Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Ranking

Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 03.06.2018 uwzględniając wszystkie działy

  1. tak, czarny, czarny żebyś wiedział, bo na manowce słowem wodzę, rzucam uroki i odczyniam, a na rozkazy mam psiąnogę i zwierszowane jem dziwadła jaszczurki, żaby, za przesądy zostawiam zmory w uroczyskach, mogę w mamidłach mątwy grążyć nie trzeba bać się kochanieńki, no śmiało, śmiało bliżej podejdź, wszak najgroźniejsza czarownica ma czarodziejkę gdzieś pod spodem
    5 punktów
  2. Luźne notatki z trasy w centrum Olsztyna rozcałowani w objęciach z okna na parterze wiedźmowy wrzask — bez-czelność anomalie pogodowe burzowe dni bez błyskawic gwałtowne porywy w zupełnej ciszy gwieździste noce z rozszeptanym słoneczkiem bezładne marzenia niczym kwiecia zaczęły formować uroczysty bukiet zwieńczeniem — wejście na nieoznakowany szlak nastał czas pąka i latorośli — Adaś jedyny dziś wzięty chirurgonkolog i również dziś po pięćdziesięciu pięciu czerwcach od tamtych czułości w śródmieściu z wielką czcią noszony jest blisko serca kosmyk włosów niedawno pobrany z jej lewej wystudzonej skroni 03.06.2018 Wiktor Mazurkiewicz
    4 punkty
  3. (Insp. czyt, wł. truskawek) Jeśli jesteś anemikiem, po truskawki idź z koszykiem. Miej truskawki też "na oku", ku poprawie twego wzroku. Gdy ból gardła masz, lub chrypkę, jedz truskawki przed posiłkiem. Kiedy męczy cię pragnienie, jedz truskawki, jedz codziennie. Więc... obniżą ci ciśnienie - gdy je zjesz - niepostrzeżenie. Masz trawienie niewydolne? - Jedz truskawki, jedz w sezonie. No a puenta? - Oczywiście; wykorzystaj również liście :)))
    3 punkty
  4. Ten instrument jak miecz konkwistadora dotykasz spoconą dłonią i przekrwawionym okiem Pamiętając o prawach optyki i optometrii zapominasz że Luneta zawęża pole podniety Podglądając eteryczne gwiazdy nie widzisz momentów kiedy kometa rozwija warkocz ośmielona pieszczotą słońca i w gorączkowym podnieceniu ściąga z siebie lodową sukienkę Patrzysz jednym okiem na intymne zbliżenie galaktyk a nie dostrzegasz w drugiej źrenicy jak czarna dziura wciąga bezpowrotnie każdą krople życiodajnego spermatozoidu niczym niezaspokojona kochanka marząca o dziewięciomiesięcznej kotwicy Widzisz to co się nie stało i bezcielesne Słowo A tuż obok twojego szkiełka za ścianą z azotu i tlenu ktoś wydaje nieartykułowane argonistyczne dźwięki w nieziemskiej rozkoszy
    2 punkty
  5. wyrośnij z etapu kontrastowych kart dla niedawno narodzonych gdzie białe tylko tłem królującej czerni nadmiarem wyobrażania cukru spowoduj obniżenie odporności zachoruj na optymizm
    2 punkty
  6. Ale z nieba leje upał, jakiś pan spocony upadł. Jasne słońce żarem dzisiaj nie denerwuj swego misia. Jakąś panią rozłożyło na kocyku, że aż miło. Żaby skwierczą, nie ma błota, bo wysechło. Tak, spiekota. Na ławeczczce tuż pod drzewem jakiś menel sobie drzemie. Nie zabrakło dziś gorąca, masz po zimie trochę słońca. Ludziom trudno jest dogodzić, teraz krzyczą: chłodzić, chłodzić. 03.06.2018r.
