Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

kto dwa razy już dobranoc
pisał, po to żeby wracać
znów dorobic idealizm
tam, gdzie dzieci lubią hasać

trwoga tam, gdzie place zabaw -
dzielna Kaśka się pojawia
tu zjeżdżalnia jest za śliska
a tam nogę się podstawia

dzieci mają już teczuszki
a w nich dzieła dwa Lenina
nauczone są przez Kaskę
mówić ciągle - "moja wina"

kto coś mruknie między nosem
pasem mu od w skórę
że trzy lata - a nieważne
bo dla Kasi on jest gburem

Jaś zbudował piękny pałac
ta mu depta, krzyczy: "z piasku!
dziecko, z piasku się nie robi
no i o co tyle wrzasku?"

zaś chuligan, mały Rysio
ten, co umiał się podlizać
zgarnął całą piaskownicę
się ustawił, wie, jak miziać

i już to na dzisiaj tyle
spać spokojnie się położę
a wy dzieci się nie martwcie
chociaż z Kaśką jak w horrorze

  • Odpowiedzi 246
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowano

tak nakręca się łysielec kiedy widzi mnie w temacie
mogę walić go o ranty mogę targać nim po macie
a on wciąż podnosi ryja i uśmiecha się zdradziecko
już mi przypiął walentynkę, foto i nieślubne dziecko

albo dwoje, nie pamiętam za to widzę doskonale
że on lubi ostre maso - no bo maczo raczej wcale
czas pomyśleć o przyczynach - pal przyczyny
za to skutki będą iście opłakane - dajcie burasowi wódki

niech znieczuli zakłamanie, niech pogodzi się z porażką
nie poradzł sobie z małym - nie poradzi sobie z Kaśką
bo różnica między nami ewidentnie malowana
kiedy daję w ryj za kłamstwa, on udaje że to jaja
że blef po ubydwu stronach, ale czemu mam blefować
skoro jasno pokazałam, że nie będę tu czapkować?

Nikosiowi, co uwierzył, że zamieni kij na berło
odwaliło człowiekowi, żeby tylko nic nie pękło
bo na szwach puściły myśli - co on sobie we łbie składa?
a to że go uwodziłam, a to że sprzedaję - dziada

chłopa z niego już nie będzie, ale jak przegrzeje zwoje
i z poety nie zostanie nic - więc pytam: co ja robię?
leję leżącego leszcza - co się sam nazywał wieszczem
mówię: stopuj - żal mi ciebie, a ten woła:"jeszcze! jeszcze!"
bredzi przy tym, że podołał, że już chwycił mnie za pięty

więc dlaczego ciągle wisi mi na wersach - jak najęty?
w końcu sięgnę po armatę - powiem świni o co biega
a bieg krótki, piłka prosta - to nie chłop, ale LEBIEGA.
weź i nastąp na takiego, a się upnie jak ta zmora,
będzie dusił choć pałera ja nie czuję w jego dłoniach

jeden sposób jest na zmorę - tam gdzie głowę zadek kładę
będzię wciskał jęzor w gardło, a natrafi na pomadę!

Opublikowano

się zdecyduj, albo lateks, albo bez jaj sobie chodzę
w sumie, gdybym nie odpisał, nie powiodło by się tobie
po mych plecach jak rzep prawie, lans ,bans takie to zwyczaje
twych powieści, co bez treści o tym co ci się wydaje

chciałabyś na pewno kiedyś, bym litością rozczulony
się uśmiechnął, podał rękę, wsadził chleb w pysk wygłodzony
szkoda zdrowia, ja insekty - niszczę i to z każdej strony
na nos spada niczym bomba, łeb mój łysy - wygolony

drżyj, niewierna, bo te brednie to przerosły Himalaje
jak Pinokio z twym kinolem ja tam zawsze prawość chwalę
kij, że bieda, ze los ciężki, brat mi zawsze bratem będzie
a ty gnido z każdym zgoda, byle byłoby wygodne przejście

