Ranking
Popularna zawartość
Treść z najwyższą reputacją w 08.03.2019 uwzględniając wszystkie działy
-
cóż życzyć kobiecie w to marcowe święto żeby były piękna mądra oraz zgrabna tego nie napiszę bo nieaktualne dziś to Afrodyta piany morskiej dzieło jej inteligencja większa od Ateny poprzednie epoki ją nie rozpieszczały dzieci kościół kuchnia mąż nagminnie pijany wytrzymała wszystko miała mocne geny a kwestia sylwetki przecież to jest piękne różnorodność kształtów wzrostu oraz wagi wszystkie są urocze a najbardziej nagie przed każdą musimy już dzisiaj uklęknąć prosić a nie życzyć tak jak ja w tym wierszu wspaniałe kobiety kochajcie nas jeszcze6 punktów
-
(Z cyklu: Maryśkowe wierszyki) Ach, jak chciałabym mieć kotka, kotka psotka i figlotka, który mruczałby mruczanki, i się wspinał na firanki. Mogłabym go głaskać co dzień i po brzuszku i po brodzie, a on by mnie trącał łapką, że chce rybę zjeść z kanapką. Jak ja mamie wytłumaczę, że bez kotka się zapłaczę? Będę mu kuwetkę czyścić, niech mamusia źle nie myśli! I nakarmię mego kotka mlekiem, szynką i szarlotką. Wiem! Obrazek narysuję, że tak kotka potrzebuję. Jeśli bardzo się postaram, mama zgodzi się już zaraz. Biegnę więc rysować pięknie, wtedy serce mamy zmięknie.5 punktów
-
4 punkty
-
rozśpiewane ptactwoprzepiękne kwiatybarwą kuszące tęczecykające świerszczedrzewa wiatrem kołysanegóry echem upiększaneźrebak który śmiesznie rżyzając który na miedzyjednym okiem śpijeziora rzeki łąki i lasyto wszystko klamrą spiętejest cudowne pięknejest radosne i wesołedla ludzkiego oka uchaduszy i ciała stworzone na dłużej nie na' chwilę która szybko mija A tak przy okazji wszystkim panią które tu zaglądają udanych chwil życzę z okazji Dnie Kobiet.4 punkty
-
Moja melancholia ma kręcone włosy posplatane wiatrem w fikuśne warkocze w ręku trzyma dzięgiel krwawnik oraz wrzosy razem z deszczem mokną trawy srebrnopłoche z głową pełną marzeń wędruje po niebie rozgwieżdżonym wzrokiem spogląda na księżyc co tam widzi szuka sama chyba nie wie moja melancholia nie lubi mitrężyć. W pustym (niby) oknie wypatrzyła ciebie okno miało ramy i było otwarte w glinianej doniczce rosły chryzantemy postawiła wszystko więc na jedną kartę zawołała: smutku to ja- twoja siostra przyszłam cię nakarmić nocnym półksiężycem gwiezdnym pyłem zrosić omamić Neptunem byś radosne miał odtąd nie - smutne oblicze.2 punkty
-
Niewidzialne drogowskazy wewnątrz tkwią ukryte. Przechowują cenne frazy, jak wieść pełne życie. Serce w codzienności toni zapomina z wiekiem, pytać wnętrza własnych skroni, jakim być człowiekiem? Skarby zawsze są schowane, jednak twe starania, owocują dobrym planem, którym są pytania. Co chcesz w sobie pielęgnować? Co w sobie rozwijać? Z nich wyrasta pewna droga, która mgłę omija. Warto kartkę i długopis prosić o orędzie. One wiedzą, że ten opis szczegół ma na względzie. Kiedy zacznie się listowny dialog, wtem rozważnie, zadaj sobie trud osobny - pytaj co jest ważne? Odpowiedzi będą sterem, wesprą twe działania. Przyjacielu, szukaj pereł, zadaj te pytania.2 punkty
-
