Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

23 października 2009 roku w Krakowie rozpocznie się I edycja Festiwalu Literackiego im. Czesława Miłosza. Każda edycja festiwalu nawiązuje do wybranego wątku twórczości Czesława Miłosza. Hasłem przewodnim tegorocznych spotkań jest Zniewolony umysł.

Ideą Festiwalu jest nie tylko propagowanie twórczości Poety, ale nade wszystko potraktowanie jej jako punktu wyjścia do szerokiej dyskusji o współczesnym świecie, kulturze i literaturze. W wieczorach poetyckich i panelach dyskusyjnych udział wezmą m.in.: Wisława Szymborska, Seamus Heaney, Derek Walcott, Jiří Gruša, Hans Magnus Enzensberger, Ko Un, Tomas Venclova i Adam Zagajewski.

Program Festiwalu:

23 października (piątek)

Godzina 12:00 - Posadzenie dębu Miłosza /Ogrody Znaku, ul. Kościuszki 37

Godzina 19:00 - I wieczór poetycki: Wisława Szymborska, Seamus Heaney, Tomas Venclova. Prowadzenie: Jerzy Illg / Stary Teatr, ul. Jagiellońska 5

Godzina 21:00 - Czesław Miłosz / Ola Watowa. Listy o tym co najważniejsze
Uczestniczą: Andrzej Wat, Anna Piwkowska, Bronisław Maj. Prowadzenie: Andrzej Franaszek / Galeria Camelot, ul. św. Tomasza 17

Godzina 21:00 - Poezja zbliża ludzi. Mój ulubiony wiersz - filmy Ewy Zadrzyńskiej / Alchemia, ul. Estery 5

Godzina 22:00 - Zniewolony umysł w wolnej Polsce (1); Uczestniczą: Tadeusz Dąbrowski, Marta Podgórnik, Andrzej Sosnowski, Edward Pasewicz, Krzysztof Koehler, Dariusz Suska. Prowadzenie: Piotr Śliwiński / Alchemia, ul. Estery 5

24 października (sobota)

Godzina 12:00 - Spotkanie autorskie: Aharon Shabtai; Prowadzenie: Michał Sobelman / Centrum Kultury Żydowskiej, ul. Meiselsa 17

Godzina 12:00 - Spotkanie autorskie: Seamus Heaney; Prowadzenie: Jerzy Jarniewicz / Opactwo oo. Benedyktynów, Tyniec

Godzina 16:00 - Debata: Poezja i imperium; Uczestniczą: H.M.Enzensberger, Jiří Gruša, Ko Un, Derek Walcott, Tomas Venclova; Prowadzenie: Irena Grudzińska-Gross / Muzeum Sztuki i Techniki Japońskiej Manggha, ul. M. Konopnickiej 26

Godzina 19:00 - II wieczór poetycki: Ko Un, Derek Walcott, Adam Zagajewski; Prowadzenie: Magda Heydel / Kościół św. Katarzyny, ul. Augustiańska 7

Godzina 21:00 - Poezja zbliża ludzi. Mój ulubiony wiersz - filmy Ewy Zadrzyńskiej / Alchemia, ul. Estery 5

Godzina 22:00 - Zniewolony umysł w wolnej Polsce (2); Uczestniczą: Sylwia Chutnik, Bernadetta Darska, Paweł Dunin-Wąsowicz, Grzegorz Jankowicz, Radosław Wiśniewski; Komentarz: Janusz Anderman, Kinga Dunin; Prowadzenie: Przemysław Czapliński / Alchemia, ul. Estery 5

25 października (niedziela)

Godzina 11:00 - Podpisywanie książek przez zaproszonych poetów / Kawiarnia Bunkier Sztuki, Plac Szczepański 3a

Godzina 12:00 - Spotkanie autorskie: Hans Magnus Enzensberger i Ryszard Krynicki; Prowadzenie: Bogdan Tosza / Instytut Goethego, Rynek Główny 20

Godzina 14:00 - Spotkanie autorskie: Ko Un; Prowadzenie: Wojciech Bonowicz / Aula Nowodworskiego, św. Anny 12

