Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Czy gdyby mnie nie było?
coś by się zmieniło?
czy dalej uśmiechałabyś sie patrząc w niebo?
a gdybym wyruszył w podróż, by odnaleźć lepsze jutro?
czy uroniłabyś łzę patrząc w gwiazdy?
a gdybym odszedł do krainy cieni?
wyruszyłabyś mi na ratunek?
słowo miłość,
brzmi słodko w ustach anioła!
1, 2 ... wieczność trwa!

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


za dużo znaków zapytania w miejscach niewłaściwych (1,2,4,5,6,7). Powinny być w 2,(3 -ok) 5, 7.
Pytanie 3... ciut egoistyczne, dlatego odpowiedź twiardząca nie byłaby (z jej strony) żadną złośliwością, a jedynie prawdą.
Nie podoba mi się, naiwne to i nieprzemyślane.
Może następnym razem.
Pozdrawiam.
Opublikowano

Do Fly Elika,dzięki:), 1(jeden), 2(dwa),fakt rymuje się z trwa, ale mój zamysł, był taki, że od tej 1 dążymy do nieskończoności-wieczności, stąd te 3 kropki:), czyli żeby ta chwila wyznania miłości trwała jak najdłużej, niczym stopklatka z zatrzymanego filmu:) pozdrawiam

Opublikowano

do HAYQ'u: patrząc na Twoją Twórczość, zastanawiam się skąd u Ciebie taka troska o znaki interpunkcyjne u innych, skoro sam ich praktycznie nie stosujesz:) tym bardziej, że uprawiasz dość nowatorską w formę i treść poezję, dlatego powinieneś rozumieć swobodę artystycznego wyrazu, te znaki zapytania są tam gdzie są, bo taki był mój zamysł, koncept i tak należy je interpretować!dziękuję za zachęcający komentarz :) cóż, Twoja pseudofuturystycznaszarocodziennościowawulgarnatwórczość, że użyję takiego neologizmu, też do mnie nie trafia, dla mnie poezja to poezja, wymaga trochę kunsztu, a Twoja twórczość to jakby zdania wyjęte z kontekstu, posklejane w pseudocałość, a 10 razy
w różnych wierszach powtórzona kurwa, gówno, etc. to już dla mnie nudne i początki to demencji twórczej:) cóż, nie podobają mi się te Twoje wiersze, naiwne to i nieprzemyślane.
Może następnym razem uda Ci się uda!
Pozdrawiam, ironiczny Phileas Fogg:)

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Po tych kurwach i gównach wnioskuję, że nie czytałeś chyba w ogóle zbyt wiele... w życiu :)))
Mogę Ci polecić kilku znanych autorów? Chcesz?
Co i jak należy interpretować nie nauczyli mnie nawet komuniści, więc temat możesz uważać za zamknięty. Ale, żeby być sprawiedliwym - pisania znaków interpunkcyjnych nauczyli - taka ciekawostka. I używam, wyobraź sobie. Tam, gdzie z reguły należy ich użyć. Jeśli nie, to nie używam wcale. Chyba, że przez nieuwagę i wrodzone lenistwo jakaś kropka się gdzieś zapodzieje, to wtedy trudno - mój błąd. Możesz mi wytknąć.
Swoboda artystycznego wyrazu, to wbrew pozorom nie chaos, ironiczny Phileasie. ;))
Bez dyscypliny, konsekwencji i równowagi nawet kupy się nie zrobi, a co dopiero wiersz. Chociaż... w przypadku kupy, nadymanie się, bywa czasem konieczne, ale ostrożnie z tym - bywa niebezpieczne, lepiej węgla użyć. :)
Miło było, pozdrawiam.
Opublikowano

wiersz jest marny czy znaki interpunkcyjne by był, czy nie
forma jest słaba , nawet cyferki nic nie wnoszą, blamaż
pytania nie tworzą poezji
i jeszcze jedno, jesteś tu zaledwie od 13 wniknięć i niezbyt grzecznie zaczynasz życie na portalu
więcej pokory i szacunku do odwiedzających twoje pisanie
tyle
bez pozdrowień
HAYQ, trzymam twoją stronę