bez honoru, kto wystawia, na targ swoje nikłe wdzięki
masz pretensje, że bez ciebie, ale z ciebie gracz jest cienki
weź wyobraź sobie człeku, jaki los na ciebie czeka
będziesz zdanie swe posiadał chmara Kasiek wiersz twój zlepia

każde słowo przekłamane, każde fałszem przylepione
wmawia sobie że jest fajna, miele, miele swym jęzorek
dziś napisze to, zaś tamto, gdy zapomni to napisze
ona gada, gada, gada... a ja słyszę tylko ciszę

żarty stroją z niej już ludzie, którzy czasem listy piszą
się pytają - "jak to, stary, bywa tak aż nie do wiary
wczoraj Kaśka że jest fajny ten, dziś tamten, ten zaś głupi"
a ja tylko odpowiadam, że fałszywca nikt nie kupi

ale chwilę chwały miała, za to jeszcze coś ruszyło
przeczytało całą prawdę i do sracza popędziło
siedzi, stęka, myśli, duma - grom aż nagle zdarł futryny
Kaśka znowu pomysł ma szalony - lecz mi ci nie uwierzymy!

Opublikowano

czy to dzieje się naprawdę, czy mi ekran sfiksowało?
walę w bęben, pruję worek, a tej kiszce ciągle mało
po raz pierwszy przyszło mi tu dokopywać leżącemu
sagan pusty, jaja sine, a to pręży się jak, emu

zamiast w piasek, w beton ryje, kuper wypiął, puszcza gazy
nie rozumie, że jodłuje echem fajansowej wazy
pojmij burku, że w sparingi z kobietami stają leszcze
każdy facet ci to powie - facet co ma honor jeszcze

bo co powiesz tam, na błoniach? co wykrzyczysz na ulicy?
żeś bohater, bo szarpałeś jedną pannę za spódnicę?
toż to hańba, blamanż wielki - tym się właśnie bawię z tobą
kiedy mówię, żeś jest EUNUCH – nie nadążasz myślą, mową

czas na finał, ten przewidzieć potrafiłam od początku
nie masz jajec nie od teraz - nie masz ich od kilku wątków
a suwenir – całkiem gratis jest, byś pojął, czym się różni
chłop od kichy, co wymienia godność – na walory próżne

powiesz - co to za kobieta? że tak słowem operuje?
pewnie sypniesz epitetem, ale jednak ja góruję
kiedy z ciebie kumpel parska, mnie publika bije brawo
pannie wolno strzelić "z klona" - takie przyrodzone prawo

płci co ponoć nieco słabsza - ja w tym względzie się nie zgodzę!
równouprawnienie górą, które tobie szkodzi srodze
bowiem są meandry życia - chyba każdy mi to przyzna
że kobieta jest partnerem - lecz to nadal… nie mężczyzna!

z tego cała rzecz się bierze – że nie chwytasz subtelności
ktoś powiedzieć ci to musiał, mówię ja - nie wstyd ci „gości”?
ci musieli od podszewki pooglądać z klapką gacie
ale kiedyś trzeba było poznać miszcza
– no to macie!

wyłożony na talerzu; bezjajaczny, bezmózgowy
powie ktoś; sprowokowany! – a niech mówi
mądre głowy nie uwierzą i wyśmieją – bo dał plamę tani wojak
jajogłówym nie zostanie cedzak co ma przeciąg w zwojach

ogarnąłeś już ironię? masz pojęcie o kolorach?
nie dominat moim celem – nie chcę guru być na forach
nie podsiadam cię Nikosiu, moje drogi całkiem proste
na ZIELONEJ zboża łany winny być - nie zasiew ostem!

