Ranking
Popularna zawartość
Treść z najwyższą reputacją w 06.03.2019 uwzględniając wszystkie działy
-
ależ byłam z tobą, że też nie pamiętasz to że ja, rozumiem, znów jestem w rumieńcach tak się noc ostatnia zbełtała przez nieba jedno w twoich oczach, drugie tamto, przebacz nie znam słów piękniejszych nad dotyk tej chwili, dawno było wczoraj, mogłam się pomylić? spiłam się tęsknotą w kryształowych szeptach przysięgnę, że z tobą piłam boski nektar6 punktów
-
stoimy sami ja i mój blok wysocy postkomunistyczni z ciężkimi nogami zatrzaśniętymi oczyma przygarbieni wychylam się przez balkon myślałem że kiedy będę chciał umrzeć to uczucie będzie jak wiersz zamiast tego szkoda mi kawy i szkoda mi kota i nie chciałbym nikomu skoczyć na plecy myślałem że kiedy będę chciał umrzeć umrę bez zachodu nie zrobiłem innych planów na jutro5 punktów
-
...które z grzechu cię rozbiera i wypiera twoją ciemność przejrzysta jestem gdy przed tobą cicho stoję, widzisz niebo. .4 punkty
-
zapomniałam o początku odkąd pamiętam przychodziły dziwne chude potwory ciągle chciały i znów chciały więc karmiłam je opowieściami o innej dla nich przygodzie aż jednego dnia je przekarmiłam syte odeszły daleko o tam zniknęły hen za horyzontem grube że na pewno pękły jak bańki mydlane na wietrze zapomniałam i dobrze nie potrzebuje ich były męczące jak katar bez nich łatwiej jest zasnąć i przyjemniej wstać rano z ciepłym promieniem słońca za śnieżnobiałą firanką który niczego mi nie zabiera i nie daje poza wszystkim mówię mu dzień dobry co dnia i kłaniam się po samą podłogę w podzięce że zapomniałam 05.03.20194 punkty
-
Czy byś mnie pokochał tak zwyczajnie, po prostu, w aksamicie jaśminu z nutą żywokostu, w zapachu dojrzałej, zmiażdżonej moreli, czy byś się odważył mój świat rozanielić? Czy mógłbyś mnie kochać wiosną i jesienią, gdy deszcze rzęsiste, a wrzosy się mienią szafirowym fioletem połyskując w słońcu, wtedy do mnie powiesz: „całe życie bądź tu”.4 punkty
-
bo nie wiedziałem czy można ;) ...są to forumowicze, którzy piszą sensowne komentarze - czytam je z podziwem, ale już ich wiersze nie są tak dobre (moim zdaniem). Czytając komentarze powyżej, rozwiązanie mojego problemu (pozytywne dla obu stron) wydaje się niemożliwe :( "dobre , ładne, świetne, pięknie" - To jest pustka… Pustka proszę, państwa… Nic! Absolutnie nic... Czarna flaga . W ogóle brak akcji jest. Nic się nie dzieje. Patrzę, patrzę na to… No i aż mi się chce wyjść ...aplauz i poklepywanie się po plecach do niczego dobrego nie prowadzi. Chcąc stworzyć sztukę na naszą miarę, musimy zwiększyć udział krytyki, ona ma być z dobroci w sercu, a nie zachęci odegrania się. Zdrowa krytyka to droga do dosknalenia umietnosci :)4 punkty
-
3 punkty
-
Miłość Na płótnie mego życia swoje sny malujesz I sprawiasz, że rozkwita zwiędły kwiatów ogród, Co śniąc przez całe wieki czeka na twój powrót W nadziei, że cierpienia blaskiem twym osnuje. Na płótnie mym ożywiasz martwą już naturę I swego ogrodnika w barw zabierasz podróż, By dawno już złamany kwiat uczucia odrósł I wiecznie nasze serca okrył gwiazd laurem. Na płótnie tak podartym, pełnym dziur i skazy Malujesz swym dotykiem i zapachem rajskim Tę cząstkę z głębi serca, która umie marzyć, Gdzie malarz do sztalugi szepcze swoje bajki. Lecz kiedy płatki kwiatu pychy żar poparzy, Zapłacze blade płótno, pełne łez malarki. ---2 punkty
-
świat jest piękny ma zaćmienie zorze tęcze świat jest piękny ma kwiaty pustynie kobiety ale życie jeszcze piękniejsze bo ma więcej na przykład wiarę marzenia łzy szczęście tak tak moi drodzy to nie puste słowa czasem sam Bóg przed nim klęczy2 punkty
-
2 punkty
-
Piękne kobiece ciało nie jest grzechem. Grzechem są złe skojarzenia :) PozdrawiaM.2 punkty
-