Opublikowano

Weźcie ludzie wyluzujcie po to jest ten portal, aby każdy mógł wyrażać swoją opinię , oczywiście w granicach przyzwoitości! Ja myślę, kulturalnie przedstawiłem swoją opinię! HAYQ'u: kto tu się nadyma, porównanie mnie do kupy cokolwiek niesmaczne, gdybyś czytał uważniej kurwa, gówno, nie były użyte jako wulgaryzmy, tylko przykłady wyrazów z Twoich wierszy! Ty reagujesz wrogością, bo ktoś odważył sie skrytykować Twoją poezję, a uczyniłem to używając argumentów, a nie jak niektórzy, nie podoba mi się, bo tak ! Twoja konkluzja, że nic w życiu nie czytałem, czytaj jesteś idiotą jest naprawdę niegrzeczna i nie masz prawa mnie tak oceniać nie znając mojego życiorysu, tak się składa, że troche w życiu czytałem, ale nie zgadzam się z Twoją argumentacją, że ilośc przeczytanych wierszy ma przełożenie na jakośc pisanej poezji, gdybyś przeczytał 100 książek o pilotowaniu, poleciałbyś samolotem, raczej nie... A to, że żyłeś w komunizmie, to znaczy, że co, nie mam prawa Cię krytykować, tylko podziwiać, jak pomnik poetyckiego geniuszu?? Czy mój wiersz jest udany czy nie, nie ma tu nic do rzeczy! Jak jestem startującym poetą, Panie Biały, to co mam siedzieć cicho i milczeć?? z Twojej wypowiedzi wynika, że liczba 'wniknięć' świadczy o pozycji tutaj i czy ktoś jest dobrym poetą lub złym?? nie godzę się z taką logiką, to co, to że ktoś stworzył 1000 wierszy to jest poetyckim geniuszem, a ktoś napisał 1 to nie ma prawa głosu, a może ten 1 przejdzie do historii, a te 1000 zaginie w mrokach literatury!Weź się ogarnij, wiersz cokolwiek nieporadny,wiersz jest marny,forma jest słaba, bardzo konstruktywna krytka, ja starałem się cociaż argumentować Swoje zdanie! Ogólnie widzę, że tu towarzystwo wzajemnej adoracji, Ty mi pozytywny komentarz, to ja Tobie, ktoś się wyłamie dowalmy mu!bez pozdrowień, Panie Biały, świadczy o Twoim poziomie kultury osobistej!a ja Cię pozdrawiam, mogę się z kimś nie zgadzać, ale to nie znaczy, że nie mogę go szanować, w ogóle dlaczego tak tutaj wszyscy reagują strasznie histerycznie na jakąkolwiek formę krytki?? pozdrawiam:)

Opublikowano

Do Magda Tara:"a gdybym odszedł do krainy...." - chciałabym, chciała..., może rozwiniesz Swoją myśl, bo nie bardzo rozumiem, o co Ci chodzi, że co ?? Mam sie wynieśc z tego portalu, cóż, kolejna kulturalna i konstruktywna uwaga, tym bardziej, że widzę gustujesz w dłuższych formach literackich, a nie poezji... pozdrawiam:)

Opublikowano

Chyba już nikt nie wie co to ironia i artystyczna prowokacja w granicach rozsądku, same przerośnięta ega........ gdzie ta wolność artystycznego wyrazu, w końcu to portal o poezji, a nie Nasza Klasa , gdzie dodają tylko pozytywne komentarze! Pozdrawiam:)

Opublikowano

Za dużo pan gadasz, panie Fogg.
Proszę zauważyć, że od początku nikt nie krytykował pańskiej osoby, ale pana twór.
Nie da się argumentować stylu. Jest albo go nie ma.
Zareagował pan zbyt emocjonalnie na, a jeśli, jak pan sam mówi, jest początkującym poetą, proszę uzbroić się w cierpliwość i przyzwyczaić do "niekonstruktywnych" komentarzy.

