Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Powierzchnia jeziora pokryła się rano
Nalotem chmurnego, chłodnego już nieba.
ledwo wiatr falami jego cześć odgarnął
na brzeg, aby mogła w piasku się zagrzebać.

I podnieść się z ziemi wielkodrzewnym lasem
Gdy tysiąc prześnionych, ludzkim krokiem ścieżek,
W splot ziarna się zejdzie i poza nawiasem
Łupiny napisze, zielenią, nie wierzę:

W brak Boga i umysł, i w każdą cząsteczkę:
I klatki komórek czy tkanek bariery -
W dramat syntetyczny, w wersy: polimery

w bóstwo, co nazwane zostało człowiekiem.
Wierz,e w Boga, który sam o sobie nie wie
nic nadto, że jest. I że gdzieś istnieje.

Nie wierzę w człowieka, który nie istnieje

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




Witaj - bardzo odważny wiersz - i nie dlatego że peel nie wierzy
lecz dlatego że nie wierzy w człowieka który nie potrafi ukazać swego
oblicza - tak normalnie jak każdy widzialny .
Lecz może ja się mylę - dlatego poczekajmy co inni na to odpowiedzą .
Bardzo głęboki i ciekawy wiersz - zresztą nie pierwszy w twym wykonaniu .
pozd.
Opublikowano

wydaje mi się, że ów ateista ma problem "niewiary" w człowieka i to "nie widzi" jest chyba wieloznaczne, bo trudno poznać to, co w drugim niewidoczne, jego wnętrze, serce, więc jakże może taki człowiek uwierzyć w istnienie Boga, którego także nie widzi...
wg mnie wiersz porusza głębszy problem - to właśnie drugi człowiek powinien być dowodem istnienia Boga dla wątpiących, poszukujących, takich jak peel - świadectwo wiary ma przybliżać innym Boga;
ech, poszłam pewnie za daleko, ale takie właśnie refleksje nasunęły mi się podczas lektury tego wiersza;
podobają mi się Twoje poetyckie rozważania :))

serdecznie pozdrawiam :-)
Krysia

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Alicja_Wysocka Też tak przypuszczam :) @iwonaroma Czyli maks siódemki zęby :) @Berenika97 Tak, to taka właśnie historia, świetnie ją uchwyciłaś :) @Sylwester_Lasota Dziękuję i również pozdrawiam. @wierszyki To nie absurd, to real :)
    • W tej ciemności, wśród drzew i ścieżek podleśnych kroczyłem patrząc na pnie rzeczy smutnych, na ciemniejące gałęzie myśli ich kora nierówna, ich korzenie poplątane. Potykając się o nie, łamałem kości, naciągałem mięśnie, naznaczone znamieniem czasu pnie ponacinane uznawałem za znak sędziwości W mądrości swojej jednak nie pojąłem że nie należy zatrzymywać się nad nimi, pochylać głowy nad tymi stertami gruzu rozsypanego przez tych, co nie mają na uwadze przechodniów , którzy w cieniu księżca odszukiwali drogi do nieba lecz ja nie pójdę już za ułudą, ze łzami już nie przyjdę przytulać brzoz wysokich światło księżyca pomimo blasku odbija zaledwie promienie słoneczne, a sklepienie wciąż ciemne i tak potykając sie raz za razem, updadłem niczym martwy resztkami tchu pacierz zmawiając, posłyszałem tylko słowa: po prostu idź gdzie światło i ciepło - tego do końca nie wiem lecz wstałem i poszedłem nie patrzac za siebie
    • @ViennaP Zgadzam się z Twoim komentarzem. Choć dobro to jedno, a siły zła to drugie, podobnie jak ludzka przewrotność i przekora :) @Berenika97 No pewnie coś w ten deseń, ale czy o to chodziło to nie wiem, ale bardzo dziękuję za piękny i staranny komentarz :)
    • @Milady w moim jest to spółka z kosmatym, oczywiście z ograniczoną odpowiedzialnością. Pozdrawiam.
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

        Miało być z przerzutnią do następnego wiersza, ale kilka razy to edytowałem i chyba nieco przekombinowałem. :) Może być chcą.     Ślepcom nawet świeca nie pomoże...   Dziękuję :)   Pozdrawiam.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...