Godzina 16:00 - Debata Zniewolony umysł; Uczestniczą: Robert Faggen, Ramin Jahanbegloo, Siergiej Kowaliow, Aharon Shabtai, Dubravka Ugrešić, Adam Zagajewski; Prowadzenie: Adam Michnik / Auditorium Maximum UJ, ul. Krupnicza 33

Godzina 19:00 - III wieczór poetycki: Aharon Shabtai, Hans Magnus Enzensberger, Jiří Gruša; Prowadzenie: Andrzej Jagodziński / Synagoga Tempel, ul. Miodowa 24

Godzina 21:00 - Poezja zbliża ludzi. Mój ulubiony wiersz - filmy Ewy Zadrzyńskiej / Alchemia, ul. Estery 5

Godzina 22:00 - Spotkanie autorskie: Marcin Świetlicki i Jacek Podsiadło
Prowadzenie: Paweł Konjo Konnak / Alchemia, ul. Estery 5

26 października (poniedziałek)

Godzina 11:00 - Spotkanie autorskie: Derek Walcott; Prowadzenie: Magda Heydel i Zygmunt Mazur / Auditorium Maximum UJ, ul. Krupnicza 33

Organizatorem Festiwalu jest Instytut Książki. Honorowy patronat objął Prezydent Miasta Krakowa, Jacek Majchrowski. Festiwal potrwa do 26 października.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


No cóż, wszystko można.
Ktoś (nie pamiętam kto) ładnie powiedział,
że trzeba bardzo dużo nie przeczytać, żeby wyrażać takie arbitralne sądy.

a ktoś jeszcze mądrzejszy powiedział że lepiej nic nei cyztac, niż czytać tandetę ^^
a ja tylko o Miłoszu, czyli o średniaku któy oprócz paru wierszy fajnych pisał tandetę ^^e'VIVA L'lECHOŃ =DDDD
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


No cóż, wszystko można.
Ktoś (nie pamiętam kto) ładnie powiedział,
że trzeba bardzo dużo nie przeczytać, żeby wyrażać takie arbitralne sądy.

a ktoś jeszcze mądrzejszy powiedział że lepiej nic nei cyztac, niż czytać tandetę ^^
a ja tylko o Miłoszu, czyli o średniaku któy oprócz paru wierszy fajnych pisał tandetę ^^e'VIVA L'lECHOŃ =DDDD
Myślę sobie, że wypadałoby argumentować swoje sądy,
zwłaszcza TAKIE sądy, no ale pozostając na takim poziomie dyskusji,
jaki Pan proponuje: skoro Miłosz był średniakiem, to daj nam Boże wielu średniaków. Amen
/j
Opublikowano

Ach tak, zapomniałam, że sfrustrowane polskie społeczeństwo
nie potrafi się cieszyć z dobrych inicjatyw kulturalnych. Lepiej ponarzekać,
pokłócić się o kropkę na końcu zdania czy inny przecinek, a na końcu ulać trochę jadu
na kogoś, komu się, mówiąc kolokwialnie, udało.
Bardzo Państwa przepraszam, że zamieściłam tutaj ogłoszenie
o Festiwalu Literackiego im. Czesława Miłosza. Rozumiem, że uderzyłam
w Państwa wrażliwość i uroczyście obiecuję, że to się już więcej nie powtórzy.
A mniej oficjalnie dodam: żal.pl

/j

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



a ktoś jeszcze mądrzejszy powiedział że lepiej nic nei cyztac, niż czytać tandetę ^^
a ja tylko o Miłoszu, czyli o średniaku któy oprócz paru wierszy fajnych pisał tandetę ^^e'VIVA L'lECHOŃ =DDDD
Myślę sobie, że wypadałoby argumentować swoje sądy,
zwłaszcza TAKIE sądy, no ale pozostając na takim poziomie dyskusji,
jaki Pan proponuje: skoro Miłosz był średniakiem, to daj nam Boże wielu średniaków. Amen
/j

po 19 latach mojego życia do tej pory nie umiem podac argumentu czemu nie lubię smaku pietruszki czy pieczarki... przepraszam ^^ a ostre słowa nie moje, w jako wyrazista ocena (jak słuszna) najwięskzego polskiego poety Lechonia :)))
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


