Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Ranking

Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 27.08.2018 uwzględniając wszystkie działy

  1. po co tu przychodzisz? tu boli i tu boli mnie panie.. nie wiesz że dzisiaj lecimy na ostro a ty zawracasz mi głowę podnieś rękę podnieś nogę ile masz lat? mam już tyle... w tym wieku to normalne nie oczekuj cudów ode mnie ale widzę że ten ból jest urojony panie mam już umierać ? teraz idź do mojego kumpla niech też coś z tego ma on lepiej ciebie oskubie ja jedynie mogę podciąć skrzydła kolega jest kompetentny? tak niezły z niego skubaniec
    3 punkty
  2. Nektar z wód Zanurzę dłonie jak w strumień o wartkim nurcie przez łąkę sunący ku mnie w rozszumie fal, niczym suknie iskrzące. Pokropię skronie i serce jak w świętym źródle Kastalii, i skoczę na łeb w toń Lete, a choćby z jednej Fedriady. W zdrojów fontanny co tryska bezkresnej wiosny kaskadą (jak pewna z lwami madrycka) pluskaniu zmysły przepadną. Niebo nad taflą jeziora ogląda lico błękitne, to ja się w tobie przeglądam, dziś chcę jak życie wypić cię.
    2 punkty
  3. Oto jestem Behawioralnym automatem Rządzonym złym nawykiem Automatem społecznym Często chcę krzyczeć, ale mówię szeptem Maszyną z mięsa Ze słabą funkcją veto Maszyną naznaczoną brakiem i głębią Człowiekiem słabej silnej woli Człowiekiem chybionym Oto jestem
    2 punkty
  4. Z cyklu "Warkocze myśli" ~~~ wyciepnięty ze społeczności człowiek niegdyś znany i lubiany obywatel dzisiaj wrak napędzany używkami omijany przez zobojętniałych ludzi mających wysokie o sobie mniemanie skierowaną do siebie pomocną dłoń uznają jako przejaw im przynależny wyjątkowo "głębokiej wiary prawdziwi Polacy" Z G R O Z A
    1 punkt
  5. Zajmuję się twoimi przypomnieniami, by skalibrować sumienie. Statek z niesprawnym kompasem ustawiam pod wiatr i prądy oceaniczne, aby nie zboczył z kursu, nie rozbił się o skały. Głęboko utwierdzam kotwicę we krwi zanurzam aż po szpik kostny Wewnętrzne poczucie dobra i zła to droga we właściwym kierunku. Dochodzisz, bierzesz, smakujesz i już wiesz, że nie uciekniesz przed wyrokiem własnego osądzenia. 26.08.2018r.
    1 punkt
  6. Gdy patrzysz, tonę w morzu słów i gestów, ranek niech krzyczy, że cię pragnę jeszcze, za mało nocy, dzień za szybko wita, chciałabym ciągle, w mych snach ciebie czytać. W spojrzeniu twoim piwonie i maki pyłek motyli na rzęsach, z bławatem turkus z zielenią z przebłyskami lata namiętnie wodzisz, przenikasz, oplatasz. Życie jest cudem, gdy się na mnie patrzysz, ciepły sad witam z koszem pomarańczy, lasu oddechem czuję wiatru powiew, wysyłam uśmiech, a co mi odpowiesz? 23.08.2018r.
    1 punkt
  7. Na pocztówce napisałam lekkim piórem i z humorem pozdrowienia kilka słów w pierwszej chwili bez znaczenia wraz z pocztówką pamięć, obecność, przywiązanie czy odczytasz? myślę wciąż o tobie
    1 punkt
  8. Uwielbiałam przychodzić do Ani koło lasu. Choć ona bardziej przyjaźniła się z Asią, była poważniejsza i obie miały blond włosy. Mieszkała w domu, w którym czuć było, że jest cały czas letni, słoneczny i że mieszka sama, bo gotowała wodę na węglowej kuchni i przygotowywała ciasteczka. Wokół był delikatny ogród z nagietkami, który podlewałyśmy i w którym piłyśmy herbatkę. Byłyśmy wtedy ubrane w przewiewne, białe spódniczki z zaokrąglonymi po bokach dużymi rozporkami. Cieszyłyśmy się. Marzyłyśmy o chłopakach.
    1 punkt