ależ byłam z tobą, że też nie pamiętasz to że ja, rozumiem, znów jestem w rumieńcach tak się noc ostatnia zbełtała przez nieba jedno w twoich oczach, drugie tamto, przebacz nie znam słów piękniejszych nad dotyk tej chwili, dawno było wczoraj, mogłam się pomylić? spiłam się tęsknotą w kryształowych szeptach przysięgnę, że z tobą piłam boski nektar2 punkty
-
przyznaję się lubię pisać teksty na komórce wtedy nigdy nie mam przerw i wszystko takie przejrzyste wtedy wena przychodzi i zostaje a ja wsłuchana w KLIK-ot klawiszy chłonę tę muzykę jakże wesołą2 punkty
-
jestem w parku nie ma mnie nie ma parku widzę wokół tylu ludzi liczę ich na palcach raz - prostuję palec dwa - prostuję drugi trzy - i trzy wyprostowane mam palce czwarty już tylko na wpół zgięty wokół nie ma ludzi liczę ludzi nieobecnych żadnych osób do liczenia przeze mnie liczącego, którego nie ma w parku, którego nie ma słyszę drzewa rosną nie rosną słyszę drzewa nie rosną widzę liść opada wzwyż wiatr ugrzązł w krzewach dzikiej róży jestem w parku2 punkty
-
Przyłączam się, a wszystkim Paniom najserdeczniejsze życzenia z okazji Ich święta. Zdrowia, miłości, szczęścia i piękności, nieustająco. :)2 punkty
-
Zdumiewa fakt powszechnego występowania w licznych postaciach ludzkiej życzliwości. Kilka drobnych słów, niewymuszona grzeczność, uśmiech, ciepłe spojrzenie rodzą życzliwość. Jest ona tym wezwaniem, które każe traktować innych w sposób, w jaki chcemy, by nas traktowano. Jest także filtrem chroniącym od smogu płonącej nienawiści, zazdrości, egoizmu. Życzliwość to doskonałe podłoże do budowy dróg dla ciężkiego transportu. Drogami takimi mogą od nas oddalać się ciężkie karawany naszych nieszczęść. To pług życzliwości odwraca skibę ścierniska, tak by siewcy mogli tu wysiać miłość, zgodę, szacunek. To wzrost skali produkcji życzliwości tworzy nowe miejsca pracy dla zwolnionych z trzecich zmian fabryk karabinów, czołgów, dynamitu. Życzliwość podlega jednak szczególnym regułom ustalającym zasady jej obrotu. Nie można jej kupić, jest wyjątkowa, można ją wytworzyć jedynie we własnej wytwórni. Musimy zatem sami chcieć ją tworzyć, zapewnić środki do jej produkcji, kontrolować jakość produktu. Tworzący życzliwość na duszach swoich noszą stemple znaku najwyższej jakości "jestem człowiekiem".1 punkt
-
Nie utrzymasz w locie skrzydeł gdy pikuje duch anioła i nie złapiesz gdy opadnie gdy w zderzeniu z ziemią skona nie znasz siły by go wesprzeć choćby nawet szorstkim gestem wie że jesteś i się starasz ale ego świata zdepcze bo nie zawsze co magiczne sprawdza się też w szarym życiu można niebu chylić czoła ale ciężar w sobie wyczuć. ---- I tak bywa z artystami gdy z rachunkiem im daleko tworzą dzieła wiekopomne ale braknie im na mleko.1 punkt
-
Słońce coraz czulej chłodną ziemię głaska, w której się rozwija roślinności życie. Wkrótce je zobaczę i westchnę w zachwycie, widząc młode listki będę w dłonie klaskać. Wrócą wnet bociany z zamorskiej wyprawy, że nadchodzi wiosna będą klekotały, budząc małe jeże, co przez zimę spały, sunie po kobiercu szmaragdowej trawy. Wróble się przestaną kulić przemarznięte, by zdobyć swe damy zaczną wnet się trudzić, słońce mi do okna zajrzy uśmiechnięte, wleje nowe siły w serca wielu ludzi. Popatrzmy jak wszystko wiosny ręką tknięte w zielenie się stroi, na nowo się budzi.1 punkt
