Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
któryś był na wynos
uparty


oj, będzie awantura o te usta. za całowanie, powiedzmy, lalek
babci która umarła a lalki oddała w zastaw. lub raczej oddały się same.
i mogłeś nam dolewać w nasze małe kubeczki słodkowodne historie tak łzawe,
że chichrały denkami

słuchaj, ja - wkochaj się w to moje bujanie, patrz barytonem
ale o nic nie pytaj, jeszcze nieostrożnie opowiem ci prawdę:

ostatniej są czarne, jakby mniej śmiałe, śmiertelniej powabne
Opublikowano

Witam. Poniżej kilka małych refleksji czytelnika po lekturze tekstu :)

[quote] któryś był na wynos
uparty



Wejście w inicjalną frazę zdaje się zakrawać na taką trochę biblijną retorykę. Model języka w dalszej części tekstu jest bardziej wspólczesny, stąd jakby rodzi się mały dysonans w poetyce...


[quote]oj, będzie awantura o te usta. za całowanie, powiedzmy, lalek
babci która umarła a lalki oddała w zastaw.

Po co babci lalki? Czy lalki to kobiety, jej wnuczki? Awantura z kim? Z tym kimś "na wynos"? Proszę o nastawienie na właściwy tor odczytu...

[quote]i mogłeś nam dolewać w nasze małe kubeczki słodkowodne historie tak łzawe,
że chichrały denkami

Kubeczki słodkowodne?, czyli jakby kubeczki wykonane z wody? No nie bardzo jakoś to wybrzmiało, udziwnione sformułowanie msz.
Dalej też widzę lekką sprzeczność, bo dajesz: łzawe że chichrały...Chyba że ze śmiechu się chichrały...Z czego zatem tak się śmiały? - w puencie występuje semantyka śmierci...


[quote]patrz barytonem

Patrzeć głosem?, coś tu chyba jednak nie gra (sic!)... Zachodzi tu chyba jakiś konflikt artykulacji percepcji zmysłowej...Może warto by szukać dookreślenia do zmysłu wzroku zamiast tego barytona...

[quote]ostatniej są czarne, jakby mniej śmiałe, śmiertelniej powabne

ostatniej? ostatnio chyba raczej...a jeśli nie to skąd nagle się wzięła owa "ostatnia", osobiścienie dostrzegam powabu w śmierci, ale widać to kwestia gustu...

Pozdrawiam cieplutko.
Tomek
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Wejście w inicjalną frazę zdaje się zakrawać na taką trochę biblijną retorykę. Model języka w dalszej części tekstu jest bardziej wspólczesny, stąd jakby rodzi się mały dysonans w poetyce...


[quote]oj, będzie awantura o te usta. za całowanie, powiedzmy, lalek
babci która umarła a lalki oddała w zastaw.

Po co babci lalki? Czy lalki to kobiety, jej wnuczki? Awantura z kim? Z tym kimś "na wynos"? Proszę o nastawienie na właściwy tor odczytu...

[quote]i mogłeś nam dolewać w nasze małe kubeczki słodkowodne historie tak łzawe,
że chichrały denkami

Kubeczki słodkowodne?, czyli jakby kubeczki wykonane z wody? No nie bardzo jakoś to wybrzmiało, udziwnione sformułowanie msz.
Dalej też widzę lekką sprzeczność, bo dajesz: łzawe że chichrały...Chyba że ze śmiechu się chichrały...Z czego zatem tak się śmiały? - w puencie występuje semantyka śmierci...


[quote]patrz barytonem

Patrzeć głosem?, coś tu chyba jednak nie gra (sic!)... Zachodzi tu chyba jakiś konflikt artykulacji percepcji zmysłowej...Może warto by szukać dookreślenia do zmysłu wzroku zamiast tego barytona...

[quote]ostatniej są czarne, jakby mniej śmiałe, śmiertelniej powabne

ostatniej? ostatnio chyba raczej...a jeśli nie to skąd nagle się wzięła owa "ostatnia", osobiścienie dostrzegam powabu w śmierci, ale widać to kwestia gustu...

Pozdrawiam cieplutko.
Tomek

dzięki, Toby za kilka refleksji, chociaż odnoszę wrażenie "czepialstwa" ;)
nie chcę odpierać argumentów, powiem tylko jedno: słodkowodne mogą być także historie.
zwłaszcza męskie ^

pozdrawiam,
angela
Opublikowano

Gębowata, nie obliżasz lotu. Jak dla mnie może nawet lepsze od jedynki, mniej sprawne - choć dość koronkowe. Najbardziej mnie chwyca zabawa lalek (lalkami)

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


zabawa w dom, małe filiżaneczki - zabawa+niezabawa.
"Chichranie się denkami" bardzo łaskotliwe, a spojrzenie barytonem - oczywiście, znam to; w oczach widać, że baryton.

