Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Ranking

Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 22.11.2018 uwzględniając wszystkie działy

  1. Paroksyzm Kwitną już pod każdym miastem wysypiska, na podpałkę las za lasem szybko znika, pływa gdzieś na oceanie śmieci wyspa, i topnieje wciąż uparcie nam Arktyka. Wysychają wielkie rzeki bezpowrotnie, jałowieją dobre gleby przez erozję, co dzień chłonie czeluść rzeźni zwierząt krocie — to dlatego świat głód cierpi paradoksem. Wymierają co godzinę dwa gatunki, zatruwają ludzie dymem innych ludzi, to już są ostatnie chwile, by się zbudzić, lub nas Ziemia paroksyzmem w groby zrzuci.
    5 punktów
  2. jeśli Bóg byłby zarozumiały stworzyłby barwę tylko białą ponieważ jest kochający migocą kolory w słońcu z czernią dawno już rozwiedziony po co mu taka ciemna żona ale na pogrzeb przyleci ozłoci ją i oświeci :)
    3 punkty
  3. Środa, centrum. Dziewiąta poranna, listopad. Ja – siedzę w knajpie, Gmeram łyżką w kawie, Przez szkło się gapię. Wy – nie siedzicie w knajpie, Dokądś się spieszycie, Donikąd idziecie, Gmerając myślą w swoim bycie. Obserwacją baczną Bacznie obserwuję. Wdzieram się patrzeniem W gmeranie w bycie, Łyżką gmerając w kawie. Odpryskiem mimochodu Oglądamy się akwaryjnie Kto karmi? A kto w wodzie?
    3 punkty
  4. wciąż wysyłam a gdzieś po drugiej stronie okołokorowe love story wciąż trwa w najlepsze ale to już nie moje zmartwienie wiem jak z wodospadów euforii wydostać jest się ciężko nie odnajdując brzegu zjeżdżam w tamto miejsce zarezerwowane już tylko dla siebie z inspiracji "(...) myśli wyślij" autorstwa bety_b
    2 punkty
  5. wczoraj chciałem z dachu skoczyć lecz ktoś wyłaz gwoździem zabił więc wyżyłem się na obcym gdyż zarzucił mi atawizm dzisiaj stojąc na drabinie zawiązałem sznur na szyi lecz znów jakiś obcy lżył mnie bym nie ruszał sprzętów czyichś gdy na torach się położę obcych trzymał będę z dala i powieszę na powrozie by nikt obcy ich nie znalazł odpowiedź na pomysł Polmana w wątku "O rytmie w wierszu" i do poniższego rytmu
    1 punkt
  6. Noż kurwa! (Antyhipokryzja) Chociaż w główkach jest tak pusto Jakby w środku ktoś je ostrzygł Wciąż podobno jako ludzkość Mamy wiele możliwości Pluć na Biblię, palić Koran Czy pociskać z karabinów (Kołem toczy się historia Krąg zatacza co pięć minut) Co rusz jakiś krwawy zamach I szukanie sprawców, przyczyn (W imię czego? Posiadania? Kto by nie chciał mieć dziewicy…) Kochać bliźnich, nie mordować Jest gdzieś, owszem, napisane Lecz to słowa, tylko słowa (Tylko słowa i atrament) * * * Nim rzecz będzie znów na temat Powiem jeszcze tylko tyle Że znaczenia wcale nie ma W czyje imię, skurwysynie
    1 punkt
  7. Pana Boga wiernym wilczurem łowczym ogarem oryginalnym yorkiem trefionym pudlem znudzonym mopsem... jeśli trzeba - krwiożerczym pitbullem w końcu zwykłym kundlem spocznę dopiero na kolanach zagłaskana
    1 punkt
  8. z pomysłu @Mari_anna_ „taki kurs:)” lekko płynnie zgrabnie wdzięcznie taki kurs obrałam miły by do ciebie dotrzeć wierszem bo w realu nie mam siły wciąż cię prosić i nalegać ja z uśmiechem a ty spięty może jak przeczytasz rymy to zrozumiesz cel zachęty czy pamiętasz że już latem obiecałeś wyjazd w góry spakowałam kufry zatem bagaż stoi płyną chmury najpierw z deszczem i szarugą teraz śniegiem sypie wkoło co mam zrobić z tobą miły jak cię rozweselić sobą 20.11.2018r.