    2 punkty
  7. Władco Galaktyk Ty władasz czasem. Różny on wymiar ma, Dałeś nam jedną chwilę. Dałeś nam promień dnia. Jest niczym rwąca rzeka, Lub wodospadu grad, W chwilach cierpienia, Jak nad moczarem mgła. Uczmy się cenić chwile, Bo z nich się składa życie, Szczęście jak skrzydła motyla, Zabłyśnie i zniknie skrycie.
    2 punkty
  8. poranna rosa schwytana w sieć pająka perłowa kolia I znowu środkowy wers można powiązać z dwoma skrajnymi - to mnie osobiście cieszy...
    2 punkty
  9. ta czarodziejka gdzież pod spodem jakie to słodkie przeurocze o czym chłop myśli - oj nie powiem niejeden pisze myśli złote zaś jeśli już o żabach mowa zjadać to jakieś bzdurne chcenia oj lepiej w pyszczek pocałować zaraz królewicz świat odmienia ::)))
    2 punkty
  10. cztery lata to 126144000 sekund 48 miesięcy cztery wiosny to również różnica przecież to nie lata świetlne a ty mimo wszystko oddalasz się z prędkością światła
    2 punkty
  11. Wszystko, co było karmą powraca: słońcem, rymami, znajomą drogą, płatkami kwiatów starej jabłoni, a życie mamy ciągle przed sobą. Do dawnych wspomnień wracaj z uśmiechem, nie żałuj tego, co już minęło, przecież wciąż jesteś nowym człowiekiem, czas ukształtował, kształtuje ego. Miejsc ani zdarzeń nigdy nie cofniesz, nie uda ci się przeżadną siłą, bardziej ceń dzisiaj, jutra wyczekuj, wczoraj - daj spokój, przecież to było! 01.06.2018r.
    2 punkty
  12. graphics CC0 od autora: |Burlesque français [czyt. biurleski frąse]| -- Zblazowana Żaba Zosia Ze Zbiornika:"Zlew Zamościa" Zawodziła Zniesmaczona Żabim Zjazdem - Zaskoczona Zieleniejąc - Zła Zawyła Zajadliwiej Złorzeczyła Zjazdom Zakapiorów Żabich: ("Żabę Złowić? Żabę Zabić?") Zakazała Żabom - Zwołać! Żabojadom Zyski Zgoła Zmizerniały - Zbladły - Zwiędły Zły Żabojad: Zbirem Zbędnym! Zważcie - Złego Żabojada Zaskoczyła Żabia - Zdrada! Żabę Zblakłą Zasmażaną Żabojadom Zakazano - Zakosztować! Zuch Zenobi - Żabi Żniwiarz Zaprawiony Zbir Zwątpliwia Żaby Zosi Żwawy Zamiar Żeby Zbirów Zrazu - Zwalniać Ze Zbiornika "Zlew Zamościa"! Zawinszuje Zatem Zostać Zbirom - w - "Zamościańskiej Ziemi" (Ziemię - w - Zbiornik Zważ - Zamienić!) Żabi Zakon - Zniewieściały (Żabom Zadki Zapleśniały!) Zamiast Żab - Zaoferuje: (Żaba - Żabie zafunduje) Zjadać: "Zarybioną Zgraje" Zaliż - Zuchu - Zgryz Zostaje Zwyrodniony! (Zmoro, Zgrozo!... Zdechłą Żabę... Znowu Znoszą!?) Zuch Zenobi - Zawetuje: "Zapamiętaj - Złotko - Żule - Zmasakrują Żabkom Ząbki!" Zamościański Zjazd Zakąski Zbiera Żniwo... Żabo - Zatem: Zaklnij - Żywo! --
    1 punkt
  13. Na początku widziałam żarówkę małą, złotą, w różowym kloszu. Swoją mocą odbijała się cudnie w hebanowym stoliku, w półmroku. Taka drobna, a taka silna błyszcząc w kącie rozświetlała pokój. Kiedy życie mnie cieniem spowiło ozłacała mą duszę po zmroku. Czy to wichry dęły za oknem. Czy to burze piorunami trzaskały. Ona wciąż się paliła gorąco. Nieprzerwanie. Teraz nagle mi ją zabrano. Już nie świeci w tym kącie Tak pięknie. prysło szczęście na tysiąc kawałków. Jakże mogę ułożyć je w całość? Od tej chwili coś we mnie przygasło. Choć próbuję ją w sercu zapalić. Nie zaświeci już jednak tak jasno. A ja nic nie mogę naprawić.
