"celem wiersza jest kolejny wiersz"

co Wy na to?
(żeby nie było - nie chwale sie sentencją bo to nie moje :P )

Nie w moim przypadku. Piszę to z całą odpowiedzialnością.

A ja nie wiem o co chodzi.
Pewnie tak jest jak piszesz, ale nie wiem. Może jesli ktoś pisze cykl?

Wcale nie musi chodzić o cykl...

to się nazywa grafomańskie podejście do sprawy. A pisać trzeba po to, żeby coś przekazać, zwrócić uwagę na coś (choćby na jakąś pierdołę), komuś napluć w twarz, coś pogłaskać, coś obrzygać, kogoś zbesztać... cokolwiek, byleby to było dla odbiorcy czymś więcej niż tylko bełkotem o uczuciach. Takie moje zdanie.

Albo sobie zrobić fajnie, albo dla kasy, albo dla Niej, nawet dla sławy, a ja dla Henrietki.

Kazdy z komentujących ma troche racji
lecz racją prawdziwą jest fakt że piszą
tylko ci którzy lubią pisac bo chcą pokazac
świat takim jakim oni go widzą i czują
ale to mój pogląd z którym pozostali
uczestnicy tej dyskusji nie musza się zgadzac..
Pozdrawiam i zachęcam do dyskusji
w której warto zabrac głos.

"przyjemność z pisania?
mniej więcej taka jak z wymiotowania u bulimiczki
najpierw jest wstyd a potem to czynność fizjologiczna" (vacker flickan)
(http://poezja.interklasa.pl/debiuty/viewtopic.php?id=33320)

To po co to robisz jeżeli masz po tym wymioty
Waldemar

skoro tak mowisz :)
tylko skoro tak, to jeszcze mi powiedz, po co do tego ( " żeby coś przekazać, zwrócić uwagę na coś (choćby na jakąś pierdołę), komuś napluć w twarz, coś pogłaskać, coś obrzygać, kogoś zbesztać..." ) używać wiersza?

/ps. i fajnie by było jakbyś jeszcze napisał jak rozumiesz ten cytat - byłoby łatwiej gadać :) /

jak się zacznie pisać, to nie można przestać... gdy ma się coś ważnego do przekazania albo gdy w ogóle ma się coś do przekazania i chcemy o tym pisać, to nie skończy się na jednym wierszydle... takie al'a uzależnienie :) (jedna z wielu interpretaci...)

ja mysle, ze sciagnales moj watek nizej. jak mogles?

no, a sentencja jest bzdurna, bo nie mozna pisac w niskonczonosc, wiec ostatni wiersz nie bedzie mial sensu, tak samo poprzednie. Bez celu. Logika.

Rozumiem to jako ćwiczenie swoich umiejętności (czyli warsztat). Właściwie to potraktowałabym tu słowo "wiersz" jako pewną ideę (tak po platońsku).

sorki :)

zabijasz posłańca (sentencja jest bzdurna, czy opisywane przez nią zjawisko? )

sorki :)

zabijasz posłańca (sentencja jest bzdurna, czy opisywane przez nią zjawisko? )

Zabijam jedynie czas, a i tak im bardziej go biję tym bardziej on wstaje. Czas to taka wańka-wstańka frazesów.

no, zabijanie czasu w tym temacie jest istotnym czynnikiem :)

przekażę mojej znajomej - bulimiczce :)

na przykład:

ten post sprawdza, czy odpowiesz na wszystko co sie znajdzie w Twoim wątku.

już przeprosiłem że zrzucilem twój wątek, nie obrażaj sie aż i nie tup nóżką bo sąsiadów z dołu pobudzisz :P

już przeprosiłem że zrzucilem twój wątek, nie obrażaj sie aż i nie tup nóżką bo sąsiadów z dołu pobudzisz :P

Klaudiuszu, ja wyżej ceniłem Twoje poczucie humoru:)