-
Mój podmiot odbierał życiejak niezrozumienie relacji.Liczy się stosunek do egzystencji,wolność odbioru do cierpienia.I która ścieżka nadać mumoże sens i wartość czasu,który przemija banalnie,niewidocznie jak Onz braku adekwatnej reakcji.Dlatego waży się kształt,jak cel wyraźny, niespełniony.To sens kształtu wskaże muwszystkie drogi samokreacji.To nadać się może na...rzeczywistość cierpieniaz właściwego odbioru.1 punkt
-
mój ostatni wiersz pomyłką natchniony przez omyłkę nastrojony a ja egzaltowanym gestem i górnolotnym tonem wymyślam jemu czemu się narodził zewsząd ataki, a skoro już istnieję nadam sobie sens i cele będę wiecznie żyć ze mnie będziesz kpić wszystko będziesz wiedzieć1 punkt
-
1 punkt
-
Życzę powodzenia, bo to taka fajna, lekka poezja... :) O... i jeszcze sonety ładne masz. Fajny byłby tomik. ;)1 punkt
-
Chciałabym, ale to kosztuje, a parę wydawnictw, do których wysłałam kilka wierszy nie odpowiedziało. Może kiedyś się uda. I dziękuję za miłe słowa. :)1 punkt
-
Uroczy wiersz :) Forma bardzo adekwatna do zawartych w nim dziecięcych pragnień. I obrazek... Zabawne, że dziś w pracy rozmawialiśmy właśnie o zwierzakach domowych: żółwiu, co się ukrył w kosz na śmieci, chomikach i innych. Ja sam zawsze wolałem roślinki, ale doceniałem cierpliwość ludzi, którzy kochają zwierzęta. To musi być fantastyczne :)1 punkt
-
1 punkt
-
Jak piszę na komputerze, zawsze wybieram domyślną, wtedy nie ma problemu. Raz zdarzyło mi się napisać ozdobną, ale potem, gdy otworzyłam stronę na telefonie, okazało się, że zadziało się to samo, co u Ciebie. Od tamtej pory nie ryzykuję. :)1 punkt
-
Dziękuję, teraz o niebo lepiej. Wiersz mi się podoba, nawet mimo pewnej dozy złośliwości. Z drugiej strony kobiety są różne, takie, jak opisujesz również. Życzę Ci, żebyś zawsze trafiał na te mądre, skromne, wierne i wspaniałe, bo one naprawdę istnieją ?1 punkt
-
1 punkt
-
Tytułu własnego utworu NIE obejmujemy cudzysłowem. Jest to błąd stylistyczny, ponieważ cudzysłów zarezerwowany jest w praktyce dla tytułów dzieł przywoływanych w tekście (choć znacznie lepiej jest to zastąpić kursywą) https://polter.pl/Tytul-zobowiazuje-8211-czyli-kilka-wskazowek-dla-mlodych-poetow-b6575 Pozdrawiam :)1 punkt
-
Piszesz chyba o bardzo bolesnym rozstaniu z kimś... Jednak nie takim, żeby wymazał wspomnienie jego uśmiechu.., może rozstaniu w przyjaźni? Albo może to uśmiech innej osoby uratował cie przed załamaniem? Mała wskazówka , kilka dodatkowych konkretyzujących słów mogłoby pomóc w zrozumieniu i "poczuciu" Twojego wiersza. Zachęcam :) I troszeczkę przeszkadza mi słowo "pewnie". Bez niego nabrałaby wypowiedź więcej siły. Ale temat ciekawy, pobudzający wyobraźnię i myślenie :) Pozdrawiam.1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
Dziękuję! Wiersz "baryłka" podoba mi się. :) Lubię poezję wizualną i będę próbować różnych kształtów (ten był przypadkowy :). A narkotyk z marzeń jest wprawdzie dozwolony, ale masz rację - nie na długo! Pozdrawiam1 punkt