    1 punkt
  14. zanim scałujesz z moich bladych piersi chłodnośliski błękit saskiej porcelany i język jeszcze herbacianocierpki wsuniesz gwałtownie w drżącą ust szczelinę pozwól się pieścić wilgotnymi dłońmi zanim się ośmielę i siebie odkryję
    1 punkt
  15. był dobry czas na latanie gdzie i kiedy się chciało nisko wysoko w obłokach i jeszcze jeszcze dalej kwestią czasu będzie opadanie wilki na dole spięte czekają czy można się z nimi zaprzyjaźnić jeśli nocami głośno wyć będą
    1 punkt
  16. graphics CC0 Betonowe usta w betonowych domach Pożerają ludzi wracających z pracy Zaczytani ludzie w tych kamiennych tonach Stają się posągiem z cementowej masy Betonowe oczy kratą zastawione Pokazują ludziom beton innych domów Betonowe dzieci całkiem zarażone Betonowym sercem prosto z rąk demonów Betonowa masa pełza pod nogami Żeby ludzie chcieli chodzić po betonie Człowiek swoje czyste – piękne serce rani Ufa bezgranicznie betonu mamonie Betonowy anioł w betonowych butach Betonowe domy chroni w Bożej masce Ludzie całkiem mali z betonu w mamutach Dręczą jedni drugich w betonowej łasce Betonowa wiara w betonowe jutro Każe się wyrzekać zdrowego sumienia Ludzie wciąż zerkają w betonowe lustro Między nimi rośnie mur urzeczowienia — bonus: video music via: My Riot"Sen" przez: #YouTube
    1 punkt
  17. las i jego dostojeństwo skusiło mnie by napisać o nim miły wiersz żeby wystąpiły w nim buki dęby jodły sosny brzozy by obecny był wrzos i mech a to wszystko upiekszała łąka motyl kos świerszcz zając sarna ryś i łoś by przemówił nocą wilk a potem zrobiła to sowa te głosy echo ukradło a nad ranem ozdobiony promieniami i słońca dopowiedział coś strumyk któremu przytaknęła mgła która calutki las otuliła swą delikatnością
    1 punkt
  18. od autora: mistyka to gen ze statystycznej probówki człowieczeństwa, reprezentatywna dla całej populacji, choć każdy z osobna jej się wystrzega, by nie być passé. są oczy co widzą – to runy zaklęcia w symfonii obrzędów magicznych boga Heimdalla spoczywają na kamieniu słowa przywołują subtelną energię ze świata Ducha i Kosmosu emanując promieniem kształtów lewitując w hiperboli prawdy ponad wymiarem czasu błądzą są uszy czułe jak rym co pławią się Pieśnią Rigspula jak Edda poetycka sięgają kolein gwiazd i słowa co prowadzą wprost na Zieloną Równinę Idawali zbaczając świadomie z tej drogi nie trafisz do Raju Wyklętych Wojowników słowo to Drzewo Świata trzeba go strzec nieustannie jak Tęczowego Mostu prowadzącego wprost do Asgardu wrażenie poezji