Opublikowano

w tył zwrot głosisz, twoje kulki puste, bez prochu a po trochu
ze ściągniętej maski twarz maszkary wygląda, tej, co podgląda
tej, co wszystko przenika, co z okiem na sąsiedztwo wiska
a ty teraz prosisz, bym ci nie zamykał pyska

no dobrze, oset wyplewiłem skoro Kaśkę załatwiłem
rymem i faktem, czyli czynem, a na tą chwilę
znowu słyszę, że to brednie, skoro baby niepodległe
pomyliła nokaut z ringu i znowu olaboga
- zabił mnie, zabił - na podwórku trwoga
-kto cię zabił Kasiu?
- a Szatan, a z oczu mu siarka skrzyła
tak się Kasia rozpędziła

anonimowy nick żąda teraz na ołtarze wyniesienia
człowiek bez twarzy chce równości i istnienia
szacunku, lecz zbiera to co zasiane, za jej konflikty
kłamstwa rozsiewane, za to, że przekręca, co wszystko może
najpierw do diabła modły, a potem - o mój Boże
a teraz zasłania się spódnicą, w sumie ponosząc fiasko ma prawo
klakierzy znowu jej biją brawo

kiedy Kasia dzielna, znowu przed szeregiem
znowu bije i to równo, ale teraz nie wiem
czy psychicznych czas zamykać, czy wypuszczać może
może oddać im całe zielone pole?
wtedy ona i jej poplecznicy z klasą jak ona wybitną
zapędzą się i wszyscy znikną

pamiętamy pewien moment, jak pod wierszem M. T. pisała:
"no co wy? patrzcie jak ten poeta prawdziwie tworzy!"
minęły dwa miesiące pisze, że klakier i grafoman
tylko dlatego że mi rękę kiedyś podał

zaraz pociśnie na moją mamę i na tate poleci
potem na ostrze weźmie żonę i dzieci
a potem znowu napisze rozżalona
- ja panienką jestem, ze mną tak nie wolno
a ja ci powiem hadro, że wolno
zatem nie czas być ci zbyt spokojną

kłamczuch to kłamczuch, czy to chłop, czy baba
trza ich prac po równo - i taka zasada!
a gdzie ta w Zetce dominacja? Chyba znowu ci się śni
bo jedyną co ma problem jesteś właśnie ty

Opublikowano

choć byś wyszedł cały z siebie
dwóch was by tu majaczyło
nic nie zmieni tego smrodka
już nie będzie całkiem miło

to co ponoć jest ci drogie
to co "walką okupiłeś"
w ciemnej studni dzisiaj topisz
bo podobnie postąpiłeś

gdzie kultura? estetyka?
gdzie hasełka o zasadach?
palisz chłopie własną kitę
gmerasz po prostackich szlakach

zamiast innych umoralniać
pochyl glacę pomyśl czasem
że kij końce ma parzyste
że podążasz ciemnym lasem

dedykuję ci ten wątek
trochę gówna, kaszy trochę
nie wiem, czy przemyślisz blamanż
nie wiem, czy wciąż masz radochę

nawet szympans pozna piano
gdy mu do łba wibjać często
może wzorem naczelnego
kiszka zacznie dbać o męskość

nic nie dotrze do cedzaka
nic nie zmieni chorych zwojów
ja spódnicą nie przysłaniam
stoję od dni kilku w boju

o nic nigdy nie prosiłam
chcesz - to stój po pachy w gnoju
wyłożyłam na talerzu
pustkę gaci, pustkę zwojów

tak przegrzanych tak spalonych
w patelnianej mózgownicy
że zostaje łeb wymienić
- szukaj waść nowej matrycy!