Życzę dużo weny
Pozdrawiam

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Oprócz czytania - nie tylko poezji (zauważ, że nie określiłem wówczas czego) doradzałbym, szanowny Phileasie Fogg, naprawdę sumiennie przyłożyć się do czytania ze zrozumieniem (o pisaniu za chwilę). Nie zdarzyło mi się bowiem nie tylko na tym, ale i na innych portalach, żeby kogokolwiek porównywać do kupy. Przeczytaj może jeszcze raz, powoli, bez nerwów i wtedy być może coś Ci zaświta, że użyłem tych zwrotów: po pierwsze - bo zrozumiałem chłopie, że w życiu chyba nie czytałeś Tuwima, Boya, Witkiewicza, Kafki, Gombrowicza, Słowackiego... itd. itp. Po drugie: z powodu Twojego zarzutu, dotyczącego mojej rzekomej demencji twórczej i nadużywania tych okropnych wyrażeń. Przypomnieć? Ok - najpierw ja:


a teraz Ty:

Aha, przy okazjii - masz literówkę. Nie "to", tylko "do". A ściślej - ani "to", ani "do" w tym miejscu nie powinno występować. Wystarczyłoby "(...) początki demencji twórczej"
Ale to tak na marginesie.
Rozumiem, że wulgaryzmy, jakich zdarzyło mi się kilka razy użyć (nie będę się spierał o ilość, czy było ich 5, czy 15) mogą nie tylko nudzić, ale nawet zachwiać Twoje poczucie "wrażliwości". Wszak jesteś człowiekiem kulturalnym. Wiem. Wszak sam napisałeś - "kulturalnie przedstawiłem swoją opinię".
We własnym mniemaniu na pewno tak. Jednak zerknij sobie na własne słowa poniżej i zamiast mnie zarzucać nieuwagę, podobnie (jak poprzednim razem) - spokojnie i bez nerwów przeczytaj to zdanie:

"gdybyś czytał uważniej kurwa, gówno, nie były użyte jako wulgaryzmy, tylko przykłady wyrazów z Twoich wierszy!"

I co? Znowu braki interpunkcyjne. Ze składnią też nie za bardzo - i za to należy się pała! Niestety.
Między "uważniej" i "kurwa" czegoś brakuje, a czego... proszę przemyśleć i napisać jutro. Podpowiem, że są dwie możliwości, żeby kurwa i gówno zabrzmiały właściwie w tym zdaniu.
Bo w innym wypadku, cóż - mógłbym się poczuć urażony. W końcu jakąś tam swoją wrażliwość też mam. Może i lichą, ale to jedynie plotka jest, że kurew i kup używam stale. Obawiam się, niestety, że plotkę tę wymyśliłeś sam, na potrzebę, że tak powiem - odwetu za nieprzychylny komentarz do wiersza. Wiersza, zauważ. Nie Twojej osoby, czy Twojej twórczości.

Jest jednak jeden plus w Twoim ostatnim poście, jedno piękne zdanie:

"po to jest ten portal, aby każdy mógł wyrażać swoją opinię , oczywiście w granicach przyzwoitości"

O, i bardzo dobrze - tu się z Tobą zgadzam w 100 procentach, normalnie.
Pozdrawiam.
Opublikowano

do HAYQ'u:czepiasz sie szczegółów, jakie do i to, ja tam literówki nie widzę! fakt, brakuje przecinka między uważniej, a kurwa, ale to nie zmienia sensu wypowiedzi, bo dalej jest wyjaśnione, że to wyrazy z wierszy, a nie inwektywy pod Twoim adresem!w ogóle trzeba mieć niezłą wyobraźnie, żeby tak to zinterpretować:) co do mojego czytelnictwa, czytałem więcej niż Ci się wydaję! czytanie ze zrozumieniem, u mnie ok, a u Ciebie? przeczytaj sobie, to co napisałeś, czy nie można tego dwojako interpretować?? można, tak jak Ty zrozumiałeś moją wypowiedź jako rzekome inwektywy, tak ja to zrozumiałem, jak zrozumiałem! cóż jak pisał Exuperry:" mowa jest źródłem nieporozumień" :) może tego nie widzisz, ale w kilku wierszach, piszesz o : sraniu, gównach, tu piszesz o kupie, dlatego wytknąłem Ci te defekacyjne wyrażenia, chociaż może jesteś proktologiem z zawodu:) zakończmy te obustronne dysertacje, bo nie prowadzą do nikąd!powiedzmy, że się bifurkacyjnie nie zrozumieliśmy, ok? żegnam! pozdrawiam jako English gentleman:)

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


No dobra, też widzę, że nie ma sensu kontynuować. Trwasz uparcie przy przy swoim i nie da rady Cię przekonać, że robisz błędy. Muszę jednak coś wyjaśnić.
Nie jest tak, że zrozumiałem Twoją wypowiedź, jako inwektywy. Zrozumiałem od razu, że zdanie jest nieprawidłowo zapisane, więc nie doszukuj się jakichś chorych interpretacji z mojej strony.
Widzę, jak piszesz, dlatego nie podejrzewam Cię o tego rodzaju złośliwość.

