Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki
🎄 Wesołych świąt życzy poezja.org 🎄

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Język Poety - jak pisano, giętki
Niech zrobi wszystko, co pomyśli głowa

Niech za dnia Słowem zachęca, przysięga
Nocą pieszczotą zuchwałą tam sięga ...
Gdzie wpółrozwarte czekają Motyle
Poeta milczy - jeszcze ciepłe usta
Już tu nie mamią szeptanymi słowy
Tu gdzie rozwarta przełęcz pulsująca
Na gwałt lawiny czekająca cicho
Pierwszego Krzyku
Po którym już tylko ...
wygłodniałego gada rozprężonej, popis siły
co to ... do białej kości...
... z szybkością światła ...
... przez ramy Nicości ...
... wytarga z płuc Jej ....
....... , ..... , ..... to cudne kwilenie
by jeszcze dygotem, rozprężonych ud
wdzięczących się do jego warg spierzchniętych
... opłacić fatyganta.

A rankiem pozostaje tylko Jej uśmiech figlarny
uparcie tam się błąkający
... gdzie tuż nad kawą, aromat gorący

... pulsuje ranna Cisza

Bo jeszcze w betach
Odpoczywają - język i poeta

Opublikowano

hmm...poetyckie noce ... gorące i parne...rodzą wizje, by potem

A rankiem pozostaje tylko Jej uśmiech figlarny
uparcie tam się błąkający
... gdzie tuż nad kawą, aromat gorący

... pulsuje ranna Cisza

Bo jeszcze w betach
Odpoczywają – Język i Poeta


"łobuzowaty" wierszyk czytają rozmarzone fanki

serdecznie pozdrawiam :-)

Opublikowano

ParaAnno - to niemożliwe, żebyś nie znała takich zabaw - popularnych już wśród dzisiejszych gimnazjalistów!
Znana Ci zapewne,Manuela Gretkowska, wyjątkowo trafnie i przewrotnie, nazwała ten rodzaj zabawy - "Seks z głową"
Nie określajmy tu jednak arbitralnie - płci poszczególnych facjat:)) Ma być miło i już!

A Poeta, czy Poetka, cóż - oprócz (głównie) Serca - nie powinien zapomnieć o wyjątkowości swojej głowy ... niech i ona poznaje Świat we wszystkich jego aspektach.

Pozdrawiam serdecznie (piszesz inne niż ja, lecz za to śliczne wiersze, Poetko:))

Marek

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Drogi Liryczny ...DZIĘKUJE ,,,brak mi serdecznego podziękowania ,,,!
Twoje wiersze czytam w gronie przyjaciół,a"Arachnoofobię" -znają moi wychowankowie, noszę ja z sobą!
Po prostu cacko!
Uściski!
Ania
Opublikowano

Aniu - to zaszczyt, że jeden z moich utworów wciąż "kołysze się" w Twojej torebce, a czasem też, maluje Ci uśmiech na twarzy.
To dla mnie NAJWIĘKSZY komplement!!!

No to gwoli przypomnienia - umieszczę go raz jeszce na orgu.

Pozdrawiam jak umiem "NajLiryczniej" - Marek

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Rafael Marius tak, jest, jutro wyjeżdża do domu:) jest żywa bardzo:) 
    • Interpretacja   na zajęciach przerabialiśmy Słowackiego później był Beckett   profesor wspominał konteksty kto z kim zazdrość kochanka niechciany syn   profesor miał okulary i uważał że dobrze widzi a my na widowni siedzieliśmy  mało widzieliśmy mniej zrozumieliśmy   to była uczta  mieliśmy czasem doktoraty ale ucztę znaliśmy głównie  z kuchni   jedno zostało  ludzie umierają   słowa żyją dopóki w pamięci  
    • bywa słodki   i ten jest wówczas gorszy niż gorzki    
    • Lata mijają czemu niby mam to tlić  Choć smutek dopada mnie, to chyba tak musi być Mija kolejny rok, ja dalej nie mam nic Jestem coraz bardziej pusty, jestem coraz bardziej zły   Nasze sprawy? Chyba co najwyżej wasze Telefonu nie odbieram, kłamię, że tracę zasięg Na starcie dławię się, łzy są moją metą Miałem głębię oceanu dzisiaj jestem płytką rzeką   W oczach moich obojętność, życie ma cel jaki? Aż się dziwię, że ten smutek nie dał mnie rady już zabić Ambrozja za pięć patoli, serio bliski paranoi jestem To, co wdycham w płuca, to już nie powietrze   Jakbym iskrę w sobie miał, to nie wchodziłbym na dach Patrzę w górę, co na dole jest to już dobrze znam Życie z dnia na dzień ucieka, niczego nie jestem pewien Czeka na mnie ogień piekła, a może czeka już Eden?   Tego nic już nie zasłoni, mam w sobie tylko gorycz Miałem w sobie kiedyś iskrę, teraz o niej nie ma mowy Nie mam głowy, żałosny jak wydmuszka jestem To, co wdycham w płuca, to już nie powietrze   Schylasz wolno głowę, to chyba się skończy źle Dwie świeczki w salonie w końcu dogaszają się Łzy po twym policzku schludnie poruszają się, już wiem Myślałaś, że ukryjesz to w swoich okularach Chanel.
    • @truesirex to miłe dziękuję

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Może masz podobną wrażliwość to by wiele wyjaśniało Zdrowych Spokojnych Świąt 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...