extraordinary Opublikowano 17 Lipca 2009 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 17 Lipca 2009 wrastasz we mnie gnijące drzewo w ziemię głebiej i głebiej bawisz sie mną moją pusta nawinością dla ciebie jestem nikim dotykam skrzypiących pod butem mrówek nie ma we mnie nic nic czego mogłybyś chcieć kiedy wstaje wyśmiewasz sie ze strzelających kolan zasypiajac słysze kpinę jestem przecież słaba nie mów do mnie nigdy tatusiu kochany najdroższy ojcze bo nie otworzą sie moje usta struny głosowe nie drgną zamknę tylko oczy w oczekiwaniu na twoje zimne słowo ktore jak nic budzi mnie do zycia Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bazyl_prost Opublikowano 18 Lipca 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 18 Lipca 2009 męczycieli tatusiów jest dużo czy mało? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się