Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Ranking

Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 17.06.2018 uwzględniając wszystkie działy

  1. Notatki z okolic Góry Małgorzaty Najpierw z daleka jak wieloryb, co nad wód powierzchnię grzbiet wygina, widać garb spory, zielony pod nim jak morze nizina. Ten garb sypała podobno św. Małgorzata, piach złoty roniąc z fartucha, kiedy w zakusach za nią ganiał diabeł Boruta. Potem stanął tu kościół, pod Małgorzaty wezwaniem, i jasny spogląda wokół na wioski w dole usiane. Dalej zagrody, pól kratka, i Dom z Kielichem (tak zwany), oznaczał, że już, tuż-tuż, zaraz babcię i dziadka spotkamy. Oni tam już z psiskami w otwartej bramie czekali. Przy bramie dziadkowa kuźnia, bo dziadek był kowal ludowy. Jak każdy kowal, tak on, w ulach dla miodu zwykł trzymać pszczoły. W tej kuźni dzień cały młoty śpiewały, gdy dziadek Hefajstos grał na nich. Za kuźnią topole szpalerem, rosłe, strzeliste, jak w szpiczastych hełmach na warcie olbrzymi rycerze. Groźny mur, gdy się ściemnia. W światłach zachodu, z ogrodu krowa woła, chce do domu. Już krwisty pomidor całuje horyzont i kładzie się spać na ponów. Jabłka błyszczą w gałęziach, w ulu matka pszczół ziewa. Świerszcze cykają czerwcem, lato przez ziemię biegnie, spada gwiazda. Żaby w stawie rechoczą, maciejka wonią nocną oszałamia. Bo kiedy niebo loki utrefi w warkocz z konstelacji niebieskich to znak — już sen się do powiek lepi, na księżyc szczekają psy we wsi, czas spać. Babcia wówczas jak dobra wróżka nuciła nam, coś bajała. Nad ścianą opodal łóżka Czarna Madonna wisiała. Ja bałem się jej okropnie, bo taka czarna, i tak na wskroś mnie wzrokiem przekrawała. Była też druga Madonna, przez swoją suknię nazwana Złota. Ta uśmiechała się do nas, i była dla Czarnej jak kontrast. Madonny dwie, jak noc i dzień, gdzie jesteście Madonny, gdzie? Poranek muzycznie przychodził, w klaskaniu traktorów z ojcowizn, w basetlach gęsi, w dudach kaczek. Studnia skrzypiała niczym gęśle, podzwaniały kiście porzeczek, szumiały przy drodze akacje. Jeszcze wyspa brodziła w żyta falach złotych, ta czereśnia pąsowa, panna krasnousta. I rozmyła się w dalach z dzieciństwa pocztówka, pod Górą Małgorzaty przeszłości śpią groby.
    3 punkty
  2. Zaczarowani różami Widziałam lwa karmionego marchewką, aby nie rósł, aby do zdjęć pozował, jako maskotka. Widziałam słonia bez kłów, zabrali je ludzie. Teraz olbrzym klęczy przypatruje się obręczy krwawej, przez którą skacze dzika bestia bez duszy. Ma skulone uszy, kły wyrwane, ale to nic. Widownia klaszcze, śmieje się, klaun wygibasy czyni, ot cyrk, cyrk! Nocą skulone zwierzęta w boksach dwa na trzy, drżą milcząc, łzy kapią na klepiska usłane nie różami, lecz łajnem. Cyrk. Justyna Adamczewska
    2 punkty
  3. Nauczyli nas czytać, Nazw wszystkich gór i potoków, Ale nie nauczyli nas życia, Nie nauczyli nas kochać. Narysowali nam na tablicach Granice świata i ludzi I pokazali nam, jak zasypiać, Ale nie to, jak się budzić. Dostaliśmy piątki i szóstki Z mówienia, jak każe nam klucz; A teraz jedynki i dwójki Mamy z mówienia z dusz. Bo o tym, co najważniejsze, Nikt mądry książek nie pisze; Bo tam, gdzie liczy się serce Tam podręcznikiem jest życie. A wszystko to, co wie głowa, Ciągnie nas tylko w dół - Bo mózgi mamy po dwa, A serc tylko po pół.