Wiersz pełen nadziei, bo cudownie jest, gdy można już zapomnieć o potworach, ktore męczyły. Taka wdzięczność nie ma granic :) PozdrawiaM.2 punkty
-
Mydło to detergent, sól kwasów tłuszczowych, składajacyc się z części organicznej (niepolarnej, lipofilowej) ktorą go wody "wciąga" część polarna. Inne detergenty działaja na tej samej zasadzie. Mydło ma zalety i wady (wysokie pH, nieodpornośc na zawartośc wapnia, czyli twardość wody). Inne detergenty są z tego powodu skuteczniejsze, . Sam jestem alergikiem i muszę uważać. "Bliskośc natury" to, przepraszam, popularny trik marketingowy, (moja korpo jest z branży, to naprawdę wiem, o czym piszę) bo naturalny wcale nie znaczy bezpieczny, czy obojętny. dla zdrowia. Ten popiół już budzi moje podejrzenia. Twoje wiersze naprawde lubię:).Pozdrawiam. Marek2 punkty
-
Świetny, zweryfikowany pogląd (o instynkt przetrwania), ogląd sytuacji a nie domniemana myśl. Teraz PL może już szukać pomysłów co dalej. Ja się zorientowałam, że chcę żyć bo lubię chodzić do lasu na grzyby. :D Powodzenia, bb2 punkty
-
Dobrze, że jest ten kot. Pewnie wielu potencjalnym samobójcom takie myśli odebrały chęć umierania. Nie chcą zrobić problemu, przykrości swoim bliskim, martwią się, kto się zajmie zwierzętami, lub że mają kredyt, który spadnie na barki rodziny. Wiersz bardzo poruszający.2 punkty
-
Tworzenie dla artysty powinno być radością , jednak wiele dzieł rodzi się w bólu. Tworzenie daje wielką satysfakcję, można powiedzieć, że jest niejako terapią dla artysty wiecznie głodnego tworzenia. Trudno czasem w ten sposób zarobić na chleb i mleko.... ale ; laisser l'art vivre2 punkty
-
Zamknięci w przestrzeni Między Jednością i minus jednością Po drodze zawsze przechodzimy Przez ciepło-zimne zero Pędzimy od minus do plus Nieskoczoności Spotykamy się na krótką chwilę Za krótką na pocałunek? Za krótką na uścisk? Za krótką? Spotykamy się w punkcie Pi/4*(4n+1) Gdzie n jest liczbą Całkowitą Wciąż mamy Te stare łacińskie Imiona Sinus i Cosinus1 punkt
-
Nie utrzymasz w locie skrzydeł gdy pikuje duch anioła i nie złapiesz gdy opadnie gdy w zderzeniu z ziemią skona nie znasz siły by go wesprzeć choćby nawet szorstkim gestem wie że jesteś i się starasz ale ego świata zdepcze bo nie zawsze co magiczne sprawdza się też w szarym życiu można niebu chylić czoła ale ciężar w sobie wyczuć. ---- I tak bywa z artystami gdy z rachunkiem im daleko tworzą dzieła wiekopomne i brakuje im na mleko.1 punkt
-
Gdybym miała złote góry w dłoniach A miłości w sercu byłoby brak Byłabym bankrutem Gdybym zebrała gwiazdy z wszystkich galaktyk A miłości bym nie miala Puste byłoby niebo nawet nocą Gdybym znała wszystkie języki świata A miłością nie umiałabym mówić Byłabym niema Nawet religia bez miłości nie może być religią Byłaby może firmą lub giełdą Życie bez miłości byłoby jak okręt pozbawiony steru Klaudia Gasztold Wiersz zainspirowany Listem do Koryntian r.13 HYMN O MIŁOŚCI, Biblia1 punkt
-
Uśmiech to cicha nadzieja Którą odbiera nam każda łza Niepokojąca cisza.... Którz wie co nadejdzie Ja wiem, chwila błoga Pokażę nam jak łzy Doprowadzą do szczęścia1 punkt
-
Witam ponownie - no i fajnie że wrzuciłaś - każdy ma słabsze chwile. Więc nie ma co się martwić. Pozd.1 punkt
-
1 punkt
-
No jak to co sprzedajesz? Wiersze! Są wiersze, które zabrałabym ze sobą. Czytałabym przed zaśnięciem, albo w wolnej chwili przy kawie, bo są mądre, poprawiają mi nastrój, humor. głaszczą, leczą. Nie drażnią, nie denerwują - są jak ludzie, których lubię. :)1 punkt
-
Kiedy człowiek już rozumie, na czym polega problem, to zwykle wydaje mu ię on mniej istotny, bo przed nim wciąż stoją te nierozwiązane. To jak opowieść o przykrych, natrętnych myślach, które w świetle dni widać. I widać, jakie są małe i nieznaczące. I myślisz: "już wiem, dlaczego przychodzicie". I wtedy... odchodzą! Zgrabnie :)1 punkt
-
