Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Ranking

Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 14.04.2017 uwzględniając wszystkie działy

  1. ciut ponad czaszką zajmuję miejsce pod którą wizje nieokiełzane fabuły niosą sekwencje wszelkie w en-wymiarowym płynnym ekranie przychodzą nieraz komedie tworząc erotyk dramat bywa że horror nie zawsze zgodne z intencją bożą kreują problem nigdy nie koją stale wybieram najistotniejsze trzymając ryzy wolę napinam pełna pokory jak dawne gejsze jasna i czysta chyba niewinna
    4 punkty
  2. Dziękuję i wzajemnie wszystkiego dobrego :) Wspaniałych Świąt wszystkim Poetkom i Poetom oraz naszemu Moderatorowi Mateuszowi.
    2 punkty
  3. Żyjesz tam sobie Moim kosztem Korzystasz z mojej krwi W zamian Nie dajesz Nic. Prócz stresu Od wielu dni... Muszę się Ciebie pozbyć Trochę mi Cię szkoda... Lecz Przeszkadzasz mi Nie umiem Boję się Z Tobą Żyć Tak To ta godzina Poczujesz silny wiatr, Który Cię rozerwie, Będzie krwawo I boleśnie... Przepraszam. Póki mogę... Jeszcze... Wiem na pewno, że Mam po Tobie pamiątkę. Komórki Twoje- -Ciebie cząstkę. Nie wiem tylko Czy... W gęstych tkankach Czy We krwi...
    1 punkt
  4. Czytał Bukowskiego, pił, żył z dnia na dzień, bez pracy, sądów, prokuratorów. Żył z całych sił, nie czytał wierszy, no chyba że Stachurę lub Norwida, innych nie tykał, rzygał poezją, otwarcie o tym krzyczał. Najlepszy przyjaciel mój Pijany śpiewał norweskie pieśni śmiał się z życia. Nie chciałbym by życie śmiało się z niego najlepszy przyjaciel ze wszystkich. Jak skończy? Tego nikt nie wie. Napewno umrze, ale co wcześniej? Wojtku, ten wiersz jest dla Ciebie.
    1 punkt
  5. Jestem zwolenniczką poezji zmetaforyzowanej więc biorę jedynie pointę :) PozdrawiaM.
    1 punkt
  6. Dołączam się, Wszystkiego najpiękniejszego w te Święta, Kochani ;)
    1 punkt
  7. na stryszku mieszkam u wyobraźni mam cudny widok na miałkie życie w sąsiedztwie nieba promienie słońca wdziewają smugom ćmy skrzydłolice tutaj rozwieszam na pajęczynach wizje co snują się jak przybłędy i strzępy szeptów z przyślepych kątów w omszałych flaszach zamykam cienkich cóż chyba radzę sobie jak umiem czas się rozpłata cicho na dwoje codziennie miejsca więcej mam jakby i w zakamarkach coraz przestronniej
    1 punkt
  8. Generalnie - zastanawiam się jeszcze nad tym. Aktualnie powiadomienie przychodzi, gdy ktoś skomentuje temat, który zaczęliśmy, bądź odpowie na temat, który skomentowaliśmy. Wydawało mi się, że to może trochę rozruszać forum. :)
    1 punkt
  9. Zbigniewie, wiersz ma układ 5/5 ze średniówką, od początku do końca. Twoja propozycja zaburza melodykę i rytm, ponieważ przesuwa średniówkę na pozycję 6/4 Zaproponowałeś inwersję, a ja niedoczytałam i zrozumiałam, źe mam odjąć sylabę. Najmocniej Cię przepraszam. Jednak dziękuję za wnikliwość i dobre chęci, pozdrawiam serdecznie :)
    1 punkt
  10. równiny zbóż falujących słońcem przemierzał motyl tęczowy złotokłosa pszenica tańczyła z wiatrem dumne źdźbła żyta unosiły głowy jak okiem sięgnąć, po horyzont kąpał się motyl w sielskim krajobrazie zauroczony tej idylli pięknem zakochany po uszy w eklogi obrazie czuł zapach życia świeżego porankiem radosny oddychał rześkim powietrzem słyszał odgłosy falujących łanów grających symfonię na wietrze w uniesieniu leciał barwiąc sobą błękit frunął rozmarzony, otoczeniem tkliwy pokonywał połacie dotykane słońcem i był po prostu szczęśliwy ... dla równin kłosów kolorowy motyl był tęczą na niebie, choć mały wszelkie źdźbła w rozkołysie pragnień z podziwem do niego wzdychały nie wiedział motyl, że złote zboża w słoneczny surdut odziane zapatrzone w niego oddają mu serce że są w nim zakochane
    1 punkt
  11. metafizyczny obraz widzę, czuję jak uśmiechnięta całuje wszystko pamiętam jedna wielka mięta i smak smak jej ust z niczym nieporównywalny jak miód słodki, rozkoszny, frywolny niebanalny dotyk magiczny jak jej obraz cudowny ... metafizyczny
    1 punkt
  12. żegnaj - powiedziała jakby nic się nie stało bądź szczęśliwy ale szczęścia mało gdy żegnaj usłyszał z ust, które całowały namiętnie szumem lasu, nocy ciszą które były żywym chlebem słońcem, tęczą szczęścia niebem żegnaj - odpowiedział jak rażony gromem dlaczego zapytał choć wiedział, że kona że bez niej nie znaczy już nic że miłość słowem strwożona umarła wraz z nią że tylko wspomnienie pozostanie kiedy w jej ramionach miało się dokonać przeznaczenie czy łzy ciekły tylko z jednej strony czy dwie wielkie jak brylant spadły przerażone z wielkim hukiem gruchnęły o Ziemię czy spadła jedna za mnie a druga za Ciebie ... pozostaniesz już zawsze królewną ze snu because I was to born to love You
    1 punkt
Ten Ranking jest ustawiony na Warszawa/GMT+01:00


×
×
  • Dodaj nową pozycję...