    2 punkty
  4. i dlatego jeż kocha jeżową żbik żbikową miś misiową każdy lubi co jemu pasi więc przestańmy się kiełbasić piszmy aby tekst był fajny i z poezją nie mieszajmy :)))
    2 punkty
  5. Jakby pisanie było skazane na modę. Po co? Szukając akceptacji ogółu i kanału przyswojenia, nawet próbując do czytelnika dotrzeć - nie mamy pewności co się stanie. Dobre teksty jak dobre ubrania - są bezczasowe. Plus pytanie, które zadaję od dawna: na co komu to pisanie... bb
    2 punkty
  6. jak krople spadają słowa strumieniem płyną zdania okrągłe mające powab zachęcą do czytania chlapią bez rytmu i rymu czyżby istny słowotok myśli od Moskwy do Rzymu tylko to wszystko po co bywa spływają powoli z zawiesiną metafor i obce słowa do woli taszczą lecz komu na co sensów głodne rośliny cedzą płynące słowa pytają z czyjej to winy przepływa sama woda
    1 punkt
  7. Tak sobie Nie zasłonię już twarzy, uniosę tylko brwi ponad zmarszczki zła, przymknę oczy piwne, rzęsami lekko musnę dolną powiekę. Może i zadrżą mi policzki, nozdrza wchłoną zapach piżma, ale kąciki ust i tak pochylą się nad resztkami spłowiałych marzeń. Zatem nie krzyknę i nie wymknę się cicho, cichuteńko w ciemność. Nie ucieknę, tylko rzeknę: - Nie bierz tego na poważnie, kochanie, żartowałam przecież, wiesz, że zawsze będę. Justyna Adamczewska
    1 punkt
  8. graphics CC0 z dysfunkcji Kopenhagi kiedy Inge straci włosy nie pozwolą założyć peruki w kraju Hamleta to niemożliwe ale leczyć będą za darmo Sabine wkroczyła w anoreksje najniższym wskaźnikiem otyłości opętana statystyką – uprawia wyścigi rowerowe Jorgen twierdzi że to przez wysokie podatki chudnie w oczach Knud ma dziwne poczucie humoru ciągle obraża Mortena przedwczoraj w żartach nazwał go knutem północy nie zrobił tego w cztery oczy w każdym transporcie publicznym ma dostęp do wi - fi młodziutka Karen uwielbia bawić w chowanego kiedy Erik wkłada palec do budki ona jest już na czterysta szóstej wysepce i kuca za najstarszą flagą na świecie Ole wstąpił do marynarki w każdym porcie czeka dziewczyna jego okręt wpisano do katalogu jako dziewięćdziesiąty pierwszy nawet nie ma w Danii tylu ładnych dziewczyn --
    1 punkt
  9. przychodzisz wieczorem bez słowa stukasz szpilkami o parkiet znikasz za ścianą ciszy i wstydu jak zwykle zapach magiczny przenosisz nie umiem przestać myśleć bez serca nie chcę próbować żyć nieobecnością oddychać tęsknotą gdy zrozumiesz tak trudno może być nawet w łóżku za późno moralność wybierać i wracać co rano nie będzie cicho do kogo samotność przychodzi po więcej
    1 punkt
  10. ta małpa w czerwonym tudzież pani spod ósemki o głośno kaszlącym mężu nocą - syndrom palacza pan spod szóstki kicha na pół klatki częste kłótnie z żoną właściciele białej Skody szarego Renaulta niebieskiego Citroena twarzy i głosów nie zdążyłam zapamiętać nazwisk od przedwczoraj właściciele cyfr lokali co następne czipy matematyczne podporządkowanie Sonmi-451 860924itakdalej? matematyko królowo nauk nie na darmo zwaną wygrasz
    1 punkt
  11. Rezygnuję z dyskusji i obserwacji wiersza. Jak dla mnie psychologiczna waga i symbolika jest nadużyciem, ale - nie mój cyrk i nie moje małpy. Nie czuję zrozumienia po drugiej stronie ale nie zamierzam nikogo zmieniać ani uświadamiać. bb
    1 punkt
  12. pytanie brzmi co musi wiersz? jak sama nazwa wskazuje wiersz - "wie" trochę wie o tym trochę o tamtym lecz... najważniejsze jest "rsz" sekretny element dania najdroższa z przypraw bez dobrego "rsz" to ani rusz bo chodzi o smak umami - jak u mamy koniecznie z dokładką i z drzemką poobiednią takie "wie" przyprawione "rsz" aż wilgotnieją zmysły na samą myśl bo wiersz musi sycić smaczne ego
    1 punkt
  13. Wiesz, co to za choroba zwana SKS(akronim)? - odpowiedź znajdziesz poniżej ... Lubię pisać w metrum 5+7+5 ... 7+7 (jest to typowe dla tanka), więc i tak to napisałem ... Już zapomniałempo co zwracam uwagęna nogi dziewcząt. Pewnie to sklerotycznawartość mojego wieku ...
