adolf Opublikowano 23 Lipca 2009 Autor Zgłoś Opublikowano 23 Lipca 2009 istniałem by wierzyć, że nic nie istnieje że wszystko jest martwe imitacją życia był każdy algorytm spisany na niebie binarnym językiem (śmierć życie) lecz dzisiaj sam nie wiem dlaczego w sens wątpię rozumu w nagły reset śmierci nieomylne wzory w nieskończoność która uciekając z tłumu chwil musi się skończyć w nieoznaczoności sznur który powiązał wszystkie cząstki siebie odstawił na koniec i się widmem spienił aby się nie dało stwierdzić czy istnieje byt przestrzeń (jest nie-ma) wpół-nie-narodzeni zamknięci w witrażach własnych ciał i myśli ciągle się łudzimy: kiedyś tu byliśmy.
Pan_Biały Opublikowano 23 Lipca 2009 Zgłoś Opublikowano 23 Lipca 2009 przydało by się podzielić ten "sonet", ciężko się czyta. w części środkowej (że tak napiszę) chaos się wkradł
Jadwiga_Graczyk Opublikowano 24 Lipca 2009 Zgłoś Opublikowano 24 Lipca 2009 Adolfie - filozoficznny wątek wiersza, prowokuje do zatrzymania się w pędzie życia - do zastanowienia, uważam że zasłużyłeś na + pozdr.
Judyt Opublikowano 25 Lipca 2009 Zgłoś Opublikowano 25 Lipca 2009 ładnie napisane treściowo- imitacja " żyć nieżyjąc", " być nie będąc" tak to się widziało, jeszcze nie wiem czy foremnie to sonet J. (:płoniaście
a._mrozinski Opublikowano 28 Lipca 2009 Zgłoś Opublikowano 28 Lipca 2009 Pierwszy wers wcale nie zachęca by czytać dalej. Trzymanie się formy sonetu sprawiło, że jest trochę chaotycznie i nieczytelnie. Ale ciekawy pomysł, by przy tej sędziwej kompozycji zrezygnować z interpunkcji i odstępów. Arek
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się