Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Człowiekiem jestem – prawda to taka,
Człowiekiem – Oto jestem!
Lecz gdyby tak – choć jeden raz
Aniołem być…
Ecce homo – Dziedzictwo Adama,
Żyję wciąż tak samo…
Ach! Aniołem być! Cóż by to było,
Ile w mym życiu by się zmieniło…
Jeden dzień być Aniołem –
Unieść się ponad chmury,
Ponad Życie, ponad Troski…
Ach! Aniołem być!
Lecz cóż, kiedy trza mi wciąż –
na ziemi żyć.

Opublikowano

Całkiem nieźle, bo człowieczeństwo to takie zawieszenie pomiędzy światem aniołów, a światem demonów. Od różnych czynników zewnętrznych i wewnętrznych zależy w którą akurat stronę się skłaniamy. Kluczową chyba jednak rolę w tym zawieszeniu odgrywa nasz osobisty wybór. Wybór, którego musimy nieustannie dokonywać.

Pozdrawiam i do poczytania.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Co chciałem przekazać czytelnikowi - przekazałem, ponieważ w tym wierszu (jak też w wielu innych) postawiłem na jasny przekaz bez ukrytego sensu.

Dziękuję za ocenę zapisu, choć brakuje w tejże ocenie uzasadnienia.

Jeszcze raz dziękuję i pozdrawiam serdecznie

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Migrena Jacusiu, to piękny wiersz.

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Jacuś, przypomniałeś powyższymi słowami piosenkę Marka Grechuty:     
    • @Simon Tracy Czytając ten wiersz, pomyślałam, że to dialog z literaturą, a konkretnie — z "Mistrzem i Małgorzatą" Bułhakowa. Przez długą chwilę czytam o bezradności, o piciu jako ucieczce, o poczuciu grzechu, który się nie odkupuje — i świat nagle rozpada się na rzeczywistość i coś znacznie bardziej groźnego. Kot, który mówi, cylinder, neseser skórzany — to wszystko dobrze ukryte znaki, które nagle eksplodują. Czy czarny kot to tylko kogoś pomocnik, czy jest wcieleniem czegoś większego i nieubłaganego? Bo "Szatan nie jedno nosi imię". Czy to fragment większego tekstu?
    • @andrew Zapach, o którym piszesz — to nie perfumy jutra, to oddech rzeczy, które jeszcze się nie wydarzyły, Bez makijażu jest najlepiej. Bo wtedy widzę prawdę Śliczne!   
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      wojna to nie bajka, nawet gdy na drodze stoi "ku przestrodze"
    • @Migrena Zachwyciłeś mnie po raz enty, ale tym razem bardzo szczególnie. Z dużą wrażliwością dotykasz jednego z najbardziej subtelnych paradoksów współczesności – bliskości na odległość. Zafascynowała mnie ta fizyczność doświadczenia, które z definicji jest wirtualne. Z zimnych nośników informacji zrobiłeś przedłużenie zmysłów. Kiedy piszesz, że „litery płyną jak ciepła rzeka” albo że piksele są „zaklęciami wchodzącymi pod skórę” - dokonujesz alchemii. Sprawiasz, że czuje się ciepło urządzenia jako ciepło drugiego człowieka. „Dotknąć bez dotykania” – pokazujesz, że wyobraźnia i empatia potrafią być potężniejszymi narzędziami poznania niż sam wzrok czy dotyk. Napisałeś liryczny dowód na istnienie duszy w cyfrowym świecie. Każdy, kto kiedykolwiek czuł szybsze bicie serca na widok powiadomienia na ekranie - odnajdzie w nim siebie. Jest intymny, delikatny i pełen szacunku do drugiego człowieka – tej „drugiej samotności”, która nasłuchuje po drugiej stronie łącza. Autor książki "Samotność w sieci" powinien się od Ciebie uczyć. Powtórzę się - jestem zachwycona!
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...