Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Tara tara tara
siedzę sobie w szuwarach
kładka jak jęzor lądu
w gardło jeziora zagląda

tara tara tara
pod zanętę słowa
łowię sobie puentę
płetwą plusnęła i odpłynęła

tara tara tara
zmarszczką siwą toni
duch odmętów
prozę wiatru goni

tara tara tara
szumią licha w szuwarach
w łuk wygięta trzcina
ze świstem się odcina

tara tara tara
szemrana ta kantata
tak ze snem się układa
Magda Tara


:))
wyciągnięte z lamusa

Opublikowano

Beatusie Kocie!
:D
skąd wiesz, że jezioro domem mym?
nie było o tym w opowiadaniach... :))

nikt mi jeszcze TAK nie mruczał
:))
dziękuję najpiękniej jak umiem
:*
:))
i zabrałam już stamtąd
:D
i skopiowałam i do folderu "Kot Beatus" !
:*

Opublikowano

to bąk, to ważka
- w pysk skrzydłem zdzieli,
to troć coś taska
w paszczy, w gardzieli.

z rzęs trzmiel w tatarak
zbiegł - zmiękł w kolankach.
wśród wzdręg okonie,
w pasiastych wdziankach.

trzask trzcin, gzy bzyczą...

mmmmmmmmmm - takiej to dobszzzz!

choć wiersz napiszą.
tu ziąb... w koło brzeg.

;))

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



:))

aż zmiękły mi kolanka ;)
HAYQ, potrafisz czarować. Za pan brat z tatarakowymi opowieściami, piękne, dzięki :))

w koło brzeg.. się pomyśli :)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


kłamczucha ;))

no dobra, niech Ci będzie!
:P
musisz gadać?????
że nie lubię!
:((
ale wiersze lubię :D

czego nie lubisz, mnie nie lubisz, tylko moje wiersze ??
;((

no kot dostał puentą po pysku, a tak pięknie się rozmarzył.
mokry policzek, ale nie płacze, to mokra puenta żywcem ciśnięta ;)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



no dobra, niech Ci będzie!
:P
musisz gadać?????
że nie lubię!
:((
ale wiersze lubię :D

czego nie lubisz, mnie nie lubisz, tylko moje wiersze ??
;((

no kot dostał puentą po pysku, a tak pięknie się rozmarzył.
mokry policzek, ale nie płacze, to mokra puenta żywcem ciśnięta ;)

nie lubię, jak ktoś mi mówi: "kłamczucha" !
i takie tam
:((
nie ma wierszy bez Ciebie, Kotek :))
wiesz zresztą :D
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



czego nie lubisz, mnie nie lubisz, tylko moje wiersze ??
;((

no kot dostał puentą po pysku, a tak pięknie się rozmarzył.
mokry policzek, ale nie płacze, to mokra puenta żywcem ciśnięta ;)

nie lubię, jak ktoś mi mówi: "kłamczucha" !
i takie tam
:((
nie ma wierszy bez Ciebie, Kotek :))
wiesz zresztą :D

:)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @UtratabezStraty Chcę od razu zaznaczyć: używając słowa "farsa" nie krytykowałam Twojego opowiadania – to był opis stylistyczny, nie wartościowanie. Ten fragment o tym, że Agnieszka "należy także do państwa" – jako czytelnik - uznałam za fragment wnoszący pierwiastek groteski. Podobnie jak etos szlachecki - czyli w absurdzie znaleźć coś zabawnego, bo tak czyni człowiek wolny. To nadaje tylko "smaczku" opowiadaniu - dla mnie to jest pozytywne. Pozdrawiam.     
    • „Miasta, które nosimy w sobie, nie mają ulic ani światła.” — Zbigniew Herbert   Tu nikt nie prosi o dowód. Twój cień wystarczy za dokument. Klucze rdzewieją od środka, a drzwi ustępują tylko wiatrowi, który plącze liście z porzuconymi wiadomościami. Nie ma tu słów — rozmowy zakończyły się wieki temu. Został po nich cienki nalot, jak szron na szybie między snem a przebudzeniem. To miasto — muzeum zapomnienia, gdzie w gablotach leżą gesty, które już nic nie znaczą, Nie świecą neony, nie jeżdżą samochody. Tylko schody wiją się w górę, i balkony z których zwisa powietrze - ciężkie, niezdolne spaść, bo nawet grawitacja czuje znużenie. Mapy tego miejsca rysuje się na wewnętrznej stronie powiek, zawsze z błędem — ulice zmieniają nazwy nocą, a każda z nich prowadzi w to samo miejsce - do środka ciszy. Przychodzę tu liczyć swoje echa, staję przed lustrem - widzę tylko ramę, pustą przestrzeń gotową na portret, którego nikt nie rozpoczął. Mieszkańcy są na delegacji w poprzednim życiu. Zostawili herbatę, która nie stygnie lecz gęstnieje i książki otwarte na stronie, gdzie bohater miał zrozumieć - lecz zdanie urwało się jak tętno. A ja zostaję - ostatni lokator miasta.
    • ~~ Podwinął ogon i zwiał do Budy, kundel to zwykły, nie ogar polski. Za grosz honoru (chociaż nie... rudy) u homo sapiens - to typ warcholski. ~~
    • @Marek.zak1 Ma sens ! Zajrzyj proszę...  
    • @Wiesław J.K. Pamiętam czasy gdy kalifat Państwa Islamskiego udostepniał w internecie filmy z egzekucji więźniów. Na ludziach zachodu robiło to wrażenie ale dla miejscowych nie było to w żaden sposób gorszące ani przerażające.  Pewna doza zrozumienia, współczucia i empatii w dużej mierze zależna jest od miejsca urodzenia i doświadczeń człowieka. Kiedy od małego dziecka wszędzie widzisz śmierć i krew a twoim podwórkiem jest nieustająca wojna to takie obrazki są niczym ponad codzienność 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...