Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Rano myślałem że niepotrzebnie
wstaję po nocy sięgam po notes
ale ten sen
kobieta w tańcu
dotyku dłoni subtelna woń

ta panna młoda nie całkiem młoda
tańczyła ze mną wcale niepiękna
lecz gdy dotknąłem jej ust czerwonych
tak wypiękniała jak żadna przedtem

słuchałem jej szeptanych słów
i czas na mgnienie się zlitował
obudził mnie poranny chłód
a z radia tekst piosenki płynął

nie licz na miłość z supermarketu
to przeterminowany towar
ona na starej komodzie drzemie
w sepii portretu zaklęta owal

być może to ostatni raz
i więcej ci się już nie przyśni
ten taniec i jej smutna twarz
i cierpki smak jesiennych wiśni.

Opublikowano

Łaaadnie! Poprawiłabym trzecią strofkę! Wyrzucone na koniec wersu czasowniki psują urodę tego pięknego wiersza. I po Ci ten supermarket? Ale Ty tu rządzisz. Wiersz jest liryczny, wzrusza,...i już! Pozdrawiam, Anna Para.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...