Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

AntyK


Rekomendowane odpowiedzi

w domu nie ma jedzenia od kilku miesięcy
może lepiej znaleźć nowego kochanka
przelecieć za nim wszystkie stany zapalne
aby potknąć się o wysypkę


zaufałam już raz całym łonem
wszystko przemija mknie szlakiem poszkodowanych
i do tego dochodzisz spokojnie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Nie rozumiem tej zgryźliwej ironii.
Temat jest ważny i jakże pięknie, a dosadnie ujęty.
I bardzo - antycznie - uniwersalny.

Nie ma w mojej wypowiedzi cienia ironii. Temat, rzeczywiście jest ważny, chociaż mam wrażenie, że odczytujemy go inaczej. Antyku bym w to nie mieszał... ; ) Uniwersalizm zastąpiłbym typowością, przypisaną do pewnego rodzaju postaw, zachowań.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Nie rozumiem tej zgryźliwej ironii.
Temat jest ważny i jakże pięknie, a dosadnie ujęty.
I bardzo - antycznie - uniwersalny.

Nie ma w mojej wypowiedzi cienia ironii. Temat, rzeczywiście jest ważny, chociaż mam wrażenie, że odczytujemy go inaczej. Antyku bym w to nie mieszał... ; ) Uniwersalizm zastąpiłbym typowością, przypisaną do pewnego rodzaju postaw, zachowań.
sory że się wtrancam
ja to bym ten "uniwersalizm" nazwała wprost - stereotypem (antycznym? ;)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Nie ma w mojej wypowiedzi cienia ironii. Temat, rzeczywiście jest ważny, chociaż mam wrażenie, że odczytujemy go inaczej. Antyku bym w to nie mieszał... ; ) Uniwersalizm zastąpiłbym typowością, przypisaną do pewnego rodzaju postaw, zachowań.
sory że się wtrancam
ja to bym ten "uniwersalizm" nazwała wprost - stereotypem (antycznym? ;)

Stereotyp, to byt poniekąd wirtualny, antyKobieta ( być może błędnie ale tak to czytam ), to jakaś bolesna, gryząca rzeczywistość na którą " choruje " ( jak to z chorobą bywa, bez orzekania winy ) jakaś część kobiet.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


sory że się wtrancam
ja to bym ten "uniwersalizm" nazwała wprost - stereotypem (antycznym? ;)

Stereotyp, to byt poniekąd wirtualny, antyKobieta ( być może błędnie ale tak to czytam ), to jakaś bolesna, gryząca rzeczywistość na którą " choruje " ( jak to z chorobą bywa, bez orzekania winy ) jakaś część kobiet.

Mozliwa jest trzecia interpretacja, ku której wiodą tropy "stanów zapalnych"
i "wysypek", które przechodzi peel - jak wiekszość sterylnych kobiet -
z każdym "nowym kochankiem". AntyK byłby wtedy poetyckim zawołaniem
o powszechność (stosowania) mechanicznych (środków) antyKoncepcyjnych.
Czyż nie dochodzi się do tego (w polskiej sferze seksualno-językowej) nad
wyraz powoli?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Stereotyp, to byt poniekąd wirtualny, antyKobieta ( być może błędnie ale tak to czytam ), to jakaś bolesna, gryząca rzeczywistość na którą " choruje " ( jak to z chorobą bywa, bez orzekania winy ) jakaś część kobiet.

Mozliwa jest trzecia interpretacja, ku której wiodą tropy "stanów zapalnych"
i "wysypek", które przechodzi peel - jak wiekszość sterylnych kobiet -
z każdym "nowym kochankiem". AntyK byłby wtedy poetyckim zawołaniem
o powszechność (stosowania) mechanicznych (środków) antyKoncepcyjnych.
Czyż nie dochodzi się do tego (w polskiej sferze seksualno-językowej) nad
wyraz powoli?

