Cała aktywność
Kanał aktualizowany automatycznie
- Z ostatniej godziny
-
Grobowiec białej róży
Simon Tracy odpowiedział(a) na Simon Tracy utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@viola arvensis Bardzo dziękuję. Jest to jeden z moich najtrudniejszych wierszy. Tak dla czytelnika jak i twórcy. -
@KOBIETA Wiersz tnie rozpalone intymnym napięciem powietrze, gęstym zapisem dotyku, który zamiast słów przenika podskórnie w zakamarki ciała…
-
Grobowiec białej róży
viola arvensis odpowiedział(a) na Simon Tracy utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@Simon Tracy bardzo wciągają mnie Twoje wiersze. Mają w sobie cos zarazem niepokojacego i pociągajacego. Lubię się nimi delektowac. Ten jest wyjatkowo udany. -
Noc…miękko rozpływa się w ustach czerwienią rozkładam skrzydła lżejsza niż płatek śniegu, opadam w lepkość ciszy. Twój szept spleciony we mnie… palcami rozrywam chmury i w kostkach lodu zamykam dym, nad upiornym miastem.
-
Zapomniałam, czyli randkowanie po przejściach.
Rafael Marius odpowiedział(a) na Marek.zak1 utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
To mi się podoba. -
@Tectosmith Szczególnie dziękuję Ci za ten komentarz, kiedyś ktoś tą miniaturę skrytykował a ja bez wprawy broiłam.:) Pozdrawiam serdecznie.
-
Nad brzegami Jordanu wielbłądy się snują, Na wzgórzu Syjonu bałwochwalcy świętują, Czciciel Baala się kłania, gdzie Synaj stromy - Lecz tam - nawet tam - Och Boże! śpią twe gromy: Tam - gdzieś palcem wypalił tablice z kamienia! Tam - gdzie twój lud widział blask twego cienia! Twoją chwałę szata płomienista okrywa: Ciebie zaś - kto ujrzy żywy, nie przeżywa! Och! niech twe oko z błyskawicy się wyłoni; Wytrąć włócznię z ciemiężcy drżącej dłoni! Jak długo tyran deptać twą ziemię może? Jak długo opuszczone twe świątynie Boże? I Byron: On Jordan’s banks the Arab’s camels stray, On Sion’s hill the False One’s votaries pray, The Baal-adorer bows on Sinai’s steep – Yet there – even there – Oh God! thy thunders sleep: There – where thy finger scorch’d the tablet stone! There – where thy shadow to thy people shone! Thy glory shrouded in its garb of fire: Thyself – none living see and not expire! Oh! in the lightning let thy glance appear; Sweep from his shiver’d hand the oppressor’s spear! How long by tyrants shall thy land be trod? How long thy temple worshipless, Oh God?
-
@Agni0szka Witaj Ago, publikuj śmiało. Powodzenia!
- 1 odpowiedź
-
- wiersz
- pierwszy post
-
(i 2 więcej)
Oznaczone tagami:
-
@huzarc Wiersz zamyka się w formie jak w kufrze. Trochę mu to ciąży, jak jedzenie na czas. Poetycko wysoko, górnie pozdrawiam!
-
Incognito; szepczę, chowam twarz, noszę szary płaszcz, ćwiczę kroki i mimikę… Kim jestem?
- Dzisiaj
-
@Migrena och przykro mi Migrenko :( oddaję Tobie moje światło, niech rozświetli Twoje smutki! pozdrawiam cieplutko:)
-
Rozdźwięk karmy
Christine odpowiedział(a) na Leszczym utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@Leszczym Dla mnie to nie jest skomplikowane.Tam, gdzie inni widzą przypadek, ja zastanawiam się nad tym głębiej. Bo mam przekonanie, że w sprawach o dużych konsekwencjach, przypadki raczej nie występują. I nie chodzi tu o siły nadprzyrodzone. Tak więc karma nie jest jednoznaczna. Wyobraź sobie taką sytuację. Młody mężczyzna krzywdzi, zdradza i okrada swoją dziewczynę. Jej mama stwierdza, że czuje, iż zła karma do niego wróci. Po dwóch miesiącach jest sparaliżowany po wypadku samochodowym. Jechał ze swoją nową dziewczyną do jej rodziców. Ona od niego odchodzi, zostaje sam na łasce starych ludzi (swoich rodziców). Jak to nazwać? Przypadek, los, na pewno konsekwencje jego decyzji - a może to właśnie karma? Pozdrawiam. -
