Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

pod słońcem nie ma
cienia

na nic fantomy zabawki
może leżą gdzieś w kącie
stare nawyki przyprószone resztką
złego humoru

czas rozmienił na drobne
każde słowo
gesty na baczność
przed rozumem

no wiesz
trawa pod oknem
jeszcze pachnie wydeptaniem

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Widzę, że nie tylko ja lubię ponarzekać, że kiedyś było lepiej.
Tylko nie rozumiem..dlaczego te zabawki się tam znalazły. ;)
zabawki jako symbol naiwnosci...moze jeszcze dzieciecej::)pozdrawiam
Opublikowano

hmm..przeczytałam, ale jakoś mi tytuł słabo pasuje do całości,
fajny zmysł wydeptywania, ciekawy też pierwszy wers- bo zwykle
cień tak w rzeczywistości jest, a tutaj bardzo optymistycznie, J. płoniaście

Opublikowano

Wiersz nie zachwycił mnie specjalnie, nie mruknęłam sobie pod nosem, że tak, to jest dobre, ale ujęło mnie kilka wersów. "Stare nawyki przyprószone resztką / złego humoru" - niesamowicie podoba mi się to stwierdzenie. "Czas rozmienił na drobne / każde słowo" - ładna gra słów i mix znanych wyrażeń. "Gesty stanęły na baczność / przed rozumiem" - podobnie jak wyżej, ponadto działa na wyobraźnię naprawdę dobrze. I jeszcze ta trawa, pachnąca wydeptaniem... To było genialne.
Właśnie zdałam sobie sprawę, że zacytowałam prawie cały wiersz. To musi coś oznaczać.
Tylko niestety nie widzę sensu tego wiersza. Normalnie kłócę się z tymi, którzy uparcie twierdzą, iż utwór musi dokądś zmierzać, coś przedstawiać, a przede wszystkim mieć jakiś cel (bo nie musi; poezja ma to do siebie, że niczego nie musi), ale... Co Autorka miała na myśli?

Życzę powodzenia przy zmianie tytułu, gdyż ten rzeczywiście kompletnie nie pasuje.

Pozdrawiam pomarańczowo :)

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

witaj Pomarańczko:) wiersz pomimo pozorów nie jest o miłości...a przynajmniej takie było założenie autorki;)Mówi o tym ,jak ciężko jest się pozbyć przyzwyczajeń, nawyków...może również dawnych wspomnień-stad ta trawa pachnąca wydeptaniem.Lalki gdzieś na strychu posłużyły jako rekwizyty...tutuł:) hmmm pomysle:) jest do zmiany-chociaz chodziło mi o osobowosc współczesnej kobiety, zabieganej , ale bardzo sentymentalnej:)pozdr.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

witaj Pomarańczko:) wiersz pomimo pozorów nie jest o miłości...a przynajmniej takie było założenie autorki;)Mówi o tym ,jak ciężko jest się pozbyć przyzwyczajeń, nawyków...może również dawnych wspomnień-stad ta trawa pachnąca wydeptaniem.Lalki gdzieś na strychu posłużyły jako rekwizyty...tutuł:) hmmm pomysle:) jest do zmiany-chociaz chodziło mi o osobowosc współczesnej kobiety, zabieganej , ale bardzo sentymentalnej:)pozdr.

nie wiem co autorka miała na myśli... czytając powyższy komentarz, nie rozumienie słowa sentymentalna i nowoczesna, ( być może ja nie z tych) to brzmi, jak szufladkowanie, a skąd możemy wiedzieć co na codzień czuje w 'środku'...? zadaje pytanie, ze swojego odczuwania i patrzenia :)

pozdrawiam
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Nie podejrzewałam, że jest o miłości. Nie nasunęło mi się to na myśl. No, może teraz, gdy przeczytałam ponownie ten wiersz, dostrzegłam tęskniącą kobietę, wspominającą dawne czasy, zajęcia i rzeczy, oczywiście związane z ukochanym ;]


W takim razie słabo zostało zaakcentowane to, że trudno jest się pozbyć starych przyzwyczajeń. (W tym rozumieniu, nie biorąc pod uwagę aspektu miłosnego.) Ale ja to ja. Jak już gdzieś wspominałam, nigdy nie byłam mistrzynią interpretacji ;)


Hm, z wytłumaczeniem tytuł brzmi całkiem rozsądnie. Niestety - nie powinno się go tłumaczyć, a czytelnik sam raczej nie wpadnie na powyższe. Trzeba koniecznie coś z tym zrobić :)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

witaj Pomarańczko:) wiersz pomimo pozorów nie jest o miłości...a przynajmniej takie było założenie autorki;)Mówi o tym ,jak ciężko jest się pozbyć przyzwyczajeń, nawyków...może również dawnych wspomnień-stad ta trawa pachnąca wydeptaniem.Lalki gdzieś na strychu posłużyły jako rekwizyty...tutuł:) hmmm pomysle:) jest do zmiany-chociaz chodziło mi o osobowosc współczesnej kobiety, zabieganej , ale bardzo sentymentalnej:)pozdr.

