Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Moje blokowisko (sonet iii, sonety miejskie)


Rekomendowane odpowiedzi

Szary mur już przerósł nawet wyobraźnię,
i o krok przede mną stoi mątwy jakby
wszystko prześcignąwszy wpadł na własną ścianę
i nie mając gdzie iść, to co za nim miażdży.

Elewację obrósł sprej jak barwny porost
Nic tutaj nie kwitnie więc i nic nie umrze.
Gdzieś przy sklepie człowiek z ogoloną głową
Pragnąc wybić okno, roztłukł własną duszę.

Co nam pozostaje nad biały proch amfy
Z czarnym naszym prochem zmieszany przedśmiertnie
Niczym zagęszczony dla umysłu barwnik

I jedna myśl niema, co pełznie za nami
I pyta się cieniem, na ile żyjecie
na ile, jak bardzo, jesteście już martwi?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...