Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

 

 

From cradle to grave,

from ashes to ashes,

from dust to dust*.

 

jak byłem pier

wiosnkiem

ona prze

biśnieżką

 

i bez był też

 

bez niej

żyć nie lek

                      

 

    ko

 

jan_ko

 

* Od kołyski po grób, z popiołu w popiół, z prochu w proch.

 

Edytowane przez jan_komułzykant (wyświetl historię edycji)
Opublikowano (edytowane)

Przeurocze,

w której PIER i PRZE 

grają główne role.

I uczucie. 

Ona dała lek

kość w życiu 

ukorzenie

nie starczy ci Janku

o śnieżce wspomnienie

póki wiosnka PIER 

wszym promieniem obudzi.

Do innych kwiatów 

a może i ludzi.

 

 

Edytowane przez beta_b (wyświetl historię edycji)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @tie-break wspaniały klimat wiersza. Powiało jesienną, ciepłą i nostalgiczną poezją.  
    • @huzarc świetne są Twoje komentarze.   rzeczowe i pisane z wnikliwością analityka poetyckiego.   za każde słowo - dziękuję !!!!    
    • @Migrena Czasem żałuję, że nie potrafię tak pięknie rozpracowywać/ rozbierać na czynniki pierwsze wierszy jak niektórzy komentujący. Tylko tyle umiem powiedzieć co poczuję i co podyktuje mi serce. I tu mi tak podpowiada, że ten Twój romantyzm i liryka, najczulej dotyka wnętrz i tych miejsc, które nigdy nie doświadczyły czułości. Ty tulisz wierszem, także można się zawiesić i pobujać tudzież zabujać w wierszu :)
    • @Berenika97   Bereniko.   nie potrafię pisać tak jak Ty wspaniałych komentarzy a Twój wiersz na cudny komentarz zasługuje.   na początku takie myślowe skojarzenie - dwa pierwsze wersy tworzą aromatyczny klimat.   od razu rzuciły mnie w powieść Jana Gerharda "niecierpliwość". tam dotyczyło to Paryża ale to dla mózgu drugorzędna sprawa. bo ten sam klimat - niesamowite !!!   a Twój wiersz -   to hipnotyzujący obraz nocnego czuwania, który mistrzowsko personifikuje Insonmię i tętniące życiem Miasto.   podziwiam zwłaszcza siłę końcowej metafory -  "dziś to ja jestem duchem" - która zamyka wiersz głęboką, poruszającą prawdą o poczuciu wyobcowania.   jakie to przeżycie niezwykłe - Twój wiersz tętni poezją - jak galop konia - jak bieg myśli - jak........   pięknie jest Bereniko :)          
    • Już tu kiedyś byłam, na przecięciu dotknięć i ulic, gdzie słowa mogą tylko zbliżać się wciąż do krawędzi ostrożnie, uparcie.   Po własnych śladach przechodzę wszelkie pojęcie. To prawda, że wieczność tak się traci, jak blask wycieka z nieba -   - wąską szczeliną zmierzchu w niedokończone ciepło.   A jesień wyprowadza na spacer kolejne miasta. Powiedzieć - nie powiedzieć? - - zastanawia się królewna Fiona na podartym plakacie, który wiatr zapomniał zerwać ze ściany domu-widmo.   Jesienny dom-widmo -Tie-break, sierpień 2025

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...