AntyKoncepcję, nie ograniczoną jedynie do fizjologii ale odnoszącą się również do sfery duchowej i emocjonalnej, można swobodnie pomieścić w interpretacji " antyKobiecej ".
Pierwszy wers : " w domu nie ma jedzenia od kilku miesięcy ", sugeruje, że to nie tyle sprawa nawyków i wyborów, co konieczności, " geografii " społecznej.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Mozliwa jest trzecia interpretacja, ku której wiodą tropy "stanów zapalnych"
i "wysypek", które przechodzi peel - jak wiekszość sterylnych kobiet -
z każdym "nowym kochankiem". AntyK byłby wtedy poetyckim zawołaniem
o powszechność (stosowania) mechanicznych (środków) antyKoncepcyjnych.
Czyż nie dochodzi się do tego (w polskiej sferze seksualno-językowej) nad
wyraz powoli?

AntyKoncepcję, nie ograniczoną jedynie do fizjologii ale odnoszącą się również do sfery duchowej i emocjonalnej, można swobodnie pomieścić w interpretacji " antyKobiecej ".
Pierwszy wers : " w domu nie ma jedzenia od kilku miesięcy ", sugeruje, że to nie tyle sprawa nawyków i wyborów, co konieczności, " geografii " społecznej.

Nie do końca zgodziłbym się z interpretacją, w której nastepuje nałożenie na siebie
AntyK(obiety) i AntyK(oncepcji).
Stan emocjonalno-socjalny peela jest czytelny:
1. wokół brud, mieszkanie zaniedbane, w garach pustki -
po prostu zionie tu kobeicym niespełnieniem socjalnym
2. Odszedł kochanek, a ból po nim pozostał więc
peel jest emocjonalnie wypłukany
Na horyzoncie nadzieja (na nowego kochanka) miesza się z lękiem
i obrzydzeniem przed kolejną falą stanów zapalnych i wysypek.
Nie jest tego w stanie wynagrodzić kolejne zaaangażowanie emocjonalne,
bo w tym świecie wszystko przemija zanim się zacznie.
Tak, jedyna nadziej w AntyK(oncepcji), która
1. uwolni od lęków,
2. zapewni zdrowie
3. nie wpędzzi w jakieś uzależnienie od kochanka
4. a może nawet nakarmi...
Czyli:
AntyK(oncepcja) jest drogą, którą zmierzać musi AntyK(obieta), aby
stać się Kobietą.
Niestety, do tego dochodzi sie powoli...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



AntyKoncepcję, nie ograniczoną jedynie do fizjologii ale odnoszącą się również do sfery duchowej i emocjonalnej, można swobodnie pomieścić w interpretacji " antyKobiecej ".
Pierwszy wers : " w domu nie ma jedzenia od kilku miesięcy ", sugeruje, że to nie tyle sprawa nawyków i wyborów, co konieczności, " geografii " społecznej.

Nie do końca zgodziłbym się z interpretacją, w której nastepuje nałożenie na siebie
AntyK(obiety) i AntyK(oncepcji).
Stan emocjonalno-socjalny peela jest czytelny:
1. wokół brud, mieszkanie zaniedbane, w garach pustki -
po prostu zionie tu kobeicym niespełnieniem socjalnym
2. Odszedł kochanek, a ból po nim pozostał więc
peel jest emocjonalnie wypłukany
Na horyzoncie nadzieja (na nowego kochanka) miesza się z lękiem
i obrzydzeniem przed kolejną falą stanów zapalnych i wysypek.
Nie jest tego w stanie wynagrodzić kolejne zaaangażowanie emocjonalne,
bo w tym świecie wszystko przemija zanim się zacznie.
Tak, jedyna nadziej w AntyK(oncepcji), która
1. uwolni od lęków,
2. zapewni zdrowie
3. nie wpędzzi w jakieś uzależnienie od kochanka
4. a może nawet nakarmi...
Czyli:
AntyK(oncepcja) jest drogą, którą zmierzać musi AntyK(obieta), aby
stać się Kobietą.
Niestety, do tego dochodzi sie powoli...

Czyli:
AntyK(oncepcja) jest drogą, którą zmierzać musi AntyK(obieta), aby
stać się Kobietą.

Doprawdy nie wiem, z czym się nie zgadzasz...?
Właśnie zgrabnie pomieściłeś wątek antyKoncepcji, w interpretacji " antyKobiecej "....
Jedna warunkuje drugą...

: )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...