    1 punkt
  9. Szukam .... Hotspot osobisty wysyła sygnały że szuka, wciąż szuka po skrętkach i złączach przegląda znajduje wysyła sygnały na dwóch megabajtach specjalnie dla ciebie z kosmosu zesłane porwane ściągnięte wysyłam sygnały Szukam .... Hotspot osobisty dwoi się i troi szuka nadaje przesyłem z iPhone przez Bluetooth-u do iPad-a Apple ID iCloud i Tunes i Store i App ładuje pobiera ja oczy przecieram przez Wi-Fi dociera w dwóch megabajtach na dłoni mam świat 22.11.2018r.
    1 punkt
  10. Wybrałam się w tę podróż trudną, acz uroczą. Niewykoszone trawy porosły pobocza. Rosną wokół przystanków, i wiat w okolicy. Wiją się dookoła przydrożnych kapliczek. Tyle miejsc niedopiętych, że aż trudno zliczyć. I wróciłam z przejażdżki, podeszłam do okna... Piękne mamy widoki; jak na dłoni, popatrz.
    1 punkt
  11. Odlano ran, zaznano boju. Wujo Bonanza zna Ronaldo.
    1 punkt
  12. Życiowy pęd jaszczurczy, Jak dziarski donikąd marsz, To kiczu apel mrówczy! I w takiej już bajdzie trwasz? Dla mnie buntu trofea! Świeży się dzień narodzi! Coś ty? Filmik i *kea..., Dokąd ten „żywioł” brodzi? Ciągotki wstrętnie tanie, Łachu sobako wszarzu! Pora ci spuścić lanie! Dać wpierdy dla kurażu! Na twarzy masz zdziwienie: „Patrzcie! Ten je kamienie”
    1 punkt
  13. Ratunku! Na pomoc ginącej młodości, od środka toczy pasożyt łajdaczy rozpostarł swe macki jak pająk na ścianie. W krwiobieg wnika, osocza dotyka i płynie w głąb ciała. Spoglądam mu w oczy, co widzę? Odcienie zuchwałej przemocy. Spoglądam mu w serce, jest zimne - w rozterce, nie wie ... co atakować? Mięśni strun dotyka, warstwami przenika do kości, do szpiku ciepłego. Myślę, więc żyję, lecz już nie zawrócę, pogodzic się muszę, powitać, i lepiej, i raźniej z dnia na dzień w przyjaźni. Koneksja przecież bezpieczna. 21.03.2018r.
    1 punkt
  14. No tak! Ciało jako takie samo w sobie jest poniekąd "wrogiem osobistym" duszy, że tak powiem. Krótko mówiąc, wszystkie żądze, pragnienia i proces starzenia są tego dowodem i powodem. Pokój i miłość! :) Pozdrawiam serdecznie Mario :)
    1 punkt
  15. Poczwarka zajęta była :-) Ale jak rozumiem, już nie masz mnie dość, skoro na mnie czekasz? Miło :-) Co do tekstu... Tygrysem Europy to ja na pewno nie jestem... nie z moim budżetowym zarobkiem :-) I myślę, że i wrażliwość - Bogu dzięki -inna niż głównych bohaterów. Filmu za bardzo nie pamiętam. Ale kojarzy mi się bardziej z nowobogactwem niż z miłością :-O Troszkę zapis w tekście bym sobie inaczej ustawiła do czytania :-)
    1 punkt
  16. wędrowałeś w przestrzeni absurdu wstrzymywałeś oddech z podziwu i ciszy oglądałeś różowe zatoki migdałowe plaże gładkość ich żółtego piasku nieporównywalna z żadną linią prostą była idealnym podłożem dla znaku równości pomiędzy domysłem a prawdziwością słowa odwaga bo czym jest odwaga schowana za pazuchą strachu przywalona stosem niejasnych określeń przesłonięta czerwienią księżyca fantazją świtu nie budująca rzeczy czytelnych jedynie odruchem niepotrzebnym
    1 punkt
  17. skoro wierzysz w coś nie bój się tego tylko śmiało grzesz przecież ci wybaczy lecz nie wierząc w nic lepiej tego nie rób bo samemu sobie raczej trudno jest wybaczyć
    1 punkt
  18. W sumie ciekawie zakręcony wiersz. Peel który obserwuje ruch na zewnątrz, zaczyna pod koniec wątpić czy to nie on jest tym obserwowanym. Czyli wszystko jest względne.CBDO :) pozdrawiam.