która słyszy jak rośnie trawa i runo na owczym ciele a w oddali usłyszysz szum Morza w oddechu boga Agira cielesny rezonans akustyczny w zderzeniach fal kosmosu ktoś gdzieś zadmie jako ten Mimir co spijał miód poezji a zakosztował w Źródle Mądrości stylowego derywatu pożegnasz więc z własnym okiem będziesz jak Książę Odyn co je oddał na tacy w przypływie poetyckiego zauroczenia wyrzeźbisz świat z Lodowego Giganta nieczułości którego nazwano Ymirem mistycznie zakracze Kruk – zawyje Wilk – zabłyśnie Włócznia w Dziewięciu Światach Analfabetów —
    1 punkt
  19. Witam Cię Wiktorze, Nadzieja, to dziwne słowo Pozwoli tylko pokiwać głową Czekaniem męczy Wiara, to mocny wyraz Pozwoli prosto trzymać twarz I nawet leczy Pozdrawiam Cię serdecznie :))))
    1 punkt
  20. graphics CC0 Berenika -w- Białogardzie Blada Bladź -w- Baletkach, Barbie Bladym Brzaskiem -w- Bordo Bikini Biegnie Boso -z- Boomboxem -z- Birmy Bogoburcza Bezpardonowa Bojówkarka Bezideowa Bystro Brana Barowiczanka Bookcrossingu, Boysbandów – Branka Błon Bezecnych Bosska i Boska Bezgraniczna i Balzakowska Bozia Brailla, Biustu Balbinka Bibliolożka, Business Brydżystka Blanszowana -i- Bezpardonu Biegnie Bździągwa -z- Byłą Błoną Bezsercowi Brechtają -z- Boczku! "Bazarowo Babe Botoksu!" Brokat_ Bóstwo i Bella Beki Beksa-lala Bel-canto Bessy Badylara, Bożyszcze, - Boże? Była -w- Bronxie, -w- Bulońskim Borze Beletrystka, - Behawiorszczyzna Bez Bielizny, – Bliska, – Bezwstydna. – WSZELKIE PODOBIEŃSTWO DO PRAWDZIWYCH POSTACI I ZDARZEŃ JEST PRZYPADKOWE Berenika z wiersza. Postać fikcyjna utworzona na potrzeby wiersza. od autora: dziś zabawa z tymi samymi literkami. Może wiersz na literkę "B"
    1 punkt
  21. Dziękuję wszystkim za czytanie wierszyka - za punkty i komentarze - a jednak udało mi się zjeść te słodkie owoce bez cukru :)
    1 punkt
  22. Tak dokładnie jak nie patrzeć źle jest tak i inaczej. Więc marudzą i gderają źle by było nawet w raju. Podoba się. Pozdrawiam
    1 punkt
  23. a pewnie możesz, tylko pomyśl jakbyś wyglądał nadąsany wypróbuj najpierw, pójdź do lustra zaraz wypadnie samo z ramy :)
    1 punkt
  24. u czarownicy gdzieś pod spodem zaczarowana jest podwiązka oj droga Alu co masz w głowie to teraz ja się mogę dąsać :)) Pozdrawiam
    1 punkt
  25. A nie - coś mi się pomąciło :) Jest w porządku, przepraszam.
    1 punkt
  26. tylko bez takich tam skojarzeń bez niecnych i kudłatych myśli bo taki mi się rym nawinął no to go wzięłam, Ty weź prysznic najlepiej zimny :) Dzięki Jacku, pozdrawiam :)
