo braku posiadania wiedzy, zrobią coś lepiej od 'warsztatowców', bo mają w sobie to flow i oryginalność. Sama byłam świadkiem pięknego progressu gry na klawiszach, szczękę zbierałam z podłogi... Ktoś może czytać 10 wierszy dziennie, a o księżycu nie umieć samemu napisać nic oprócz zapożyczonego 'słońce bezsennych'. No ale to moja wizja, może zupełnie niesłuszna, albo po prostu druga strona kijka:D Natomiast zgadzam się z poszerzaniem wiedzy, techniki itd, np. w sporcie - gdzie można być najlepszym na setkę, ale nie pobiec dłużej niż przez 15minut, bo trzeba nauczyć się oddychać itd. Ale nie skreślam tych nieoczytanych, bo potrafią zaskoczyć intuicją i pomysłem. Pozdro:)
    1 punkt
  48. Właśnie odebrałem swój tomik "Złonos na siebie", gdzie moje skromne wierszydła okraszone są malarstwem Johna Singera Sargenta (w kolorze). Książka w twardej oprawie. Wydawnictwo Miniatura Kraków, ul. Barska 13. Oczywiście jak ktoś jest zainteresowany, proszę o kontakt, ewentualnie proszę pytać w wydawnictwie. Niestety (albo stety), tomiki są tylko do kupienia. Aczkolwiek, jak najbardziej, jedną sztukę mogę przeznaczyć na cele naszego forum przy okazji jakiegoś konkursiku. Strona wydawnictwa: www.miniatura.info.pl/ A przy okazji muszę podziękować Beacie Korybko za to, że prawie na siłę zmusiła mnie do wysłania wierszy, a Mieczysławowi Mączce za czas i chęci.
    1 punkt
Ten Ranking jest ustawiony na Warszawa/GMT+01:00


×
×
  • Dodaj nową pozycję...