W tym, co napisałem, chciałem Ci tylko dać do zrozumienia, że Twój sposób pisania może powodować nieporozumienia. Właśnie dlatego - "czepiam się szczegółów".

Przecinek, o którym wspomniałeś, w podanym przeze mnie przykładzie, dalej nie załatwia sprawy prawidłowego odczytu zdania. :)
Jest jedynie prawidłową formą użycia wulgaryzmu, w przypadku, o którym poniżej:
Na pewno wiesz o tym, że niektórzy tak mówią w celu podniesienia rangi wypowiadanego zdania, nadania mu odpowiedniej mocy, najczęściej jednak wyrazy na "k", "ch" używają mimowolnie. "Kurwa" służy wtedy jedynie, jako wspomniany przez Ciebie przecinek, podczas wypowiadania zapewne bardzo głębokiej myśli. ;p

Wracając do Twojego przecinka - już lepszy w tym wypadku byłby myślnik, ale też nie do końca.
Prawidłowo natomiast jest tak:

"gdybyś czytał uważniej, [u]słowo[/u] kurwa, gówno - nie były użyte jako wulgaryzmy, tylko przykłady wyrazów z Twoich wierszy!"

Wykrzyknik zostawiłem, a niech tam, jeśli lubisz pokrzyczeć - proszę bardzo.
I to by było na tyle.
A tak w ogóle, to uogólniasz z tymi kupami. ;)
Pewnie naczytałeś się moich limeryków, gdzie (nie tylko u mnie) takie rzeczy są na porządku dziennym. Limeryk, to specyficzna forma wiersza, a użycie wulgaryzmu nie jest tam niczym nowym. Często wręcz wzbogaca odbiór.
No to siema English gentleman. :)
Opublikowano

Chryste, zaczynam podejrzewać, że jesteś HAYQ'u jakimś profesorem/doktorem na polonistyce, podziwiam, że są ludzie, których jedynym zajęciem jest rozbieranie na czynniki pierwsze czyichś wypowiedzi, a jedynym problemem, przecinek Ci tu, czy myślnik:) ps. w życiu codziennym nie przeklinam w ogóle, w poezji zresztą też, bo uważam, że słowa na k lub ch, można zastąpić innymi jakże pięknymi zamiennikami, skoro Ty w swojej twórczości ich używasz, w porządku, to Twoje święte prawo jako artysty! Ostatnie już zdanie:żegnam panie megalomanie:) Pozdrawiam!