Opublikowano

kto bez zębów gryźć chce - pada
kto bez racji, ten przegrywa
twoja rola to żenada
po toś się rodziła chyba

z twoim prawem oceniania
w którym się bez reszty bełtasz
kto się ciebie nie przestraszy
tego już bez reszty nękasz

czy rozumy wszystkie zjadłaś
skoro na twoich zasadach
ma być wszystko na tym forum?
co ty mi za bzdury gadasz?

jakie kurna TWA, gdzie TWA masz
chyba tam, gdzie je stworzyłaś
sama siebie wymyśliłaś
sama sobie uwierzyłaś

jakieś chore brednie o tym
że poeci giną tutaj
że bez ciebie nie ma nas
weź ty siebie się posłuchaj

z twoje brzemię jest zbyt znojne
zresztą po co ci dogadzać
wytniesz wątek, tam przekłamiesz
jak w ogródku słów przesadzasz

aleś marnym ogrodnikiem,
tak jak tutaj wykazałem
nie masz nigdzie ziaren prawdy
za to ci odpowie każdy

gorycz żółci i ślepota
oto twoja specyfika
duma jak balon napuchła
gęba fałszem spuchła

tyś niewiasta? chyba harpia
po to żeby zgasić płomień
niezależnych ludzi
swoim smrodem chcesz pobrudzić

ja z kulturą to na bakier
a ty wszędzie się podepniesz
jakie to lepkie i wstrętne
ohydne, głupie i pokrętne

a teraz idź się ocknij wreszcie
bo ja z jednym wersem się twym zgodzę
że gdzie zadek masz tam głowę
i to równo - po połowie

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się



  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Berenika97 Bo musi się słuchać, oglądać i klikać - z tego leci kasa, Bo to co nas podnieca, to się nazywa kasa, a kiedy w kasie forsa, to sukces pierwsza klasa. Super solo na gitarze i saksofonie    
    • 1. Czy rzeka naszych dziejów gdziekolwiek zmierza? Nie kieruję nią, więc wieszczyć nie zamierzam. Ale patrzę za siebie w tył podręczników, Gdzie spisany bieg coraz wbrew do wyników: 2, Piszą tam wszędy, że Polski wewnętrzny stan Za powód jej zwycięstw i klęsk winien być bran; I z kim na geo-ringu przeciwnikiem To bez znaczenia i nic tego wynikiem. – Lecz wbrew: Na mapie Polska za Batorego, Za Władysława, za Zygmunta Trzeciego W innej proporcji jest do Rosji jak widać Niż za Króla Stasia,  – to się może przydać. – Może, bo „Historia magistra vitae est” [1] Kiedy pisze: co było i co przez to jest. Gdy odwraca uwagę od spraw istotnych Nie jest belferką dla państw spraw prozdrowotnych.   A trzeba by pilnie wyciągnąć wniosek „bokserski”, że po to ważą tych panów w rękawicach, żeby 1 zawodnik o wadze piórkowej nie walczył z 1 zawodnikiem o wadze superciężkiej, gdyż jak pouczał Izaak Newton „Siła równa się masa razy przyśpieszenie.” Więc dalej, że kiedy Rzeczypospolita mniej więcej utrzymywała swoją wielkość do r. 1772, to Rosja bardzo powiększała swoje terytorium wcale nie kosztem Rzeczypospolitej, ale tym samym zwiększając swoje możliwości i tzw. głębię strategiczną. Co by jeszcze dalej kazało wyciągnąć negatywny wniosek co do braku sojuszu Polski z sąsiadami Rosji na znanej w geopolityce zasadzie „Sąsiad mojego sąsiada jest moim przyjacielem.”, więc np. Chanatem Kazachskim (قازاق حاندىعى, istniał w latach 1465-1847 i podzielił los Rzeczypospolitej), Chanatem Dżungarskim (istniał w latach 1634-1758, który toczył wojny z Rosją w XVII i XVIII wieku), Chanatem Jarkenckim vel Kaszgarskim (istniał w latach 1514-1705.), Chanatem vel Emiratem Bucharskim (istniał w latach 1500-1920, i w końcu podzielił los Polski w starciu z ZSRR), Chanatem Chiwskim (Xiva Xonligi , istniejącym w latach 1511-1920, i w końcu podzielił los Polski w starciu z ZSRR), Chinami (których stosunki układały się dosyć pokojowo z wyjątkami, np. próbą powstrzymania ekspansji Rosji przez armię chińską w r. 1652 przy nieudanym oblężeniu gródka Arczeńskiego bronionego przez Jerofieja Chabarowa, który jednak po stopnieniu lodów wycofał się w górę Amuru oraz odstraszające kroki militarne w tym samym celu w latach 80-tych XVII w. cesarza Kangxi (panującego w latach panujący w latach 1661-1722.))  i Mongolią (która akurat wystrzegała się większych konfliktów z Rosją od XVI do XVIII w.). Nie wspominając o Chanacie Krymskim i Persji, z którymi Rzeczypospolita jakieś stosunki utrzymywała. Wniosku tego jednak lepiej nie wyciągać, bo takie wyciąganie prowadzi wprost do pytania o ewentualny sojusz azjatycki blokujący ewentualne agresywne poczynania Rosji, bo takiego ani nie ma, ani nawet prac koncepcyjnych.   3. Albo fraza „królewiątka ukrainne” Z sugestią: one Polski kłopotów winne, Latyfundiów oligarchów dojrzeć nie raczy, Konieczne, – tuż czyha wniosek, co wbrew znaczy!   A trzeba by pilnie wyciągnąć któryś z przeciwstawnych wniosków, że: a) Albo te latyfundia magnatów w I RP nie były takie złe, skoro i dzisiaj są latyfundia. Bo? – Np. taka jest właściwość miejsca, że sprzyja ono wielkim majątkom ziemskim. b) Albo, że dzisiaj na Ukrainie biegiem trzeba by przeprowadzić parcelację latyfundiów oligarchów.   Nasi lewicowi histerycy-historycy wniosku a) nie chcą przyjąć, bo przeszkadzałby im w lewicowaniu, (albowiem przecież nie w badaniu czy wykładaniu historii!). Wniosku b) zaś przyjąć nie chcą, bo zarówno by im utrudniał propagandę, jak i nie wydaje im się specjalnie bezpieczny (ci wszyscy pazerni a krewcy współcześni oligarchowie jeszcze by postanowili rozwiązać problem lewicowego histeryka), co zresztą może i słusznie, tyle, że wyjątkowo tchórzliwie.   PRZYPISY [1] Jest to cytat z „De Oratore” Cycerona.   Ilustracja: W żadnej książce opisującej historię wojen Rosji z Polską ani razu nie udało mi się zobaczyć porównania ich wielkości, tedy je sobie sam zrobiłem w Excelu.