-
wędruję dźwiękiem świętych instrumentów, wydęte chmury dęte usta w trąbce słońce. w bębenku dźwięczy dzwonkiem, metalowym talerzem, struną widnokręgu orszak charyt. radość kwitnąca i jasność co przytupuje, tańcząc w dolinie otuliny tej wierzchowej. przaśny chleb i oliwę do kosza, a polewkę do garnuszka, mijając terebinty pękate dęby. popijać z gąsiorka kropelek dżdżu drobinkę, tworząc wklęsłą tęczę w leśnym prześwicie. młócąc na klepisku zboże, co szeleszczące w skocznych skrzypcach, szarych myszkach. diwy wydobyć aksamitne dźwięki kontrabasu, w klarnecie basowym przywołać niemodne nuty. czarnych żuczków muzy, które na poziomkowej łące wić wianki mają lub będą niegdysiejsze. rowerem typu ukraina odpłyną wniebowzięte, w jasne chmury leśne dróżki, w miłość.1 punkt
-
podajesz mi dłoń swą brudną głosząc wzlotu dobra herezję tak w tych czasach tu modną bogatą w egzystencji ów wizję dlaczego ty kłamliwy śmieciu trwonisz mój tak cenny czas w życia przebiegłym ujęciu gdy los tak mocno karze nas golgotę mą dawno zdobyłem I żyje w dobra świata chorobie bo i tak każdy z nas jest pyłem na wietrze w tej mdłości dobie a podmuchy tęczowe wiodą w omdlenie, w boleści, w dół czy jest to chorobą czy modą gdy moralność łamie nas wpół ale istnieją przeklęci za życia im krzywdy uczynić nie można bo pijają truciznę bez uczucia ona jest jak modlitwa ważna autor: Dawid Rzeszutek (c)1 punkt
-
No i se pogadaliśmy, poradziliśmy, a odzewu żadnego. Ani dziękuję, ani pocałujta się w d... Z cyklu- gadał dziad do obrazu, a obraz ani razu.1 punkt
-
1 punkt
-
Ale rumieńcem Ponieważ ona iWdziała sercem Jak płonie konar Splotały się więc Tak supełowo Słówka i nerwy Tamto i owo I jeszcze coś z czymś Lecz o tym cisza Bo jeśli wkroczy Zaleci kiczem Tymczasem pódźno "Po nocy" wszakże Stąd i tak różne Są komentarze Więc i ja znikam Między wieszczyki Zostawiam tych tam Gdzie się włóczykij I gdzie z jąkaniem Młodadadama Się napolanie Rozpościełania ;) Wybacz, ale nie mogłem się powstrzymać. Pozdrówka.1 punkt
-
1 punkt
-
Niegrzeczna myszka mieszka w piwnicy, Każdy ma dosyć małej psotnicy. Wielki apetyt w lodówce syci, Bo nie przeraża jej „kici-kici”. I dziury w serze wygryza całym, Zazwyczaj w żółtym, a czasem w białym, Do tego chrapie aż tynk odpada, Potrzeba chyba ustrzelić gada! Więc rzekł gospodarz: mam dość kanalii, Koniec w tym domu mysiej tyranii! Gdy jeszcze mówił, myszka-chrobotka, Postanowiła udusić kotka. Potem uciekła do mysiej dziury, Piszcząc tak głośno, aż pękły mury. Pan domu plany bitwy układał, Ażeby myszki nikt nie poskładał. Zakupił trutkę, zrobił pułapki, Myszka już chytrze zaciera łapki. Czeka gospodarz przez trzy godziny, Zwierzę slalomem omija „miny”. Gdy zawiódł fortel, wtedy czym prędzej, Gospodarz uciekł i został księdzem. Jednakże zmiana była mizerna, Gdyż stał się biedny jak mysz kościelna! 07.03.2019 r. Przemysław Skrzypczyński1 punkt
-
'tłustek'.... masz rację, chyba większość sięga nie dalej, jak do czubka własnego nosa. Dziękuję także za poszerzenie informacji, nt Twojego spojrzenia na to, co chciałeś uwzględnić. A wiersz, utwierdzam się, że nadal mi się podoba.... :)1 punkt
