Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Oczywiście, że pozwolę. Te dywany grążelowe dostajesz za standardowego cmokaska, ale niestety tych złocistych kaczeńców nie oddam tak łatwo. W/g mojego cennika, to taka ściągawka o kaczeńcach kosztuje filmowego buziaka z... filetem... hahaha. Wiesz, teraz wszystko drożeje, nawet dobre słowo. Wiaderko kaczeńców kosztuje już buziaka z filetem plus trzymanka, wiaderko maków, buziak z filetem plus trzymanka z pitulanką. Najdroższe są nenufary... pełna furmanka nenufarów, tak, że woźnicy nie widać, kosztuje buziaka z filetem plus trzymanka, pitulanka i kładzionka... hahaha. Sama widzisz, że cena za złociste kaczeńce nie jest zbyt wygórowana.
Nenufary są piękne, ale kładzionka nie mniej.
Pozdrawiam liryczne pióro i płochą naturę. :)

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


jesteś niesamowity,usmiałam się, jakem nie czyniła od dawna:P
no dobra na wszystko sie zgadzam, po zagraniu Baby Jagusi na przedstawieniu u Maćka Talika I Michała Krzywaka :)
no i.....tradycyjnie
BYWAJ!:))))
Opublikowano

Stasiu, błagam Cię uspokój mnie, że na Babę Jagę nie odbył się żaden casting, lecz zgłosiłaś się dobrowolnie... i wzięli Cię pod warunkiem profesjonalnej charakteryzacji, włącznie z doklejaną brodawką Hogaty... nie rób mi tego Stasiu, proszę...
Pozdrawiam, cmokas filetas, pitulankos hahaha ;)

Opublikowano

Stasiu, Ty szelmo! To Ty robisz teraz za leśną tabakę? Ale mnie wykiwałaś...
Wilcza jagoda, to trucizna, aż wszedłem na wiki, co by Cię lepiej poznać.
Bardzo przypadł mi do gustu opis Twojego kwiatu:
"Kielich obszerny, trwały, otaczający owoc, głęboko rozcięty, do 2 cm dł., korona beczułkowato-dzwonkowata, płatki krótkie, u góry brudnofioletowe, u podstawy brązowożółte, żyłkowane. Korona opada. Pręcików pięć, nitki u dołu omszone, wygięte, słupek jeden z fioletową szyjką. W naszej szerokości geograficznej kwitnie w czerwcu i lipcu."
Lipiec, to chyba mamy teraz, prawda? Zatem wybieram się zerwać kwiat wilczej jagodzie, nie zapominając, że już 15 gram liści może powalić na ziemię i wysłać na łono Abrahama nawet takiego zucha, jak ja. O czekaj, Ty wilczy nicponiu, ja Ci pokażę...
Nu zajec, pagadi... :)

  • 2 tygodnie później...

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • jak zwykle obrazy - ciekawe ale   miłość dźwięków potrzebuje słów i wyznań i czułosći seks namiętność fizys czuje bo ulega swej "wolności"   pozdrawiam
    • jak chcę widzieć oczy piwne no to spojrzę do lusterka ja uwielbiam błękit w oczach zieleń kocią czerń niewielką   sił nikomu nie brakuje w czasie figli z jakąś kotką satysfakcję mas niemałą "już dość proszęęę' słyszy słodko :)))
    • Wieczór. Jezioro zapina horyzont ostatnim promieniem światła. Słońce – spóźniony kochanek – tonie w jedwabnej, szepczącej trzcinie. Cisza. Nie pusta. To język pragnienia natury. W niej każde ich tchnienie. Woda milczy Ale to milczenie drży – jak skóra świata przed pieszczotą dłoni. Oni. Bez imion. Miłość nie potrzebuje dźwięku. Spleceni, jakby czas tkany był z ich oddechów, jakby każdy gest, każda ścieżka - prowadziła do tej chwili, czekał zapisany w niebie. A jednak – w ich spojrzeniach cień. Dotyk losu. Świat szepcze kruchą pieśń przemijania. Ich pocałunki – ciepło ciał i drżenie warg, symfonia żywiołów: ogień i wilgoć, wieczny alfabet istnienia. Nie całują się. Oni się stwarzają. Jezioro patrzy: nieme. Wierne. Rozświetlone – bez końca Brzeg milczy, lecz to milczenie kłania się Przedwieczności – ciszą bezmierną.    
    • @Berenika97 dziękuję, to dla mnie ważne, że tak uważasz :) piękne masz imię - już od jakiegoś czasu chciałam to napisać,.ale mi wypadało z głowy :) @Robert Witold Gorzkowski zrobiłeś mi dzień tym komentarzem, dziękuję :) muszę iść dzisiaj na spacer, może jaki wpatrzony w obłoki się potknie i wpadnie wprost w moje ramiona. To brzmi jak dobry patent na podryw :) @Łukasz Jasiński oj Łukaszu, zawsze się trochę boję tego Twojego "oj" :) @Gosława oj ja też - albo wulgarna, albo za smutna, albo nie taka. Posłuchać możemy i tyle, a potem pójść po swoje, bo nam się należy :) Dziękuję Ci bardzo za komentarz (to, że je lubię i, że są dla mnie ważne, to wiesz) i życzę dobrego czasu :)
    • @Gosława ładnie, wzruszająco. Twoje puenty jednak nie raz osłabiają tekst, tutaj tak dla mnie jest, pozdr.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...