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • a o kwiatach to możemy pomalować otoczeni igłami lasu oddychamy ciszą to tu usycha lipcowy deszcz nie ma krawężników i ulicznych bram nawet nie widać naszych zmarszczek malujesz dłońmi cień miniaturkę chwili czuły uśmiech uzależnieni od marzeń i kolorów dnia przenieśmy niebo w naszą stronę obłoki wędrujące ptaki i ten lecący w oddali samolot czas niestety wracać ponagla nas niedziela czarny pies i kończy się ostatni papieros.
    • @Alicja_Wysocka znam Dawida Garreta. I podziwiam. Ale jak dawno temu byłem w Wiedniu, tuż przed Świętami to tam stał grajek /jeden z wielu/. Skrzypce. Jak dzisiaj to jego granie wspominam to mam ciarki na plecach. Nigdy, wcześniej ani później takiej cudowności nie doświadczyłem. I ta atmosfera..,. Drzewa w lampeczkach, kawiarnie, uśmiechnięci ludzie. "O kurde blaszka" !!! To od Romy. Dzięki Roma.
    • @Berenika97 świetnie, że to dostrzegasz. Dziękuję bardzo :)
    • @Migrena Dobre :)  A jeśli lubisz skrzypce, to na dziale Heydepark  (Ciekawe) , możesz zobaczyć i posłuchać jak gra Dawid Garrett
    • Media mają olbrzymi wpływ na kształtowanie naszych poglądów czy sympatii w każdej dziedzinie życia. Oczekujemy więc, że podawane informacje będą rzetelne i zgodne z prawdą. Chcemy przecież dokonywać nieskrępowanych wyborów, a mogą one być naprawdę wolnymi, gdy dokonamy ich na podstawie prawdziwych wiadomości. Tymczasem, jako pojedynczy ludzie i całe społeczeństwo, jesteśmy pod ciągłym wpływem medialnych intryg - manipulacji. Słowo to oznacza kształtowanie lub przekształcanie poglądów i postaw ludzi bez udziału ich świadomości, poprzez narzucanie im fałszywego obrazu rzeczywistości. Kluczową rolę w oszukiwaniu społeczeństwa odgrywają dziennikarze, tworzący często nieprawdziwą rzeczywistość na potrzeby wcześniej przyjętych założonych tez lub światopoglądu. Inną grupą stanowią tak zwani eksperci, których wiedza na dany temat jest wątpliwa, ale są to osoby płynące „z prądem”. Manipulacja, według psycholingwistyka Adama Wichury, zaczyna się od nagłówka. To właśnie w tytule żurnaliści często zamieszczają fałszywą informację, bo wiedzą, że możemy nie lubić czytać artykułów do końca. A właśnie na końcu tekstu – w takiej manipulacji - pojawia się wyjaśnienie opisywanego wydarzenia. Natomiast sensacyjny nagłówek jest tak formułowany, aby zagrał nam na emocjach. Według Wichury, jeżeli tytuł informacji wywołał w nas wysoki stopień negatywnych emocji np. złości, oburzenia, nienawiści, to znaczy, że trzeba włączyć myślenie i zdrowy rozsądek, bo właśnie zostaliśmy zmanipulowani. Oto przykładowy nagłówek: „Kobieta na wózku inwalidzkim i jej opiekun nie zostali wpuszczeni do ekskluzywnego lokalu!” Większość z nas będzie na pewno oburzona. Niektórzy będą nawet nawoływać do bojkotu restauracji. Natomiast na końcu dowiadujemy się, że „pokrzywdzeni” byli pod wpływem alkoholu i wyzywali wulgarnie obsługę lokalu. Inny nagłówek stosuje zdanie pytające: „Kiedy minister X wycofa dofinansowanie leków dla chorych na cukrzycę?” Artykuł przedstawia całą historię pomocy państwa dla cukrzyków, jest nudny i nie można się doczytać oczekiwanej daty. Na końcu wreszcie pada zdanie: „Minister X nie zamierza wycofywać tego dofinansowania”(!). Tytuł, będący cytatem, to również narzędzie manipulacyjne. Podam przykład: „Dyrektorka musiała wiedzieć o defraudacji”. Najczęściej nie zwracamy uwagi na cudzysłów. Taki komunikat odbieramy jako fakt. Skoro „wiedziała”, to pewnie współuczestniczyła – wnioskujemy. Jednak w podsumowaniu artykułu okazuje się, że wspomniana dyrektorka z opisywaną aferą nie miała nic wspólnego. Dziennikarze wykorzystują również tzw. kompleks Polaka t.j. obywatela „gorszego niż ci z Zachodu”. Co ciekawe, ciągnie się ów kompleks od wieków, jakby był wpisany w genotyp polskości. Przypomina mi się stare, bodajże siedemnastowieczne przysłowie: „Co Anglik zmyśli, Francuz skreśli a Niemiec doma nakrupi, wszystko to głupi Polak kupi”. Ludzie mediów oszukują nas między innymi takimi komunikatami: „W niemieckim tygodniku zamieszczono …..”, „W prasie amerykańskiej …..” lub: „Nasz korespondent we Francji donosi, że ……..” . Mamy więc, jako społeczeństwo liczyć się ze zdaniem zagranicznych obserwatorów naszego życia publicznego, bo ci „wiedzą lepiej, jak powinno być” . Okazuje się często, że nie jest to