-
1 punkt
-
Interesujące połączenie wizualno-słowne, a spływający jasiek porusza wyobraźnię. Pozdrawiam :-)1 punkt
-
Hmmm nie każdy potrafi autobezkarnie poddać się radości. Ja np mam wrażenie, że smutek towarzyszy mi od zawsze. Nie jest on u mnie wymalowany na twarzy, ale odczuwam dyskomfort szczerze śmiejąc się w gronie znajomych. Tak jakby radość była dla mnie nienaturalna. Stąd też na pewno wynika tematyka jaką podejmuję- jednak łatwiej jest mi ująć w słowa stan anhedonii niż radości.1 punkt
-
Dawidzie, również staram się w ten sposób budować swoje teksty. Faktem jest, że różnie bywa z powodzeniem w tym zamierzeniu. Chciałbym umieć pisać tak, żeby dosłownie żonglować figurami stylistycznymi, a ubierając w nie słowa jednocześnie móc przekazywać istotę rzeczy. Kiedy piszę staram się polegać na własnych doświadczeniach, przeżyciach i emocjach, żeby dało się odczuć prawdę i szczerość intencji. Nadal trenuję tę sztukę- nie jest wcale tak łatwo. Masz rację- cel osiąga się latami, dlatego pisanie uczy mnie cierpliwości do życia. Zapraszam na mój profil jeśli jesteś zwolennikiem tekstów egzystencjalnych, dekadenckich, eskapistycznych itp. Na razie widnieją tam tylko dwa wiersze, ale z czasem pojawi się więcej. Tak naprawdę już są, ale czekają w szufladzie. Wynika to z tego, że nie zawsze jestem na tyle odważny, żeby podzielić się swoimi przemyśleniami w sieci.1 punkt
-
1 punkt
-
Rozumiem, że jasiek to gra słów ;D Muszę tak spojrzeć na mężczyznę, jako akt sztuki. Miniaturka ładna. Ściskam. bb1 punkt
-
Piękne zdjęcie. Super haiku - nie klasyczne, bo nie ma pory roku i jest tytuł, więc chyba jednak bardziej miniaturka. No i ten jasiek, się pięknie komponuje. Rozumiem czemu go nie ma na zdjęciu :)1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
Stworzony prostymi środkami, a jednak straszny w swym przekazie taki jak lubię.1 punkt
-
Świetny, zweryfikowany pogląd (o instynkt przetrwania), ogląd sytuacji a nie domniemana myśl. Teraz PL może już szukać pomysłów co dalej. Ja się zorientowałam, że chcę żyć bo lubię chodzić do lasu na grzyby. :D Powodzenia, bb1 punkt
-
Dobrze, że jest ten kot. Pewnie wielu potencjalnym samobójcom takie myśli odebrały chęć umierania. Nie chcą zrobić problemu, przykrości swoim bliskim, martwią się, kto się zajmie zwierzętami, lub że mają kredyt, który spadnie na barki rodziny. Wiersz bardzo poruszający.1 punkt
-
Dzięki @Pi_, że zajrzałaś i za podpowiedź. To jest sen, który się snom śni, jak mi się przyśni jeszcze raz, przyjrzę się dokładniej. Tymczasem dziękuję pięknie i pozdrawiam :)1 punkt
-
Paszkwil bo to nie jest spowiedź cierpiącego ze wstydu łamiących się kolan w porannej modlitwie nie klątwa ranionej sennością myśli krytycznie oceniającej boskość stwórcy rozmarzenie i ciemność niedoścignioną cyklicznie odrzucaniem podłych skrzydeł woskowanej miłości to jest zwykły donos na jedną butelkę co miała pomóc przespać noc jednak mnie oszukała1 punkt
Ten Ranking jest ustawiony na Warszawa/GMT+01:00
-
Ostatnio dodane
-
Wiersze znanych
-
Najpopularniejsze utwory
-
Najpopularniejsze zbiory
-
Inne