    1 punkt
  27. Dziękuję Tomaszu, Dziękuję za czytanie i dokładną analizę.
    1 punkt
  28. :))) Dziękuję i ja również :))
    1 punkt
  29. wiem że chcesz czuję to w twoim pocie śmierdzącym wszystkimi przeżytymi łapczywie dniami Pragnienie szepce do mnie przez ciepło twojego ciała możesz i wiesz o tym możesz wziąć ten oddech chodny i słodki złapać do piersi to co chcesz ja ci nie bronię poczuj to na suchych wargach następnych kilkanaście sekund wszechrzeczy po to właśnie oddychasz wiesz że tylko to się liczy pamiętasz przecież tę chłodną słodycz chcesz jej? możesz ją mieć nie chcę nic w zamian za ten grzech bez urazy ale twoja dusza niezbyt mnie interesuje mam ciekawsze rzeczy do roboty ty czuj żyj i pragnij ja chętnie popatrzę jestem diabłem a diabły mogą ci w tym tylko pomóc
    1 punkt
  30. Aaaa... skoro podoba, to nie wycofuję :) Nie ma problemu chyba, bo to pamięć osobnicza, dotycząca jedynie własnego indywidualnego doświadczenia. Owo doświadczenie zaś ma na celu "zaskarbienie", a raczej "oskarbienie" Ciebie jako czynnej i biegłej reflektantki słowa jedynie :) Kłania się złotousty, dobrze że chociaż szatynem jestem, z czarnym zarostem, bo byłoby miedzianobrody :)
    1 punkt
  31. Maks, dużo mądrości w powyższych wersach. Twój wiersz to taki przewodnik, niteczka, którą można uchwycić. Stanie się liną, mocną liną, fakt trzeba się wspiąć, ale bezpiecznym będzie to wspinanie do: Optymizm wlałaś w moją duszę. Z lekka jest rozedrgana. Dziękuję. :))
    1 punkt
  32. Dokładnie tak jest, Skarbie. To cieszę się niezmiernie że sprawa wyjaśniona. Pozdrawiam ślicznie :)
    1 punkt
  33. Bardzo dobry, przemyślany tekst, jak to u Ciebie :) Jedynie moja wewnętrzna sympatia do wilków nie pozwala mi myśleć, że się z nimi zaprzyjaźnić nie można, ale przecież tu nie o tym... Niezwykle dojrzały, mocny wiersz :) Pozdrawiam :)
    1 punkt
  34. latarnia wśród traw - świętojański robaczek właśnie nadleciał & para świetlików roztańczona na tle gwiazd - meteoryty
    1 punkt
  35. „Nie rób drugiemu, co Tobie niemiłe” istnieje takie powiedzenie w tradycji społecznej i na chłopski rozum każdy je powinien rozumieć, wybacz, nie powinnam komentować Twojejego komentarza, bo nie pod moim wierszem, ale robię to, ponieważ nie jest rzeczowy, tylko przebija z niego jedna cecha, którą Ty najlepiej znasz. Masz problem. Mimo wszystko życzę Ci wszystkiego dobrego, empatii i życzliwości.
    1 punkt
  36. zachorowałam, ratunku, na pomoc, wciąż pytam lekarzy jak można żyć wsród szarych migających twarzy, a wszystko pozostałe smętne oprócz przyrody i słodkich truskawek Podoba mi się Luule, nie doszukuję się podtekstów, biorę jako polecenie zachorowania na optymizm :))
    1 punkt
  37. W sumie nie wiem sama, czy piszesz na poważnie czy z uśmieszkiem:P Mam nadzieję, że nie, (apropo cukrzycy) choć jest taka 'szansa'. Mam pesymizm;) A cukier wtrąciłam dwojako- dosłownie jako czynnik obniżający odporność i jako słodkie, czyli kojarzące się pozytywnie, myśli.
    1 punkt
  38. Zwinnie Zjadliwie Zaryzykuję zatem - żaje.iście;)
    1 punkt
  39. gdy będę cię chciała zaciągnąć do łóżka obiecaj nie pozwól to wszystko zepsuje gdy spojrzę głęboko poczujesz ślad dreszczy obiecaj uciekaj na boga chroń skórę! nie będę żartować i bawić się w berka nie czekaj chcę wszystko za każdą też cenę są letnie kobiety miłości spokojne mnie ogień rozpala i wyzwolenie czy już to rozumiesz i pójdziesz sam sobie? przestraszyć chcę krzykiem to łatwiej niż zostać zatracić kontrolę w uczuciu nie znoszę i poddać mężczyźnie: porażka za prosta płci walka zatraca głębokie pragnienia więc rób jak uważasz... nie jestem z kamienia
    1 punkt
  40. A nie spotkałeś się nigdy z tym, że skóra jest tak blada, że aż sina? A naczynia krwionośne, które przez nią prześwitują mają niebieskawy odcień? Stąd się przecież wzięła "niebieska krew" u niegdysiejszych wyższych sfer, bądź co bądź szlachta miała jaśniejszą karnację od chłopów (i żeby było jasne - - nikomu tu nie ubliżam, tylko odpowiadam na pytanie).
