Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

11 Listopada, Dzień Niepodległości
I gdzieś w dali Pierwsza Brygada zmierza ku wolności
Już w szeregu stoją Ci, co ojczyznę kochając
Życie swe oddali
Wolność Ojczyzny własną krwią przypieczętowali
I zadłą złoty róg
Tak nam dopomóż Bóg!

15 sierpnia- stał się cud
Po niebie orzeł szybuje, wolnąść nam zwiastuje
Wolność nad Polską rozpozstarła swe skrzydła
Tchnienie walki, ta wolność Narodowi dała
Dość niewoli krzyczy lud
Matka Wniebowzięta nas swym płaszczem ochraniała
Nasze prośby swemu synowi oddała

Bogu podziękujmy za 11-go Listopada
Za dar Ojczyzny po 123 latach
Za wolność Waszą i Naszą
I naszym dziadom że żywili i bronili,Ojcom i Matkom
Bo kiedyś skrycie matki szeptały
Kto ty jesteś Polak Mały
by ich dziatki pamiętały

Nie rzucim ziemi skąd nasz Ród
Tak nam dopomóż Bóg
I wreście stał się cud
11 Listopada 1918
Polska z kolan powstała
Odrodziła się Ojczyzna
Która tak długo swej wolności czekała

Dziś 11 Listopada
Wolność już nastała
Dziś 11 Listopada

Opublikowano

I na mnie możesz też liczyć. Słabo. Dlaczego?

Racja! Patriotyzm. Pięknie. Ale Ty posługując się specyficznymi cytatami zatracasz ich wartość i niszczysz całkowicie istotny przekaz liryka. Zresztą, czy tu w ogóle jest istotny przekaz? Fakty, slogany i cytaty okraszane jakimiś zlepkami.

Damo Kameliowa. Najpierw trzeba coś UKOCHAĆ. Więc poczekaj... poszukaj w sobie, zatęsknij do Polskości, zatęsknij do patriotyzmu i wtedy napisz. Na razie tę próbę należy uznać za "spaloną".

Ale to nic... Dasz radę. Ale... Ukochaj.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Alicja_Wysocka , poza tym jednym twoim przewidywaniem odnośnie dalszego losu Agnieszki, którego nie podzielam, to bardzo się cieszę, że ciebie to moje opowiadanie tak wciągnęło. Takim moim marzeniem, a może strategicznym celem, jest, żeby jakaś dziewczyna napisała utwór, w którym to Agnieszka byłaby narratorką, a nie jej mąż Marek. W końcu Agnieszka doświadczyła pewnych zdarzeń, których nie doświadczył Marek, jej mąż. Na przykład co myślała sobie, kiedy zrezygnowała z odwoływania się od swojego wyroku. Albo jak to wyglądało, jak była przyjmowana do zakładu karnego, kiedy oddawała własną odzież i obuwie i zakładała więzienne ubranie i więzienne drewniaki. Bo, że Marka intryguje, jak te sprawy dokładnie wyglądały, to chyba widać po jego snach. Na przykład na końcu pierwszej części: "A kiedy spałem były sny. Na przykład, jak Agnieszka zdejmuje kolorową sukienkę i szpilki i zakłada zieloną więzienną spódnicę i drewniaki..." Albo sen Marka w drugiej części: "Tej nocy śniło mi się, że Agnieszka jest w więzieniu, ale jest we własnym ubraniu: niebieskich dżinsach i szarej bluzie od dresu. Tyle, że na bosych stopach ma te białe więzienne drewniaki, w których ją już widziałem na ostatnim widzeniu. Chodziła w nich tam i z powrotem głośno klekocząc, żeby je przymierzyć. Raz nawet tupnęła drewniakiem. Potem strażniczka zaprowadziła ją do jakiegoś pomieszczenia, gdzie moja żona usiadła za biurkiem i coś pisała na komputerze. " (15 akapit drugiej części). A więc z Agnieszką jako narratorką mogłoby być na prawdę ciekawie. Ale chyba byłoby lepiej, kiedy ta narracja Agnieszki zostałaby napisana po tym, jak ja ukończę całość z Markiem jako narratorem. No i taka dziewczyna by się musiała poczuć wystarczająco zainspirowana, żeby coś takiego napisać... :)
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

       
    • dziękuję :)
    • oo coś dla mnie

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • Zaskakujące zakończenie.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...