Kiedy przy tobie zasypiam, Zmęczone oczy zamykam. Czuję, że jesteś tak blisko. Mam twoją miłość. Mam wszystko, Co mogłem dostać od świata.1 punkt
-
Pięknie, esencjonalnie, eterycznie... Po prostu cudo :) Oczywiście, ja tylko dorzucę od siebie, że męskie ciało również nim nie jest :)) Pozdrowienia :))))))))))))1 punkt
-
Witaj Duszko. Przeczytałam i zastanawia mnie Twoja miniaturka. Jest refleksyjna i dwuznaczna. Z ciemności do światła dąży Twój podmiot. Wygląda na to że pragnie... obmyć się z grzechu na tyle na ile to możliwe chce stać się innym, lepszym, bardziej wartościowym. Odnoszę wrażenie, że mowa tu o pragnieniach nie tyle cielesnych, co duchowych. Przemiana, którą peel chce osiągnąć dokonuje się przez pryzmat drugiego człowieka, jego dobro i kontakt z najwyższym. Skłonił mnie do takich przemyśleń tytuł "nie moje jest to światło" i fragment "przejrzysta jestem" czyli przeze mnie widzisz niebo, stajesz się lepszym. Podumałam, pomyślałam warto było. Troszkę razi mnie tylko ilość zaimków osobowych, ale wiem że czasami nie da się inaczej, lecz to jednak mini i takie rzeczy wpadają w ucho. Tak samo czasownik "rozbiera - wypiera" zbyt blisko siebie ta sama forma. Poza tym przeczytałam z przyjemnością i mam nadzieję że się nie pogniewałaś za drobne uwagi, pozdrawiam.1 punkt
-
Myślę, że mógłby, obstawiam, że znalazłoby się więcej chętnych :) Dwa razy przesunięta średniówka ale nie przeszkadza w płynności, Ciepełka :)1 punkt
-
1 punkt
-
@Czarek Płatak @Wędrowiec.1984 @Marek.zak1 @Natuskaa @Silver Bardzo dziękuję:) Pozdrawiam serdecznie.1 punkt
-
@duszka przyszedłem tu dzisiaj i znów przeczytałem... i znów jest piękny, czyli będzie dla mnie już taki na zawsze. :)1 punkt
-
Zgadzam się z tym :) A tym "złym skojarzeniem", o którym piszę, jest dla mnie uznanie kobiecego ciała czy tez całej kobiety za niebo (światło), a nie jako drogę do niego. Również kochany przez kobietę mężczyzna jest tą drogą. Nie chcę nikomu zasłaniać sobą nieba, ani też, żeby ktoś mi je przysłaniał... Ta przejrzystość jest dla mnie miłością, wynikiem jej działania. W ten sposób udostępnia niebo. Dziękuję Ci za inspirujący komentarz :) Pozdrawiam :)1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
Witam - miło cię widzieć - jednym słowem obojga jedną klamrą spięte. - dziękuje za przeczytanie oraz komentarz. Ciepełka życzę.1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
Poruszył mnie bardzo ten fragment... Jest w nim groza i piękno.., niezwykła para... Odbieram to jako uczucie uwolnienia od ciężaru przyziemności, jaki daje zarówno myśl o śmierci, jak i poezja, z tą może różnicą, że poezja uwalnia do piękna i głębi życia, tak przynajmniej jest u mnie. To piękno i głębia istnieją. :) Pozdrawiam.1 punkt
-
Zapis wybitnie nie wierszowy, jak dla mnie, rozważania też bardziej prozatorskie niż poetyckie w moim odczuciu, jednak ciekawe. Podmiot liryczny zdaje się być chwiejny emocjonalnie, balansuje na krawędzi, mam wrażenie, że nie wie, czego tak naprawdę chce, odbywa walkę, która w jego założeniu ma doprowadzić go do jakiegoś rozwiązania, pozytywnego lub negatywnego. To tyle od humanistycznej strony mojego umysłu :) Teraz zaczniemy z drugiej mańki: Nie wiem, czy piszesz o doznaniach zmysłowych i potrzebach fizjologicznych, czy emocjach. Jeśli to pierwsze, to odpowiedź jest twierdząca, choć dziwna. Np. ludzie, którym podano środki znieczulające miewają halucynacje i wizje, w których jak najbardziej realistycznie odczuwają otaczający ich świat. Człowiek, który w swoim śnie ukłuje się igłą odczuwa ból, mimo że w rzeczywistości nie doszło do takiego zdarzenia. Z pewnością nie. Ból zawsze jest nieprzyjemny, świadczy o uszkodzeniu. Przyjemna jest ulga po ustąpieniu bólu i to dla niej masochiści się torturują. Stać się nie może, ale ustąpienie