nie wiem co autorka miała na myśli... czytając powyższy komentarz, nie rozumienie słowa sentymentalna i nowoczesna, ( być może ja nie z tych) to brzmi, jak szufladkowanie, a skąd możemy wiedzieć co na codzień czuje w 'środku'...? zadaje pytanie, ze swojego odczuwania i patrzenia :)

pozdrawiam
hmm...sentymentalna nie moze byc nowoczesna;)?czasem tak bywa...to z mojego punktu widzenia-ale kazdy ma własny:)pozdr.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      @ViennaPZadzwońmy do Elona Musk'a i wypożyczmy pasażerską rakietę balistyczną opracowaną na loty międzygwiezdne i w drogę. Pozdrawiam

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • Szacunek do Żołnierzy Wyklętych... W sercu każdego Polaka się tli, Choć świat ułudą nowoczesności zaślepiony, Zdaje się na złamanie karku pędzić…   Gdy zbrodniczego komunizmu macki, Naszą ukochaną Ojczyznę oplotły, Oni niewzruszenie na posterunku trwali, Zawsze ideałom swym wierni…   Zimna rękojeść pistoletu, Ostatni kęs chleba podniesiony do ust, Przemoczony jesiennym deszczem mundur, W partyzanckiej ziemiance dotkliwy chłód,   Były często ich codziennością, Na którą niejedną księżycową nocą, W cichych pacierzach skarżyli się aniołom, Zwycięstwa nad komunizmem ufnie upraszając…   Lecz w tych strasznych czasach okrutnych, Najbliżsi których musieli pozostawić, Przenigdy o nich nie zapomnieli, W sercach ich na zawsze pozostali,   Przez matki i żony wyszeptywane modlitwy, W półmroku wielowiekowych kościołów gotyckich, Mroźnymi nocami synów ich strzegły, Przed strasznymi sowieckimi represjami…   Gdy mrok ziemię otulił, Roniąc ukradkiem żołnierskie łzy, Najbliższej przyszłości niepewni, Wyszeptywali gwiazdom swe myśli,                 Jedni marzyli o ucieczce na zachód, W demokratycznym kraju bezpiecznym życiu, Z dala od sowieckich mordów, rabunków, Zarobionym w pocie czoła własnym groszu,   Inni za krzywdy najbliższym zadane, Poprzysiągłszy komunistom krwawą zemstę, Znosząc przeciwności losu wszelakie, W uporze swym trwali niewzruszenie…   Zarówno na jednych i drugich, W komunistycznym Raju na Ziemi, Czekał szereg okrutnych represji, Z ciężkim swym losem musieli się pogodzić,   Często podstępne aresztowanie, Ponure ubeckie katownie, Sfingowane procesy sądowe, Dla wielu były śmierci wyrokiem…   Lecz przenigdy się nie poddali, Strzegąc tej małej cząstki wolności, Jaką był leśny obóz partyzancki, W nieprzystępnych kniejach i borach ukryty…   Gdy z wolna zarysowywał się świt, Wyruszali na kolejne zasadzki, Nękali przejeżdżające sowieckie kolumny, Toczyli z sowietami zażarte bitwy,   Z zdobycznych rkm-ów serie, Dziesiątkowały sowieckie patrole, Odłamkowych granatów eksplozje, W rozległych polach niosły się echem,   Przed sowieckimi szykanami Odważnie polskiej ludności bronili, Wymierzali kolaborantom kary chłosty, Pojmanych zakładników z rąk sowietów odbijali.   Płonęły Urzędy Bezpieczeństwa, Gdy pod osłoną nocy w świetle księżyca, Zajmowali niepostrzeżenie otulone mrokiem miasta, Zabarykadowanym ubekom nie dając szans,   Często z ubeckich katowni, Wydobywali wycieńczonych swych braci, Bez zawahania oddając strzał celny, Na okrutnych oprawcach wykonywali wyroki…   Wielu z nich zapłaciło najwyższą cenę, Mężnie ginąc w nierównej walce, W obronie Ojczyzny poświęcili swe życie, Od Miłosiernego Boga otrzymując zapłatę...   Dziś tak wielu z nich, Miejsc pochówku nawet nie znamy, Zalany wapnem dół głęboki Po wielu z nich zatarł ślad wszelki…   Lecz na zawsze w naszej pamięci, Pozostaną niezłomni Żołnierze Wyklęci, Pamięć o nich niewzruszenie się tli, W duszy każdego szczerego patrioty...   - Wiersz opublikowany 1 marca w Narodowy Dzień Pamięci Żołnierzy Wyklętych.
    • @piąteprzezdziesiąte, @Rafael Marius i @Łukasz Jasiński dziękuję!
    • @Roma Pozdrawiam także i czekam na kolejne wiersze.

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • @Wiesław J.K. to napawa optymizmem, dziękuję;)
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...