tych kijanek tych praczek u potoczka
kujawiak kujawiaozok
siwe oczko śpij
bura burza od boru
i jak bór dudni piorun
rzucili na wodę zlocisty kij

pogryzł deazicz widnofcręgi niedobry pies
w glinie zburzył krople rude
mokra wťe& wieczna wSe§
tafcie dno zielonego świata

znad wisien ozeresien zmyło blękit
spij dziecko niazabudok
no śpij

w okno patrzysz a po cóż
to znasz
niepogoda na uwroaiu opłakała trawkę

mam ja za obrazom grający kij
mam ja ligawkę

kujawiak kujawiaczuk
w muzyce śpij

Czytaj dalej: Zima - Józef Czechowicz