    1 punkt
  14. 1 punkt
  15. Piszmy, a resztę zostawmy prawnukom. :)
    1 punkt
  16. Też odnoszę wrażenie, że coś się tutaj pomieszało. Pozdrawiam
    1 punkt
  17. a ja nie lubię gdy poeta wierszem pisze pytania i po co,i dla kogo... kocham poezję rzucania słów na wiatr... jest taka pełna słów jest taka pełna pewności że jest ktoś gdzieś i czeka na słowa od kogoś kto z wiersza bursy andrzeja powtarza wciąż ja nie chcę być poetą
    1 punkt
  18. Z jednej strony masz rację, ale z drugiej, jesteśmy mięsożerni od praczasów, gdy udało się 'nam' coś upolować. Masowy przemysł hodowlany jaki jest wiemy - mniej więcej - nie usprawiedliwiam, ale kwestia hodowania, zabijania dla pozyskania jedzenia w porównaniu z krzywdzeniem dla zabawy czy jakiś innych korzyści to jest różnica. Np.polowania dla sportu, zabijanie słoni tylko dla ich kłów, obcinanie uszu, ogonków psom dla wyglądu rasy, obcinanie łap niedźwiedziom, żeby je zjeść i być silnym (Azja), no, to już myślę co innego. Czyli skoro jem mięso to mam być obojętna wobec krzywdy wobec zwierząt, zakazane mi są te uczucia? Czy to hipokryzja? Może trochę tak, ale nie stawiałabym jednej kreski pod tym wszystkim. Czy jak jeszcze parę lat temu jadłeś mięso, to nie miałeś prawa czuć złości względem krzywdy, czy ktoś mówił- masz w domu zwierzątko, które niby kochasz, a jesz inne zwierzęta? Myślę, że niesprawiedliwe to porównanie. Oj, coś się dziś sprzeczamy?
    1 punkt
  19. jakoś nie mogę zrozumieć dlaczego w swoim sposobie bycia przestrzegamy reguły zachowania, bo inaczej ktoś nas podsumuje mówiąc: prostak, cham. W przygotowaniu potraw w kuchni też kierujemy się regułami bo inaczej mamy zakalec. Zresztą we wszystkim co robimy, jeśli chcemy zrobić dobrze jest jakaś procedura. A w poezji ma być bez reguł - spontanicznie czyli co grafomania Pozdrawiam
    1 punkt
  20. twoje serce wykradli złodzieje, zamiast niego zostawili kamień, nie chcę byś moim był przyjacielem, ewentualnie z psem się zamień, płoche myśli uleciały latem, nad gorącą spieczoną ziemię i już wiesz, nie dogonisz, nie złapiesz, wyśnisz nowe, wszystko odmienią, wiatrem gnane niepewne kroki, zaplątane w dzikie listowie pogubiłeś na zakrętach drogi, dzisiaj podejdę i wprost powiem, że nie spotkałam żadnego kundla, który na taką zamianę czeka, ale szczekając ufnie przybiegnie, zostanie przyjacielem człowieka 07.06.2018r.