  9. na śmierć nie pamiętam gdzie byłem z kim wódę piłem i u kogo komu drzwi obrzygałem na śmierć nie pamiętam ulany byłem więc nie pytajcie gdzie co o której ja naprawdę nic nie wiem a teraz proszę dajcie spokój muszę sił nabrać by znowu wieczorem być sobą
    1 punkt
  10. Witaj Waldku - optymistyczny kawałek. Mówią - tak trzymaj, ale za co? Pozdrawiam :) często by żyć śmiało braknie trochę szczęścia lub wystają łości no łości po nieśmia
    1 punkt
  11. Czarku, poczytałam o czym mowa, i mam kolejną inspirację, choć nie umiem słowami na bogato cudeniek czarować. Ozdobniki usuwam, teksty piszę prosto, jak na rżysku cięte. A Twój świat pełen wstążek i kolorów na wietrze. Ściskam Cię Marlett, od tak dawna towarzyszysz. Lata całe obok. Ciepłe to uczucie. Waldku, i Tobie dziękuję za obecność i czytanie. bb
    1 punkt
  12. Waldku, Jeśli ktoś nie pije alkoholu i odmawia jest uważany za dziwadło, a wręcz podejrzany pomimo, że mocne napoje przynoszą wiele niedobrego. PozdrawiaM.
    1 punkt
  13. Też się czasem zastanawiam jak to jest z tym 'być sobą' w ujęciu spożywania alkoholu. W Twoim wierszu jest akurat hardcorowa sytuacja, gdy dochodzi do notorycznego urywania filmu, zaniku świadomości, czynów nie wiadomo jakich - wyłącznie negatywnych obrazów. Ale to ostatnie 'być sobą' jest takim jakby wołaniem o pomoc, opisywany osobnik dopiero po alkoholu - złudnie? - czuje swobodę i wolność - siebie. Opis jest negatywny, a ostatni wers , sama nie wiem, czy jest Twoją próbą zrozumienia czy raczej podszyty ironią. Ale jest taki moment, ujmę 'optymalny', gdy wychodzi z nas radość, której czasem brak na trzeźwo, wypływają refleksje, na które brak weny lub czasu 'na sucho'. Szczęśliwe, pomysłowe dziecko i refleksyjny dorosły. Czy to tylko iluzja? Fajnie by było mieć to wszystko na trzeźwo, no ale.. Pozdrawiam
    1 punkt
  14. Cześć. Powiedz mi szczerze, czy ten wiersz jest taki na poważnie czy to z przymrużeniem oka?;) Być może każdemu zdarzało się patetycznym wieszczem bywać - mnie aż nazbyt często niż bym chciała ta forma się wtryniała, i przyznaję, że mi wstyd, gdy to teraz widzę. Co do Twojego 'Przesłania' od razu usłyszałam w tym 'Przesłanie Pana Cogito', które nadal lubię, choć kiedyś uwielbiałam, do momentu aż dotarł do mnie ten wskazujący ton. Którego chyba nie ma co nadużywać. Po drugie rymy. Albo po pierwsze. dawnych-pradawnych, będą-będą. Niewielką zmianą nakazu z formy 'bądź' na formę 'być' unika się bezpośredniego nakazywania, patetyczność jednak nie znika, wręcz czasem wzmaga, ale to i tak chyba trochę lepiej. Co do haseł z przesłania, to trudno się z większością nie zgodzić, ale forma wzbudziła we mnie efekt odwrotny. Sorki, ale nie potrafiłam przejść bez komentarza, mam nadzieję, że się nie gniewasz.
    1 punkt
  15. Witam ponownie - a to mnie zaskoczyłeś - znaczy się że coś zemną nie tak jest - chyba że znowu źle rozumuje. Pozd.
    1 punkt
  16. chowają mnie w szufladach niepamięci w stosach książek które przetrzymują skarmelizowane łzy w tomikach wierszy gałązki warkoczy na pocztówkach moje imiona które już wyblakły oderwali ode mnie tożsamość jestem kodem zlepkiem cyfr przypieczętowanymi ich nazwiskiem w kolorze czerwonym ostrzegawczym codziennie rano włosami wycieram sztućce a mokrymi opuszkami palców zbieram lepki kurz plastrami światła karmię swoją duszę wieczorem dostaję wypłatę w postaci pastylek na moje szaleństwo a ja tylko jestem
    1 punkt
Ten Ranking jest ustawiony na Warszawa/GMT+02:00


×
×
  • Dodaj nową pozycję...