    1 punkt
  41. aby tęsknice były, trzeba gdzieś być, coś oswoić, poczuć swojskie powietrze, malować oczami wschody, pokochać miejsce pierwsze, a w drugim się nagle znaleźć i wtedy tęsknie wylewać za tym, co było żale :)
    1 punkt
  42. @Czarek Płatak Daffi odpozdrawia z całą gromadką :)
    1 punkt
  43. Mój komentarz dopisałam do tytułu, bo bardzo mi się spodobał. Kupiłam go, bo sam się sprzedał. Czasem szczerość potrafi mnie rozbroić. Np. Ktoś tam siedzi sobie i brzdąka na gitarze w tunelu, a przy nim kapelusz z karteczką "Zbieram na piwo" Szczerozłota prawda, za to, że nie ściemnia, dorzucam grosik. Komentarz nie mógł być do Ciebie, przecież się nie znamy. Serdeczności :)
    1 punkt
  44. Motyw samotnych schodów/ kroków jest dobry. Pozdrawiam :)))
    1 punkt
  45. Wiesławie, potrafisz Ty, oj, potrafisz wzbudzić drętwą nadzieję, gdyby tak było jak piszesz, chodziłbym - mimo zaistniałego faktu - bardziej wyprostowany, z głową podniesioną do góry. Dziękuję Ci Bracie po piórze. Pozdrawiam.
    1 punkt
  46. Można zgodzić się w zasadzie z każdym twoim zdaniem w komentarzu. Może jedynie stanąłbym jednak w obronie wilków, bo to zwierzęta bardzo rodzinne, a rys wilka odseparowanego jest przerysowany. Wilki żyją w watahach, czyli w rodzinach, mają hierarchię, zatem zasady, a często mylnie mówimy samotny wilk, ale oczywiście nie o tych wilkach mówisz w wierszu. No cóż, ludzie są wściekli, to fakt. Samo życie. Dziękuję za wnikliwą i mądrą odpowiedź na mój komentarz pod wierszem.
    1 punkt
  47. promilem kur obwieścił kolejny dzień w kurniku więc wystawiają łebki zza lepkich grzęd śmietników zza lśniących rzędów okien kury co prześladują kto w którą idzie stronę kto pod kim dołki kopie kurczaki pobudzone wszczynają rzewny rwetes że nikt ich nie rozumie bo nikt w ich skórze nie jest te lekko opierzone wlepiaja ślepia w ekran nic do nich nie dociera szczególnie kwoki przekaz a na podwórzu piskle a za nim krok w krok matka pod boki składa skrzydła piejąc "och, jaka ładna babka" i kogut znowu zapiał, że kogoś psy zagryzły ktoś skończył na patelni innemu kury zbrzydły gdzieś tłuką się koguty i pierze leci w niebo codzienny chów klatkowy natchnieniem dla poetów
    1 punkt
  48. Eh, mam piosnkę o owym. Taka szanta, powiedzmy. O północy słuchana, daje siłę do rana. Wysłuchaj, Acan. Please.
    0 punktów
  49. Luule, dzięki za wyjaśnienie - z tymi kartami. Tak, taki optymizm potrzebny, Luule. Trudno o niego. "zachorować na optymizm" - b. ciekawe zestawienie słów. Miłej niedzieli. :)) Justyna.
    0 punktów
Ten Ranking jest ustawiony na Warszawa/GMT+01:00


×
×
  • Dodaj nową pozycję...