Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Sonet II "Sonety do Ducha Nienapisanej Epopei"


Rekomendowane odpowiedzi

ile jest warty świat, a ile
Chcą mieć za niego na allegro
Gdy licytują go profile
Nie mając z prawdą nic wspólnego

Markowy albo też podróbka
Nie Ważne, byle była metka
Fałsz, szwindel musi się im udać
Taki los - nie chce mieć człowieka

a zakrwawiona prądem ziemia
Sama się sprzeda na "kup teraz"
Lekko zniszczona - bez znaczenia

Najprościej idzie sprzedać siebie
By siebie nie mieć do stracenia
Skasować konto, wyżej, w niebie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo mi się spodobał ten Twój sonecik. Smutna rzeczywistość- dziś nie da się w żaden sposób uciec przed tym elektronicznym światem. I ta biedna nasza Ziemia. I ci ludzie, dla których świat kończy się 50 cm. przed ich własnymi oczami- na ekranie komputera:) Niesamowite, jak to zabija wrażliwość.
pozdrawiam gorąco!
agueda

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przeczytałam inne sonety tu zamieszczone i chciałam Ci napisać, że bez zarzutu, ale - o, nie, do tego mam uwagi. "Taki los" z uwagi na akcent czyta się jak "takilos", a "idzie sprzedać" to naleciałość niemiecka (głównie dla nas), a także angielska składnia, ale to nie po polsku. Sens, pomysł, ryrmy - super.
Pozdr. :)

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

treść bardzo ok, więc pozwolę sobie przyczepić się do czegoś innego.. mianowicie, lepiej czytałoby się, gdybyś był zdecydowany, jeśli chodzi o interpunkcję (chyba lepiej bez), a także duże i małe litery (małe).. a może to tylko pośpiech..

poza tym, wkradł się mały błąd.. może to nieważne, ale nieważne pisze się razem ;))

ile jest warty świat
a ile chcą mieć za niego
na allegro
gdy licytują go profile
nie mając z prawdą nic wspólnego

markowy albo też podróbka
nieważne
byle była metka
fałsz ze szwindlem musi się udać
taki los - nie chce mieć człowieka

a zakrwawiona prądem ziemia
sama się sprzeda na kup teraz
lekko zniszczona - bez znaczenia

najprościej przecież sprzedać siebie
by siebie nie mieć do stracenia
skasować konto wyżej
w niebie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Przeczytałam inne sonety tu zamieszczone i chciałam Ci napisać, że bez zarzutu, ale - o, nie, do tego mam uwagi. "Taki los" z uwagi na akcent czyta się jak "takilos", a "idzie sprzedać" to naleciałość niemiecka (głównie dla nas), a także angielska składnia, ale to nie po polsku. Sens, pomysł, ryrmy - super.
Pozdr. :)


a co powiesz na "bo los nie pragnie ? teraz chyba lepiej się czyta ?
to idzie wstawiłem jako kolokwializm pół celwo pld dla sylaby, ejszzcze pomysle, dzieki za wgląd :)))
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dzieki za wgląd :))

-------------------------

agueda Bardzo mi się spodobał ten Twój sonecik. Smutna rzeczywistość- dziś nie da się w żaden sposób uciec przed tym elektronicznym światem. I ta biedna nasza Ziemia. I ci ludzie, dla których świat kończy się 50 cm. przed ich własnymi oczami- na ekranie komputera:) Niesamowite, jak to zabija wrażliwość.
pozdrawiam gorąco!
agueda

też dzięki :)))))))))