Na końcu mostu, po drugiej stronie rzeki, mieszkał na koniu przystojny królewicz, o kędzierzawej bujnej łysinie i przylepionym smutku do twarzy, gdyż śnił cały czas, o niespełnionym marzeniu. Owe piękno, mieszkało na drugim końcu mostu, wodząc go wzrokiem, w każdym, zazwyczaj bardziej wysuniętym do przodu, szczególe. Aż pewnego dnia ów młodzieniec, doszedł tym razem do wniosku, że wciąż daleko stoi i nic nie robi, rzucając jeno myśli swoje, kaczkom na pożarcie, co pływały na grzbietach huczących bałwanów. Nie myśląc długo, bo nie umiał dłużej, zeskoczył z klaczy i pobiegł wprost we wyśnione ramiona. Jednakowoż deski były przegniłe i na wpół zjedzone przez wilgotne korniki, dlatego przez szparę pomiędzy, zleciał do rzeki, rozkosznie rozbryzgując odnóżami, wołanie o pomoc. Jednakowoż nie poszedł na dno, gdyż ujrzał, jak mu jego marzenie, podaje długą, tępą brzytwę, po której bez problemu – gdyż sobie wykombinował, że jest na chwilę, krasnoludkiem – wlazł wprost w objęcia wyczekanej, z nieco okrwawionymi dłońmi i jednym uciętym paluchem. Pogadali trochę o wspólnej przyszłości, by wycałować wspólnie, co trzeba i tak dalej i na drugi dzień, było huczne weselisko na moście. Ów w czasie oczepin, uległ zawaleniu i wszyscy wpadli do rzeki, wesoło pluskając. Po chwili trochę mniej wesoło, bo trzepoczące ciała, zaczęły wyjadać krokodyle, a gdy skończyły, to tylko romantyczny szum rzeki czerwonej, słychać było. Gady – po spożyciu gości – odpłynęły hen daleko, najedzone i nietrzeźwe, mając wrażenie, że są butelkami z wiadomością. Czekały biedne na brzegu, lecz jakoś nikt nie chciał otworzyć butelek, więc ze zgryzoty, połamały zęby. Tylko para młoda, niczym z młodej, gorącej lokomotywy, ocalała, więc wyszli na wierzch, jedno na drugim pod pogięte przęsło, by próbować zwiększyć zaległości ludnościowe, wokół. Kiedyś powstanie tu duże miasto, pełne pomników potopionych i wszyscy będą żyć długo i szczęśliwie, do czasu, aż pewnego razu, na końcu nowego mostu, po drugiej stronie nowej rzeki, zamieszka przystojny królewicz w samochodzie, o kędzierzawych okrągłych kołach i przylepionym smutku, do wstecznego lusterka, w którym będzie widział marzenie, z tępą lub nie, brzytwą.
-
Lampy w nocy świecą mi się w oczy I patrzę na nie bez okularów, Bo to żadne słońce tylko światła na drodze, Stres mi się w gardle ściska,ja chce krzyczeć,biegać,uciekać a moja mina mówi mi wszystko- moje życie marne jak grosik w brudnej kałuży (Dopiski autorki): Hej wszystkim to jeden z moich wierszów(jest ich ogólnie 27) i to jest pierwszy wiersz który udostępniam. Mam nadzieję,że się spodoba
- 1 odpowiedź
-
4
-
- wiersz
- pierwszy post
-
(i 2 więcej)
Oznaczone tagami:
-
@Migrena Już wiem, jak odpowiadać z cytatem. Dziękuję za tak piękne życzenia. Również życzę Ci szczęśliwego życia,zarówno literackiego i w ogóle. :))))
-
@Tectosmith wzajemnie i Wlodziusiowi też:)
-
migotanie
Whisper of loves rain odpowiedział(a) na Czarek Płatak utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Komunikacji między dwojgiem ludzi mieszkających naprzeciwko siebie, którzy pomimo fizycznego oddalenia utrzymują kontakt poprzez miganie światłami okien. Chyba oglądałeś film o zespole queen. Fajny wiersz.Pozdrawiam -
@Czarkowski to chuj.
-
Samotny słowik
Simon Tracy odpowiedział(a) na Lenore Grey poems utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@Lenore Grey poems Śpiew słowika jest wyjątkowy i zarezerwowany dla wybranych. Dla tych co lubują się w pięknie i estetyce. Bogactwie treści i uczuciach jakie trzeba włożyć ku temu by taki cudowny głos był jedyny w swoim rodzaju. -
Boże! Czemuś mi ją zabrał?
Whisper of loves rain odpowiedział(a) na Whisper of loves rain utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@andrewJak to się mówi, wiara umiera ostatnia. -
Panna Migotka ;) 🌼
-
@KOBIETA a mnie właśnie tęsknota rozrywa serce. bólem i niemocą. życie nie zna litości. Dominiko, dziękuję :) niech Cię Wenus kołysze szczęściem :)
-
Jemioła
Simon Tracy odpowiedział(a) na Lenore Grey poems utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@Lenore Grey poems Widzę nie tylko o mroku i księżycu tworzysz poezję. Jest i pozytywnie zabarwione słońce. -
Gdzie mieszka szczęście?
Tectosmith odpowiedział(a) na Kwiatuszek utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@KwiatuszekWiesz co? Wydawało mi się. To ja po prostu nieumiejętnie odczytałem drugą zwrotkę. Nie mam pojęcia dlaczego. Przepraszam za pomyłkę. -
@Lenore Grey poems Technicznie się nie wypowiem bo się nie znam :) mimo pisania poezji przez ostatnie 18 lat życia. Ale wiem, że wiersze piszę się przy księżycu gdy noc jest już głęboka i cicha
-
Tematy
-
Wiersze znanych
-
Najpopularniejsze utwory
-
Najpopularniejsze zbiory
-
Inne