    1 punkt
  21. a mnie sie wydaje , ze istnieje i to całe szczęście dowolność, która wcale nie oznacza braku szacunku po prostu komuś tak pasuje , tak się podoba i po co zaraz pasja, czyli złość, no ale to już nie mój problem pozdrawiam Kredens
    1 punkt
  22. nie poddawaj się upadając nie zamazuj barw szarością tylko wstań i przeklnij sobie nawet bardzo bardzo głośno potem otrzep z siebie kurz i powoli pewnym krokiem udaj się przed siebie wierząc w sens kolorów swego życia nie zamazuj barw szarością tylko walcz z nią i wygrywaj udowodnij że twa słabość ma na imię mała chwila
    1 punkt
  23. Studnie są subiektywne;) Gleby też, coś dla jednych jest nawozem, dla innych trucizną. Jednym treść zapachnie i zatrzepocze skrzydłem motyla, drugim jest niepotrzebnym zlepkiem słów i marnacją czasu. Jedni nurzają się w romantycznych balladach i zachwycają po prostu pięknem słowa, kunsztem, szkicem pejzaży - drudzy szukają sosu, znaczenia, przesłania, myśli. Czyż nie? Wszystko jest subiektywne, jak to uwielbiam zaznaczać. Czy wiersze mówiące wyłącznie o uczuciach lub swoim samopoczuciu są laniem wody? Dla wielu tak. Czy wiersz, w którym chce się przekazać jakąś myśl - być może przegadaną, być może wyświechtaną i przemaglowaną już od każdej strony? Nihil novi przecież. Ale fajnie, że potrafią nas te powtarzalności i tak czasem ująć - subiektywnie rzecz jasna:D
    1 punkt
  24. Dotykam siebie nieśmiało otoczona ciemnością powiek i zapachem lubieżnych narcyzów Powoli odkrywam odkrywam powoli miękkie i twarde twarde i miękkie zakamarki moich mięśni zakamarki chropowatość i aksamitność skóry skóry zapachy wysp intymnych i bezludnych bez Szukam tajemnic ukrytych we włosach tak tak i odczytuje astralny szyfr szyfr zaklęty w konstelacjach pieprzyków i krostek w geografii rzecznych zmarszczek i chemii zachmurzonych łez Nikt nie rozumie mych iluzorycznych podróży oprócz słońca które zawsze wychodzi zza chmur kiedy tylko zdejmuję przemokniętą czerwoną sukienkę
    1 punkt
  25. szary błękit przed świtem ściąga nocy drelich gwiazdy giną jak ćwieki w już niemodnych spodniach muślin niebios jaśnieje jako skarbiec od dnia perląc mrozem półmgliście domek niedaleki łzawy kryształ prześwieca chłodem w małych oknach progi zeszklił już w domku srogi wyciąg biedy deski łamią na drzazgi muldy gołoledzi a mnie na wskroś przenika żalu struga mokra
    1 punkt
  26. no właśnie lanie wody czysta woda ma subiektywny smak a ilość jej zawsze jest różna i leje się często - to jest fakt czy zdoła ją wchłonąć studnia? :)) Dzięki Pozdrawiam
    1 punkt
  27. łagodny wiatr przywiewa delikatny zapach kwiatów a ty miodowym pyłkiem przyklejasz się do policzków palców włożyłam koronkową sukienkę z jedwabną szarfą znów jestem w twoich rękach unosimy kieliszki nektaru nasze usta ciepłe zakochuję się i stapiam gdy pięknie patrzysz krajobraz pobrużdżony bursztynem
    1 punkt
  28. którą dzisiaj stąpałam - nie lepiej by było - po której dziś szłam ? a tak jeszcze co oznaczają słowa ukłucia suflerek? pozdrawiam Kredens
    1 punkt
  29. woda choć bezbarwna smakuje subiektywnie po jednych - ta sama spłynie jak po kaczce innym zapełni studnię ;)
    1 punkt
  30. świat się skończy na nas na ludziach z maskami przykrytymi łzami sztucznymi słowami fałszywej dobroci wykształceni geniusze podobno nic nie wiedzą o życiu pędzą do śmierci, jakby miało ich tam coś dobrego spotkać...
    1 punkt
  31. a może po prostu wydalić zapomnieć zakopać zasypać lub w rękaw się komuś wyżalić zakończyć by z losem być kwita
    1 punkt
  32. Błękit nieba przysłonięty chmurami, pozostaje błękitem, deszcz wsiąknie w ziemię, z piorunami bywa gorzej, ale i z deszczem - też różnie, nie zapominając o dinozaurach. Przychodzi czas i na nas, ucieczka na Marsa - zabawą dzieci na wierzchołku wysokiego drzewa! Czymże jest wiek dla Pana Boga? - mniej niż mgnienie naszego oka! Jednym spojrzeniem ogarnia całe życie człowieka. Każde głębokie westchnienie natychmiast dociera do Niego. Tylko jedna noc Mu wystarczyła, by Chrystus zajaśniał nad Ziemią Jakże niewiele potrzeba, by stać się ziarnkiem piasku, albo bratem Pana Boga. Janusz Józef Adamczyk, Świdnik, 14. czerwca 2018 r.
