łagodny deszcz zewsząd otoczył
a w klubie wciąż przybywa nowych
skończyli tutaj zamknęli oczy
chociaż by mogli żyć oraz tworzyć
a On przemyślał to co uczynił
może uchronił ich przed czymś strasznym
wraz z melodiami po niwie płyną
na tej niebieskiej - nigdy nie zgasną
:)))
Przecinam granice mapy formalne
Ze wszystkich stron krzyki jak z Nebraski
Ludzie wokół mnie zapomnieli maski
Wszędzie słyszę te rozmowy banalne
Wpatruję się w rumuńskie równiny
Ciemne odnóża szarpią moją duszę
Czemu ja muszę znosić te katusze?
Podrzędność ich nie jest z mojej winy
Szklane dachy a nie dochodzi światło
Staram się utopić w płatkach róży
Słodka nirwana nie przyjdzie mi łatwo
Brak mojej lubej za bardzo się dłuży
Całe zamyślenie mnie znowu padło
Dlatego nie lubię długich podróży
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się