to moze jeszcze Polanskiego bronmy :P


Polanski buahahahahah a Polanski teraz pewnei bedzie w wiezieniu Flecistę kręcił buahhahahahahahahahahahaahhahahahahahahahahahahahahahhahahahahahahah ^^ :))
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Myślę sobie, że wypadałoby argumentować swoje sądy,
zwłaszcza TAKIE sądy, no ale pozostając na takim poziomie dyskusji,
jaki Pan proponuje: skoro Miłosz był średniakiem, to daj nam Boże wielu średniaków. Amen
/j

po 19 latach mojego życia do tej pory nie umiem podac argumentu czemu nie lubię smaku pietruszki czy pieczarki... przepraszam ^^ a ostre słowa nie moje, w jako wyrazista ocena (jak słuszna) najwięskzego polskiego poety Lechonia :)))
Pan nie napisał, że nie lubi poezji Miłosza. Pan napisał, że poezja Miłosza
jest tandetna. Taka subtelna różnica /j
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



po 19 latach mojego życia do tej pory nie umiem podac argumentu czemu nie lubię smaku pietruszki czy pieczarki... przepraszam ^^ a ostre słowa nie moje, w jako wyrazista ocena (jak słuszna) najwięskzego polskiego poety Lechonia :)))
Pan nie napisał, że nie lubi poezji Miłosza. Pan napisał, że poezja Miłosza
jest tandetna. Taka subtelna różnica /j


skończym z tym Pan/Pani to mi zapyziała, epigońską pozabwioną dobrych poetów, pomysłówm wierszy, naśladowniczą, lizodupną, pozbawioną kreatywnosci N ieszufladę przypomina, błeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeee


no cóż w przypadku poezji tlyko i wyłacznie gust się liczy, więc to jes to samo ^^ bo jak oceniń co jest dobre co jest złe, jak nie przez pryzmta gustu ^^ tak jak w kuchi
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



po 19 latach mojego życia do tej pory nie umiem podac argumentu czemu nie lubię smaku pietruszki czy pieczarki... przepraszam ^^ a ostre słowa nie moje, w jako wyrazista ocena (jak słuszna) najwięskzego polskiego poety Lechonia :)))
Pan nie napisał, że nie lubi poezji Miłosza. Pan napisał, że poezja Miłosza
jest tandetna. Taka subtelna różnica /j


skończym z tym Pan/Pani to mi zapyziała, epigońską pozabwioną dobrych poetów, pomysłówm wierszy, naśladowniczą, lizodupną, pozbawioną kreatywnosci N ieszufladę przypomina, błeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeee


no cóż w przypadku poezji tlyko i wyłacznie gust się liczy, więc to jes to samo ^^ bo jak oceniń co jest dobre co jest złe, jak nie przez pryzmta gustu ^^ tak jak w kuchi
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



o Boże jestem taki mądry żeby oceniacć całe polskjie sfrustrowane społeczeństwo, do którego się nie zaliczam bo jestem taki genialny.... skąd my to znamy ;P
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



o Boże jestem taki mądry żeby oceniacć całe polskjie sfrustrowane społeczeństwo, do którego się nie zaliczam bo jestem taki genialny.... skąd my to znamy ;P
Ale to nie jest ani błyskotliwe, ani śmieszne, ani nawet a propos... może lepiej już się nie odzywaj... :)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



o Boże jestem taki mądry żeby oceniacć całe polskjie sfrustrowane społeczeństwo, do którego się nie zaliczam bo jestem taki genialny.... skąd my to znamy ;P
Ale to nie jest ani błyskotliwe, ani śmieszne, ani nawet a propos... może lepiej już się nie odzywaj... :)