    1 punkt
  33. wyszeptać wykrzyczeć wywnętrzyć w wers zamknąć życia rozterki zapisać na kartce papieru nie zawsze z żołnierską precyzją spisane na prędce z nadzieją że ktoś je zdoła rozwikłać że ktoś po prostu wysłucha
    1 punkt
  34. Tydzień w pigułce plus zgon. Dobre Pozdrawiam
    1 punkt
  35. Sugestywna myśl,warta uwagi:)
    1 punkt
  36. " Ja nie mogę tego słuchać. Panu się samemu coś poplątało. Człowiek jest najdoskonalszą istotą na Ziemi. Bo ma rozum, panie.Rozum? A co zrobił mądry człowiek mądrego pod słońcem?Wiele zrobił, pan bedzie sprawiedliwy.Sprawiedliwy? A był jeden sprawiedliwy, to go wzięli i ukrzyżowali, koronę cierniową zamiast złotej na głowę mu założyli. Co zrobił mądry człowiek? Co on zrobił? Świat cały dostał w dzierżawę, glob ziemski na własny użytek i co on zrobił? Ziemię rodzącą wyjałowił, powietrze czyste spaskudził, wodę kryniczną ucznił niezdatną do picia, miasta wielkie pobudował, w których się od własnego smrodu dusi i trzęsie się ze strachu, że mu tam na niebie kiedyś jakiś atom zaświeci. Po co tę bombę wykombinował? Mądry? Bardzo mądry człowiek.No, panie... Pan znowu tak nie mówi. Człowiek nie jest już taki ostatni, też błysnąć potrafi. Energię jądrową, za przeproszeniem, wyzwolił nie tylko do zabijania. W kosmos się uniósł. Nogę na Księżycu postawił.Penicylinę wynalazł, sztuczne serce, nerkę...Dzieciaka w probówce wyprodukował. A sztuczny mózg, co pamięć ma, a bateryjkę grzeje, szybciejszy jak nasza sklepowa, to mało?[1] Pan jest zacofany, panie. Człowiek wynalazł multum cudnych rzeczy. A telewizor kolor? No coś pięknego![2] Człowiek z człowieka mydło wyprodukował i tym mydłem oblicze swoje obmył. Jest się czym pochwalić przed gośćmi z kosmosu? Hiroshima, Oświęcim, Nagasaki..." "BIG BANG" fragment
    1 punkt
  37. Wiem, co to SKS. Tanka dobra, musbron. masz dar pisania krótko i zwięźle na temat i to jeszcze z zachowaniem formy oraz zasad. Pozdrawiam Justyna.
    0 punktów
  38. Też zastanawiam się czemu jeszcze w warsztacie. No i serducho leci, bo porusza zaiste istotny temat. Swoją drogą to ciekawi mnie jednocześnie, czy wszyscy ci ludzie, którym leży na sercach los zwierzaków wykożystywanych w cyrku są jaroszami, bo jeśli nie to trochę stosowanie podwójnych standartów. Z jednej strony biedne zwierzątka w cyrku/zoo z drugiej stek, czy mielony na talerzu.
    0 punktów
  39. Bardzo ważny temat i dobry wiersz, nie wiem tylko czemu w warsztacie:) Przeczytałam komentarze - racja, racja. Straszne to . Z innej beczki pomyślałam z automatu o haśle "cyrk na kółkach" - niestety nie da się tak ironicznie puścić oczka do tego znaczenia słowa cyrk. @8fun - w punkt, jeden z wielu punktów..... Pozwolę też sobie na swój wrzut z tekstu "piosenki", akurat trochę w ten deseń co wiersz: "w tym cyrku każdy małpą, a treser i dyrektor robią hajs budzi się we mnie lew który marzy by uciec przeskakując płonącą obręcz myśli jak przeskoczyć ten kram" pozdrawiam takie wiersze są ważne, takie czerwone światło, czerwona kartka
    0 punktów
  40. 0 punktów
Ten Ranking jest ustawiony na Warszawa/GMT+02:00


×
×
  • Dodaj nową pozycję...