bodźca sprawiającego przyjemność może być nieprzyjemne, a nawet bolesne. Jeśli bodziec bólowy i bodziec przyjemnościowy działają na różne struktury, to może tak być. Ale wiele też zależy od ich natężenia, tego który z nich w większym stopniu i silnej działa na daną część organizmu. Można też odczuć przyjemność w czasie ustępowania bólu związaną z zastosowaniem środka, który ma go uśmierzyć. Przykład z życia - gdy uderzymy łokciem o kant stołu i próbujemy go później rozmasować, masaż sprawia nam ulgę i odczuwamy go jako przyjemny, mimo że czujemy przy tym ból. To zależy, o jakich granicach mowa. Jeśli o moralnych, to już jest bardzo indywidualna kwestia zależna od wielu czynników. Jeśli chodzi zaś o granice bólu czy przyjemności, to nie jest tak, że przy silnym natężeniu jednego może się pojawić drugie. Po ustąpieniu- tak. A granicą bólu lub przyjemności może okazać się śmierć. Ufff, chyba wszystko, co chciałam już napisałam :))) Pozdrawiam :)1 punkt
-
Może tak.... Nie każdy piszący >cokolwiek<, poezję czy też prozę, staje się w związku z tym jej znawcą lub krytykiem. Tworzenie elaboratów pod tekstami według mnie mija się z celem. Cenniejsza jest jedna, merytoryczna lub techniczna celna uwaga, niż dywagacje na temat co autor miał na myśli i w jakim celu to zapisał. Ocena nie jest obiektywna w każdym przypadku, o gustach się nie dyskutuje. Każdy ma niezbywalne prawo napisać i ocenić jak tam sobie chce, oczywiście zachowując podstawy kultury. W związku z tym każdy sposób aby pokazać że tekst się podoba lub nie jest dobry. Zwłaszcza że komentarze krytykujące teksty właściwie tutaj już nie istnieją . kkk1 punkt
-
rozbełtana byłam, tak mi się przyśniło nie mogę fałszować, co było, to było Spieniać być nie może, będę się upierać sen mi wiersz napisał, a on nie literat Dzięki Jacku, pozdrawiam :)1 punkt
-
w naszym ogrodzie śpią marzenia gwiezdną pierzyną otulone czas nierealne od realnych przesiał i czeka na dogodny moment by odbiciami kwiatów w rosie zatrzymać pośpiech umajonymi znaczmy chwile niech w labiryncie zapachowym łatwiej w rozmowach będzie milczeć i wiele ścieżek w dżungli odkryć a na nich napiszemy razem feerią zdarzeń w naszym ogrodzie rośnie wino które sączymy w blasku świecy palce niezmiennie tkają inność ona pozwala się nie spieszyć i bez zmrużenia wchodzić w nowe nie dać się odrzeć1 punkt
-
Mnie ten wiersz nie "wykańcza"... ;) Świetne podejście do tematu zawartego w tytule, jakże dłuuugaśnym... :) (to nie zarzut). Dzisiaj, tzn. 5- go marca dodam, że... piszesz tak, jakbym to ja usiadła nad kartką i chciała zapisać kilka myśli...:) cyt. im jestem starsza tym więcej przemyśleń też tak mam. Pozdrawiam.1 punkt
-
Paszkwil bo to nie jest spowiedź cierpiącego ze wstydu łamiących się kolan w porannej modlitwie nie klątwa ranionej sennością myśli krytycznie oceniającej boskość stwórcy rozmarzenie i ciemność niedoścignioną cyklicznie odrzucaniem podłych skrzydeł woskowanej miłości to jest zwykły donos na jedną butelkę co miała pomóc przespać noc jednak mnie oszukała1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
Tak, jest taka tendencja propagowana dość powszechnie i wielokrotnie pojawiająca się chociażby w memach na fb. Ogólnie wiersz całkiem niezły, problem w tym, że im dłużej żyję tym bardziej z takim podejściem do życia się nie zgadzam. Uważam, że przeszłość jest bardzo ważna, bo to ona pozwala nam obecnie "oddychać", a przyszłość jest również ważna, ponieważ nią będą oddychać ci, którzy po nas przyjdą, więc troska o nią powinna przejawiać się w trosce o teraźniejszość, a nie tylko "oddychaniem" nią. Itd., itp. Pozdrawiam serdecznie :)1 punkt
Ten Ranking jest ustawiony na Warszawa/GMT+01:00
-
Ostatnio dodane
-
Wiersze znanych
-
Najpopularniejsze utwory
-
Najpopularniejsze zbiory
-
Inne