Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Ten czasem nieśmiały odbijał
Słońca promienie
Siedziałem tam z nią o 2 nad ranem
Czym jest chwila
Zapytała
klatką w filmie, który się nie powtórzy
Powiedziałem
Czemu jesteś taki lakoniczny
Zapytała
Ludzkość wypiła już wszystkie wielkie słowa
Ja odmierzam pipetą ostatnie krople z dzbana
Pchełko, ty to masz wielki łeb.
Może będziesz pierwszą osobą, która
Zrozumie siebie samego
powiedziała
Nie chcę, pomyślałem
Dopaliłem papierosa
I poszedłem spać

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



tak bym to widział, można się pozbyć tych zbędnych , powiedziała, powiedziała, powiedział zapytała i tak wiadomo bo przecież to dialog(-:

jest pomysł ale myślę że można ten tekst tak czy tak dopieścić
pozdrawiam
Opublikowano

Czym jest chwila
Zapytała
klatką w filmie, który się nie powtórzy
Powiedziałem
Czemu jesteś taki lakoniczny
Zapytała
Ludzkość wypiła już wszystkie wielkie słowa
Ja odmierzam pipetą ostatnie krople z dzbana

Albo autor robi sobie jaja, albo pierwsze nieudolne próby traktuje z nieuzasadnioną powagą...
Do kosza.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



utrzymałabym wiersz w tej stylistyce :)
Czemu, panno B?



- bo taka stylistyka trochę oschła i z dytansem będzie tu pasowała.
zaś pchłę należy wytępić bezwarunkowo.

/poprostu bea ;)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Poeta, w niemym geście, pochyla się nad stołem. Długopis, wąż z kryształowymi oczami, ślizga się po stole - zimny i obcy, sycząc alfabetem, który zapomniał istnieć. Jego tusz pachnie gwiezdnym pyłem i wspomnieniem spadających słońc. Kartka patrzy na niego niczym zimne, puste niebo po burzy - gotowa przyjąć wszystko, lecz nic nie wydać, choć skrywa w sobie miniaturowe galaktyki spragnione tylko hałasu. Ich orbitujące atomy tańczą w rytmie śmiechu kwantowego kota. Chce pisać - ale słowa uciekają, robią mu w głowie kabaret. Pomysły wirują jak kalejdoskop roztrzaskanych szyb. On łapie je dłonią pełną powietrza i chaosu, jakby łowił spadające gwiazdy w beczce mleka. A w kącie jego myśli samotny smok z migoczącymi skrzydłami, podśpiewuje starożytne formuły nonsensu. Lustro pokazuje go jako klauna w płomiennych skarpetkach, pół geniusza, pół katastrofę. Jego cień tańczy własnym życiem przez dziurę w suficie, a wnętrze -  puste jak opuszczony statek w porcie z mgły, pełne echa nieopowiedzianych legend i szemrzących w nim mgławic szeptów. Śmiech i rozpacz tańczą w nim tango groteski, wirując w rytmie, którego świat nie potrafi zobaczyć za kotarą absurdalnej codzienności. Długopis drży jak skrzydło motyla w trzęsieniu ziemi. Czas pęka jak bańka mydlana. A on siedzi - groteskowy i majestatyczny w swojej niemocy - jak kamień, który próbuje krzyczeć na ocean, a ocean odpowiada mu ciszą z dna świata. W jego cieniu rośnie las zrobiony z melodii, który szepcze w rytmie galaktyk. Kartka jest morzem ciszy, falującym od pustych słów. Każda linia niewypowiedziana - wybuch gwiazdy, eksplozja koloru i śmiechu w czerni, czasem rozpryskująca się w tęczę utkaną z chaosu komet. Poeta, zamknięty w swoim własnym teatrze, czuje, że jego niemoc to najbardziej dziki, najbardziej szalony i najpiękniejszy wiersz, jaki mógłby napisać. Bo Stwórca też czasem gubi długopis, a wtedy pisze sobą, udając, że wie, co pisze.    
    • @Radosław Na rzeczy!!
    • zanim słowa  uwiły sobie gniazda   nastał czas  odlotu   
    • Proste życie, kalafior z masełkiem, kefir, śliwki z Mołdawii, o Boże jakie pyszne i rugelach też ze śliwką, cynamonem i orzeszkami:) lubię takie niewymuszone:)

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • @Omagamoga Eryka z Ryk limeryk, sylaby niezgodne, rymy też zawodne i wersów nie pięć, a cztery .    
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...