opinia zagraniczna, tylko komentarz płynący prosto z Polski. Bywa, że redakcja niemieckiego tygodnika prosi współpracującego z nią polskiego dziennikarza o opinię w jakiejś kwestii. Dziennikarz ów pisze na przykład felieton, najczęściej krytyczny wobec tego, co się dzieje w Polsce, zgodny z linią programową czasopisma i otrzymuje za to wierszówkę. Niemieckie pismo zamieszcza tekst, a polskie gazety bez skrupułów powołują się na „zagraniczne doniesienia ”. Jest to jedna z najskuteczniejszych technik manipulacyjnych, które bardzo łatwo wprowadzają nas w błąd. Innym sposobem manipulacji jest wyrywanie z kontekstu wypowiedzi rozmówców i dopasowanie jej do zakładanej tezy. Pewna osoba według przekazu medialnego miała oznajmić: „Nie wyobrażam sobie, aby moje dziecko zmieniło płeć.” Natomiast pełna wypowiedź brzmiała: „Nie wyobrażam sobie, aby moje dziecko zmieniło płeć bez mojego wsparcia.” Urwany fragment całkowicie zmienił sens całej wypowiedzi. Jeszcze inną techniką tworzenia sztucznych skandali jest tak zwane zaburzenie perspektywy. Tytuł krzyczy: „POLAŁA SIĘ KREW! Poszukiwany jest właściciel sklepu”. Chcemy się dowiedzieć, co się wydarzyło i co zrobił właściciel sklepu? Okazuje się, że dwaj klienci pobili się w sklepie i poleciała krew z rozbitego nosa. A właściciel był potrzebny jako świadek. Nagłówek zaś sugerował, że to ów właściciel narozrabiał. Sposobów manipulacji jest bardzo dużo. Jak w takim razie nie pozwolić się oszukiwać? Myślę, że na początek należy używać własnego rozumu i do każdej wiadomości podchodzić z dużym dystansem, nawet wówczas, gdy będzie pasowała do naszych poglądów. Należy sprawdzić, jak przedstawiają ten sam temat inne źródła, również tej strony, z którą jest nam nie po drodze. Czasami dość łatwo sami możemy ocenić rzetelność dziennikarzy. Jeżeli jeden i ten sam publicysta w swoim tekście uważa, że religia nie powinna być nauczana w szkole, a później przeprowadza wywiad z katechetami na temat, dlaczego religia powinna zostać w szkole?, to prawdopodobnie mamy do czynienia z hipokryzją. Dla radia i telewizji najbardziej widocznym sposobem oszukiwania słuchaczy czy też widzów są debaty osób o różnych poglądach. Tworzy się wówczas tak zwane „ustawki”. Do rozmowy zaprasza się dwie osoby z opcji X i jedną z Y. Jedna osoba, gdyby nawet mówiła konkretnie, logicznie i na temat, nie ma większych szans na przebicie się ze swoimi racjami do słuchaczy i widzów. Dla większości odbiorców ten z poglądów jest prawdziwy, który ma więcej zwolenników. Przykładem może być pewien program interwencyjny uznanej dziennikarki telewizyjnej od lat goszczący na antenie jedynki. Zrobiła reportaż o biednej uczennicy , jej matce i wrednej szkole. W placówce dziewczynkę rzekomo prześladowano. Wcześniej założona teza miała uderzyć w szkołę i system oświatowy. To, że system jest do niczego, nie trzeba nikogo przekonywać. Ale w tym wypadku nierzetelność przekazu była zdumiewająca. Dziecko przez rok nie było posyłane przez matkę do szkoły. Dziewczynka przebywała ciągle w domu. Szkoła wykonała wszystkie przewidziane w takiej sytuacji procedury, łącznie ze zgłoszeniem sprawy do sądu rodzinnego. Ale w studiu przewagę miały osoby popierającą matkę. Również wśród „ekspertów” dominowały te głosy, które brały w obronę rodzinę. Do głosu rzadko byli dopuszczani goście, którzy wykazywali zaniedbania matki wobec dziecka. Założenie programu zostało zrealizowane. Szkoła, jej pracownicy i niektórzy uczniowie okazali się winnymi „tragedii dziecka”. Takie podsumowanie sprawy usłyszeliśmy od prowadzącej. Oprócz wszystkich wspomnianych wcześniej technik jest jeszcze ordynarna manipulacja czyli podawanie kłamstw, celowe zmyślanie jakichś faktów, które są przytaczane i powielane później przez większość stacji radiowych, telewizyjnych. Nawet jeśli po określonym czasie fikcyjne wydarzenie zostanie usunięte, ludzie i tak zapamiętają to, co „twórcy” chcieli wpuścić do obiegu medialnego. Ale jak pisze Adam Wicher: „Nie trzeba kłamać, aby mówić nieprawdę. Znając psychikę ludzką i schematy przetwarzania świata przez ludzi, można tak skroić informację, aby mówiąc prawdę wywołać u człowieka zwątpienie. I odwrotnie.” Winston Churchill też kiedyś stwierdził, że kto jest właścicielem informacji, ten jest również właścicielem świata.    
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...