jak to nie smnieszne, nie uwierzysz, ale smieje się z tego dotąd
hahahahahaha

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Pod wiekowym ciałem świat mój zawirował  rozlał się pod sufit i jak morze szumi oczu twoich błękit rozpromienił nicość  roztrzepał powieki obficie zrumienił.    Natarł z siłą wzgórki drodze się pokłonił  jak spóźnione płatki spadały do dłoni  jak spragnione kwiaty soki zasysały tak widziałem głębię w świetle nocy stały.    Trwały ideały waliły pomniki  przez rozgrzane tafle serca przebiegały  tak zaległy w sobie jak pooddychały mocą dłoni wzeszły i razem dyszały.    
    • Wokół sami czerwonoarmiści... Brudni, zawszeni, pijani, Zewsząd słychać głośne ich krzyki, Przecinają pochmurne niebo z ich pistoletów strzały…   Zewsząd same przekleństwa, Wzajemne głośne się przekrzykiwania, Prymitywna sowiecka dzicz rozochocona, Mająca w pogardzie boskie i ludzkie prawa…   Szorstka dłoń zaciśnięta na szyi, Bezlitosnego oprawcy wzrok dziki, Potęgujące grozę rubaszne ich śmiechy, W rosyjskim języku chamskie docinki,   Brzuch przyciśnięty kolanem, Wszelkie wyrwania się próby daremne, Miotane wściekle wyzwiska obelżywe, Przesuwające się po ciele brudne ich ręce,   Nieznośny odór samogonu, Smród ruskich papierosów, Z spękanych i obślinionych żołdaków ust, Budził stłumiony wymiotny odruch,   W twarz wymierzony policzek, Młodej dziewczyny urwany jęk, Zdarty z szyi złoty łańcuszek, Wokół na ziemi guziki rozsypane…   A z tysięcy bezbronnych Polek oczu łzy, Zdławiony szloch w gardle więznący, Dłonią na ustach stłumiony krzyk, Pośród bezmiaru okrucieństwa płacz cichutki…   Pomocy znikąd!... A wokół sama sowiecka swołocz, Do skroni zimna przyłożona broń, Zadany pięścią bolesny cios…   I tylko cicha paniczna modlitwa, W sercu z wolna gasnąca nadzieja, Gdy każda niepewności sekunda, Zdawała się całą wieczność trwać…   I tylko strach paniczny, Nieludzki, odbierający zmysły, Wbijając się swymi szponami, W umysły dziewcząt przerażonych,   Serce każdej z nich przeszył, By wkrótce w wspomnieniach bolesnych, Przez resztę życia się tlić, Pozostając ukryty w podświadomości…   Bezmiaru nieludzkiego okrucieństwa, Na zajmowanych przez sowietów obszarach, Doświadczyła niejedna młoda Polka, Topiąc swą rozpacz w niezliczonych łzach…   Oswobodziciele rzekomi, Naprawdę mściwi bezlitośni kaci, Zasiali swymi okrutnymi czynami, Strach jakiego niepodobna opisać słowami,   Ludzie ci prymitywni i dzicy, Na polskiej ziemi czując się bezkarni, Niewysłowionych okrucieństw się dopuścili, Zastraszaniem i groźbą zacierając ich ślady…   Lecz nam nie wolno zapomnieć, Bólu tysięcy młodych tych Polek, Które w latach wojny nieludzkiej, Sowieckich żołnierzy padły łupem.   O ich niewysłowionym cierpieniu, Winniśmy dziś mówić całemu światu, Przypominając nieukojony ich ból, Pokłosiem będący zdrady aliantów.   By zachłyśnięty nowoczesnością świat, Choć przez chwilę się zadumał, Nad tym jakie sowiecka Rosja, Piekło tysiącom Polek zgotowała.   By ich niezliczone tragedie, Z historii nigdy nie były wymazane, A krzyż jaki niosły przez całe życie, Dla cywilizowanego świata był sumienia wyrzutem…   - Wiersz poświęcony pamięci kilkudziesięciu tysięcy Polek które w latach II wojny światowej i po jej zakończeniu padły ofiarą sowieckich gwałtów.      
    • @huzarc idealnie przemawia do wyobraźni. 
    • Karby do gza: zgody brak.     Potworkom Ana: koziołkom smok łoi z oka na mokro. Wtop.     Asa pomaca mop: pomaca mop Asa.    
    • Pyskaty pan: napy tak syp.  
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...