Kornelia Zawrzykraj Opublikowano 4 Września 2004 Autor Zgłoś Opublikowano 4 Września 2004 nie patrz tak na mnie mój drogi panie jam nie dla ciebie jak On nie dla niej bo tylko plakat oczy porywa, kształtami ciało co duszę skrywa – to nazbyt mało ja nie rusałką ani syreną, w walorach jedynie tobie się mienią – uroda wszak minie chcesz tulić usta w smutku zmysłowe ale je objąć ma jeden człowiek co w wierze budował bardzo starannie mechanizm wnętrza – poznał się na mnie i tylko ranisz mój drogi panie gdy wzrokiem błagasz o ciała wydanie
Roman Bezet Opublikowano 4 Września 2004 Zgłoś Opublikowano 4 Września 2004 ...no więc chyba: "o ciał wydanie" - bo jedno, po takim wstępie, to mało, mało, mało... :))) pzdr. słonecznie b.
Kornelia Zawrzykraj Opublikowano 4 Września 2004 Autor Zgłoś Opublikowano 4 Września 2004 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. hihi witaj Bogdanie:) dawno niewidziany twierdzisz że kilka ciał? co za temperament ;)
Wuren Opublikowano 4 Września 2004 Zgłoś Opublikowano 4 Września 2004 tylko mi nie mów szanowna Pani że ja nie dla niej że w ócz otchłani jej nie utonę że ust nie dotkę jakaż udręka że biodra - one nie dla mych dłoni i nie mów jeszcze że próżno gonić rusałkę w deszczu Powiem Ci tylko o, droga Pani że ciało piękne zwykle mam za nic gdy takie ciało nie skrywa duszy Kończąc wyrażę jednak mą wiarę że Pani dusza wcale a wcale nie ustępuję ciału perfekcją skąd by inaczej wiersz taki spłynął gdybyś Ty byłą tylko łupiną oczu, ust, bioder nóg, biustu, talii Tak więc o ciało Twoje nie proszę wszakże to marność ja w sercu noszę nadzieję, że mi oddasz się cała że ze mną zawsze już będziesz trwała tu podpisano: myślę wciąż skrycie o Twojej duszy cichy wielbiciel
Kornelia Zawrzykraj Opublikowano 4 Września 2004 Autor Zgłoś Opublikowano 4 Września 2004 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. zwariowałam proszę Pana cala jestem roześmiana żeś mnie tu raczysz słowami każdy wers tak w treści mami - tak kunsztownie zespolone ... tętno pędzi jak szalone zaraz serce nie wytrzyma a na licach róż zaczyna swoje twórcze malowanie tak to jest u takich panien i o Waści marzyć skrycie pozostaje - takie życie
Patrycja Rosłoniec Opublikowano 4 Września 2004 Zgłoś Opublikowano 4 Września 2004 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. !!! WOW !!!
Wuren Opublikowano 4 Września 2004 Zgłoś Opublikowano 4 Września 2004 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. Muszę wyznać, proszę Pani - chociaż z żalem -jam nie dla niej Ja już jedną żonę mam! I najdroższa z wszystkich dam za plecami głowę suszy: "Co ty mi tu o JEJ duszy?" Już na klawiaturę zerka A w mym sercu ta rozterka: Nic nie pisać? Skończyć? Stchórzyć? Czy w poemat się zanurzyć Cóż więc nam dziś pozostało Czekać? Tęsknić? To za mało Że nam dano jedno życie ponarzekam Twój wielbiciel
Kornelia Zawrzykraj Opublikowano 4 Września 2004 Autor Zgłoś Opublikowano 4 Września 2004 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. /glos wewnetrzny mode on/ "zanotowac: zajęty." ;) /glos wewnetrzny mode off/ A toż ci dopiero heca (poetycka naturalnie) najpierw zmysłów ogień wznieca (lecz...jedynie wirtualnie :)) ten szyk w zdaniu - to nieładnie (działa jak ten winny trunek) bo ja zaraz w nałóg wpadnę (kto przybędzie na ratunek?) dno butelki jest zdradliwe (staram się nie patrzeć w próżnie:)) wpierw zabierasz gdzieś na niwie (z tym błądzeniem bywa różnie) by za chwile oprzytomnieć (choćby do nieprzytomności:)) i o innej tu przypomnieć (więc ja wołam Waść litości:))
Sen Ivo Opublikowano 4 Września 2004 Zgłoś Opublikowano 4 Września 2004 Jak komentarz w dobrym tonie dziś zmieścić tutaj mogę Kiedy talent mój tak mikry gdy słów braknie- pustka w głowie. Ciężkie życie nie-poetów gdy poezji chcą bliskości gdy się wyrwą z rymem słabym co odkrywa brak biegłości. Bo gdy talent wielki nie jest słowa łatwo sie nie garną Więc dziś pokłon oddać przyszłam tym co mają go aż nadto. Oto skutki wprowadzenia mnie w dobry nastrój ;))) Pierwszy i ostatni raz "wierszem" - obiecuję, ale jak najbardziej szczerze chcę powiedzieć, że podoba mi się :)))) Pozdrawiam ciepło Ivo
Wuren Opublikowano 4 Września 2004 Zgłoś Opublikowano 4 Września 2004 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. Głupio jest mi przyznam szczerze że zmieszałem Pani zmysły. Ten szyk w zdaniu w dobrej wierze sam składałem; to czar prysł i flaszka wina nie pomoże choćby Mallet. Będzie gorzej jeśli wpędzę Panią w nałóg. Już nie zrzędzę. Nie wybaczę nigdy sobie gdybyś Pani miałaś fobie dostać jakieś do poezji. Więc przesyłąm kwiaty frezji na przeprosin okazanie. Liczę na to że ja dla niej psychopatą się nie stałem w jej umyśle. Memoriałem tym w zamyśle chciałbym skończyć: Wybacz Pani zamieszanie. Grafomanii tylko mojej to efekty widzisz. Ojej! Znów za dużo wypisuję. "Pan nade mną niech zlituje się już wreszcie" pewnie myślisz. Tak więc robię. Tylko dodam że o Tobie myśleć będę. Już w niebycie się pogrążam - Twój wielbiciel
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się