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • @MIROSŁAW C. święte to one nie są lecz ciut prawdy w nich jest ludzie gdy skończą pracę siedzą lub leżą we dnie   zamiast skorzystać z czasu bo mogą robić co chcą tworzyć poznawać tematy czekają - chyba wiadomo co Pozdrawiam
    • a o kwiatach to możemy pomalować otoczeni igłami lasu oddychamy ciszą to tu usycha lipcowy deszcz nie ma krawężników i ulicznych bram nawet nie widać naszych zmarszczek malujesz dłońmi cień miniaturkę chwili czuły uśmiech uzależnieni od marzeń i kolorów dnia przenieśmy niebo w naszą stronę obłoki wędrujące ptaki i ten lecący w oddali samolot czas niestety wracać ponagla nas niedziela czarny pies i kończy się ostatni papieros.
    • @Alicja_Wysocka znam Dawida Garreta. I podziwiam. Ale jak dawno temu byłem w Wiedniu, tuż przed Świętami to tam stał grajek /jeden z wielu/. Skrzypce. Jak dzisiaj to jego granie wspominam to mam ciarki na plecach. Nigdy, wcześniej ani później takiej cudowności nie doświadczyłem. I ta atmosfera..,. Drzewa w lampeczkach, kawiarnie, uśmiechnięci ludzie. "O kurde blaszka" !!! To od Romy. Dzięki Roma.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...