    1 punkt
  19. żeby nie bolało musi zaboleć zęby zacisnąć potem czuć odrętwienie że śmierć i krzyk że pije i odejdzie ranne znieczulenie odkażający zapach staniesz prosto na wyciągnięcie ręki poczujesz ból twoje życie bez toksycznych związków ( pacjent przeżył ) umarło pokolenie Ja
    1 punkt
  20. cieszą mnie Twoje słowa, że prowokują słowa wiersza. Wydaje mi się że poezja powinna w jakimś stopniu prowokować.
    1 punkt
  21. na niebie coraz bardziej granatowym nad miastem kołują ptaki stado przed chwilą spłoszyło się i z krzykiem gardłowyn wzleciało w powietrze przez moment stało się tak jak kiedyś ta sama ulica te same domy moje kroki po trotuarze są takie chwile są deja vu to samo przedstawienie jak w teatrze przystanęłam i patrzę patrzę ale wiem wiem że już inaczej
    1 punkt
  22. Tak, ten cytat pasuje tutaj. Bo kiedy jesteśmy wolni, musimy być także odpowiedzialni za wszystko, co robimy, mówimy, tworzymy wokół siebie. Jeśli wszystko nam się zawali, to znaczy, że jesteśmy nieudolni, nieprzygotowani do wolności. tego właśnie wielu ludzi się boi. Dziękuję za wizytę i komentarz trafionym cytatem, Wiesławie.
    1 punkt
  23. nie stać mnie by być poetą bo intratna to miejscówa życie tyle kosztów niesie trudno liczyć że się uda
    1 punkt
  24. Wypadałoby też poczytać i pokomentować innych :)
    1 punkt
  25. Hmm, czyli widzę, że źle zrobiłam porzucając pierwsze odczucie. Że to jednak z dozą ironii jest wiersz, być może właśnie mały bunt na tak modne ocenianie pędu innych? tak jak ocenianie ludzi w tramwaju. Część o akwarium i Twój tego komentarz kierują na refleksję- jest pytanie, czyli zawahanie. Z racji na formę nie byłam pewna czy to pytanie - refleksja peela (i mimo pytajnika odebrałam to, że rzecz jasna on jest po lepszej stronie), czy taka zewnętrzna, autorska, podważająca Peela pozycję i wyniosłość. Uśpiło to moją czujność i pierwsze wrażenie. Wybacz zatem;)
    1 punkt
  26. Właśnie :)) monotonia nie wskazana.
    1 punkt
  27. Niezłe, dość równe, walczące, obywatelskie, plastyczne. Wyobraziłam sobie atak parosyzmu ziemi; wymioty śmieciami, drgawki foliami, beknięcia smogiem i lawa butelek. Fakt, biedna ta ziemia... bb
    1 punkt
  28. 1 punkt
  29. Zasadniczo na tak, ale czytam na głos drugi raz i czuję, że jest co wygladzić. Ale warto było :) bb
    1 punkt
  30. W większości chodziło mi o inwersję w szyku wyrazów mnie taki zabieg zniechęca. Zamiast gdyż - gdy? Wiem Czepialski mam na drugie
    1 punkt
  31. Mnie wiersz bardzo się podoba, a sformułowanie "półdzika wolność" jakby dokładnie utrafiało w sens tego pojęcia, które przecież, jeśli ma odnosić się czy to do pragnień, czy stanu rzeczywistego, to nie może być (przynajmniej zbytnio) regulowane. Ciekawa metafora w ogóle. Całość niewątpliwie nawiązuje do dziejów naszego kraju, skomplikowanych i trudnych. Byłem wczoraj na wykładzie z cyklu, gdzie wytworzyła się atmosfera niemalże rodzinna. I tu się zastanawiam, czy nie można by czegoś takiego próbować stworzyć na forum publicznym, zamiast ciągle o wszystko się kłócić w najbardziej prostacki sposób. Jestem tego dania, które kilka osób już wcześniej zaznaczyło: że możemy kształtować ten mały świat wokół siebie, zmieniać go i... jakoś te klocki przestawiać. Boję się ludzi, którzy wiele mówią o wolności, bo często robią co innego. Nie lubię wiecznych buntowników. To parę takich moich przemyśleń, nie wiem, czy komponują się z tekstem, ale to właśnie czuję. Pozdrawiam :)
    1 punkt
  32. ciekawe wszyscy faceci o tej szczelinie ino a mnie nauka nęci lecz na posadzce zimno ;) A na poważnie, to bardzo ładny wiersz.
