Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

to nie poezja to ...


Andrzej_Wojnowski

Rekomendowane odpowiedzi

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

Czyli jest Nas dwóch ( czy dwoje - nie wiem jestem politechniczny)

Może czas na rewolucję.

Fidel Castro zaczął z niewielką liczbą ludzi i mu się udało.

Potem zbłądził, ale dlatego pewnie że w tej drużynie nie było kobiet.

Ten problem mamy z głowy.

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Znowu wojenka gdzie Napoleon

Przecież bez wodza nie przejdzie atak

Więc najpierw trzeba wybrać lidera 

I tu się zacznie afera taka 

 

Bo czy on biały będzie czy z rymem

Chyba nie chcecie wybrać mieszańca

Piekło zgotują nim zabrzmią dudy

I tak narzekań rzeka znów ruszy

 

 

A czy nie warto zamiast dzielić 

Wymieniać się spostrzeżeniami 

Po co stalówki swoje kruszyć 

Lepiej budować a niżeli burzyć 

Edytowane przez Marcin Krzysica (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Andrzeju, dwóch jest facetów (rodzaj męski)

dwoje - mężczyzna plus kobieta, lub dzieci.

Ale Ty Czaruś jesteś, udajesz, że nie wiesz :)

 

Wszystko można powiedzieć, tylko wypada zachować przy tm kulturę słowa.

Szczególnie poeci i inni pasjonaci literatury powinni dbać o to, nad czym sami się trudzą, o poziom przekazu.

Nie chcesz żeby Ciebie obrażano, nie obrażaj innych.

Pozdrawiam :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 W Ich Troje jest dziewczyna, żona tego Czerwonowłosego, jak mu tam, wyleciało mi akurat z głowy :)

A zresztą, nawet gdyby nie było kobiety, to jest nazwa własna, u mnie kiedyś w wierszu było o dwudziestej piątej godzinie spotkanie, taką sobie akurat wymyśliłam :)

Też Cie lubię :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Piękne, bywaj ładni kelnerzy:)
    • Witaj - tak trzymaj -                                           Pzdr.zadowoleniem.
    • @Łukasz Jasiński parówki zamień na białe szparagi, na szyneczkę, zrób z ryżem, białą cebulką i białym winem, będzie uczta:) kto w dzisiejszych czasach je takie jedzenie:)
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Dziękuję za miłe słowa. Będę pamiętał.
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Powiem Ci, że ja do dzisiaj tak robię, tyle że nie dotyczy to partnerek, ale niemalże każdej osoby, z którą uda się wejść w jakiś głębszy kontakt. Szczególnie mam tu na myśli internet, bo w realu ludzie są dla mnie dużo bardziej czytelni, dzięki różnorodnym bodźcom sensorycznym jakie odbieram. W sieci to jak chodzenie w ciemnym pokoju z zawiązanymi oczami. Z tą różnicą, że dla mnie to zupełnie nie jest męczące, raczej ciekawe i po linii moich zainteresowań psychologicznych.   Owszem, a nawet dużo większe. Są tacy dla których randki były jedną z większych traum jakie im dane było w życiu doświadczyć. Generalnie osoby introwertyczne, do tego  z różnymi problemami psychicznymi i seksualnymi, z brakiem adekwatnej socjalizacji w wieku rozwojowym. Ale pomimo tego dali radę i znaleźli żonę, czy męża, lecz nigdy nie chcieliby tego doświadczenia powtarzać, co dobrze rokuje w temacie wierności i trwałości relacji. Zatem zawsze są jakieś plusy. Królowej flirtu dużo łatwiej będzie stać się niewierną żoną. Rzecz jasna nic nie sugeruje.   W sumie to takie standardy już kiedyś były. Moja prababcia wychowywała się na arystokratycznym dworze i jej romanse przebiegały według przyjętego wzoru, obowiązującego w dobrym towarzystwie. Gdy ktoś uchybił, którejś z reguł był uważany za gbura i barbarzyńce i nie miał szans u panny. A zdarzało się to nawet tym z najlepszymi nazwiskami i tytułami. Widocznie w swoim czasie nie odrobili należycie pracy domowej w szkole dobrych manier.    
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...