Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

ot, tak - na wyciągnięcie ręki
mówić co ślina nam przyniesie
przy wspólnym stole dźwięk piosenki
w jednej herbacie wspólna jesień

wiosnę zobaczyć w jednych kwiatach
przedwiośnie grać na cztery ręce
jasnozielone jak szalone
pełne uniesień w sztok, w kantatach

ile bym dała, Miły za to
w białym moscato- wspólne lato
zima jak znak w białym zeszycie
i kochać się na śmierć i życie

Opublikowano

Anno, ale ty jesteś Para nienasycona, boshe! Kantata na cztery ręce! Aż mi się włosy zjeżyły na głowie! Biały zeszyt, buteleczka Conti Bernardi, czerwona kołderka ze śnieżnobiałym prześcieradełkiem, pośrodku para, Anna i Miły... no nie, muszę chyba wziąć zimny prysznic, bo nie zrobię już kroku dalej...
"ile bym dała, Miły za to
w białym moscato- wspólne lato
zima jak znak w białym zeszycie
i kochać się na śmierć i życie" (cymesik, zabieram do łóżeczka na chłodne jesienne wznosy... hahaha )

Anno, wszystkie spienione rumaki mkną teraz przez prerię do Ciebie.
No nie, ale Ty potrafisz mi krew wzburzyć...
Mam problemy z myśleniem, bo spora część krwi właśnie płynie w odwrotnym kierunku... w
niezbadaną jamistość męskiej dumy.
Pozdrawiam serdecznie, testosteronowicz, Emil G. ;)

Opublikowano

"Mam wielką przyjemność podziękować, Duks. Cieszę się, że trafiam w gusta:) Paraanna"

Ależ nie ma za co. :)
To była szczerość, a nie grzeczność.:)
Pozdrawiam serdecznie.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...