Zdecydowanie lubię Cię czytać.
Opublikowano

Nie powiem, że miód w Gębie, bo lecisz na skrzydłach sukcesu "jedynki", ale jakby tu trochę poskubał i odszyfrował wytrychem autora, to może... ?

"słuchaj, ja - wkochaj się w to moje bujanie, patrz barytonem
ale o nic nie pytaj, jeszcze nieostrożnie opowiem ci prawdę:

ostatniej są czarne, jakby mniej śmiałe, śmiertelniej powabne"

W te trzy linijki niestety nie mogłem się "wbujać" i "wkochać".
Umówiłem się z nią na dziewiątą, około w pół do siódmej...
Pozdrawiam i Gębę i Niebo. :)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • to ja zaprosiłam ją do tańca to ja umiłowałam jej twarz pierwsza wreszcie spuściłam się z kagańca moja twarz coraz krwawsza jej stopy zbliżają się do moich a moje biegną do niej   pierwsze kroki jak w walcu z gracją, uczuciem, napieciem jest moim promieniem… brzydkim uczucia oddaniem  albo wiecznym schronieniem? jej dłoń koścista ściska moją a moja ściska jej   powoli krok za krokiem powoli nic popłochem jej twarz emanująca zimnem zawsze była moim życzeniem  coraz szybciej coraz zgrabniej jej usta bliżej moich moje usta bliżej jej     i tak w naszych szaleńczych tańcach nawet nie zorientowałam się kiedy to ona zaczęła prowadzić  i już niczym nie różniłam się od niej i nagle zaczęłam żałować mojej propozycji żałowałam że to jedyny taniec którego się nauczyłam Umarłam w żałosnym popisie umiejętności ruchu
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Pozostaje pozostać  na nieokreślonej krzyżowce :)
    • @Leszczym  Michał ująłeś kłusownictwo z innego punktu widzenia i ma ono pełne uzasadnienie. Kłusownictwo obok nielegalnego polowania na zwierzęta to również naruszanie własności intelektualnej, którą mogą być dzieła sztuki, przekraczanie ustalonych reguł w biznesie, to wszystko mieści się w ramach kłusownictwa. Dziękuję za ciekawe podejście do tematu. Trzymaj się cieplutko.:)
    • Podobał mi się ten rok  Był łatwy trudny mądry bzdurny Zimny gorący senny męczący Szczery kłamliwy odważny wstydliwy Pełen pozornych kontrastów    Podobał mi się ten rok  Gdzie jawa spotkała się ze snem  Gdzie dusza opuściła ciało  Gdzie myśli nigdy nie wyszły  Przez zaciśnięte w bólu zęby    Podobał mi się ten rok  Nie chcę cię, wypuść mnie ze szponów Wpuść mnie, rozerwę cię na strzępy Daj mi się, przestań w końcu cierpieć Pragnę cię, stańmy się jednością    Stoję przed lustrem, to nie ja  Nie poznaję tych krzywych z rozpaczy oczu Tego wysuszonego zdechłego spojrzenia Tego pełnego syfu niby półuśmiechu  Tej duszy wołającej o pomoc    Stoję przed lustrem, widzę siebie Poznaję te stare, zmęczone oczy To stęsknione uczuć odbicie źrenic Tę duszę pokrytą ścierwem blizn Podobał mi się ten rok. 
    • @Christine Widzę, że się uniosłaś. To dobrze. Gniew dobrych ludzi potrafi zmienić bieg historii.  Jednakowoż, nadal podkreślam, że to nie oskarżenie tylko przyjacielska rada dla ludzi, którzy niespecjalnie dobrze piszą i chociaż przez chwilę chcieliby się ogrzać w cieple pozytywnych komentarzy. Niech wiedza o możliwościach gpt zagości tu na stałe. Wyrównajmy szanse dla mniej zorientowanych technologicznie żeby też zaznali chwały.  Wierzę, że kiedyś zrozumiesz, że to, co się tu dzieje, jest projektem na wskroś humanistycznym. Ale jeszcze nie dzisiaj, nie jutro, nie pojutrze i nie popojutrze (licence: Raz Dwa Trzy, chyba).
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...