    1 punkt
  33. Fajnie, że pamiętasz:)) Moja mam wszystkie garsonki miała z bistoru. To był materiał, nie do zdarcia. I jeszcze był bardzo modny, bo nic innego nie było, chyba jeszcze stylon i drelich ha, ha, ha:)) Pozdrawiam serdecznie:)
    1 punkt
  34. Bardzo ładnie, wszystko mi się podoba:)
    1 punkt
  35. ... o tym samym pomyślałam, choć wiadomo, że czasami celowo powtarza się jakieś słowo, zwrot, dla wzmocnienia przekazu. To ogólnie. Tutaj, fajny, stosowny tytuł do bardzo czytelnej treści wiersza, a ta, rzeczywiście jest taka, jak napisała Annie_M...delikatna i bez egzaltacji. Ogólnie, przyjemnie się czyta, ale pozwolę sobie jeszcze na... Jeżeli coś przypadnie, ok. ... ale wiedz, że moje uwagi nie są przymusem na zmiany. Pozdrawiam.
    1 punkt
  36. Ładnie napisane, popłynęłam przez wersy, mimo że tematyka na wskroś niewesoła. Rozumiem też Peelkę, jej emocje, ale... osobiście uważam, że rozstań nie należy przeciągać. Podać sobie dłonie, życzyć powodzenia i odejść w swoją stronę. Tak, wiem, że to tylko łatwo napisać... Pozdrawiam.
    1 punkt
  37. Wiersz bardzo mi się podoba. Jest taki delikatny, subtelny, pozbawiony jakiejkolwiek egzaltacji. Czuje się to nieuniknione pożegnanie. Jedyne co mi zgrzyta to to powietrze Potocznie oznacza to, że się tej osoby nie zauważa. Ale tutaj wiem o co chodzi o coś niezbędnego. Może przez to skojarzył mi się Twój wiersz z pięknym utworem w w konaniu mistrzowskim H. Banaszak :) https://youtu.be/VUSczncc-4k Pozdr.
    1 punkt
  38. Tak, trzeba przeżyć, aby zrozumieć, albo mieć w sobię empatię na wysokim poziomie wczuwania się. Młodzieniec jest tutaj po to, ponieważ każda młoda osoba pragnie być w życiu szczęśliwa, oczywiście życie weryfikuje wszystko. Po nieudanym pędzie za wymarzonym szczęściem, bierze, co los daje, ale tym samym zaczyna mocniej rozumieć nieszczęścia innych i chętniej wyciąga pomocną dłoń. Pięknie Ci dziękuję za miłe słowa. Pozdrawiam :)
    1 punkt
  39. Wojciechu, ja się liczę ze zdaniem czytelników. W jakim sensie nieważne? To, co mam przeczytać i być bezbarwna? Jeżeli wiersz wywołuje emocje, prowokuje/ to raczej dobrze o nim (wierszu) świadczy??
    0 punktów
  40. Dobrze, napiszę. Nie zgadzam się z przesłaniem wiersza, ponieważ zupełnie inaczej odbieram świat, przestrzeń, inaczej definiuje odwagę, pomiędzy domysłem a prawdziwością jest kłamstwo i ono jest odruchem niepotrzebnym. Peel jest niepewny, zagubiony, zdezorientowany, podatny na manipulację, wpływ zewnętrznych bodźców, niekoniecznie słusznych i wartościowych. Tak odbieram.
    0 punktów
  41. Wiem, że nic nie wiem - to z kolei Sokrates. :) Serdeczności.
    0 punktów
  42. Witaj Wiesławie - ja też lubię gdy zaglądasz. Duży uśmiech za czytanie i serduszko. Pozdrawiam i życzę ciepełka.
    0 punktów
  43. Mario, przy wierszu sylabotonicznym to od Ciebie zależy ilość zestrojów akcentowych w wersie. Ja, o ile się porywam na wiersz sylabotoniczny, to staram się pisać jambem czterostopowym (cztery zestroje akcentowe w wersie wg zasady sylaba nieakcentowana / akcentowana / nieakcentowana. Przykład: wid-MO-wy ZA-wisł SIERP sre-BRZY-sty sa-MOT-nych IS-tot SPUT-nik NIE-my itd żeby tak pisać musisz mieć elementarną wiedzę o akcentach w języku polskim, zwłaszcza o akcentowaniu przyimków, zaimków etc
    0 punktów
Ten Ranking jest ustawiony na Warszawa/GMT+01:00


×
×
  • Dodaj nową pozycję...