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Wiesław J.K. Super  Polska to codzienność i ta bez słońca.    Pozdrawiam serdecznie 5*  Miłego dnia 
    • ,, Słowa Twe Panie, są duchem i życiem,, Ps. 19   nie samym chlebem...   chciałoby się sięgnąć słońca zdobyć księżyc nie wchodząc pod górę ale biegnąc w dół jak najszybciej   hamulcem sumienie Duch Święty słowo Boże żyzną glebą rośnie na niej życie wydaje owoce my nimi jesteśmy   1.2025 andrew Niedziela, dzień Pański
    • Dewro             Mnie nie trzeba nawracać, posiadam czyste sumienie, tym bardziej: nie będę już nikomu pomagał, sam przecież nie mam życia, zresztą: to system edukacyjny jest odpowiedzialny za taki stan rzeczy i niech weźmie za to całkowitą odpowiedzialność, dalej: gdzie byli Oni, kiedy naprawdę potrzebowałem natychmiastowej pomocy? A teraz Oni zrozumieli, że dałem sobie radę - przetrwałem, teraz - pouczają - mnie: pomagaj tym słabszym - oddawaj im jedzenie, kasę i co jeszcze? Oj, nie, oj, tak nie będzie: nie byłem bierny - walczyłem, uczciwa pomoc polega na pełnym porozumieniu - zaufaniu, więc: biblioteka, matka, stomatologia i ciotka - tutaj otrzymywałem wsparcie, tak: Oni nie będą decydować o moim życiu - moim wolnym czasie, bo: jak nic nie miałem - aluzyjnie wskazywali mi śmietnik, a jak coś teraz mam: pieprzą mi o bogu, przypominam - jest to element iście pasożytniczy.           Najpierw zaczynają boleć stopy, ten ból dochodzi do samej wysokości kolan - one zaczynają drżeć, dodam: zostałem bezprawnie wyrzucony na warszawską kostkę brukową - jestem osobą nielegalnie bezdomną już od samych - ośmiu miesięcy, oczywiście: mój tobołek życiowy ważył dziewięćdziesiąt kilogramów, teraz: trzydzieści - dźwigam, dźwigałem i dźwigam, raz już upadłem, a uzdrowiciel, filozof i buntownik - Jezus Chrystus - upadał trzy razy, on również cierpiał za niewinność, prawdę i wolnomyślicielstwo, został ofiarą bydła - ukrzyżowany, tak: to bydło zrobiło z niego boga, teraz: bydło Go zjada - oto Ciało i Krew, rozumiecie?           Jako osoba niesłysząca - posiadam całkowity ubytek słuchu, tym samym: używam piekielnie dużo wysiłku psychicznego, polegam tylko i wyłącznie na samym wzroku - refleksie, muszę bardzo uważać na samochody, złodziei i dziewczyny, jasne: będę od czasu do czasu pił alkohol - nie będę pompowanym balonem, moje wewnętrzne napięcie nie przyjmuje chorych, złych i brudnych - emocji, potrzebuję oczyszczenia, rozładowania i transcendencji, słowem: nie będę wybuchał niczym nadmuchany, jak wyżej - balon, bo: bydło - będzie robiło ze mnie wariata, potem: proponowało jakiegoś tam lekarza, zapomniałbym: definicja samego bydła - władza, motłoch i władza, natomiast: świadomy lud, naród i lud - jest po prostu w dużej mniejszości - osamotniony.   - Nie, Saro, jestem człowiekiem cierpliwym, każdy początek ma swój koniec: nie będę wiecznie osobą bezdomną, a moim katom - kanaliom: odpowiem tym samym, nie, nie dla zemsty - ona jest mi obca, tylko: dla satysfakcji, równowagi społecznej i sprawiedliwości, wszystkie motele, schroniska, noclegownie i szpitale zostaną przed nimi zamknięte, ty - jako przyszła lekarka i moja przyjaciółka - nie będziesz udzielała pomocy winowajcom, pamiętaj: przysięga Hipokratesa już od dawna nie istnieje - istnieją tylko i wyłącznie: pieniądze i korporacje - farmaceutyczne, które wyciągają kasę od chorych - sprzedają im drogie leki, inaczej - truciznę, dokładnie: powolną, powolną i powolną - śmierć...   - Masz rację, ja będę pracowała w klinice u mojej kochanej mamusi, która posiada prywatny gabinet i szpital, też będę kroiła kasę od pacjentów, tylko ja będę leczyła tych bogatych, a nie tych w szpitalach państwowych - ubezpieczonych, oni i tak nie są leczeni, wiadomo, aby żyć - trzeba zarabiać, jednak dla mnie pieniądze nie są priorytetem, lubię po prostu pomagać i chcę leczyć dzieci, będę pracowała tak jak moja kochana mamusia - pracując dla rządu polskiego - wykonując zabiegi finansowane przez państwo.   - Nie będziesz leczyła bachorów moich katów - kanalii, bo: nie pozwolę na to, nawet jakby chcieli zapłacić potrójnie!   - Nie, bo ja będę leczyła dzieci dorosłych, moja kochana mamusia też nie leczy dorosłych, tylko dzieci, chociaż i dorośli czasami przychodzą po porady, jak trzeba - leczy dorosłych i tylko w domu, a w gabinecie i w szpitalu leczy tylko dzieci.   - Pół godziny temu upadłem przez kostkę stopową, piekielny ból doszedł do samej wysokości kolana, poczułem osłabienie, odruchy wymiotowania i omdlenie, także: ogromne pragnienie - pić, pić i pić, mam mocno spuchniętą kostkę stopową, nie mogę ruszać - w prawą i w lewą - stronę, boli, kurwa, boli!!!   - Biedactwo...   Łukasz Jasiński (Warszawa: 2018)
    • Przyrzekał solennie  nie raz, nie dwa, ale codziennie. Zwykłe takie przyrzekanie na obiad i na śniadanie. Raz to przesolił, a raz przesłodził. Pozostaje pytanie: Czy tym komu zaszkodził? 
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      @JAPAAlkohol, pijano doradzi, nie pomoże, może zgładzić. Pozdrawiam!
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...